clo2
jedno jest pewne: senki hd 300 potrzebują więcej mocy bo grado sr 325i z linnartem grają z potencjometrem na godzinie 9-tej wystarczająco głośno i głośniej nie trzeba, to samo osiągniesz w senkach na jakiejś 10.30.
grado sr 325i są bardziej detaliczne, więcej szczegółów, zauważyłem w pewnym nagraniu Bensona, że senki nie pokazały mi wogóle pewnego bardzo subtelnego dźwięku na talerzach perkusji, na grado słysze oprócz dźwięku talerza dźwięk drewna na milisekundę zanim usłysze talerz...hm...to znaczy że słyszę, ze ta pałeczka jest z drewna, lepiej słychac miotełki w jazzowej perkusji niż na senkach....te słuchawki jedne i drugie separują dosyć dobrze z linnartem każdy dźwięk to znaczy jest powietrze międzi instrumentami a co do klasyki to trudniejsze do określenia w dużych orkiestrach bo słyszesz separację grup instrumentów więc ok ale nie wiem czy oczekujesz jeszcze większej separacji w samej grupie, zródła dżwięków są z przodu tuż przed Tobą i po bokach, z tyłu nie ma (chyba, że tak ma być, ale klasyka na żywo jest z przodu i na słuchawkach też ale też i z boku), wokale masz z przodu ale tuż przed Tobą z tym że powyżej wysokości oczu, barwa jest bardziej neutralna w senkach i stąd więcej szczegółów pewnie w grado.....to tyle ode mnie na teraz...pożyjemy zobaczymy a raczej usłyszymy co bedzie dalej bo mój linnart na dopiero 140 godzin grania i podobnie źródło linn majik, grado sr 325i jakieś 150 godzin, senki 200 godzin...