Audiohobby.pl

Magnetowid VHS Stereo Hi Fi

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
13-12-2023, 07:25
Ja zdążyłem dowiedzieć się że, cyt:

der Blaupunkt RTV-820 ist baugleich mit dem Panasonic NV-F75EG

tłumaczyć chyba nie trzeba hehehe  -  źródło niemieckie to pewno solidne jak TDI 1.9
   (chociaż teraz mam śmiesznego 1,4 CRDI  i jest solidniejszy)

----  drop wylazł gdzieś tak na 70-tym procencie taśmy  :(    oględziny wskazują że był tam odcinek szczególnie mocno eksploatowany.
Pewnie jakiś bardzo ciekawy film- hmmmm.      Bo do nagrań ćwiczebnych wziąłem używkę ma się rozumieć-  BASF  jakaś tam.

JaKub92

  • 1941 / 5689
  • Ekspert
13-12-2023, 19:22
Jak to było z tym "klonowaniem"? Kto kogo klonował? Blaupunkt Panasonica czy na odwrót? Może oni to jakoś wspólnie robili? Ja już widziałem sporo bliźniaków tych dwóch producentów.

Nie uwierzyłbym, żeby to taki producent jak Panasonic, który był mistrzem w kwestii magnetowidów, miał klonować Niemca. Co to to nie. Zresztą widać gołym okiem, że to japońska konstrukcja - precyzyjna i delikatna, a jednocześnie solidna. Niemcy robili toporne magnetowidy. Wszelkiej maści "GRUŹLIGI" i "TEFELUNKENY" omijam szerokim łukiem, a takim Blaupunktem bym nie pogardził. "Klonowali" też modele z nowszych serii, czyli HS-1000, HS-950 itp.
Jeszcze coś mi świta, że widziałem jakiegoś Blaupunkta z końcówki lat 80/początku 90, który był klonem popularnego  FUNAI VCR-7700 czy podobnych.

Pamiętam, że Blaupunkt sprzedawał sporo produktów innych producentów sygnowanych swoją marką. Niemiec wolał kupować "niemieckie" produkty i ponoć stąd to się wzieło.

A to ciekawostka. Nie słyszałem o tym.

Ja zdążyłem dowiedzieć się że, cyt:

der Blaupunkt RTV-820 ist baugleich mit dem Panasonic NV-F75EG

tłumaczyć chyba nie trzeba hehehe  -  źródło niemieckie to pewno solidne jak TDI 1.9
   (chociaż teraz mam śmiesznego 1,4 CRDI  i jest solidniejszy)

----  drop wylazł gdzieś tak na 70-tym procencie taśmy  :(    oględziny wskazują że był tam odcinek szczególnie mocno eksploatowany.
Pewnie jakiś bardzo ciekawy film- hmmmm.      Bo do nagrań ćwiczebnych wziąłem używkę ma się rozumieć-  BASF  jakaś tam.

NV-F75 mówisz. Czyli byłem blisko ;) Nie wiem, jaka jest różnica między wspomnianym przeze mnie NV-F70, ale na pewno niewielka.

A jeśli chodzi o tą kasetę... To album na którym wylazły drop-outy nagrałbym już na innej kasecie, skoro taśma w tym miejscu jest widocznie wymęczona, a te które nagrałeś do tej pory, zostawiłbym i słuchał ;)
Analogowa Grupa Wywrotowa. JaKub

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
13-12-2023, 20:10
NV-F75 mówisz. Czyli byłem blisko ;) Nie wiem, jaka jest różnica między wspomnianym przeze mnie NV-F70, ale na pewno niewielka.

A jeśli chodzi o tą kasetę... To album na którym wylazły drop-outy nagrałbym już na innej kasecie, skoro taśma w tym miejscu jest widocznie wymęczona, a te które nagrałeś do tej pory, zostawiłbym i słuchał ;)

Ja to na bank nie wiem czym się różnią :)
   Co do wymęczonej taśmy to chyba jest coś na rzeczy ale dla nie wymęczonej rownież.   Chodzi o taśmy BASF czyli jak mi się wydaje dosyć popularne VHS- prawda?
Wprawdzie instrukcji obsługi jeszcze się nie dorobiłem to zauważyłem pewną prawidłowość.
     Będzie tak:  bierzesz bardzo dobrze na oko wyglądającą taśmę BASF -  normalnie jak nówka ale powiedzmy że coś na niej już nagrałeś.
Teraz odtwarzasz :)   
  Na dole z prawej strony wyświetlacza jest dioda podpisana - electronic tracking   i ona cały czas coś tam delikatnie mruga-   w chwilach ciszy między nagraniami wyraźnie słychać dropa-   takie warczenie , zapewne w rytm trafiania głowic w ścieżki-   warczenie oscyluje-  czyli na moje ta elekronika ma trochę roboty żeby to jakoś kupy się trzymało.   Jeżeli wybicie jest większe to oczywiście wskaźniki wysterowania też już pokażą poziom dropa.

Wziąłem taśmę Fuji   która aż taka śliczna z wyglądu nie była jak BASF-  nagrałem i wspomniana lampeczka świeci jak podłączona do stabilizowanego źródla-  w ciszy między nagraniami słychać >  Ciszę :)    Wskaźniki wysterowania oczywiście również nic a nic.
    I tak jest przez jej całą długość.
Wyciągam zatem wniosek że te BASF  to jednak nie są wystarczająco dobre  :(
   Trochę szkoda-  bo trzeba będzie kupić parę kaset.
   
Masz Kuba jakieś typy?    Przed chwilą kupiłem zapieczętowane dwie 180-ki Fuji :)  ale jakie inne ew.  wyszukiwać.

aaaa-    teraz w sumie mam przerwę w serwisie-  przyjdzie się chyba wszystkie kondy w zasilaczu wymienić -  no cóż, to było w sumie do przewidzenia.
    A tak poza konkursem to ten zasilacz po paru godzinach pracy dosyć ciepły jest-  a buda tam w zasadzie żadnej dziury wentylacyjnej nie ma.   Może z nowymi kondensatorami trochę wyluzuje..

JaKub92

  • 1941 / 5689
  • Ekspert
14-12-2023, 01:13
Mam trochę kaset BASFa z różnych lat i nawet z tymi najbardziej podstawowymi nie miałem opisanego przez Ciebie problemu, więc coś jest nie tak. Jeśli co chwilę dostraja się auto-tracking, to warto zwrócić uwagę na dolną krawędź taśmy - tam zapisana jest ścieżka synchro i do niej ustawia się tracking, czy to automatycznie, czy manualnie. Problemy z dźwiękiem stereo oczywiście idą z tym w parze, jak zauważyłeś.

Podaj proszę modele tych kaset FUJI oraz BASF o których wspominasz.
Wniosek co do BASFa jest jednak błędny - robili bardzo dobrej jakości i przy tym solidne taśmy VHS (spokojnie, nie mają bolączki taśm magnetofonowych w postaci sypania się i wydzielania białego syfu :P ).

Jakie taśmy polecałbym docelowo do audio? TDK E-HG, BASF PHG (te dwa typy są moje ulubione jeśli chodzi o standard VHS) i ogólnie wszelkie markowe taśmy, które posiadają oznaczenie Hi-Fi (te są lepiej przystosowane do ścieżki stereo niż podstawowe).
Oczywiście jest jeszcze klasa S-VHS, ale jaki jest sens pakować je do zapisu samej fonii, skoro nie zmieni to jakości dźwięku, a w.w. taśmy sprawdzą się w tym równie dobrze.

Kondensatory w zasilaczu również mogą mieć jakiś wpływ na to co opisujesz, a tak czy inaczej, warto by je wymienić.

No i pozostaje jeszcze najczarniejszy scenariusz: konieczność kalibracji. Tutaj to i ja jestem głupi, bo kaset serwisowych to ze świecą szukać :/ I w przypadku magnetowidu jest to nieco bardziej skomplikowany proces niż kalibracja magnetofonu. Kiedyś poprzeglądałem serwisówki i się przeraziłem :P Także na razie cieszę się tymi, które pracują mi bez zarzutu, a mam też kilka rozkalibrowanych złomków, które chciałbym mieć w pełni sprawne i dobrze ustawione no i dupa :(
A skoro mowa o kalibracji - to jest też regulacja wykrywania ścieżki stereo. Jeśli coś jest nie tak, to może niedomagać na słabszych taśmach i wtedy również pojawia się opisane przez Ciebie "warczenie".

Ale żeby Cię nie straszyć na zapas... Zrób recap zasilacza, potestuj na różnych taśmach i dawaj znać co i jak :)

A tak na marginesie - właśnie teraz wieczorkiem nagrałem sobie na taką nowiutką (kilka godzin temu wyjętą z folii) TDK E-HG180 "Lśnienie" z Warner TV (mimo że nie lubię tej stacji - była ok, dopóki było to TNT, ale puścili to w wersji reżyserskiej, którą widziałem chyba po raz pierwszy!!!) ;) Nagrywał oczywiście Panasonic HS-1000. Jeśli chodzi o jakość odtwarzania obrazu, to są od niego "lepsi" (jest trochę za ostry), ale do nagrywania to to jest mistrz!
Analogowa Grupa Wywrotowa. JaKub

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
14-12-2023, 11:01
Dzięki dobry człowieku :)
   Teraz jeszcze nie odpalę bo kosteczka zasilacza nie zrobiona do końca ale ta taśma BASF  o której pisałem że ona taka super z wyglądu to taka super chyba nie jest.    Tak jak ją wyjąłem z maszyny tak i została bez przewinięcia.   Spojrzałem - trochę odwinąłem i ona jest pofalowana na krawędzi :(    Tak odcinkowo  -parę centymetrów równiusieńka a parę centymetrów z falbankami.   Jakby jakiś krzywy magnetowid ją przeciągał kiedyś hehehe
  Przejrzałem trochę tych taśm z >pudła<   kupionych zbiorczo i one wszystkie tak mają :(  Podjadę teraz do mamy i wysępię jaką jedną czy dwie taśmy nówki .   Wiem że na bank jest taka jedna z wielkim napisem HIFI  Białe pudełko a napis czerwony ale jaka to firma nie pamiętam i jest też kilka TDK  zafoliowanych.
   A tak poza konkursem to te lepsze magnetowidy  na ebayu wcale takie tanie nie są.    Na nie chyba też przelazła zaraza >legend<  jaka już na dobre w kaseciach rozwija coraz to nowe poziomy.

aaaa bym zapomniał-  jakie taśmy.
  BASF E-240 EQ
a ta która idzie idealnie to FUJI E-180  super HG
« Ostatnia zmiana: 14-12-2023, 11:10 wysłana przez pień »

JaKub92

  • 1941 / 5689
  • Ekspert
14-12-2023, 15:19
Jeśli dolny brzeg taśmy jest pofalowany lub zagięty, to jak najbardziej mogą być problemy z synchronizacją (czyli i z ustawieniem trackingu). Jedne magnetowidy radzą sobie z tym lepiej, inne gorzej. Resztę taśm warto posprawdzać jak się zachowują. Mam trochę kaset, które mają "falbankę" na dolnym brzegu, a o dziwo nie występuje ten problem.

A co do cen tych lepszych magnetowidów, to tak, masz rację. I na alegroszu również zdarzają się ceny z kosmosu.

BASF EQ to podstawowa taśma, ale mam ich trochę, niektóre nagrane w stereo i nie ma problemów z dźwiękiem. Przy FUJI Super HG nie widzę oznaczenia Hi-Fi, ale to już kaseta trochę wyższych lotów, niż podstawowe (HQ), więc ma prawo wypaść lepiej od tego BASF'a.

A jak tam recap zasilacza? :)
Analogowa Grupa Wywrotowa. JaKub

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
14-12-2023, 16:44
Trzy kondensatory wymieniłem i wyobraź sobie sprzęt dalej działa.   Poza tym żeby wszędzie tak łatwo z zasilaczem było heheheh,
 Normalnie tak jak sam bym to zrobił-  ładne puzderko z blaszki wepchane do rogu, parę kabli na wierzch i trzy śrubki na krzyż żeby nie latało luzem :)

 Tak- falbanki - właśnie już skończyłem kompletnie ale zanim klapę założyłem to sobie patrzyłem jak to jest.   Gdy falbanka wchodzi na bęben to jest krótkie wrrrrrr-  prawie jak pies mojej sąsiadki gdy mu coś nie pasuje.   To -wrrrrrr-  osiąga w/g  wskaźnika wysterowania nawet do -40dB w skrajnym przypadku a normalnie to pierwszy segment najwyżej zapala czyli -60dB.    Czyli to nie jest tak że jakoś szczególnie głośno-  żeby ktoś źle nie zrozumiał.   W samym nagraniu ginie w tle-  ja tylko ciszę między utworową miałem na myśli.
 Tam gdzie taśma dobra to jest kompletna cisza-  tak jakby sprzęt wogóle nie był włączony.   Teraz wziąłem takie lepsze słuchawki jakby i na cały gwizdek  jego wyjścia słuchawkowego wysłuchiwałem z marnym rezultatem.   Tzn.   żadnego -wrrrr-  nie było.
     Poza tym już złozyłem wszystko do kupy po pracach renowacyjnych i bodaj podłączę do TV ,   sprawdzę to archiwum taśm :)   Chociaż tak po łebkach hehehehe



  O tutaj przypadek -  lampka tracking świeci ładnie i równo-   w słuchawkach cisza kompletna.   To jest na samym początku taśmy  -  takie jedno czy dwa >wrrrrr<  jest tak na kilka sekund po wciśnięciu play  -   no ale to chyba normalka bo musi to synchro złapać przecie.


ed:   Tak więc dobrze jest nagrać kilkanaście sekund ciszy na początku-  żeby synchronizowało się tam a nie na samym nagraniu już.

-- wyświetlacz też odżył po wyczyszczeniu jego i tych wszystkich filtrów w okienku.  Jednak już oznaki >starości<  na luminoforze widać



jeszcze taki fajny bonus-   wyjście słuchawkowe jest zajebiste :)  Bardzo ładny dźwięk daje-  trochę słabe bo dla planarów mogłoby być mocniejsze-  no ale wszystkiego mieć nie można  hehehe
« Ostatnia zmiana: 14-12-2023, 17:03 wysłana przez pień »

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
14-12-2023, 22:46
 Bawię się nową zabawką :)   Trzeba mi powiedzieć że parę dni temu w życiu by mi nie przyszło do głowy żeby magnetowid jakiś w miarę gramotny kupować.   No i masz ci -  człowiek sto lat za murzynami.
Gdzieś tam jeszcze w zeszłym stuleciu słyszało się że na wideo można nagrywać ale jak trafi na beton to kaplica.
   Przecież VHS  to do pornoli i innych filmów heheheeheh   a nie do muzyki.
Echhh. 
  Mam jednego kumpla w Derby-  Wojtek będzie miał bliżej :)    On ma całą chałupę wypchaną płytami.  Tam nie na sztuki u niego ale na tony vinyla idzie.   Ostatnio rozmawialiśmy na co to by zgrać?   Żeby zachować a płyty opylić bo to niezły majątek teraz i tak kombinowaliśmy żeby na kompa jakoś czy cóś.   No ale to nie to samo co vinyl jednak-   to brzmienie jednak trudno >składować<  na innym nośniku.
   Muszę napisać do niego - powiedzieć-  zapytać-   może sam wpadł na to że VHS do tego.
   
No bo tak:   Sam magnetowid HIFI  do kopiowania CD ków nie bardzo-  po co?   Jest zbyt dokładnym magnetofonem żeby nadawać jakąś aurę  analogu do kopi z CD.    Zrobiłem małą próbę i osobiście uważam że w ślepym teście za chiny bym nie odróżnił CD  od kopii  na tym magnetowidzie,  czy też coś z pliku z DAC  po drodze.
  Co innego Vinyl :)   
Tak uważam póki co i jutro przesłucham jeszcze raz co to mi się nagrało, dzisiaj tak po łebkach.
  Zająłem się kopiowaniem płyt :)


Parę motogodzin wyszło hehehe

  Co do spraw technicznych to zasilacz wydaje się że wyluzował z grzaniem po wymianie części kondów.   Jeszcze do niego powrócę jak zdobędę brakujące nowe.



------




aaa co do podłączenia z TV-  nici-  nie mam kabla w domu, tego erozłącza czy ja to tam na to mówiono kiedyś.   Wideo ma wprawdzie dodatkowe wyjście na cinch-  ale mój TV nie ma takiego wejścia-  tylko jakieś tam usb i inne hdmi -  no i to euro.  Tak więc z oglądaniem lipa.
  Dlatego nagrywałem :)

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
14-12-2023, 23:24
To jest wszystko w pytke tylko że to jest tak stary format jak DCC MD czy Video hifi, to umarło dawno i nie wskrzesisz tego.
Jest co jest i jak długo.... 1, 5 lat no nic wiecznie nie trwa, padnie jakiś opornik szlag trafi sterownik albo procek i po zabawie.
jedyny jeszcze jakiś format CD też zamiera.
To wszystko straciło sens kopiowania , duplikacji itd. to wszystko zabiera czas  no i właśnie umiera.
Fajnie się jest pobawić takim magnetowidem, ale nie wczuwałbym się w kasetoteke.

Wymień jak najszybciej te kondy, sprawdź na płycie głównej czy jakieś są  i pozmieniaj, magnetowidy pracowały w warunkach fatalnych, wszystkie grzały się paskudnie.

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
15-12-2023, 12:53
Cóż,  takie życie.   My też kiedyś padniemy i pójdziemy do recyklingu,  przy czym te nasze magnetofony i inne takie przeżytki w których grzebiemy się na okrętkę i tak mają większe szanse na dłuższy pobyt tutaj.   Może gdzie w muzeum kiedyś wylądują ?   A tam będzie jakiś czub kustosz który gdzieś w necie w zarchiwizowanych plikach znajdzie nasze forum np.    Będzie czytał -  może jaki magnet jakimś cudem uruchomi ?    Hehehehe

Co do paskudnych warunków pracy to masz rację-  te nieszczęsne dziuple w stolikach telewizyjnych w których upychało się magnetowidy.
   Po paru filmach to grzało jak piekarnik.   Nawet teraz w zupełnie nowym stoliku mam taką wnękę z małą tylko dziurką na kable do TV.
Noo- coś tam się pomyśli.

  Ja w każdym razie odsłuchałem wczorajsze nagrania i powiedziałbym że jest OK.
      Magnetowid sprawił się z zadania bez najmniejszych śladów niedomagania.   Po prostu idealnie :)
Za to co innego mi przeszkadzać zaczęło


  Głośniki w wysokotonowe zmieniałem paździochom w locie.    Beryle które tak na pałę w sumie wstawiłem są OK  ale nie dla nich :)
Wróciły stare zwykłe aluminiowe do których nieźle k.......   rzucałem zanim zgrały się jakoś z resztą.


Teraz pójdzie na próbę jedna z nich


  Firma Fuji -  kiedyś dla mnie to ta której pudełeczka brałem w rękę z przyjemnością a nie obrzydzeniem hheheheheeh

Dotyczyło to innej dziedziny

   Jeżeli zagra tak jak wygląda to będzie super.
     Jeżeli zagra porównywalnie do tego jak ten mały kompakcik Fuji robi zdjęcia to będzie rewelacja :)
 Te dwie taśmy to z pakamery mojej mamy-  jakimś cudem się uchowały.    Zapieczętowane :)
Kosztowały trzydzieści lat temu 27DM  za sztukę-  czyli chyba słono dość.
      Liczę że ich trwałość jest większa niż w necie piszą gimbusy

ed:   ja p.......    ale tendencyjny jestem.   To kurna 40 lat temu kosztowały 27DM-
  w morde jeża-  wapniak już ze mnie
« Ostatnia zmiana: 15-12-2023, 12:58 wysłana przez pień »

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
15-12-2023, 15:17
Fuji w boju :)


 
   Nagrywa się przynajmniej tak jak wygląda.   Żeby sprawdzić muszę zmienić przedwzmacniacz gramofonowy.   Żeby to zrobić to najpierw muszę dorobić nowe kabelki cinch  -  bo mi już zabrakło hahahahahahaah
   Gdzieś chyba jeszcze ze cztery wtyczki mam?
hmm

JaKub92

  • 1941 / 5689
  • Ekspert
15-12-2023, 17:52
Trzy kondensatory wymieniłem i wyobraź sobie sprzęt dalej działa.   Poza tym żeby wszędzie tak łatwo z zasilaczem było heheheh,
 Normalnie tak jak sam bym to zrobił-  ładne puzderko z blaszki wepchane do rogu, parę kabli na wierzch i trzy śrubki na krzyż żeby nie latało luzem :)

Zgadza się, wykonanie tych magnetowidów to jest mistrzostwo galaktyki ;) Za to ten mechanizm niestety jest dość uciążliwy w serwisie. Wystarczy, że coś źle założysz i potrafi coś połamać. W pierwszej kolejności zwykle leci zębatka od prawego napinacza. Ale na szczęście nie ma potrzeby wybebeszania go z tego co widać :)

Tak- falbanki - właśnie już skończyłem kompletnie ale zanim klapę założyłem to sobie patrzyłem jak to jest.   Gdy falbanka wchodzi na bęben to jest krótkie wrrrrrr-  prawie jak pies mojej sąsiadki gdy mu coś nie pasuje.   To -wrrrrrr-  osiąga w/g  wskaźnika wysterowania nawet do -40dB w skrajnym przypadku a normalnie to pierwszy segment najwyżej zapala czyli -60dB.    Czyli to nie jest tak że jakoś szczególnie głośno-  żeby ktoś źle nie zrozumiał.   W samym nagraniu ginie w tle-  ja tylko ciszę między utworową miałem na myśli.
 Tam gdzie taśma dobra to jest kompletna cisza-  tak jakby sprzęt wogóle nie był włączony.   Teraz wziąłem takie lepsze słuchawki jakby i na cały gwizdek  jego wyjścia słuchawkowego wysłuchiwałem z marnym rezultatem.   Tzn.   żadnego -wrrrr-  nie było.
     Poza tym już złozyłem wszystko do kupy po pracach renowacyjnych i bodaj podłączę do TV ,   sprawdzę to archiwum taśm :)   Chociaż tak po łebkach hehehehe

Czyli wszystko jasne - wina była po stronie uszkodzonej taśmy. Fajnie, że zweryfikowałeś sprawę i że z samym magnetowidem jest jednak wszystko OK.

O tutaj przypadek -  lampka tracking świeci ładnie i równo-   w słuchawkach cisza kompletna.   To jest na samym początku taśmy  -  takie jedno czy dwa >wrrrrr<  jest tak na kilka sekund po wciśnięciu play  -   no ale to chyba normalka bo musi to synchro złapać przecie.

ed:   Tak więc dobrze jest nagrać kilkanaście sekund ciszy na początku-  żeby synchronizowało się tam a nie na samym nagraniu już.

Tak, to normalne. Ja z reguły zostawiam 30-60 sekund taśmy na początku (w zależności od jej stanu), choćby dlatego, że początki taśm zwykle deformują się lekko nawet po kilku użyciach (tak jak i w kasetach magnetofonowych). Moim zdaniem powinno być trochę więcej tej rozbiegówki w kasetach VHS, zwłaszcza, że przecież magnetowid przewija ją przy pierwszym użyciu i później prawie cała rozbiegówka zostaje nawinięta na szpulce, bo w końcu podczas przewijania magnetowid zatrzymuje się, kiedy tylko rozbiegówka "wjedzie" w okolice sensora umieszczonego poza torem prowadzenia taśmy.

-- wyświetlacz też odżył po wyczyszczeniu jego i tych wszystkich filtrów w okienku.  Jednak już oznaki >starości<  na luminoforze widać

jeszcze taki fajny bonus-   wyjście słuchawkowe jest zajebiste :)  Bardzo ładny dźwięk daje-  trochę słabe bo dla planarów mogłoby być mocniejsze-  no ale wszystkiego mieć nie można  hehehe

Wyświetlacze i filtry też zawsze czyszczę i fakt, potrafią po tym ładniej zaświecić, zwłaszcza, kiedy magnetowid dość długo był podłączony do sieci - w końcu te wyświetlacze świecą i grzeją się cały czas.

Wyjścia słuchawkowe często są w starszych magnetowidach stereofonicznych (przynajmniej w tych z możliwością regulacji poziomu zapisu dźwięku), bo już wtedy producenci wpadli na pomysł użytkowania ich również w roli "magnetofonu" ;)

Bawię się nową zabawką :)   Trzeba mi powiedzieć że parę dni temu w życiu by mi nie przyszło do głowy żeby magnetowid jakiś w miarę gramotny kupować.   No i masz ci -  człowiek sto lat za murzynami.
Gdzieś tam jeszcze w zeszłym stuleciu słyszało się że na wideo można nagrywać ale jak trafi na beton to kaplica.
   Przecież VHS  to do pornoli i innych filmów heheheeheh   a nie do muzyki.
Echhh. 
  Mam jednego kumpla w Derby-  Wojtek będzie miał bliżej :)    On ma całą chałupę wypchaną płytami.  Tam nie na sztuki u niego ale na tony vinyla idzie.   Ostatnio rozmawialiśmy na co to by zgrać?   Żeby zachować a płyty opylić bo to niezły majątek teraz i tak kombinowaliśmy żeby na kompa jakoś czy cóś.   No ale to nie to samo co vinyl jednak-   to brzmienie jednak trudno >składować<  na innym nośniku.
   Muszę napisać do niego - powiedzieć-  zapytać-   może sam wpadł na to że VHS do tego.
   
No bo tak:   Sam magnetowid HIFI  do kopiowania CD ków nie bardzo-  po co?   Jest zbyt dokładnym magnetofonem żeby nadawać jakąś aurę  analogu do kopi z CD.    Zrobiłem małą próbę i osobiście uważam że w ślepym teście za chiny bym nie odróżnił CD  od kopii  na tym magnetowidzie,  czy też coś z pliku z DAC  po drodze.
  Co innego Vinyl :)   
Tak uważam póki co i jutro przesłucham jeszcze raz co to mi się nagrało, dzisiaj tak po łebkach.
  Zająłem się kopiowaniem płyt :)

  Co do spraw technicznych to zasilacz wydaje się że wyluzował z grzaniem po wymianie części kondów.   Jeszcze do niego powrócę jak zdobędę brakujące nowe.


No i super zabawka Ci się trafiła - pierwszy zakup magnetowidu i od kopa taki strzał, w super stanie, tylko do drobnego serwisu :D

A co do nagrywania CD na VHS, to ma to sens, jeśli ktoś preferuje brzmienie cyfrowe, a chce słuchać "magnetofonu". Magnetowid stereo zrobi po prostu wierną kopię z różnych źródeł dźwięku :)

Recap zasilacza dokończ koniecznie i będziesz miał spokój ;) A skoro mówisz, że grzał się mocniej przed wymianą tych kilku kondów, to w jakim musiały być stanie... :O
« Ostatnia zmiana: 15-12-2023, 18:00 wysłana przez JaKub92 »
Analogowa Grupa Wywrotowa. JaKub

JaKub92

  • 1941 / 5689
  • Ekspert
15-12-2023, 18:51
Cóż,  takie życie.   My też kiedyś padniemy i pójdziemy do recyklingu,  przy czym te nasze magnetofony i inne takie przeżytki w których grzebiemy się na okrętkę i tak mają większe szanse na dłuższy pobyt tutaj.   Może gdzie w muzeum kiedyś wylądują ?   A tam będzie jakiś czub kustosz który gdzieś w necie w zarchiwizowanych plikach znajdzie nasze forum np.    Będzie czytał -  może jaki magnet jakimś cudem uruchomi ?    Hehehehe

Hahaha i to jest dobre podejście ;) Też czasami zastanawiam się, ile te nasze zabawki jeszcze pożyją, ale wychodzę z założenia, że należy się nimi cieszyć, dopóki działają i ratować dopóki się da :) Bo niestety, to se ne vrati... Czy jakoś tak.
Tak czysto teoretycznie - gdybym dowiedział się, że w ciągu 5 lat szlag trafi wszystkie magnetowidy na świecie i będą nienaprawialne, tym bardziej korzystałbym z nich jak najwięcej, żeby się zwyczajnie nacieszyć - w końcu chyba po to mamy tego pier...ca hehe :P

Co do paskudnych warunków pracy to masz rację-  te nieszczęsne dziuple w stolikach telewizyjnych w których upychało się magnetowidy.
   Po paru filmach to grzało jak piekarnik.   Nawet teraz w zupełnie nowym stoliku mam taką wnękę z małą tylko dziurką na kable do TV.
Noo- coś tam się pomyśli.

Mimo wszystko jakoś dawały radę przez długie lata pracy - producent raczej to przewidział. I nie tylko magnetowidy grzały się tak mocno - tak samo wzmacniacze, wieżyczki all in one, a już najbardziej z wszystkiego, to chyba telewizory i nawet nie mam tu na myśli Rubinów, które potrafiły się od temperatury podpalić hehe :P A komputery?.. Mimo dobrego chłodzenia potrafią się gotować pod obciążeniem. Także raczej nie ma co dobierać sobie do głowy ;) Wstawić dobre kondy na 105 'C i spokój ;)

A te kasety FUJI super - stare, dobre solidne kasety z wyższej półki - nie zawiedziesz się :) I dzięki za ładną prezentację na video ;)
Analogowa Grupa Wywrotowa. JaKub

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
15-12-2023, 23:38
Tak-  Fuji są zajebiste jak mi się zdaje  :)   A takie niby przeterminowane :)
  Wspomniałeś o kondensatorach -  tam taki jeden był który powinien mieć nominalnie 180mikro  to miał trochę ponad 50-  drugi chyba 48  to on dla odmiany miał więcej- jakim cudem?
  W sumie cholera wie jak to jeszcze działało hehehehe.
---
Tymczasem dorobiłem się eurokabla i jeszcze dwóch kaset-  ale już nie Fuji tylko Maxell SQ  w dwupaku-  oczywiście zafoliowany jeszcze.
  To jest chyba nowsza taśma niż Fuji bo jest też napis po polsku że dystrybutor to Lidl Polska na ul. Poznańskiej w Jankowicach :)
---
  No więc wziąłem tego kabla- podłączyłem do TV i działa:)
 Pierwsza kaseta>  na automacie przełączył się na LP-   jakieś tam interesujące kiedyś, kogoś debilne programy z pro7-do kasowania.
   Druga kaseta-   hehehehe
Też na LP ale jakość całkiem niezła-  jak kiedyś z nówki taśmy z wypożyczalni :)  Pierwsza pozycja to Alicja w krainie czarów  ale ta wersja z Kristine DeBell  w roli Ali  hehehehehe.   I tak chyba cała kaseta z tego typu produkcjami - osiem godzin ajajaj  jaj -  dla wytrwałych-  idzie na półkę z bajkami Disneya hehehehehehe.
  Sprawdziłem jeszcze jedną kasetę ale ona też do kasacji może iść --
Resztę zostawiłem na potem.

Teraz tak;   ja tą taśmę BASF gdzie wyszedł >wrrrrrr< to próbę zrobiłem i wiesz co?
    Normalnie :)    zero problemu.   Czyli jest tak jak wspomniałeś że zasilanie może mieć wpływ.    Zasilacz faktycznie musiał odżyć i drobne dolegliwości powodowane słabym prądem Blaupunktowi przeszły  :)

  Mam jeszcze pytanko:
    Co sądzisz o Panasonic NV-FS88EG Super-VHS
Zainteresował mnie bo koniec aukcji w dobrym czasie wisi :)   W niedzielę gdzie jeszcze spora część luda odsypia  sobotnią imprezę.
    Jeżeli to w miarę OK  sprzęcior to parę paczek fajek bym zainwestował-  tak żeby był na zapas.
Pisze że tam mnóstwo głowic jest.    Ale w Blaupunkt-cie też tych głowicuf jak mrufkuf  a nie jest SVHS
« Ostatnia zmiana: 15-12-2023, 23:48 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
16-12-2023, 00:44
hahaha będzie dobry jak się nie zepsuje