Audiohobby.pl

Co po CAL ?

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
18-01-2011, 21:59
Zły kabel jest takim kondensatorem z nieliniowym dielektrykiem.

Corvus5

  • 2596 / 5572
  • Ekspert
18-01-2011, 22:20
Przesadzacie albo nie wyczuwam humoru ;)

Zenon

  • 12 / 5070
  • Nowy użytkownik
18-01-2011, 23:26
Almagra , przesadzasz. To nie chodzi o stratność dielektryka. Nie przy częstotliwości 20kHz.
Stratność dielektryka ma znaczenie dopiero przy setkach megacherców , mikrofalach. Teflonu sie wtedy używa. I złota . Ze względu na naskórkowość płynących prądów. Prędzej ta naskórkowość wciągnie soprany niż stratny dielektryk.

Typowy słuchawkowy litz długości kilku metrów ma pojemność ok. 500pF , to dla 20 kHz daje impedancje tak na oko 10kOhm.
10 kOhm podłączone do przetwornika 32 Ohm równolegle nie zabierze mu wcale mocy.
Tu chodzi o precyzyjne sterowanie membraną przez wzmacniacz. Membrana rozpędzona od basu nie zatrzyma się sama bo ma bezwładność.  Taka rozpędzona membrana nie jest w stanie przetwarzać prawidłowo bardzo szybkich małych drań na wysokiej częstotliwości. Wysokie tony będą cichsze i zniekształcone . W obecności basu silnego oczywiście. Czym niższy opór kabla tym szybciej wzmak wyhamowuje membranę. Ideałem jest gdy rezystancja kabla + wyjściowa wzmacniacza   stanowi nie więcej niż  1/50  impedancji przetwornika.  Tak więc Majkela wzmacniacz jest całkiem GIT tylko kabel ma cztery omy....

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
18-01-2011, 23:36
Tu nie chodzi o stratność, tylko nieliniowość. Jak sam napisałeś, stratność liniowa byłaby nieszkodliwa, a kondensator będzie nieliniowy jeśli tylko dielektryk będzie miękki lub zostawiał luzy na ruchy wzajemne przewodników. Elektrostatyka się kłania. ;)

Zenon

  • 12 / 5070
  • Nowy użytkownik
19-01-2011, 00:00
Elektrostatyka...
Policz proszę przemieszczenie dwóch przewodów miedzianych zawieszonych w powietrzu w odległości 3mm od siebie od siły elektrostatycznej pola o wartości 3V. Policz w powietrzu , bo nie będę Cię meczył wzorami na odkształcenie spienionego polietylenu.

Nie musisz liczyć zawieś takie przewody , podaj zmienne pole. Obserwuj pod mikroskopem. Mikroskop 1500x moge podesłać Ci kurierem do Krakowa. Na Twój koszt oczywiściu....

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
19-01-2011, 00:09
Jeśli policzyłeś, to podaj wynik, a następnie ową względną zmianę przelicz na dB. Będzie można pomyśleć, czy to słychać czy nie. Poza tym pytanie jest trochę źle postawione, gdyż "odpada" grawitacja przynajmniej w części aplikacji kondensatorów, a gdy jej nie ma, to tylko sprężystość w funkcji przesunięcia spowoduje, że ta odległość nie zmniejszy się do zera. Ja się nie upieram, że to jedyny czy też główny powód nieliniowości.

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
19-01-2011, 00:11
Moje doświadczenia wykazują,że włączenie niekoszernego kondensatora o pojemności rzędu 100piko(!) jako bypassu w baterii kondensatorów zasilających o pojemności rzędu 100mikro daje zauważalną degradacje brzmienia.Szok.Szczególnie kaszanią ceramiczne.

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
19-01-2011, 00:22
No pewnie,że zmiany odległości miedzy okładzinami odgrywają znaczącą rolę w nieliniowym charakterze kondensatorów.Źle zwinięte foliowce mogą nieźle gadać.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
19-01-2011, 00:23
Dlatego nie znoszę kompensowanych sprzężeń zwrotnych. Pojedyncze pF i już się robi blade zakończenie pleców. Wolę wpierdzielić jakiś ferryt na przewód niż ciachać kondensatorami do gleby lub In-.

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
19-01-2011, 00:32
Wszelkie wtrącenia impedancji powodują niewielkie przesunięcia fazowe.Jeżeli jest to w NFB,to nawet gdyby to były absolutnie doskonałe elementy to i tak będzie brak korelacji sygnału wejściowego z NFB.Problem w układach audio wynika z tego,że częstotliwość sygnału ma rozpiętość rzędu miliona procent.

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
19-01-2011, 00:34
Dajmy na to głowica UKF ma do obrobienia zaledwie 20% deltę częstotliwości...

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
19-01-2011, 00:40
Po części do tego piłem a propos przemieszczeń.  Niech by względna zmiana odległości wyniosła 0,003%. To jest na poziomie -90dB, czyli może być całkiem dobrze słyszalne w postaci efektów brzmieniowych.

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
19-01-2011, 00:52
Dziwne to są sprawy,ale są.

Zenon

  • 12 / 5070
  • Nowy użytkownik
19-01-2011, 01:11
Przeleciałem wiele kondensatorów bawiąc sie precyzyjnym przetwornikiem A/C  z podwójnym całkowaniem i zaprawdę ciężko jest znależć dobry.
To prawda , - 90dB może być słyszalne , pod pewnymi warunkami :
ten kondensator fatalny musi być w torze sygnału , nie na zasilaniu. No i odsłuchy muszą być w pomieszczeniu dzwiękochłonnym ...

Almagra , jak masz taki problem , to sobie zrób kondensator. Mam laminat teflonowy Rogers\'a kryty miedzią , pokroisz , zlutujesz w monoblok i masz naprawdę audiofilski bajpas zasilania. A może z mikki pokrytej srebrem ? Mówisz i masz . Za odpowiednią opłatą oczywiściu...

Jak ktoś załadował coś do SHP5401 to napisać....

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
19-01-2011, 01:18
W konwencjonalnych układach nie ma kondensatorów nie sygnałowych.Czy naprawdę muszę to powtarzać do porzygania?Kondensator tzw.zasilający zamyka składową sygnałową!!!!!!Ma więc wpływ na sygnał.Prawo Kirchhoffa to się nazywa.Kondensatory mikowe nie wszystkie są dobre.Ideałem są kondensatory szklane,ale można je wydłubać co najwyżej ze statku kosmicznego.