majkel - Coś czuję, że znowu nastąpi zmiana pisowni nicka Egon.
No, chyba nie, choć kombinejszyn jest dużo :)
>> Max, 2013-01-15 10:38:19
A ja czuje, ze Egon zaakceptuje formułę wątku i następnym razem rozwinie swojej muzyczne kontakty z Szymanowskim.
Ciekawi mnie ta wersja Kinga Rogera (Naxos ?) pod Stryją, z Hiolskim, Ochmanem i Zagórzanką. Ja mam tą hurtową wersję z Rattlowskiego boxu. Niby fajnie, ale ci sepleniący po polsku angole - profanacja.
Prostak ze mnie i bardziej mi "podchodzi" Verdi, Mozart, Donizetti, Bellini. Ja nawet mam kłopoty z Puccinim, nie mówiąc o Wagnerze.
"Gdy słucham Wagnera, mam zamiar napaść na Polskę" :)
Dla Maxa - płytka jest made in Marco Polo i skłamałbym, że nabyłem ją drogą kupna.
Teraz walczę z Lady Macbeth of Mtsensk - Rostropovich (Vishnevskaya, Gedda, Petkov) 1979, Szostakowicza