Audiohobby.pl

Klub miłośników klasycznej muzyki XX wiecznej

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
12-10-2012, 12:07
Bardzo żałuję, że ten koncert jest w tym samym czasie co koncert w Poznańskiej Filharmonii.
Czy ktoś się orientuje czy te koncerty są do wysłuchania w terminie późniejszym  gdzieś w internecie ?

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
12-10-2012, 14:20
>>pastwa,
Ja zacząłem przygodę z symfoniką Szostakowicza od Bernsteina 1,7,5,9 (Chicago/NYPO) - gorąco polecam. No i należy koniecznie mieć w kolekcji 15-tą pod Sanderlingiem z Berlińczykami (nie wiem czy da się lepiej) Mam jeszcze jakieś pojedyńcze strzały, ale koniec końców zdecydowałem się na box Aszkenazego (Decca), którego... nie polecam. Nie ma w tym graniu natchnienia i polotu. Oczywiście bez tego wydawnictwa nie poznałbym symfonii kameralnej (110bis) która jest arcydziełem, albo mało popularnych 12/13/14/2/3, ale będę szukał alternatywy dla tego boxu, dlatego cieszy mnie, ze sobie coś ustrzelisz, a potem podzielisz sie wrażeniami.
:)

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
12-10-2012, 15:10
Aaa, i jeśli jednak zdecydujesz sie na box tego Bernardka, to ciekaw jestem jakości nagrań.
Musze z pewnym zażenowaniem powiedzieć, ze ostatnio odp...ło mi na punkcie poziomu zarejestrowanego dzwieku. Doszedłem wszakże do wniosku, ze jesli jest to jedyny odwał audiofilski, a kwestie sprzetowe juz mnie nigdy męczyły nie będą - to nie ma sie co przejmować. ;-)
Kiedyś wrzucałem do odtwarzacza wszystko, co sie płytą CD zwało, a dzis panie, zrobiłem się selektywny i wybredny. Owszem, mój kochany zbiór Naxosu wcale nie poszedł do lamusa (wczoraj robiłem przegląd mniej znanych rzeczy Szymanowskiego), ale jednak dobre nagrania daja mi ostatnio zdecydowanie większą satysfakcję niz te lipne.

Przy okazji, zupełnie niespodziewanie odkryłem dla siebie bardzo rzadko graną i mało popularną II symfonię Karola. Słychać w tej muzie bardzo wyraźny wpływ Ryśka Straussa, ale finałowa fuga jest rewelacyjna. I generalnie świetnie sie tego słucha.
Stara płyta Naxosu wyciągnięta z lamusa !

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
12-10-2012, 15:21
Nagrania z końca lat 80-tych. NOSPR z Karolem Stryją.
Do tego pieśni - Hafiza, Muezina, do wierszy Kasprowicza, Roxany z Rogera (piękna!).

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
12-10-2012, 15:55
Warto poszukać nagrania radzieckiej " Melodii ".
Moja przygoda z symfoniką Szostakowicza zaczęła się od IV pod Rożdiestwienskim.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
13-10-2012, 11:39
Bardzo piękna impreza. Drugi raz na żywo słyszałem I koncert skrzypcowy Szymanowskiego i jest to niewątpliwie jedno z najważniejszych polskich dzieł XX wieku. Wzruszający, urzekający, wysmakowany.
Soyoung Yoon zrobiła jak najlepsze wrażenie. Wrażliwa i doskonała technicznie. Moze gdzieś tam na początku tempa nie takie, jakie wynikają ze "wzorca" ;), ale generalnie pięknie było.

Sympatyczna Koreanka nie mogla nie zagrać bisu. Nie wiem co to było, ale w pewnym momencie smyczek zrobił psikusa, podskoczył i wylądował na szyi.... Takiego numeru jeszcze nie widziałem :) Dograła do końca, ale pąs na twarzy i ogólna konfuzja spowodowały jeszcze większa owację publiki :)
 
Swoim zwyczajem (słuchawkowym) siedziałem w drugim rzędzie, trzy metry od maestro Krzysztofa i solistki.

O III Pendera zdania nie zmieniam. Zabrzmiała na żywo bardzo dobrze, ale pewna treściowa rozwlekłość i niejednorodność utworu mogą momentami nużyć.

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
13-10-2012, 14:45
Ja dzisiaj posłuchałem sobie Szymanowskiego z płyty, a wczoraj byłem w  " Krainie bel canto ",
gdzie gwiazdą był całkiem przyzwoity tenor Cosmin Ifrim.
Koncert jak zwykle z dużym wdziękiem prowadził  Krzysztof Zanussi, ale to nie wątek do tego rodzaju muzyki.
Acha jeszcze wyszperałem sobie dwie płyty z Janem Kiepurą i je przesłuchałem.
To jest jeden z najlepszych tenorów wszech czasów.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
19-10-2012, 13:48
Marcow buszuje w swoich starych, analogowych zbiorach, odkrywając różne perełki, a do mnie przyszła kolejna paczka tej jesieni, tym razem spontanicznie zamówiona. Zamówiłem kilka płytek, bez pośredników, w firmie DUX.
Warto wspierac to wydawnictwo, i warto sie zainteresować ich zbiorami, bo wydaja fantastyczne płytki z polską muzyką, nagrywaną przez polskich muzyków.
Jestem pod wyjątkowym wrażeniem płytki: Koncerty fortepianowe "Serocki, Baird, Krenz". Tak treściowo, jak i realizacyjnie - bardzo wysoki poziom. DG, Decca i inne CHANDOS-y sie kryją ;)

Muzyczka koncertu Serockiego ciągle mi gra wewnętrznie i odczepić sie od niej nie potrafie.

Mam juz sporo DUX-owskich płytek, ale tym razem przeglądnąłem sobie cały ich katalog wybierając atrakcyjne pozycje. (www.dux.pl)

Niech mnie kule biją !, własnie zauwazyłem, ze pojawiła sie płytka: Grażynka Bacewicz "Cello Concertos" (Sinfonia Iuventus). Kilka dni temu jeszcze tego nie było. Pozycja obowiązkowa.

A przyszły:

DUX 0708: Wojciech Kilar. Koncert fortepianowy, Preludium chorałowe na orkiestrę smyczkową, Orawa /1 szt.
DUX 0510/0511: Chopin. To, co najpiękniejsze.  /1 szt.
DUX 0499: Witold Lutosławski: Koncerty  /1 szt.
DUX 0389: Skriabin, Prokofiev, Rachmaninov: Utwory fortepianowe  /1 szt.
DUX 0287: Karol Szymanowski: utwory na skrzypce i fortepian.  /1 szt.
DUX 0366: Karol Szymanowski: Kwartety smyczkowe /1 szt.

Chodziło głównie o Karolka i jego rzeczy skrzypcowe, ale przecież 2 płyt nie będę zamawiał ! :)
A ta solowa pianistyka rosyjska, to bezpośrednia inspiracja wpisami kolegów ;)

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
22-10-2012, 11:56
Bruckner, VI Symfonia, DG - Jochum box.

Dawkuje sobie tego Brucknera i spokojnie poznaje kolejne symfonie, idąc wstecz od 9-tej. :)

Najczystsza radość muzyczna. Spontaniczna, odczuwana całym ciałem.
Jesli muzyka daje tego rodzaju bezposrednią satysfakcję natychmiast staje sie czyms bardzo waznym w kolekcji.
Nie ma tu wyrafinowania i pracy intelektualnej, ani dystansu, ani ukrytych znaczen.
Jest za to gęsto od emocji, prostego, szczerego, wyrazu muzycznego. Ileż harmonicznych, motywicznych i melodycznych smaczków.

O ułomnościach tej muzy pisać nie mam zamiaru, bo jak sie do tego rodzaju stylistyki przyzwyczaic, przestają one mieć znaczenie.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
22-10-2012, 12:14
Na merlinie jest dostepny box brucknerowki - Karajan / Berlińczycy.
Ślinka mi cieknie, choć cena 335 pln, zabija...

Markoo, znasz, słyszałes, a moze masz w kolekcji ? Musze sobie pod choinke wrzucic Brucknera, który zabrzmi lepiej od Jochuma.

Ten sam box na amazonie - 31,48 $... No comments.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
22-10-2012, 13:44
"So while the Jochum cycle, with its immense spirituality, remains the preferred Bruckner cycle, listeners looking for a second cycle would do well to pick up the Haitink and leave the Karajan and Solti cycles on the shelf."

No cóż, faktycznie Jochumowi niczego interpretacyjnie zarzucic się nie da, ale chciałbym tą muzę usłyszeć bez zniekształceń i szumów, w jakiejs wypasnej realizacyjnie wersji.
Heitink ? Czemu nie, choc nie widze tego boxu w polskich sklepach.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
22-10-2012, 14:16
A co do "mistycyzmu", czy muzycznej głebi tej muzyki (immense spirituality), to faktycznie ta Brucknerowska liryka bywa momentami natchiona i robi cudowne wrazenie, ale tez pojawiają sie tematy, przy których odbiorca w pierwszym momencie aż stęknie z zażenowania (weźmy główny temat  "westernowy" z pierwszej części VI symfonii :-) ), ale Bruckner jest bardzo bogaty, gęsty i falujący, więc pierwsze, negatywne odczucia mijają i zaczynasz te potężne dzieła, po drugim, trzecim przesłuchaniu traktować jako całość, antycypując miejsca, które prawdziwie zachwycają.

markooo35

  • 149 / 6055
  • Aktywny użytkownik
22-10-2012, 19:01
Max
Fajnie opisałeś to jak odczuwasz Brucknera - ja mam podobnie .
Zdaje się do Wagnera przylgnęła opinia o jego tzw boskich dłużyznach - myślę że to stwierdzenie też pasuje do Brucknera , notabene który Wagnera uważał za swojego idola.

Wśród Polaków chyba trochę z zawiści Karajan nie ma często dobrej opinii ale czy to się komuś podoba , czy nie wielkim dyrygentem był a jego box oczywiście jest godny jak najbardziej polecenia , z tym ,że są to interpretacje dość podobne do tych Jochuma.

Coś lepszego ale pod jakim względem jakości nagrania , czy interpretacji ?
Oczywiście dla mnie niedoścignione interpretacje to oczywiście Furtwagler i jego jedyne w swoim rodzaju operowanie barwą orkiestry ale to oczywiście nagrania mono dość kiepskie technicznie.

Więc może Solti zupełnie inny niż pozostali dynamizm,witalizm ekspresja i emocjonalizm a orkiestra z Chicago to oczywiście najwyższy poziom.

Wkrótce ukaże się tez ekonomiczny tani box mojego ulubionego dyrygenta Otto Klemperera (symfonie 4 do 9)
stereo dość dobrze nagrane  - te nagrania z kolei to takie określenia jak potęga , dostojeństwo , napięcie .

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
22-10-2012, 22:06
Oczywiscie chodzi o jakość nagrania, ale tez mija sie z celem nabywanie boxu pięknie zrealizowanego brzmieniowo, ale interpretacyjnie nieprzekonywującego.
Temu Soltiemu tez sie przyglądałem.
Byc moze wezme sobie nowy box Szostakowicza pod Haitinkiem a Brucknera pod Soltim lub Karajanem.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
24-10-2012, 11:40
Koncert: 17.11.2012, NOSPR

dyrygent  Alexander Liebreich
solistka  Tabea Zimmermann (!)

Hosokawa – Medytacja (pierwsze wykonanie w Polsce)
Hindemith – Der Schwanendreher. Koncert na altówkę i orkiestrę
Brahms – II Symfonia

Najlepsza altowiolistka na świecie i przepyszny koncercik altówkowy - "Der Schwanendreher".
Ależ się sezon w Nosprze zaczyna tym razem.
Pierwszy raz usłysze mojego Hindemitha na żywo. "Schwanendreher" mam w dwóch wykonaniach, a na historycznych płytkach od EMI Classics, z m.in. Karajanem, Ormandym i Hindemithem (!) we własnej osobie, solistką jest właśnie Tabea Zimmermman.
Listopadowy koncert w Nosprze jest z gatunku - you can\'t afford to miss !! :-)
Nawet druga Brahmsa na deser, wcale nie przeszkadza. Przeciwnie, to bardzo wdzięczna muzyczka.