fallow, no wszystko fajnie, myśleliśmy o systemach czasu rzeczywistego, ale powiedz mi jak chcesz rozwiązać kwestię sterowników, zakładając że przykładowo masz 100 klientów i każdy ma innego DACa? :)
USB i pecety może optymalne nie są, ale wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na to skazani. Jeśli dziś jakiś przetwornik nie ma USB to za rok będzie miał na pewno. Prawie każdy ma w domu peceta lub Maca, więc dużo prościej wykorzystać program niż budować wszystko od zera. Nie wspominając już o kosztach takiego przedsięwzięcia - komponenty, czas na konfigurację, logistyka, serwis...
Ale jak masz pomysł, to szczerze życzę Ci powodzenia w jego realizacji. Na przykładzie serwerów Aurender widać, że ma to sens.
-Pawel-, a po co masz \'tuningowany\' system? :) Widziałeś żeby np. transport Esoterica miał dostęp do Internetu, pobierał okładki itp? Chyba oczywiste jest to, że jak w systemie wyłączymy setki procesów/wątków i zostaną tylko te, które muszą zostać, to będą one działać sprawniej, szybciej, bez żadnych \'kolejek\'? Jakby to nie miało sensu, nie byłoby żadnej hibernacji, jplay i w ogóle tej dyskusji, no i nikt by tego nie kupił, szczególnie że tanie nie jest, tak? Przyznaję - program ma cholerne ograniczenia funkcjonalne, ale to wszystko zostało wprowadzone w jednym celu:
\'Should I be interested in jplay?
Only if sound quality is your number #1, #2 & #3 priority (also see #3). Jplay comes from self-confessed fanatical audiophiles whose only goal is pursuit for ultimate PC-based music playback and selfish enjoyment of music.\'
no ‘Music Management’ features, no ‘User Interfaces’, no nothing…. Except a fanatical focus on producing the best possible sound quality.
Więc albo love it albo hate it. Nad czym się tu rozwodzić. Ci którzy szukają wygody, niech szukają gdzie indziej