Krzysiek,
Wiem ze wolisz glosniki...:)
zawsze mi to mowisz, ale chyba o to chodzi bysmy wszyscy jakos sie roznili.
kazdy z nas kocha cos innego w muzyce i inne srodki ku temu sluza bysmy odczuwali nasza nirwane.
Jedni wola to drudzy tamto i swiat sie dzieki temu kreci.
Tak jak pisalem, i jedne i drugie sposoby prezentacji maja w sobie cos
takze to jest klu programu. Kiedys jak bedzie ku temu sposobnosc zloze sobie systemik na odgrodach ala Artur-wiem ze muzyka ze sluchawek Artur nie jest do konca wiarygodna powiedzmy:)- ten system jest naprawde boski, nie slyszalem jeszcze takiej przestrzeni , koherencji w dzwieku i wysmakowania, a zejscie na basie moze zabic z zachwytu, bo jest to bas wypelniejacy pomieszczenie, nie takie boom boom, poprostu czuje sie muzyke.
Dzis jednak mam fiola na punkcie sluchawek, i ciesze sie z tego.
Sa pewne etapy w zyciu, lubi ono zataczac kola. Sluchamy , czasami nie sluchami i wcale nam sie nie chce i nie wiadomo dlaczego. Wiem ze Krzysiek kiedys wroci do sluchawek, bo maja w sobie czar innego obcowania z dzwiekiem i tak to trzeba rozpatrywac- jazda na rowerze niby taka sama jak na motorze a jednak zupelnie inna, kiedys wsiadlem na motor i bardzo dlugo z niego nie zsiadalem, rower dla mnie przestal istniec, dzis wole dach nad glowa, klime w lato i ogrzewanie zima....ale do motorow kieds wroce bo wiem co mnie w nich krecilo-a rower tez wrocil, bo tez inaczej ujmuje podróz niz motor-
etapy , etapy i jeszcze raz etapy.
Szanujmy sie za wlasnie te roznice, nie ma sensu udowadniac co jest zle , co jest dobre, kiedy cieszymy sie z tego co mamy-w naszym przypadku z tego jak sluchamy. Kochamy muzyke, a sposob nirwany i jego osiagniecia w tym hobby nie jest istotny, sumaryczne konkluzje zawsze ogniskuja sie usmiechem na naszych twarzach kiedy czujemy ten maly dreszczyk, a czy zaczyna sie on strikte od malzowin , czy od calego ciala nie ma tu nic do powiedzenia- Rafael ma bardzo dobry glosnikowy a i ta wraca do sluchawek, cos w tym jest. Od sluchawek bym nie uciekal, tak jak nie uciekam od glosnikow, wszystko rozwija nasze percepcje i wyobraznie, powinismy dazyc do tego bysmy mieli jak najwieksze spektrum doznan i jego zrodel, dzieki temu doskonalimy siebie, nasz umysl, cialo, ale i stajemy sie bardziej otwarci na siebie-czytac mniej sie klocimy a wiecej sluchamy innych, i to ze zrozumieniem.
pozdrawiam, szczegolnie znajomych:)