>> Rolandsinger, 2011-11-04 11:57:49
A ja sądzę z kolei, że to wszystko nie żadnego znaczenia."
Rzeczywiscie. Usłyszec jakąkolwiek różnice - to jest dla mnie podstawowe wyzwanie w tych idiotycznych zmaganiach odsłuchowych. Zgodze się również z tezą iż indywidualny potencjał percepcyjny faluje, czego konsekwencją są różne, a czasami niespójne czy niepokrywające się wnioski.
Przykladem są moje ostatnie odsłuchowe wygibasy.
Denon DCD 1500 AE vs NaimCDx2. Masówa kontra rasowy Hajend. Różnica winna być ewidentna, oczywista i niepodlegająca dyskusji, jednak rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana.
Otóż w niedziele Naim grał bardziej zwartym, fizycznym, zdefiniowanym dzwiekiem, Brakowało mu powietrza, zato dynamika i prat na plus względem Denona, który zagral dzwiekiem bardziej "cyfrowym", z taką mgiełką, ale na większej przestrzeni, pogłosowo i jakby delikatniej.
Wnioski chciałem potwierdzic przed odesłaniem paczki, ale... tym razem zmysłowy potencjał poznawczo-porównawczy spłatał figla, bo róznice byly na tyle nieistotne, bądź trudne do wychwycenia (Rudi+GS1000), ze ostatecznie ręce mi opadły. W konsekwencji spakowalem hajenda i odesłałem w cholere.
Wczesniej porównywałem u siebie Luxmana D-06 i mojego Denona. Róznica była, ale znowu bardzo subtelna i nieoczywista. Luxek grał dzwięczniej i w sposób lekko wyrazistszy... Tyle przychodzi mi do głowy. Aktualna cena polskiego dystrybutora - 23k zł !
Te odsłuchy, to w 70% farsa, ściema i strata czasu.
Z drugiej strony, dano mi ostatnio do posłuchania i porównania dwa playery od Accu: DP-500 i DP-78.
Róznica na korzyść 78-ki była wyraźna i ewidentna. Pod każdym względem. Było dynamiczniej, przejrzyściej i bardziej detalicznie. Normalnie droższy klocek zagrał lepiej niż tańszy ! ;-) Wychodząć z salonu byłem podniecony i rozochocony. Przypadek wyjątkowy potwierdzający regułę ?? A może dziś nie usłyszałbym róznicy ?? ;-)
Róznice są, ale czy warte tego by szastać kasą, tracić czas i przewalac w nieskończoność grające zabawki ? Z mojego punktu widzenia, ponad wszelką wątpliwość - nie.
Kupić, podłączyć, zapomnieć - to jedno o czym w tej chwili marze :-)