Audiohobby.pl

Sprzęt słuchawkowy - wątek dla początkujących

Rafaell

  • 5033 / 6080
  • Ekspert
30-03-2008, 00:19
Sądzę że duże koncerny w związku z tym że coraz więcej ludzi jest na ziemi i metraż mieszkań kurczy się dojdzie do wniosku że warto wrócić do samych pomysłów ,pewnie to teraz będzie sprężone z obrazem wysokiej rozdzielczości, czyli narkotyk dla ludu jak znalazł
Pozdrawiam
Rafaell

piter z

  • 375 / 6086
  • Zaawansowany użytkownik
30-03-2008, 00:23
nie wiem czy nieprzesadze - ale logicznie rozumujac to z nagrania cyfrowego na kolumny powinno sie dac zrobic binaural bez problemu - trzeba by bylo "jedynie" napisac algorytm przetwarzania danych

piter z

  • 375 / 6086
  • Zaawansowany użytkownik
30-03-2008, 00:26
jestesmy mocno poza tematem

Rafaell

  • 5033 / 6080
  • Ekspert
30-03-2008, 00:37
Indywidualny algorytm (procesor do AKGK1000) podpięty do nagrania "sztuczną głową"
Rafaell

folab

  • 297 / 6083
  • Zaawansowany użytkownik
30-03-2008, 12:18
Na moim lekko poprawionym Musicalu słysze dokładnie źródla dźwieku , w bezpośrednim porównaniu do Linnarta na filipkach byl wyraźnie bardziej szczegółowy tylko troche techniczny i mniej wysycony

nowy2bis

  • 1058 / 6084
  • Ekspert
30-03-2008, 12:31
Czytałem o stereofonii binauralnej sporo czasu temu, więc może coś nie jest zbyt aktualne lub zawiodła mnie pamięć. :)
1. realizator może za nas (czyli sprawa narzucona) poruszać sztuczną głową i wtedy słuchacz już nic nie może zrobić (strzyżenie uszami nie pomoże)
2. podobnież o zdolnościach kierunkowych jak i barwowych decyduje osobnicza budowa ucha i kanału słuchowego, więc nie zawsze to co nagrano może nam odpowiadać
3. w sieci można znaleźć opisy, że można na swojej głowie umieścić mikrofony (muszą być dobrej jakości i o małych wymiarach) i tak nagrać dźwięk; podobno złudzenie rzeczywistości dźwięku jest niesamowite

Może ktoś ma za sobą takie eksperymenty?

Rafaell

  • 5033 / 6080
  • Ekspert
30-03-2008, 12:55
>> nowy2bis, 2008-03-30 12:31:25
Na starym forum jeden z forumowiczów miał takowe słuchawki-mikrofony firmy JVC w katalogach były na takiej fajnej głowie pod słuchawki ale się ich pozbył też nie były do końca dopracowane (wszystko w jednym-wiadomo że będzie do niczego)
Jeszcze raz powtarzam trzeba by było taka głowę zrobić od początku i nie jest to na pewno robota dla DIY trzeba by połączyć i zastosować różne technologie z różnych dziedzin życia

Rafaell

clo2

  • 1702 / 6086
  • Ekspert
30-03-2008, 20:15
A co radzilibyście dl Linnarta i cd Rotela RCD-971 gdyby jednak okazało się (muszę sprawdzić, czy otwarte będą odpowiednie pod kątem snu i cichego oglądania przez połowicę TV:( ), że muszą być jednak słuchawki zamknięte?
Wtedy odpadałyby i Grado i Sennki. Czy w takim przypadku  godne uwagi (muzyka to klasyka) byłyby jakieś AKG 240, 271, jakieś Beyerdynamic (choć te mi się nie podobają z zewnątrz, ale dźwięk jest najważniejszy)?

Otwarte jeszcze przed zakupem gdzieś przetestuję pod tym kątem (tzn. przeszkadzania innym, ale i mi w przypadku dźwięków z otoczenia) i może jakoś "przejdą", jak nie pozostaną jedynie zamknięte.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

szwagiero

  • 2240 / 6085
  • Ekspert
30-03-2008, 20:51
clo2

AKG K240 to są słuchawki półotwarte, mocno je słychać na zewnątrz i odwrotnie. AKG K271 są OK, mają dobre tłumienie, natomiast ja osobiście wolałbym Beyerdynamic DT-150, chociaż z racji wyglądu pewnie je odrzucisz? :) Szczerze mówiąc, mi one się podobają. Trochę wygodniejsze są DT-770 Pro ale mają welurowe nauszniki (które się brudzą i kurzą dość szybko) no i są to słuchawki mocno "efekciarskie", dlatego wolałbym DT-150 - jeśli wzmak potrafi wziąć za pysk ich trochę zbyt szeroki i rozlazły bas, to jest to najlepszy wybór... ale jak zagrają z Linnartem nie wiem.

JUREK

  • 203 / 6066
  • Aktywny użytkownik
30-03-2008, 20:54
clo2

Jeżeli chodzi o słuchawki otwarte w kontekście przeszkadzania otoczeniu to muszę obiektywnie (bo jest to zdanie wszystkich wokół mnie ) niestety zmartwić Cię....są to słuchawki bardzo przeszkadzające jeżeli słuchasz głośno i ktoś obok w tym czasie telewizję ogląda....jeżeli jest systuacja, ze słuchasz cicho ale obok ktoś odpoczywa w ciszy to dla niego jest to przeszkadzające....powiem tak...o 24.00 w nocy gdy wszyscy śpią wokół a ja coś tam sobie piszę zawodowo, wtedy często mam je podłączone do radia by się wygrzewały i leżą 3 metry odemnie...wtedy jest to na tyle głośno, że spokojnie słucham wiadomości i nic mi nie umyka, słyszysz wszystko z wyjątkiem basu i to nawet dosyć szczegółowo.....za słaby jestem w genezie powstania otwartych słuchawek i pewnie powód był soniczny niż ten który zaraz podam a mam na myśli to, że pewnie powstały ze względu na bezpieczeństwo systemu słuchowego słuchającego bo takie odnoszę wrażenie, że przynajmniej znaczna część fali uderzeniowej omija uszy umykając na zewnątrz :-)
JUREK

szwagiero

  • 2240 / 6085
  • Ekspert
30-03-2008, 21:00
Odpowiadasz na wpis
>> JUREK, 2008-03-30 20:54:10

jak one sobie leżą tak po prostu to trudno, żeby nie było ich słychać :) zamknięte w tym wypadku też nie pomogą :)

jak dla mnie bardziej przydatne w zamkniętych słuchawkach jest to, że to ja siedząc i słuchając muzyki nie słysze tego, co dzieje się wokoło (czyli np. tv).

JUREK

  • 203 / 6066
  • Aktywny użytkownik
30-03-2008, 21:11
A tak wogóle to zastanawiałem się nad otworzeniem nowego wątku ale pewnie jest zbyt intymny,he,he...polityczny ha,ha....TABU :-)....pewnie, gdybym to zrobił to by mnie stąd przepędzono, więc tylko ZAPYTAM.....Czy....hm....he,he....jakby to powiedzieć by nie urazić weteranów o ortodoksów słuchawkowych : Czy ktoś słyszał lub ma komplenty system słuchawkowy, gdzie jest taka jedna malutka , taka tyci tyci rzecz: CZY SĄ "WIDZIALNE" ZRÓDŁA DŹWIĘKÓW?....nie chodzi mi o separację, neutralność i wszystko co powiniej mieć HIGH-END....Czy gra jedno wiosło np: w DEEP PURPLE a bsista akurat się przemieścił i stanął za tym wiosłem a po lewej jest wokalista a gary są ewidentnie za nimi i jeszcze jakaś laska biega po scenie z kastanietami i tym wywija na pierwszym planie a ktoś z publiki beknął sobie np. po solidnej dawce koki.....ewidentnie za kulisami więc to chyba jednak ktoś z obsługi :-)......tak pół żartem ale sedno jest w tym, że nie chodzi mi o to, że to wszystko separatywnie słychać tylko, że oprócz tego jest to zlokalizowane punktowo tak jak to opisałem.....
JUREK

JUREK

  • 203 / 6066
  • Aktywny użytkownik
30-03-2008, 21:15
Trochę błędów klawiaturowych ale jak pomyślę o tej punktowości albo o jej braku to mi się łapy trzęsą :-)
JUREK

majkel

  • 7477 / 6083
  • Ekspert
30-03-2008, 21:27
JUREK, u mnie to nawet słychać, jak się wokalista się buja przed mikrofonem, albo to, że gitara jest na wysokości pasa, a usta wokalisty prawie metr wyżej. Tak, można to uzyskać, ale nie od kopa i nie na każdych słuchawkach. Na Beyerdyamikach DT880 Pro - tak, na Grado SR325i - tak, na Sennheiserach HD600 - nie, i nie widzę szans na to w moim sprzęcie. Być może to wina tego sznurówkowego kabla, ale póki co, to ja na HD600 słyszę bardziej HD600 niż muzykę, której słucham. Mój sprzęt to: wzmacniacz DIY - konstrukcja własna. interkonekt IXOS 104, CD Technics SL-PS840 podrasowany w kilku punktach - dźwięk względem fabrycznego podskoczył o co najmniej 2 klasy oceniając nausznie.

JUREK

  • 203 / 6066
  • Aktywny użytkownik
30-03-2008, 21:37
majkel

No i dzięki majkel :-)...właśnie o to mi chodziło, pocieszyłeś mnie, że to możliwe na słuchawkowym systemie.....GRADO SR 325i mam ale więcej słucham HD 600 chcąc im dać szansę ale widzę, że muszę uważniej podejść do Grado  i może pokombinuję z interkonektami bo używam na razie kabli linna fabrycznych.... tak swoją drogą jeżeli takie zjawisko występuje na systemach innych ludków to mogliby się podzielić informacjami o składowych swoich systemów....
JUREK