Wydawnictwo, które przypadkowo znalazłem dziś na "merlinie", wybitnie pasowało mi do tego by w sposób obrazowy pokazać na czym może polegać obcowanie z muzyką. To jest właśnie przyklad na "ukladanie puzzli", które z czasem, ułożone całymi potężnymi połaciami, dają ostatecznie pełen obraz.
Czy takie podejście znajduje sie w pewnej opozycji do "wsłuchiwania się w dzwięki" ?
Tak, moim zdaniem nawet w dość jaskrawej opozycji.
I tylko tyle.
>> Gustaw
Hmmm. ..... a potem płacz i żądania moderacji wątku, po tym jak ktoś się wciągnie i odpowie na te małe prowokacyjki bo chyba nie można tego traktować jako poważne zaproszenie do dyskusji?"
Potraktowałeś tak, jak chciałeś.
A ja, pomny tego co się tu działo wczoraj wieczorem, mogę co najwyżej - wzruszyć ramionami.
>>>> pastwa, 2013-01-16 11:16:50
Ja mysle, ze to nie bylo jakiekolwiek zaproszenie do dyskusji (tylko do posluchania owej muzyki), ale i tak okazalo sie nim byc, skoro padla nan Twoja odpowiedz Gustawie"
„Kunst de Fuge”, Bacha - w przeróżnych wersjach - od organowej, przez kwartet smyczkowy, zespoły saksofonowe :), do wersji na orkiestrę kameralną.
„Bachianas Brasileiras”, Heitora Villa Lobosa, które pokazują, ze muzyka Bacha stanowi niewyczerpywalną ispirację dla najrozmaitszych twórców, i można ją skutecznie "żenić" nawet z..... folklorem brazylijskim !!!
Płyta, którą znalazłem na merlinie, jako przykład na to, iż fuga, czyli 300 letnia forma, jest do dziś wykorzystywana.
Albo nieszczęsny... Bartok, którego tak nie trawi pewien gentelman... (to nie jest żadna "prowokacyjka", a wilk może zostac w lesie ! :-) )
"Muzyka na instrumenty strunowe perkusję i czelestę" - przykład genialnej, nowoczesnej muzyki XX wiecznej, której pierwsza część - "Andante tranquillo" jest wspaniałą, zapierającą dech w piersiach... fugą na smyczki.
Bach i Bartok - Bartok i Bach... Nie fajnie sobie tak spróbować czasami to i owo poukładać ?
A więc zapraszam do odsłuchów. A potem: dyskutujmy, dyskutujmy ! :-)