Audiohobby.pl

Klub miłośników klasycznej muzyki XX wiecznej

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
23-04-2011, 11:08
>> Gustaw, 2011-04-23 10:31:34
A konkretnie to wykonanie, które wkleił Max. Jak widać Max też korzysta z torrentów. A fe !"

Przykro mi Gucio, ale do przedchwili nie wiedzialem coz to takiego owe "torrenty".
Ale wygooglalem sobie i juz mniej wiecej wiem.
Na gorze wyskakuje "erotyka" a pod nia muzyka. Rozumiem idee: najpierw sie pozytywnie nakrecasz, zeby w dalszej kolejnosci muzycznie wyciszyc... ;-)))

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
23-04-2011, 11:21
A interpretacja Marrinera/Philips podawana jest za wzorcową m.in w tym albumie:
(mnie się to wydawnictwo bardzo przydaje - często z niego korzystam)

Ale w/w plyte mam juz jakies 15 lat.

markooo35

  • 149 / 6052
  • Aktywny użytkownik
23-04-2011, 12:47
Max

Mam ten album i niestety jest on moim skromnym zdaniem nic nie warty,a początkowych słuchaczy klasyki nawet przed nim przestrzegam!!!

Jest on napisany głównie przez anglików promujących swoje rodzime średnio udane produkcje przy jednoczesnym pominięciu 90 % najwartościowszych nagrań.

Gustaw

  • Gość
23-04-2011, 13:00
>> Max, 2011-04-23 11:08:01
Rozumiem idee: najpierw sie pozytywnie nakrecasz, zeby w dalszej kolejnosci muzycznie wyciszyc... ;-)))

W końcu audiofilia to jest jakaś forma spełnienia :-)

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
23-04-2011, 13:09
E tam, nic nie wart:)
Przeciez tam jest mase informacji o samych dzielach i ich tworcach. Poza tym jest to wszystko uszeregowane chronologicznie - latami, co tez jest ciekawe. Oczywiscie, ze nie ma sie co przejmowac sugerowanymi nagraniami (!), ale ja tam znalazlem pare moich i... sam je uwazam za bardzo dobre.
Zreszta Markoo, wiedza o klasyce powinna byc wielotorowa. Mam kilka tego typu albumow, przewodniki koncertowe, encyklopiedie PWM, o tonach przeczytanych ksiązek nie wspominajac.
Ja lubie "1001 albumow", a ze Britsi patrza na muzyke przez pryzmat wlasnych kompozytorów i nagran ? Gdyby nie oni, tego typu sympatycznych, popularnych wydawnictw, nie byloby na rynku w ogole...

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
23-04-2011, 13:35
Max mam tę biblię i sobie bardzo chwale. Ale polecam obejście konkretnych utworów dookoła. Np. słuchałem różnych wykonań Carmina Burana (poza tym zalecanym) i trafiłem jedno genialne a pozostałe to jakieś nużyzny śpiewane przez stetryczałych zakonników.

markooo35

  • 149 / 6052
  • Aktywny użytkownik
23-04-2011, 13:51
Właśnie przekartkowałem sobie ten album.
Ok wiele pozycji interpretacyjnych jest trafionych,ale jeżeli ktoś rekomenduje jako najlepszego Parsifala pod Thielemanem albo Pierścień Nibelunga pod Barenboimem to od razu widać że nie ma zielonego pojęcia o wykonawstwie utworów Wagnera i jest zupełnym ignorantem.

Chyba ani razu nie zarekomendowano np. takiego Fritza Reinera a z powodzeniem każda jego płyta na to zasługuje,za to co druga rekomendacja pan Barenboim,po prostu brak słów.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
23-04-2011, 13:55
>> markooo35, 2011-04-23 13:51:22

Zobacz kto rekomenduje i będziesz miał o tym jakieś pojęcie.

markooo35

  • 149 / 6052
  • Aktywny użytkownik
23-04-2011, 13:58
A to już chyba szczyt ignorancji: skromne etiudy Chopina co tam Horovitz,Rubinstein,Pollini,Argerich,Arrau,Hoffman,Zimmerman,Kapell,Lipatti,Backhaus itd
nie Juana Zayas to jest to.

bez komentarza.

markooo35

  • 149 / 6052
  • Aktywny użytkownik
23-04-2011, 14:02
Rafaell

Właśnie wcześniej napisałem ze głownie angole.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
23-04-2011, 14:04
A ja tam wole Garricka Ohlsona i co mi zrobisz markooo35 ;)

markooo35

  • 149 / 6052
  • Aktywny użytkownik
23-04-2011, 14:17
Rafaell

Przecież wcześniej wyraznie napisałem,że nie polecam tej pozycji dla początkujących słuchaczy klasyki.
Ktoś kto już jest osłuchany i tak sam sobie potrafi wyrobić zdanie.
Jeśli jednak będzie się kierował od początku np.tylko tą publikacją to ominie wiele wspaniałych interpretacji i tylko oto mi chodziło.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
23-04-2011, 14:22
Przez całe nasze życie  omija nas wiele wspaniałych interpretacji, no ale o drogę na skróty i swojego Guru na prawdę ciężko.

Wiele świetnych utworów jest tzw. niszowych autorów i w ogóle nie znanych większości a czas sobie leci,leci :(

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
23-04-2011, 16:15
Alez Markoo, przeziez nie wolno patrzec na ten album przez pryzmat najlepszych nagran/interpretacji w historii" -te zawsze bedziemy oceniac przez pryzmat wlasnych preferencji. Tu chodzi o najwazniejsze dziela/utwory jakie kiedykolwiek powstaly. Pod tym wzgledem jest to opracowanie bezcenne. Ja nie wybralem stamtad jeszcze dla siebie ani jednej plyty, za to sporo od dawna mam w swojej kolekcji.
Wystarczy przeczytac wstep:

"(...)Czy mozna jednoznacznie i ostatecznie wskazac na dana interpretacje jako lepsza od wszystkich innych ? Oczywiscie, ze nie. Po pierwsze, odbior danego wykonania jest sprawa bardzo indywidualna. Wystarczy przeczytac recenzje roznych krytykow na temat koncertow lub plyt, zeby sie przekonac, ze nawet ci, ktorzy o muzyce wiedza wszystko, nie wyrazaja zgodnych opinii(...)"

I tak dalej..., jesli wczesniej nie zapoznales sie z przedmowa, zrob to, bo warto.

Dlatego ja mam w nosie zaproponowane nagrania, choc jesli jakies wyda mi sie ciekawe a bedzie dostepne, to oczywiscie chetnie po nie siegne. Ale przepiekne, albumowe wydanie z czesto nieslychanie interesujacymi i unikalnymi zdjeciami, no i chronologiczne, podzielone na epoki zestawienie kompozycjii z podana data powstania i krotkim acz tresciwym opisem dziela i historii jego powstania...
Dla mnie rewelacja. Korzystam nader czesto.

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
23-04-2011, 16:23
>> rafaell.s.cable, 2011-04-23 13:35:15
Max mam tę biblię i sobie bardzo chwale. Ale polecam obejście konkretnych utworów dookoła. Np. słuchałem różnych wykonań Carmina Burana (poza tym zalecanym) i trafiłem jedno genialne a pozostałe to jakieś nużyzny śpiewane przez stetryczałych zakonników."

Kurcze Rafaell, sprowadzilem sobie "Carmine" z Naxosu/Slovak Radio Symphony Orch. Przeslucham ta plyte, uwaga, jeden raz... Wiecej szans nie dostala. Byc moze jest to kwestia wykonania, ale dla mnie bezplciowe nudziarstwo.