>>.Pryz sprzedazy w Polsce jest bosko...pod warunkiem ze ktoś ci kupi kabel w cenie detal.<<
Powiedz to panu Velumowi :))) Za 300 patyków badziewia wcisnął spokojnie, a tam zysk netto jest niewiele mniejszy niż obrót, (o ile wiem, to srebro tam było w środku, a nie platyna).
>>Piszesz ze szefowie w sklepach zarabiają kokosy, a pracownikom lipę żenią. Bywa że zenią ale zapewniam ze nie jest to tak, ze sklep dostaje od dystrybutora standardowo rabat 50-60% jak usiłujesz tu udowadniać, bo facet miałem nie jeden cennik na biurku. Twoim zdaniem ile brałby dystrybutor ? 50% ? Roland to jest już 100-110% ceny :-)<<
Masz dużo racji, z tymi rabatami u dystrybutorów to jest różnie. Generalnie nie ma z czym polemizować, wszystko jest bardzo względne.
PS. Od dobrego pół roku nie handlujemy usługami tele, ten rynek to trup i pobojowisko po wojnie cenowej. Teraz w modzie DVB-T i wygląda to tak, że dobry monter 3 tys. netto kosztuje, takich 10 trzeba by coś zarobić + samochody, paliwo, telefony, wyposażenie, na sprzęcie 35-45% marży się maksymalnie wyciśnie, handlowiec bezpośredni też minimum 100 zł prowizji za klienta sobie życzy, a klient przy 350 zł za instalację D2D ze sprzętem i montażem jęczy i stęka, bo firma krzak za 250 zł mu chińską jednorazówkę i antenę wciśnie i oleje, gdy mu to padnie. Krótko mówiąc, jak to policzyć, to trzeba ostro za...lać by wyjść na swoje, 12h na dobę kieratu dla kilkudziesięciu osób. Co innego wcisnąć kabelek baranowi za 800 zł na czysto, to trochę inaczej wygląda i można to zrobić w pojedynkę + sklep online + recenzenci naganiacze + Inbound Marketing.