>Jurek
Już podpytywałem w innym wątku o te "źródła" na słuchawkach. Sam do końca też nie wiem czego mam się spodziewać i czy to zaakceptuję jak złożę sprzęt (ale będę musiał, bo ten zestaw to raczej konieczność, a nie w pełni swobodny wybór - w każdym razie dopóki jeszcze go nie mam, bo może słuchawki polubię;)).
Pełen wątpliwości po stykaniu się z opisami o "stereofonii wewnątrz głowy" pytałem też o "scenę" w porównaniu do słuchania na kolumnach. I ona ponoć jest między słuchawkami i wychodzi wszerz. Co niektórzy piszą, że nawet do tyłu (?????). Dopóki tego nie mam, to wyobrażam sobie, że słuchanie orkiestry bardziej przypominać pewnie będzie coś takiego, jakbym unosił się nad nią wysoko i a ona "skurczy się wymiarowo". Wyobraźnią widzę toakie porównanie: kolumny to tak jak prawdziwy samochód, słuchawki - model samochodu w odpowiedniej skali. Troche mnie to martwi, ale jak się nie może bez skrępowania w dowolnej chwili słuchać na głośnikach to trzeba polubić słuchawki. Jak już wszystko zakupię to zobaczę, czy daibeł taki straszny, jak go malują;).