Wzmacniacz słuchawkowy Black Pearl z wyjściem przedwzmacniacza można uznać za oficjalny. Jest już jeden użytkownik, wkrótce będzie następny. Obudowa w przypadku wersji z pre to Hammond 1455N1201BK, do tego upatrzyłem ostatnio ładną gałkę w kolorze srebrnym z czarnym wskaźnikiem. Gniazdo słuchawkowe może posiadać niklowany pierścień ozdobny i metalową nakrętkę lub być całe czarne jak w wersji standard.
Po otrzymaniu przesyłki z wysokiej jakości kondensatorami elektrolitycznymi postanowiłem je przetestować w kilku swoich projektach. Okazały się świetnym rozwiązaniem do Moonlighta. Uzyskany sposób grania jest tak barwny, energiczny i radosny, że postanowiłem nazwać tę wersję Joy. Mogę powiedzieć, że pojawiła się odpowiedź na sugestie wprowadzenia do sprzedaży wzmacniacza słuchawkowego, który wniesie przyjemność ze słuchania, a nie będzie stawiał wyłącznie na pokazywanie w wysublimowany sposób tego, co dociera do wejść analogowych wzmacniacza. Ta rola pozostaje po stronie konstrukcji Black Pearl. Dostajemy więc dużo ładnie podanej prawdy o nagraniu. :) Moonlight Joy zawiera też drobne poprawki, które wyszły przy okazji optymalizacji Black Pearl kilka tygodni temu.
Kolejna odrobiona lekcja - że tak to nieskromnie nazwę - to znalezienie sposobu na zabezpieczenie Black Pearl przed skutkami wtykania i wypinania jacka, gdy wzmacniacz odtwarza muzykę. Kiedy jest odtwarzana głośno, lub takie wpinanie i wypinanie powtórzy się wielokrotnie w krótkim czasie, uszkadza się końcówka mocy prawego kanału. Wynika to z konstrukcji wtyczki jack, która przesuwając się zwiera prawy kanał z masą na moment. Zaleca się ściszać wzmacniacz do zera na czas przełączania wtyczek, nawet w instrukcji mojego CD o tym wspominają, niemniej nie każdy ma to w nawyku i przez roztargnienie może spowodować usterkę. Problem ten nie występuje na łączach cinch lub XLR i wszelkich innych opartych o zwykłe bolce.
Wracając do zabezpieczenia - sposób jest ogólnie znany, rozwiązany poprzez rezystory szeregowe tylko problem miałem ze znalezieniem odpowiednich brzmieniowo rezystorów. Przerzuciłem różne rodzaje drutowych, cermetowych i stanęło na węglowych. Wnoszą one nieco swojego charakteru, ale jest on najbardziej akceptowalny przynajmniej dla mojego ucha. Troszkę to idzie w kierunku Moonlighta Joy, ale nie do końca.
Zabezpieczenie jest montowane na życzenie bezpłatnie przy zamówieniu. Moc dla słuchawek niskoomowych spadnie w najgorszym przypadku o około połowę, dla wysokoomowych zmieni się w sposób niezauważalny (poniżej 1dB max).
Jak niektórzy już zauważyli czytając inny wątek, opracowałem kolejny typ interkonektu RCA. Według mojego zamysłu jego przewaga nad dotychczasową łączówką polega na kompensowaniu efektów impedancji i zebranych przez ekran zakłóceń już w samym kablu. Walory funkcjonalne jak średnica, ciężar i elastyczność pozostały na wysokim poziomie.