Audiohobby.pl

DAC+dodatki trudny dobór

ArtPaw

  • 138 / 6079
  • Aktywny użytkownik
03-06-2008, 21:00
intuos

JaodkądmamwmiarędobrzegrająceOBwprowadziłemsobiezakazsłuchaniamuzyprzezsłuchawki.
Tojestbardzonienaturalnyodbiórdzwięku.
pozdrawiamsedecznie
arturP

intuos

  • 1003 / 6104
  • Ekspert
03-06-2008, 21:15
kolmen,
powiem wprost, mylisz sie.
sluchawki ,zakladajac ze sa sluchawkami z polki top sa w stanie pokazac duzo wiecej niuansow i tego co sie dzieje na scenie. To ze mowisz jak mowisz jest wynikiem sluchania tylko systemow glosnikowych, albo zbyt malej znajomosci swiata sluchawek- z calym szacunkiem. W sumie to ok, tylko jezeli w sluchawkach sprzet pokazuje przestrzen to oznacza jedno, tyle ze kiedy ten system oprze sie o glosniki to one poprostu znikna z pomieszczenia......i kropka nad i.
kolejne stwierdzenie ze degraduja scene:
hmmm, oczywiscie ze nie, oddaja ja inaczej i tyle, pojde dalej- pokazjua dokladnie gdzie co jest, czy balans tonalny , lewo prawo jest zachowany itp itd....
oczywiscie glosniki zgraja przestrzenia inna, bardziej lub mniej zblizona do rzeczywistego stanu ale duzo mniej dokladna, zamazuje niedoskonalosci i czy sie to nam podoba czy nie sluchawki zawsze pokaza wiecej ukrytych prawd.

Artur,
glosniki , szczegolnie swietny zestaw ktory posiadasz daja ci odczuc muzyke cialem- i tu chyle ku temu systemowi czola bo gra bosko...., sluchawki nie porusza twoim cialem po za bebenkami dlatego niski bas ktory slyszymy z glosnika na sluchawkach wprawia mozg w mala konsternacje i wsszystko wydaje sie mniej naturalne, ale to wszystko dlatego bo trzeba sie przystosowac do takiego odbioru, reszta to splatka i same zalety.

dla mnie i jeden i drugi zestaw odsluchowy ma swoje plusy i minusy
kazdy kto mial stycznosc z najwyzsza polka w obu przypadkach nie bedzie negowal tego stwierdzenia

ArtPaw

  • 138 / 6079
  • Aktywny użytkownik
03-06-2008, 21:55
intuos

Zgoda,alesłuchawkimnienieprzekonują.Jężelijakiśinstrumentgrametralbodwaodemnie,totakmamtousłyszeć.,Aniewśrodkuswojejczaszki.

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
03-06-2008, 22:16
Jak to na audiohobby w życiu rodzinnym każdy tu pieprzy o czymś innym -tylko nie o DAC-ach

Więc i ja też chwilowo oftopowo

Dziwna sprawa z tym trzęsieniem basem jest w słuchawkach Pioneer Monitor 10 niby tylko 700mW w stosunku do 3000mw Sony MDR7509HD to słabizna ale dziwna sprawa basem mogą zatrząś na zewnątrz poza ciałem mocniej niż głośniki,nie wiem może to jakiś psycho akustyczny myk-przewodzenie kostne czaszki,lub coś innego,nie występuje na każdym nagraniu-w każdym razie wrażenie jest niesamowite!  Na nich mam ten bas co potrafi tąpnąć pomieszczeniem,to nie przechwałki bas z kolumn też potrafię mieć spory i nisko schodzący ale taki efekt to chyba byłby dopiero przy 0,5KW na kanał.
Jeszcze raz piszę odczucie tąpnięcia na zewnątrz ciała a nie tąpnięcie wyczuwalne z zewnątrz.

Tak że słuchawki potrafią zadziwić.

Żeby nie było tak świetnie to słuchawki w przeciwieństwie do nienajlepszych z racji ceny kolumn potrafią także obrzydzić na przykład wiele filmów, podkład dźwiękowy do nich jest fatalny. Na przykład "Casino Royale" powinno dostać za dźwięk złotą malinę na głośnikach to tak nie razi ale na słuchawkach jest wręcz fatalnie

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

  • Gość
03-06-2008, 22:47
a takie cos ktos w polsce robil?
http://www.goodsoundclub.com/Forums/ShowPost.aspx?PostID=741


.................................................................................................
wszystkim nowym polecam wątek:http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=10363&all=1

ArtPaw

  • 138 / 6079
  • Aktywny użytkownik
03-06-2008, 22:54
Słuchawkisłużądomonitoringudzwięku,niedosłuchaniamuzy.Takiejestmojezdanie.Rafaell.słyszałeśkiedyśbaszesłuchawekcałymciałem?drżeniempodłogi?Wątpię.jeżelitakopowiedzwięcej....poprostuniedowiary.



Bruce

  • 559 / 6103
  • Ekspert
03-06-2008, 22:58
Afroamerykanie też odbierają muzykę całym swoim ciałem ;-)
________
mniam...
________
mniam...

josef

  • 536 / 6107
  • Ekspert
03-06-2008, 23:01
>> electro, 2008-06-03 22:47:49
a takie cos ktos w polsce robil?
http://www.goodsoundclub.com/Forums/ShowPost.aspx?PostID=741

design obłędny (szczególnie ten wentylatorek na wysięgniku)

ArtPaw

  • 138 / 6079
  • Aktywny użytkownik
03-06-2008, 23:11
22:58/3min.temu
Afroamerykanieteżodbierająmuzykęcałymswoimciałem;-)


nierozumiemchybatwojejwypowiedzi,afroamerykanie...

ciągnijdalejswąmyślkolego.



Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
03-06-2008, 23:39
>> ArtPaw, 2008-06-03 22:54:39
Słuchawki służą do monitoringu dzwięku, nie do słuchania muzy.Takie jest moje zdanie. Rafaell. słyszałeś kiedyś bas ze słuchawek całym ciałem? drżeniem podłogi? Wątpię. jeżeli tak opowiedz więcej....po prostu nie do wiary.

Pożyjesz to może kiedyś posłuchasz a żadne stereo Ci tyle frajdy dźwięku przestrzennego nie da co dobrze zrealizowane nagranie w zaniechanej technice nagraniowej "sztucznej głowy"  znanej już ponad 30 lat  .Co do głośników to mam moc 7,2 W na m2 powierzchni tak ze przelicz sobie ile to może być dB w szczycie (na razie nie słuchałem tyle,nie ma głupich-poprzednie membrany sobie właśnie tak wydmuchałem wzmacniaczem 180Wat a teraz mam 250W na kanał tak że jak piszę że wrażenie jest w słuchawkach tąpnięcia poza ciałem to raczej tak jest głośnikowe tąpnięcie ciałem dobrze znam i nie wiem czy o to drugie nie trudniej)
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
03-06-2008, 23:41
Bez sensu jest roztrząsać, co gra realniej - słuchawki czy głośniki. Po pierwsze - w słuchawkach prawie nigdy nie ma zwrotnic, więc zero kręcenia fazą. Takie rzeczy to tylko w szerokopasmowcach. Po drugie - najbardziej realistyczny odbiór to nagranie ze sztucznej głowy użytej w roli "widza" słuchane na słuchawkach, a nie głośniki. Jedyna przewaga to odbiór ciałem najniższych częstotliwości z głośników, tylko że mało które głośniki schodzą tak nisko z basem jak większość słuchawek hifi.
To co pisze Rafaell - dźwięk ze słuchawek potrafi być bardzo sugestywny. Na DT880 Pro nagranie ze sztucznej głowy, gdy facet gada nad nią daje wrażenie podmuchu jego oddechu po włosach. Nie wiem jakim cudem, ale kto ma ochotę, może sprawdzić.
Odnośnie sceny - jest taka, jak ją realizator nagrania poukłada, bo już sam sposób zbierania dźwięku mikrofonami nie ma nic wspólnego z naturą i rzeczywistością, potem edycja natężeniowo-przestrzenna z wielu ścieżek przy stole mikserskim. Wszystko to po to, żeby zagrało na głośnikach. Akustyka pomieszczenia słuchawek nie dotyczy. Nie trzeba też siedzieć w sweet spocie, bo on się przemieszcza wraz ze słuchaczem. Sam sposób i miejsce budowania sceny odpowiada mi taki jak w słuchawkach. System głośnikowy chciałbym mieć taki, który gra do przodu i wygania wykonawców "na dywan". Granie za kolumny to nie dla mnie. Chce bliskości i namacalności, a to że słuchawki grają w środku głowy to tylko źle świadczy o ich napędzie. Coś takiego nie ma miejsca, gdy źródło i wzmacniacz prezentują odpowiedni poziom. Jest tak jak Tomek napisał - jak na słuchawkach jest płasko, to z kolumn ten dźwięk raczej też nie wyjdzie, a z drugiej strony, dobrze napędzone Grado serii RS lub SR325i potrafią być mocno przestrzenne, wbrew temu co się o nich gada, ale z pustego nie naleje.

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
04-06-2008, 00:03
No i do majkelowego pisania dodam że np Bayerdynamic zrobił system w którym obracając głową pozorna scena się przemieszcza względem obracanej głowy .
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

szwagiero

  • 2240 / 6106
  • Ekspert
04-06-2008, 00:33
Z tego co tutaj piszecie, to chyba wielkie odkrycia dopiero przede mną, przynajmniej jeśli chodzi o świat słuchawkowy... Być może nie mam hajendowego systemu słuchawkowego, ale słuchałem moich ulubionych słuchawek ortho na sporo lepszych systemach i jakoś mimo wszystko jeśli mam wybór, to odpalam sobie muzykę na również nie hajendowym (pewnie niektórzy powiedzą - vintage\'owo-śmieciowym) systemie głośnikowym - to mi daje sporo większą satysfakcję po prostu. Być może to ze mną jest kłopot, bo ja nie słyszę tej wielkiej sceny w słuchawkach i tego, że coś mi gra metr nade mną, pół pode mną i jeszcze w kilku innych kierunkach, trochę tej iluzji dają nagrania binauralne ale za przeproszeniem nie sikam z zachwytu nad nimi jak niektórzy tutaj. Owszem w słuchawkach doskonale słychać stereo, rozmieszczenie w panoramie, słychać również szczegóły, dźwięk jest detaliczny, natomiast dla przykładu jak sobie puszczę starą Madonnę na słuchawkach, to słyszę, że pewne instrumenty mi grają z boku, ale jak sobie tą samą płytę puszczę na budżetowym systemie głośnikowym, to te dźwięki mam 90 stopni w bok z dokładnym umiejscowieniem w metrach, więc różnica jest duża.

Rafaell napisz może na jakich nagraniach masz ten bas który czujesz ciałem, który wychodzi ze słuchawek czy sprzed słuchawek - nieważne - napisz co to jest, to sam z ciekawości sprawdzę.

Tomek i Artur to dwa odmienne bieguny, chociaż zdaje się, że ten sam typ dźwięku Was koledzy łączy. Tomek wybrał system słuchawkowy, Artur kolumnowy i słuchawek nie lubi... Słuchałem systemu Tomka ze szczytowym modelem Yamahy YH-1000 na dobrym źródle i wzmaku (choć ostatnich ulepszeń jeszcze nie) i co? Świetny dźwięk, ale... słuchałem tez systemu Artura - świetny dźwięk. Którego systemu słuchałbym, gdybym miał je oba bez ograniczeń w domu? Powiem szczerze - systemu Artura - świetny dźwięk którego barwa, melodyka, charakter jest podobny do słuchawkowych orthodynamików, natomiast scena, odczucia związane z przebywaniem w środku muzycznego spektaklu, całkowite zniknięcie źródeł dźwięku tutaj słuchawki nie mają nic do powiedzenia.
Świetnie jest posiadać dwa znakomite systemy, ale powiem szczerze - gdybym miał oba, to słuchawki byłyby tylko uzupełnieniem słuchanym znacznie rzadziej z przyjemności, lub z różnych powodów z konieczności.

Pozdrawiam,

szwagiero

  • 2240 / 6106
  • Ekspert
04-06-2008, 00:49
I jeszcze coś - żaden profesjonalny realizator w studiu nie robi masteringu na słuchawkach, dlaczego? Fakt, niektórzy posiłkują się np. Beyerdynamicami DT-150 (ulubione słuchawki pro), ale to tylko pomocnik. Aranż i mix bardzo proszę, jeśli posiadamy w miarę liniowe słuchawki to świetne narzędzie. Natomiast ostatecznym wyznacznikiem są monitory. Czy uważacie, że dzieje się tak tylko dlatego, że większość osób będzie słuchało tego materiału na kolumnach? W dzisiejszych czasach prawdopodobnie będzie odwrotnie. Szczegółowość brzmienia, detaliczność, dynamika - jeśli nagranie będzie dobrze brzmiało na słuchawkach, to nie oznacza, że dobrze zagra na kolumnach, bo jeśli dobrze zagra na kolumnach, to na słuchawkach również jako tako wbrew pozorom i przy zachowaniu tych aspektów, które słuchawki potrafią bardziej wyciągnąć na wierzch... szczególnie te hi-endowe słuchawki, które lubią oddawać to, czego w rzeczywistości nie ma, a co jest efektem różnorakich zabiegów podczas realizacji płyty tak, żeby brzmiała ona przesadnie (sztucznie) wspaniale.

intuos

  • 1003 / 6104
  • Ekspert
04-06-2008, 05:42
Krzysiek,

Wiem ze wolisz glosniki...:)
zawsze mi to mowisz, ale chyba o to chodzi bysmy wszyscy jakos sie roznili.
kazdy z nas kocha cos innego w muzyce i inne srodki ku temu sluza bysmy odczuwali nasza nirwane.
Jedni wola to drudzy tamto i swiat sie dzieki temu kreci.
Tak jak pisalem, i jedne i drugie sposoby prezentacji maja w sobie cos
takze to jest klu programu. Kiedys jak bedzie ku temu sposobnosc zloze sobie systemik na odgrodach ala Artur-wiem ze muzyka ze sluchawek Artur nie jest do konca wiarygodna powiedzmy:)- ten system jest naprawde boski, nie slyszalem jeszcze takiej przestrzeni , koherencji w dzwieku i wysmakowania, a zejscie na basie moze zabic z zachwytu, bo jest to bas wypelniejacy pomieszczenie, nie takie boom boom, poprostu czuje sie muzyke.
Dzis jednak mam fiola na punkcie sluchawek, i ciesze sie z tego.
Sa pewne etapy w zyciu, lubi ono zataczac kola. Sluchamy , czasami nie sluchami i wcale nam sie nie chce i nie wiadomo dlaczego. Wiem ze Krzysiek kiedys wroci do sluchawek, bo maja w sobie czar innego obcowania z dzwiekiem i tak to trzeba rozpatrywac- jazda na rowerze niby taka sama jak na motorze a jednak zupelnie inna, kiedys wsiadlem na motor i bardzo dlugo z niego nie zsiadalem, rower dla mnie przestal istniec, dzis wole dach nad glowa, klime w lato i ogrzewanie zima....ale do motorow kieds wroce bo wiem co mnie w nich krecilo-a rower tez wrocil, bo tez inaczej ujmuje podróz niz motor-
etapy , etapy i jeszcze raz etapy.

Szanujmy sie za wlasnie te roznice, nie ma sensu udowadniac co jest zle , co jest dobre, kiedy cieszymy sie z tego co mamy-w naszym przypadku z tego jak sluchamy. Kochamy muzyke, a sposob nirwany i jego osiagniecia w tym hobby nie jest istotny, sumaryczne konkluzje zawsze ogniskuja sie usmiechem na naszych twarzach kiedy czujemy ten maly dreszczyk, a czy zaczyna sie on strikte od malzowin , czy od calego ciala nie ma tu nic do powiedzenia- Rafael ma bardzo dobry glosnikowy a i ta wraca do sluchawek, cos w tym jest. Od sluchawek bym nie uciekal, tak jak nie uciekam od glosnikow, wszystko rozwija nasze percepcje i wyobraznie, powinismy dazyc do tego bysmy mieli jak najwieksze spektrum doznan i jego zrodel, dzieki temu doskonalimy siebie, nasz umysl, cialo, ale i stajemy sie bardziej otwarci na siebie-czytac mniej sie klocimy a wiecej sluchamy innych, i to ze zrozumieniem.

pozdrawiam, szczegolnie znajomych:)