Też mam wrażenie, że repertuar to w przypadku T1 kluczowa sprawa. Kiedyś przy porównaniu z PS1000, K1000 i Ultrasone Edition 10 wypadły jako nr 1 z repertuarem typu Barber czy Krall, składy kameralne i np. Morcheeba "Fragments of Freedom" rządziły na K1000, młócka była domeną PS1000, a opera i spokojna elektronika Edition 10. HD800 też są dobre do nieagresywnej elektroniki, a ich nowsze wcielenie w miarę uniwersalne. LCD-2 czy D71000 - tu przemówi gust i oczekiwania. Dla mnie lub dla kabaka D7100 są lepsze, bo to taka małpa, co zeszła z drzewa grado, a LCD-2 to podobna małpa, która zeszła z drzewa dawnych orto. One inaczej obrabiają dźwięk. Jeden woli to, drugi tamto. Dla mnie problemem z LCD-2 jest brak wybitności w czymkolwiek. Wszystko między 4 a 5 w skali szkolnej, a ja lubię jak coś ma choćby jedną szóstkę. Denony są szybsze, mają wyraźniejszą teksturę. Owszem, mniej masy, ale i mniej "gumy" w dźwięku, która akurat mnie nie rajcuje.