Audiohobby.pl

Ear Stream - wątek informacyjny

Ultrasoniak

  • 92 / 5127
  • Użytkownik
31-10-2011, 18:47
BP sprzedam wersja standard z nowymi aktualizacjami z zabezpieczeniem. Cena na priv

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
31-10-2011, 23:42
Link do działu ogłoszeń jest w prawym górnym rogu witryny Forum. Polecam zamieścić tam ogłoszenie.

Poniżej wypowiedź kolegi Ultrasoniaka skopiowana z audiostereo, bo widzę, że tutaj się krępuje pisać pełną prozą.
---
Mnie w Black Perl włśnie brakuje dobrej podstawy basowej i konturowego basu. BP wyraznie zubaża tez zakres.Testowałem go na różnych słuchawkach i kombinacjach, różnych zródłach i zawsze gdzieś ten bas ucieka w stosunku do sygnału zródłowego. Wcale nie uważam że jest taki super jak o nim piszą za tą kasę to bym go drugi raz nie kupił. Fabryczny Project II ten z dwoma wejściami słuchawkowymi wcale nie odbiegał od Czarnej perły, testując oba wzmacniacze wręcz był górą oddając lepszą detaliczność i większą przestrzeń. Moja dziewczyna słuchając duetu gitarowego Gabriela i Rodrigo nazwała Black Perl czarnym złodziejem bo w porównaniu do Projecta maskował pełne brzmienie gitar. W nagraniu pełno jest przydzwięków świstów przesuwających się po strunach palców i wybrzmień. To wszystko BP zagubił a Project ukazywał. Niestety wtedy nowa i dość droga zabawka przysłoniła mi uszy bo przecież tak chwalony obiekt porządania BP nie może przecież grać gorzej od zwykłego Projecta myślałem i sprzedałem projecta a powinienem pożegnać się z Black Perl. Co do tytułowego Heed Canamp to go jeszcze nie słuchałem ale wydaje się godną propozycją. Chętnie bym się zamienił za mojego BP.
---
Dobrze by było poznać te sprzęty, z którymi tak wyszło.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
03-11-2011, 07:19
No faktycznie ciekawe. Jestem jeszcze w stanie przyjac, ze roznice w interpretacji i slyszeniu szerokopojetych smaczkow i innych takich sa na tyle wzgledne, ze komus tak wyjdzie ale brak solidnej podstawy basowej i konturowosci tego basu to przyznam, ze mnie zdumial :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
03-11-2011, 10:30
Ja myślę, że to jakaś niewygrzana sztuka. Moonlight V6 też mulił i wycinał szczegóły po transporcie przez kilka ładnych dni grania.

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
03-11-2011, 16:29
Nie zaobserwowałem na swoich produktach czegoś takiego jak wygrzewanie. Od razu gra takim dźwiękiem, jakim ma grać. Porównuję ze swoim egzemplarzem, więc wiem. Wytłumaczeniem złego dźwięku może być towarzyszący sprzęt, okablowanie, albo wystąpienie usterki.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
03-11-2011, 17:54
Przestań majkel,bo Cię wyrzucą za takie bluźnierstwa z klubu wygrzewaczy.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
03-11-2011, 19:54
Piotrze, pisz do Ultrasoniaka! On szuka ratunku od brzmienia BP, choćby za pomocą Heed CanAmp. Jego egzemplarz ma najnowszy układ i wyjście niewymagające ściszania. Serwis i upgrade wiadomo gdzie w razie czego. ;)

kopaczmopa

  • 786 / 6044
  • Ekspert
03-11-2011, 21:56
czy nie moze sie cos komus nie podobac?
ja np wole wzmacniacz (kolumnowy) Cyrusa od Roksana, on odwrotnie i nikt nikogo nie przekona ani nie zmusi do sluchania czego innego.
ciekawosc brzmienia

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
03-11-2011, 23:39
Ależ oczywiście, że może. Mnie się na przykład nie podoba przedstawianie nieprawdziwych faktów, a od Caspiana wolę np. swojego Technicsa albo Denona kolegi. Z drugiej strony wolę Caspiana od Sugdena w klasie A, a koledzy stwierdzili, że wolą Caspiana także od Heeda z dedykowanym zasilaczem.

Ultrasoniak

  • 92 / 5127
  • Użytkownik
03-11-2011, 23:48
Żeby nie było niedomówień BP uważam za dobry wzmacniacz bardzo muzykalny przyjemny łgodny, lecz posiadający niestety kurtynę cieńką  jednak słyszalną. Przestrzeń też ma specyficzną scena według mnie jest wysunięta do przodu nie rozciąga się zanadto na boki. Ogólnie jej rozmiar nie zachwyca ale też nie ma się do czego przyczepić, wszelkie wydarzenia dzieją się blisko więc są łatwo dostrzegalne bez zbędnego wysiłku uwaga skupia się na najważniejszym muzycznym szkielecie. Słuchając Pro-Ject head box SE II scena przed słuchaczem prawie znika, natomiast pojawia się coś na kształt dzwięku otaczającego dookoła, gdzie wiele się dzieje ale wymaga to dużo więcej skupienia uwagi by te szczegóły nasz umysł poskładał w muzyczną całość. Dlatego BP mniej męczy mimo subiektuwnie gorszej sceny wręcz relaksuje. Po dodaniu zabezpieczenia dużo więcej bez obaw przełąnczałem pomiędzy źródłami i odkryłem że np: dzwięk bezpośrednio z karty realteka ma dużo więcej podstawy basowej niż ten sam przepuszczony przez BP.Z IPoda bas ma wyraźne kontury jest obecny zaś po przepuszczeniu przez BP basik się osłabia i wiele niskich szczegółów po prostu ucieka, oddać  mu trzeba, że słucha się przyjemniej jednak gitara basowa jest jakby ściszona. To samo zaobserwowałem porównując z amplitunerem i integrą. TEN DZWIĘK JEST DLA MNIE ZA LEKKI i zabijcie mnie za to ale wolę z większym powerem i dociążeniem.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
04-11-2011, 00:20
To jest najprawdopodobniej efekt podbicia basu wyższą impedancją wyjściową iPoda, integry, itp. urządzeń. Dlatego pytałem jakie to słuchawki? BP ma niską impedancję wyjściową, stąd nie ma podbicia basu. Efekt był opisywany parokrotnie na forum. Kilka lat temu robiłem patent z przełącznikiem, który tylko poprzez podniesienie impedancji wyjściowej Moonlighta podbijał bas w słuchawkach typu Sennheiser HD595. Tyle że ja bym nie zamienił kontroli, jaką daje niska impedancja wyjściowa, za większą ilość basu, dlatego nie stosowałem tego patentu we wzmacniaczach stacjonarnych, a jedynie bateryjnych, gdzie jest nieco inny potencjalny odbiorca i towarzyszący sprzęt.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
04-11-2011, 08:01
@Kopaczmopa: alez kazdemu sie moze podobac co tylko chce, mozna dyskutowac o pojedynczych aspektach brzmienia w oderwaniu od oceny calosciowej przez pryzmat wlasnych gustow, oczekiwan i wyobrazen.

@Ultrasoniak: na pewno nikt Cie nie zabije za to co wolisz :)

Ja na pewno inaczej odbieram BP i inaczej odbieram takze skladowe, cechy brzmienia ktore opisales. W pewnym sensie wyznacznikiem klasy sprzetu jest dla mnie wlasnie zdolnosc do kreowania spojnego, homogenicznego, nienarzucajacego sie przekazu jednak z zostawieniem sluchaczowi mozliwosci wbicia sie takze w cala palete smaczkow i szczegolow od faktury przez barwe po wybrzmiewanie i inne. BP nie rzucal wszystkiego od razu na twarz ani nie ugrzecznial, moze zrobie z siebie troche bufona i nadetego goscia ale calkiem sporo wzmakow sluchawkowych juz slyszalem i spokojnie, oczywiscie subiektywnie BP to dla mnie bardzo wysoka polka.

Sprawa z basem wychodzila i mnie czesto z zaleznosci od impedancji wyjsciowej o czym napisal Majkel i moze wynikac takze z tego, ze rzadko kiedy bas jest tak rowny jak w BP. Wiekszosc urzadzen jednak nie przekazuje go tak rowno eksponujac lub wyciszajac pewne zakresy, stad latwo odniesc wrazenie ze przy rownym przekazie cos moze byc ciche.

Oczywiscie to ja tak odbieram tez wzmacniacz a co czlowiek to i odczucia inne :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
04-11-2011, 11:57
A ja sądzę z kolei, że to wszystko nie żadnego znaczenia.

Różnice między klockami możliwe do stwierdzenia w ramach ludzkiej percepcji znacznie mniejsze niż te wynikające z fizjologicznych determinatów samego spostrzegania. Innymi słowy rano po espresso słyszę muzykę na danym zestawie zupełnie inaczej niż wieczorem po sytej kolacji, a różnica ta jest wielokrotnie większa niż różnica między dwoma zestawami stereo o podobnych parametrach technicznych dostrzegana przez podmiot w jednakowym stanie fizjologicznym. Dochodzą do tego jeszcze różnice w realizacji nagrań muzycznych wielokrotnie bardziej destynktywne niż dwie pierwsze zmienne: czynniki indywidualne podmiotu postrzegającego, jakość urządzeń odtwarzających.


W tym kontekście gadka o sprzęcie jest kompletnie bez sensu. Ale jak widać niektórzy mogą tak w nieskończoność.

Można jeszcze zrozumieć, że dla pewnej grupy ludzi muzyka jest bardzo ważna, a predylekcji w jej kierunku nie mają żadnej, dlatego chcą ją jakoś celebrować inwestując nieadekwatne pieniądze w urządzenia stereo. W końcu jest to jakaś nobliwsza dewiacja niż np. kolekcjonowanie drogich żelazek przez gospodynie domowe - aliści można żyć chodząc w pomiętych koszulach, a bez muzyki znacznie ciężej.

 _____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
04-11-2011, 12:04
W kontekscie ktory wylozyles taka gadka jest bezsensu. Ja mam jedna inny kontekst, z zycia wziety. Kazdy oczywiscie ma swoj.

Puszczam sobie jakas plyte z ladnym damskim wokalem. Zmianiam wartosc rezystora konwersji I/V za DACiem i slysze wyrazna roznice. Z mojego punktu widzenia, i z mojego kontekstu bylbym mistrzem swiata gdybym nie wykonal sobie w DACu takiego tuningu za kilka zlotych max (zakladam ze kupuje troche rezystorow) biorac pod uwage fakt, ze slucham jednak tej muzyki okolo 2 godziny dziennie, moze nie kazdego dnia - ale jednak czesto :)

Wszystko zalezy od podejscia. Moim hobby jest i muzyka i zabawa ze sprzetem. Kogos hobby moze byc tylko muzyka wtedy pierdzieli na czym slucha, a kogos innego tylko sprzet. Wtedy cos tam grzebie a slucha np. w kolko tych samych plyt od 10 lat. :))

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
04-11-2011, 12:52
Kolego Piotrze Ryko,

Twe pouczenia w materii lingwistycznej przyjmuję z konsternacją. Zdaje się, że Kolega zapomniał, iż język jest tworem żywym, a uzurpowanie sobie wyłącznego prawa do jego recenzowania i wykładni pachnie pychą, co jeszcze można by pojąć w przypadku zacnych profesorów filologii, bo gdyby nie ta uzurpacja brali by pieniądze za nic, ale Kolega o ile dobrze pamiętam w innej profesji się kształcił. Reasumując, podobnież jak dziś nie używa się np. formy: "oczyma", "rękoma", lecz "oczami", "rękami", tak i można mówić o posiłku, który czyni sytym, jako sytym posiłku, co zresztą wcześniej też było dopuszczalne, będąc formą paragramu.

A poza argumentami ad personam coś Koledze przychodzi do głowy odnoście meritum dyskusji?
_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)