Audiohobby.pl

Klub miłośników klasycznej muzyki XX wiecznej

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
19-06-2011, 18:13
Nie za dużo tego dobrego, właśnie słucham z vinyla 7symfonii Brucknera pod Lieborem Peskiem i Czeskimi Filharmonikami :)

Jak dam radę to posłucham jeszcze drugi raz  Mieczysława Karłowicza; Poematy symfoniczne pod Jerzym Salwarowski na razie 1 vinyl (Powracajace Fale op. 9 ,Stanisław i Anna Oswięcimowie op. 12). W sumie 30 lat się człowiek przymierzał do Karłowicza no i w końcu widzę że warto było :)

markooo35

  • 149 / 6052
  • Aktywny użytkownik
19-06-2011, 18:26
Jaka szkoda że Mietek żył tak krótko,pewnie powstało by jeszcze wiele wspaniałej muzyki.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
19-06-2011, 18:36
W ogóle tworzył w cudownym okresie Młodej Polski miał potężną inspirację kolegów artystów z innych branż ;)

markooo35

  • 149 / 6052
  • Aktywny użytkownik
19-06-2011, 18:38
Przepraszam wszystkich o godz 20 w programie drugim pod batuta maestro Skrowaczewskiego zabrzmi 41 symfonia Mozarta i 3 symfonia Brucknera, a nie 8.
Na stronie internetowej programu drugiego można posłuchać wywiadu z dyrygentem.

janiq

  • 40 / 5522
  • Użytkownik
19-06-2011, 19:05
I po Tatrach chodził! :-) co słychać czasem w jego muzyce choć wpływy europejskie w jego muzyce są znaczne.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
19-06-2011, 19:11
no cóż trochę zwiedzał tej europy a w samotni w Tybecie nie mieszkał :)

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
19-06-2011, 20:36
Bardzo sie ciesze, ze piszecie o Karłowiczu. Mysle, za mial talent i potencjal na miare Szymanowskiego, ale nie dane mu bylo sie rozwinąć. Rzeczywiscie, poematy symfoniczne urzekające, choc to wlasciwie wariacje na temat Ryszarda Straussa... Ale ktoz go wtedy nie kopiowal ? Robil to i Szymanowski, robili inni.
Znacie koncert skrzypcowy ? Taka postromantyczna muzyczka. Uwielbiam ten koncercik i cenie na rowni z koncertami Wieniawskiego.
BTW, Wiktorze, jak tam koncerty Karlowicza i Wieniawskiego ? Prosimy o kilka slów ! :)

W zeszlym roku podczas wakacyjnego wyjazdu połknąlem ksiązeczke "Zakopiańskim szlakiem Mieczysława Karłowicza" Macieja Pinkwarta. Po lekturze obiecalem sobie, ze choc nie chodze gorach, pod Koscielcem pojawie sie kiedys na pewno. Niesamowite wrazenie robia fotografie gorskich pejzazy zrobione w dniu owej ostatniej wycieczki oraz zdjecie samego Mieczysława, tuz po wydobyciu spod sniegu...



rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
23-06-2011, 21:46
Nie ten czas ale co tam :) Jeden vinyl ale jaki :)

Najpierw 2str. Poulenc Stabat Mater a teraz perełka; Artur Honegger słucham dziś 3 raz :) Une Cantate de  Noël : for baritone, children\'s and mixed choruses, organ, and orchestra.
Czech  Philharmonic Orchestra pod dyrekcją Libora Peska. Płyta niestety nie moja :(

Dudeck

  • 5101 / 6072
  • Ekspert
25-06-2011, 02:27
Mieczysław Karłowicz był nie tylko kompozytorem i dyrygentem . Miał jeszcze dwie inne miłości w równym stopniu ważne co te pierwsze .
To Tatry i fotografia .
Był też wielkim pasjonatem narciarstwa . Chodząc po górach wytyczał szlaki , sam malował oznaczenia , razem z podobnymi sobie pasjonatami aktywnie działał w lokalnych towarzystwach ; w Zakopanem osiadł w końcu na stałe .

Jakoś tak się często dziwnie składa , że kto te Tatry zbyt mocno pokocha , te go już od siebie nie puszczą .




( w tym roku mam zaplanowane pewne szlaki , jest też i ten na Zawrat )


 
   
non omnis moriar

  • Gość
28-06-2011, 00:41
http://audiolifestyle.blogspot.com/2011/06/alex-ross-reszta-jest-haasem-suchajac.html

ciezko byloby polecic cos lepszego od tej pozycji - swietna narracja, przystepny styl, szeroka panorama, profesjonalna elokwencja... skutecznie likwiduje pewien charakterystyczny dla audiofilow rodzaj matolectwa.

lancaster

  • Gość
28-06-2011, 06:25
m7, ostatni raz prośba o nie spamowanie. Kolejnej nie będzie.

Pozdrawiam

PS. i proszę mi tu nie obrażać p. premiera. Nawet nie wiadomo czy jest miłośnikiem audio (raczej piłka nożna).

marcow

  • 1045 / 5560
  • Ekspert
28-06-2011, 08:50
Tym bardziej mi szkoda Kasprowicza , dzisiaj pewnie jeździł by na rowerze górskim

  • Gość
29-06-2011, 23:46
ja tu z kagankiem, a ty, lancaster, z knutem. typowe. wez sie, chlopie, trzasnij kiedys nim po dupce. moze ci sie spodoba i przestaniesz byc wreszcie takim kiblowym maruda

marcow

  • 1045 / 5560
  • Ekspert
03-07-2011, 12:55
Przez wile lat unikałem oper Szostakowicza. Ale niedawno kupiłem jago operę "Nos" i mi się spodobała.
Gdy zobaczyłem w zapowiedziach Mezzo zwiastun "Lady Makbet mceńskiego powiatu"postanowiłem ją zobaczyć
Wstrząsające przeżycie, wersja odbiegająca od oryginalnej, ale świadcząca tylko o genialności autora, pisał jąna początku lat 30-tych.Premiera “Lady Makbet mceńskiego powiatu” odbyła się 22 stycznia 1934 roku.
Polecam można ją zobaczyś na Mezzo
http://www.ruchmuzyczny.pl/PelnyArtykul.php?Id=528

Fragment artykułu "Gorzkie gody" Tomasza Cyza
http://tygodnik2003-2007.onet.pl/0,1241897,druk.html

Gorki w liście do Stalina z marca 1936 r. pisał: “Szostakowicz żyje w tym, co słyszy, co jest światem dźwięków. Chce te dźwięki organizować, z chaosu tworzyć melodię”. Aż tyle... Kiedy przyglądam się historii życia kompozytora, kiedy słucham jego muzyki, wierzę, że żadna cenzura - ani moralna, ani polityczna, nie jest w stanie zniszczyć prawdziwej, czystej sztuki. Tylko tyle.

marcow

  • 1045 / 5560
  • Ekspert
18-07-2011, 16:09
Myślałem,że miłośników Szostakowicza jest bardzo mało, ale ostatnio mam wątpliwości.
Na Mezzo prawie co tydzień jest coś ciekawego. W sobotę był grany jego Pierwszy koncert skrzypcowy.
Grał Vadim Repin i Orchestre de Paris dyr. Paavo Jarvi
Byłem urzeczony i od tego czasujego koncerty skrzypcowe grane przez Davida Ojstracha praktycznie nie wychodzą z odtwarzacza.
Ostatnie parę lat leżały na półce.

Dzisiaj o 20.30 ma być:

Orkiestra Filharmoników Berlińskich pod dyrekcją Marissa Jansonsa
koncert
W programie dzieła Dymitra Szostakowicza i Antonina Dworzaka, koncert w tokijskiej Suntory Hall