>> lancaster, 2011-01-19 09:26:21
Wczoraj porównywałem Pilipsy z D7000 (...)
Kolega lancaster chyba trochę się pospieszył ze swoją recenzją porównawczą, zwłaszcza, że odsłuch trwał raptem kilka minut na materiale z 2 płyt. Przy wgłębieniu się w temat ze wspomnianych 10 procent nagrań wymagających złagodzenia mogłoby się szybko zrobić 50. Zgadzam się, że w przypadku Philipsów stosunek jakości do ceny jest rewelacyjny ale to nie znaczy że nie mają swoich wad (nawet po modyfikacjach). Podtrzymuję ofertę pożyczenia wzmaka i słuchawek do domu na dłuższe i bardziej rzetelne odsłuchy.