Audiohobby.pl

Co po CAL ?

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
19-01-2011, 01:21
No właśnie w audio to jest rzadki przypadek, że zasilanie nie jest częścią toru sygnałowego. Dlatego wszystko słychać, nawet "sieciówki". Dobranoc.

  • Gość
19-01-2011, 08:49
No jak kolegom sieciówki robią lub nie robią nirwanę wykwintu no to sorry. Do dupy z takimi wzmacniaczami.
Jak to jest że w dobrych wzmacniaczach audiofilskie sieciówki psują dźwięk.Dziwne prawda ?
Takie radosne tematy mam już dawno za sobą.
Nie róbcie popeliny.
Jednym z wielu sposobów na pominięcie wpływu obciążenia jest umiejscowienie go w układzie nfb.
Zarówno w trybie pracy nie/jak i symetrycznej.

Widzę że dużo koledzy teoretyzują. Może będzie możliwość porównania wiedzy zastosowanej bez przerzucania się nowinkami a ja wiem i tylko moja prawda jest najlepsiejsza.

  • Gość
19-01-2011, 08:51
Może jeszcze koledzy napiszą że bezpieczniki to podstawa brzmienia ?
Złote,platynowe i szlag wie jakie.....
Śmieszne.

  • Gość
19-01-2011, 08:59
Co do meritum watku.

Postaram się w weekend umieścić wyniki pomiarów kilku par słuchawek w tym nie i modowane shp5401.

lancaster

  • Gość
19-01-2011, 09:26
Wczoraj porównywałem Pilipsy z D7000. Nawet zdanie Vinyloida (własciciela denonów) Philipsy to swietne słuchawki, a w kontekście jakosc/cena temat nie ma sensu.
Różnice miedzy słuchawkami :
Denony podają swobodniejszy w drugą stronę mozna go odebrac jako mniej supiony, bardziej miekki z fizjologicznym ale też nieco poluzowanym basem(przynajmniej na razie, szykuje sie Vinylowi 2 wersja wzmacniacza). W większości nagrań wokale na Philipsach podobały sie bardziej(obecnośc, czytelność)....z wyjątkiem nagrań gdzie wokale były zarejestrowane bardziej ofensywnie. Wtedy lekkie stonowanie względem Philipsów służyło Denonom. Generalnie faktem jest że na Denonach można w takiej konfiguracji słuchać wszystkiego, na Philipsach może z 10% nagrań trzeba bedzie złagodzić.....zpokojnie jesli ktoś myśli ze posuneły sie  tak daleko ajk stereotypowe Grado to zdecydowanie nie :-)
Philipsy wydają sie byc dynamiczniejsze, bas jest naprawdę niewiele mneijszy w bezpośrednim porównaniu, dźwięk klarowny, nawet nei wiem czy w Philipsach nie ma wiecej detali, a moze tylko sa one czytelneij podane (dla kogoś moze być to odebrane jako ofensywność). Dla siebie i pod swoje preferencje  z CZYSTYM SUMIENIEM brłąbym Philipsy nawet gdyby słuchawki kosztowały tyle samo kasy i wykonanie obu par było takie jakie jest (ekskluzywne vs budzet)
Wygoda obu słuchawek podobna, Denony sa przy tym cięższe wiec nieco bardziej odczuwalny jest pałąk na głowie.
System odsłuchowy to wzmacniacz hybrydowy Vinyloida i karta komputerowa.

W Philipsach tak jak pisąłme wcześniej popróbuje jeszcze przy czasie różne typy flizelin/materiałów nad przetwornikiem, może sie okazać zę świetnie "wchodza" wszystkie nagrania....mi tma zresztą wchodzą nawet teraz:-)

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
19-01-2011, 09:36
>> ZAGRA, 2011-01-19 08:49:22
>No jak kolegom sieciówki robią lub nie robią nirwanę wykwintu no to sorry. Do dupy z takimi wzmacniaczami.
Jak to jest że w dobrych wzmacniaczach audiofilskie sieciówki psują dźwięk.Dziwne prawda ?

Właśnie sam właśnie napisałeś, że mają wpływ. Bo co to znaczy "psują"? Tyle samo co "zmieniają". Co jednemu lepiej innemu gorzej, taka branża to audio.

>Jednym z wielu sposobów na pominięcie wpływu obciążenia jest umiejscowienie go w układzie nfb.

Tzn. co, że staje się elementem NFB? Do wyboru masz wtedy albo sprzężenie prądowe i zerowy DF, albo wzmocnienie napięciowe zależne od wartości obciążenia. Ja takie rzeczy robiłem, ale nie w urządzeniach audio.

>Widzę że dużo koledzy teoretyzują. Może będzie możliwość porównania wiedzy zastosowanej bez przerzucania się nowinkami a ja wiem i tylko moja prawda jest najlepsiejsza.

Wyślij słuchawkowca do Krakowa, ja dostarczę swojego i ludzie posłuchają. Ewentualnie inne miasto. Z kolegą almagra w sprawie napędzania głośników umówcie się w Warszawie. Wszystko proste.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6066
  • Ekspert
19-01-2011, 09:56
>> majkel, 2011-01-19 01:21:50
>No właśnie w audio to jest rzadki przypadek, że zasilanie nie jest częścią toru sygnałowego

Jak nie jest - jak jest? W lampiaku w kl. A na przykład.

  • Gość
19-01-2011, 10:02
>majkel

Przeczytaj ze zrozumieniem.

Dobry wzmacniacz zagra ze zwykłego druta zasilającego. Im niby lepsze wynalazki podłączysz tym większy śmiech cię ogarnie.

Na potwierdzenie moich słów spytaj się _kot_\'a.
Słyszał to co słyszał.

Wielu słuchało i się chachało , odjechanym sieciówkowym drutom mówimy nie.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
19-01-2011, 10:17
ZAGRA, spokojnie. U mnie w mieszkaniu, gdzie mam nową instalację, pewien klasyczny model słuchawkowca z dobrymi elementami zagrał lepiej ze zwykłym kablem zasilającym niż audiofilskim ekranowanym. Ja nigdzie nie napisałem, że audiofilskie sieciówki są zawsze lepsze.

Philipsy kuszą taniością...

__kot__

  • 724 / 6107
  • Ekspert
19-01-2011, 10:37
Dobra - kilka wrażeń ze słuchania na własnych Philipsach...
Słuchawki po 3 dniach wstępnego wygrzewania, zmodyfikowane poprzez wywalenie wszystkich oklein fizelinowych za wyjątkiem ten znad głośniczka.
Słucham na kompie i na EMU 0404 USB - nie mam żadnych wypasionych wzmaków słuchawkowych (jeszcze ;))

Różnica jest spora pomiędzy tymi dwoma źródłami. Z EMU słucha się świetnie - swobodnie, równo i przyjemnie - czysty relaks na każdym rodzaju muzy i bardzo przyjemne doznania. Dla mnie bomba.
Z kompa jest dużo gorzej (zwłaszcza na rocku/metalu) - za dużo wysokich, które nieco kłują w uszy i słabszy bas. Spokojniejsza muza dużo przyjemniejsza w odbiorze, choć słychać, że podłączenie do kompa nie wykorzystuje potencjału słuchawek i nie daje im "wiatru w żagle" - grają nieco przygaszone... Trzeba im dodać jakieś wspomaganie do tego kompa.

Moja konkluzja - rewelka biorąc pod uwagę cenę :) ale nie do absolutnie wszystkiego, jeśli chodzi o źródło. Tak jak pisze ZAGRA - trzeba dać im dobre źródło (choć moje wcale nie jest jakieś wyszukane to słychać, iż lepszy napęd daje sporo lepszy dźwięk)

Pozdrawiam !

http://stereo-underground.pl

Gustaw

  • Gość
19-01-2011, 12:02
W moim konkretnym przypadku

1. Wywalenie fizeliny znad przetwornika  - tak (więcej szczegółów, mniej koca)
2. Wywalenie fizeliny obok przetwornika - tak (więcej szczegółów, mniej koca)
3. Wywalenie fizeliny z tyłu przetwornika - nie  (poluzowanie basu)
4. Dodanie fizeliny za przetwornikiem ( w otworach wylotowych) - tak (lepsze średnica)
5. Zaklejenie (n.p. zwykła taśmą) otworów wylotowych - tak/nie (lepsze średnica ale lekko pudełkowaty bas )
6. Zmiana kabla - prawdopodobnie tak, u mnie dodanie przedłużacza zrobionego przez Majkela dodało mięska i wypełnień
7. Dodatkowe wytłumienie muszli fizeliną - nie (koc na dźwięku)


.... a na zakończenie eksperymentów okazało się, że do przetwornika wleciał jakiś paproch i czasami przetwornik zniekształca. Taka jest cena postępu :-)

Corvus5

  • 2596 / 5572
  • Ekspert
19-01-2011, 12:13
Odniosę się do powyższego przypadku i moich starych zmagań z CAL.

>1. Wywalenie fizeliny znad przetwornika - tak (więcej szczegółów, mniej koca)
Mniejsze tłumienie góry.

>2. Wywalenie fizeliny obok przetwornika - tak (więcej szczegółów, mniej koca)
Mniejsze tłumienie góry.

>3. Wywalenie fizeliny z tyłu przetwornika - nie (poluzowanie basu)
Bas najbardziej uderza w tył przetwornika i wzbudza się razem z obudową. Wywalenie tłumienia tu rozciąga bas w czasie bas.

>4. Dodanie fizeliny za przetwornikiem ( w otworach wylotowych) - tak (lepsze średnica)
Zwiększasz rezonanse przetwornika na kilku kHz, brzmi słabo. (zależy co zakleiłeś)

>5. Zaklejenie (n.p. zwykła taśmą) otworów wylotowych - tak/nie (lepsze średnica ale lekko pudełkowaty bas )
Zwiększasz rezonanse przetwornika na kilku kHz, brzmi słabo. (zależy co zakleiłeś)

>6. Zmiana kabla - prawdopodobnie tak, u mnie dodanie przedłużacza zrobionego przez Majkela dodało mięska i wypełnień
Przedłużacz? Może pogorszył kontrolę dźwięku.

>7. Dodatkowe wytłumienie muszli fizeliną - nie (koc na dźwięku)
Źle zrobiony bez problemu zrobi koc.

Zenon

  • 12 / 5070
  • Nowy użytkownik
19-01-2011, 12:20
Gustaw , dzięki za   punkt 7.

Co do paprocha... wielokrotnie ludzie pisali ( ja zauważyłem od razu na początku )  że 5401 zniekształcają , lub myśleli że wpadł paproch , włos. Okazywało się , że przetwornik tak precyzyjnie odtwarza dzwieki , że słychać nawet najmniejszy cliping.
Chodzi oczywiściu o MP3. Na innych słuchawkach tego nie było. Wyszło szydło z worka przy odsłuchu oryginalnego , nieskompresowanego materiału , tam zniekształceń nie było słychać.
Dlatego uważam , że ten przetwornik bardzo precyzyjny jest , a membrana potrafi dokonywać ekwilibrystyki dzwiękowej.

Gustaw

  • Gość
19-01-2011, 12:24
>> Zenon, 2011-01-19 12:20:51
Co do paprocha... wielokrotnie ludzie pisali ( ja zauważyłem od razu na początku ) że 5401 zniekształcają , lub myśleli że wpadł paproch , włos.

Widziałem ten paproch przez membranę. Niestety nie potrafiłem go wyciągnąć.
Prawdopodobnie czeka mnie zakup nowego egzemplarza 5401 :-)

  • Gość
19-01-2011, 12:24
Akurat mp3/4 nie mam na pokładzie żadnego źródła więc wrzuciłem od kobity przenośne ustrojstwo ...i faktycznie słychać śmieci.