Audiohobby.pl

Fidelizer (Win)

majkel

  • 7476 / 5886
  • Ekspert
21-09-2011, 01:06
OK, kumam. Czyli program wyłącza wszystko co się da, żeby były mniejsze opóźnienia, a być może z powodu odciążonego komputera spada ilość zakłóceń na kablu USB, co potwierdza fakt, że takie kable "grały". Ja mam Vistę na laptopie, pozostałe kompy mają XP. Komputera nie używam jako źródła, przynajmniej dopóki nie dostanę w łapki sensownego interfejsu do podłączenia się do DACa. Laptop nie ma wyjść cyfrowych, a USB to mój kumpel chyba już trzeci rok opracowuje. W każdym razie zaczął, kiedy o Tenorze jeszcze nikt nie słyszał. Jak skończy to dopiero zacznę brać pod uwagę komputer jako źródło muzyki. Jakoś nie ufam innym pomysłom sprzętowym na USB niż własne. ;))

Gustaw

  • Gość
21-09-2011, 01:09
No fajnie tylko po co stosować w tej sytuacji komputer jako źródło ? Zwykły CD z coaxem w porównaniu do takiego kompa wcale nie jest gorszy a na 100% wygodniejszy i bardziej przyjazny. To tak jakby na siłę uczyć koparkę tańczyć kankana. Komputer, w porównaniu do CD Playera ma być ułatwieniem a nie utrudnieniem - sztuką dla sztuki.

domzz

  • 1113 / 5803
  • Ekspert
21-09-2011, 10:45
>> Marcin_gps, 2011-09-21 00:33:14
Więc albo love it albo hate it. Nad czym się tu rozwodzić. Ci którzy szukają wygody, niech szukają gdzie indziej

Nie ma się co unosić :)
Czyli nie zależy Wam na kasie, to ok, rozumiem i szanuję pracę dla idei, ale... jeśli dodać obsługę plików stratnych (przynajmniej M4A/AAC) i kilku bezstratnych, PLAY/PAUSE, seekbar i dla maniaków przycisk "GO HARDCORE", który zatrzymuje wszystkie procesy, oprócz tych absolutnie niezbędnych do odtwarzania muzyki, to zamiast tych przykładowych 100 klientów moglibyście mieć 50x tylu. Niech no policzę... wychodzi jakieś ~500.000 euro.
Fakt nie ma co zadowalać potencjalnych klientów, ale pierwszy, który to zrobi będzie miał fundusze na opracowanie np. perfekcyjnego sterownika usb i DAC\'a.

Marcin_gps

  • 185 / 5015
  • Aktywny użytkownik
21-09-2011, 11:41
Pieniążki każdy lubi, nie oszukujmy się. :) Fallow pisał wcześniej, że IBM udostępnił coś tam open-source, no ale IBM może sobie na to pozwolić, ma na to kasę i ludzie którzy przy tym siedzieli nie robili tego za free. A jplay to projekt dwóch pasjonatów, którzy dłubali coś dla siebie i po jakimś czasie stwierdzili, że można spróbować pchnąć to w świat, bez grosza na reklamę, marketing. Można? Można :)

Pliki stratne nie wchodzą w grę - to się kłóci z ideą programu. Można by dodać mp3, ale najpierw trzeba odpalić kupę kasy za licencję, a to się zupełnie nie opłaci, bo nikt nie będzie hibernował systemu - korzystał z "protezy" dla plików mp3 :) play/pause jest, seekbar i w ogóle GUI będzie oderwany od peceta (klient->serwer). Wówczas będą okładki, świecidełka itd, a funkcjonowanie samego silnika odtwarzania nie zostanie zakłócone. Zrobienie tego na W7/Viście byłoby hardcorem. Teraz, gdy wchodzi W8 z metro UI, sytuacja wygląda zupełnie inaczej :)
W planach mamy zintegrowanie jplay ze sterownikiem USB, to będzie ciekawe, ale też wymaga sporej ilości gotówki na licencję

Gustaw, znam przynajmniek kilku audiofilów, którzy już kilka lat temu porzucili transporty Emm labs, dCS, Esoteric na rzecz serwerów i na pewno nie ze względu na wygodę.

domzz

  • 1113 / 5803
  • Ekspert
21-09-2011, 12:05
>> Marcin_gps, 2011-09-21 11:41:09

Faktycznie licencja na mp3 wynosi minimum $15000/rok, ale celowo nie pisałem o mp3, a o AAC, które jest za free:

https://secure.wikimedia.org/wikipedia/en/wiki/Advanced_Audio_Coding#Licensing_and_patents



fallow

  • 6457 / 5856
  • Ekspert
21-09-2011, 12:28
Odpowiadasz na wpis
 >> Marcin_gps, 2011-09-21 00:33:14
fallow, no wszystko fajnie, myśleliśmy o systemach czasu rzeczywistego, ale powiedz mi jak chcesz rozwiązać kwestię sterowników, zakładając że przykładowo masz 100 klientów i każdy ma innego DACa? :)

 USB i pecety może optymalne nie są, ale wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na to skazani. Jeśli dziś jakiś przetwornik nie ma USB to za rok będzie miał na pewno. Prawie każdy ma w domu peceta lub Maca, więc dużo prościej wykorzystać program niż budować wszystko od zera. Nie wspominając już o kosztach takiego przedsięwzięcia - komponenty, czas na konfigurację, logistyka, serwis...

 Ale jak masz pomysł, to szczerze życzę Ci powodzenia w jego realizacji. Na przykładzie serwerów Aurender widać, że ma to sens.

===

Mysle o kompletnym pomijaniu USB i najlepiej oferowaniu gotowego zestawu do transportu razem hardware + software opartym o Linuxa z rozszerzeniami RT.  Wiem, ze jestesmy predzej czy pozniej skazania na USB ale mysle, ze troche jeszcze wody w wisle uplynie zeby USB moglo spelniac purystyczne audiofilskie normy. System z opowiednio przygotowanym jadrem mialby spelniac wlasnie "purystyczne" normy sam w sobie.

W zamysle to nie mialoby byc rozwiazanie trafiajace do prawie kazdego kto ma PCta czy MACa lecz do waskiej grupy ludzi, purystow - ktorzy nie chca dodatkowo robic transportu z komputera, tylko miec taki urzadzenie przeznaczone tylko i wylacznie do tego.  Mysle o tym juz od kilku lat i chyba w koncu sie za to wezme.

Oczyiscie interface samego programu do odtwazania z iscie hi-endowym GUI jako warunek konieczny, dodatkowo wersja do sterowania na smartfony iOS/Android.

Nie mam jeszcze ogarnietego pomyslu w detalach, byc moze nawet sensownie bedzie miec tylko i wylacznie UI na smartfona i tak sterowac systemem opartym na Linuxie RT.

W kazdym razie dzieki :)

Marcin_gps

  • 185 / 5015
  • Aktywny użytkownik
21-09-2011, 12:33
No dobra, ale tak realnie - ile osób z tego korzysta? :) Formaty stratne miały sens, gdy przestrzeń dyskowa była albo niedostępna albo bardzo droga. Teraz każdy ripuje płytki do FLAC/WAV czy ew. na Macu ALAC

Jeszcze raz napiszę - jplay nie jest i nigdy nie będzie kombajnem. To odtwarzacz dla fanatyków, którzy gotowi są poświęcić wygodę, funkcjonalność na rzecz lepszego dźwięku. Nie ma sensu na nowo tworzyć koła. Są świetne darmowe i płatne programy, które pod względem ergonomii zabijają jplay-a na starcie. No i dobrze - my nie mamy zamiaru konkurować z tym softem. Ktoś kto nie dostrzega żadnych korzyści z jplay pozostanie przy Jriverze czy darmowym foobarze, ale są przekręty na tym świecie, którzy poświęcą wszystko, zapłacą każdą cenę, aby podnieść jakość dźwięku. Są też tacy jak zyzio, którzy twierdzą że nie ma żadnego postępu - ok, szanuję to :) Ale z drugiej strony mamy potwierdzenie od kilkuset osób z całego świata, że jest inaczej. Niech będzie - wszyscy ulegli taniemu marketingowi i autosugestii :)

pozdrawiam,
Marcin

zyzio

  • 960 / 5780
  • Ekspert
21-09-2011, 12:44
Ano jak coś jest płatne to już wymusza psychologiczne nastawienie na tak, no bo przecież musi być lepsze niż darmowe ;-) W zasadzie wszyscy wpadamy w tą pułapkę.....tak to już jest - choć mimo wszystko czasem udaje się nam przejrzeć na oczy i nie wpadamy w te sidła, niejako zdrowy rozsądek czy jakiś test otrzeźwia nas w porę ;-) Jakby nie było Stealth Playera i fidelizera WYDAJE się (jak mawia w teście W.P.) że byłaby jakaś bardziej znacząca różnica na korzyść jplaya.....

domzz

  • 1113 / 5803
  • Ekspert
21-09-2011, 13:43
>> Marcin_gps, 2011-09-21 12:33:16
Ktoś kto nie dostrzega żadnych korzyści z jplay pozostanie przy Jriverze czy darmowym foobarze

Ja dostrzegam ogromne korzyści, ale idąc w analogie, w obecnym stanie Jplay przypomina wzmacniacz słuchawkowy bez pokrętła głośności.

@Fallow jak zrobisz to o czym piszesz to masz moje 100euro ;)
(byle by działało pod windowsem)

Ahmed

  • Gość
21-09-2011, 14:03
>> Marcin_gps, 2011-09-21 11:41:09
>>Gustaw, znam przynajmniek kilku audiofilów, którzy już kilka lat temu porzucili transporty Emm labs, dCS, Esoteric >>na rzecz serwerów i na pewno nie ze względu na wygodę.

Nie sądzę, aby kilka lat temu porzucili swoje transporty na rzecz serwera bez GUI. JPlay jeszcze nie było. :-)
Sam korzystam tylko z komputera jako źródła od kilku lat ponieważ jest zarówno dobrym ale i bardzo wygodnym źródłem dźwięku. Właśnie z tego względu ludzie są skłonni przejść z klasycznego transportu na komputer. Pilot do ręki i swobodny dostęp do całej biblioteki w dowolnej chwili. Rozumiem też, że są takie osoby, które chcą wyciągnąć maksimum z danej konfiguracji komputera, również kosztem wygody ale to zdecydowana mniejszość. Jeżeli ta mniejszość Ciebie satysfakcjonuje to OK, nie widzę problemu.

Dodam tylko, że miałeś okazję sprawdzić w Poznaniu, że wygodny wcale nie znaczy gorszy od mniej wygodnego. Rozumiem, że to była wcześniejsza wersja ale jednak. :-)

Marcin_gps

  • 185 / 5015
  • Aktywny użytkownik
21-09-2011, 14:04
Fallow, spoko :) Ale wiesz, jak chcesz zrobić hi-endowy produkt dla elity to trzeba wyłożyć sporo $$ i rozwalić temat na każdym etapie. Zrobienie dobrego brandu to must wg mnie. To już nie jest produkt wirtualny, tu klient widzi, dotyka, kojarzy. To musi ryć beret. Na co dzień zajmuję się PR-em, więc wiem ocb :)

Przykładowo:
http://www.constellationaudio.com/ca/index.php

domzz,
"Pokrętło" będzie w następnej wersji :D ale też niezbyt przyjazne, bo regulacja skokowo co 6dB. Co zrobić, pewnych rzeczy nie przeskoczysz (bit-perfect).

Ahmed

  • Gość
21-09-2011, 14:07
>> domzz, 2011-09-21 13:43:22
@Fallow jak zrobisz to o czym piszesz to masz moje 100euro ;)
(byle by działało pod windowsem)

Dam 150 euro i moją lamę za wersję na OS X :)

fallow

  • 6457 / 5856
  • Ekspert
21-09-2011, 14:10
Marcin. Spoko. Mam inne zrodlo utrzymania. To chce robic w wolnym czasie a zaczne sprzedawac w momencie ukonczenia od A do Z i tez na pewno nie za grosze. W zyciu nie startowalbym z czyms co nie byloby dopracowane. Jak hi - to hi od poczatku do konca.

fallow

  • 6457 / 5856
  • Ekspert
21-09-2011, 14:13
Domz, Ahmen :))

Zastanawiam sie czy nie byloby lepiej po prostu dodawac jakis tablecik do zestawu. Jako, ze system ma byc na Linuxie to i ten tablet naturalnie bylby na Androidzie :)

fallow

  • 6457 / 5856
  • Ekspert
21-09-2011, 14:15
Swieta Lamo, nie Ahmen lecz Ahmed :D

PS. Ale jeszcze dluga i daleka droga przed tym wszystkim... Poki co jestem na etapie przygotowywania odpowiedniego jadra.