Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Karol

  • 2002 / 4294
  • Ekspert
17-05-2014, 21:05
Bas ma swoją twardość i jest taki bardziej punktowy.
W żadnym wypadku nie jest to wielka ciężka klucha, o której czasami się słyszy.
Ma mocną podstawę, jest zwarty i zarazem głęboko schodzący, kiedy trzeba.  
I to właśnie ma ogromne znaczenie, że nie zawsze, ale tylko wtedy, gdy tak ma być.
To znakomicie różnicuje dźwięk i przekaz nie jest jednostajny i nudny.
Wszystko to usytuowane i wykreowane jest na przysłowiowym już tzw. czarnym tle.
Mimo zagęszczenia, dźwięk nie jest "zagracony". Szczegóły nie zlewają się, nie załażą na siebie.
Co ważne, jest też w tym dźwięku spokój i wystarczająca ilość powietrza.
Jest przejrzystość i głębia. No i czuje się jego potęgę.
To bardzo dobry dźwięk. Ma to, czego mi brakowało często w innych słuchawkach.
Oprócz bardzo dobrej góry i średnicy PS1000 mają równie dobry dół pasma.
Brakuje tego rozkołysania, wybarwienia i trójwymiarowości każdego dźwięku z osobna, jak to jest w Orpheusu.
Wszystko to niby jest, ale w odczuwalnie mniejszej dawce i nasyceniu.
No, ale dźwięk Orpheusa podłączonego do dedykowanego wzmacniacza jest niepowtarzalny.
To pewien wzorzec i pewne tak zwane przekleństwo audiofila.
Kto go raz usłyszy, zawsze będzie porównywał muzykę z innych słuchawek do tej słyszanej na Orpheusu.
Jak kto mniej wytrzymały i ma fundusze wcześniej czy później spróbuje go kupić. :-)
Mnie w graniu Grado PS1000, od pierwszego słyszenia, pociągnęło właśnie podobieństwo konsystencji dźwięku, do tego z Orpheusa.
To nie to samo, ale podobieństwo w tym wypadku wystarczy. :)
Dźwięk naturalny i otwarty. Duża, szeroka i odsunięta scena.
Gdy potrzeba góra jest wspaniale nastrojowa i liryczna, a dół groźny i potężny.
Nareszcie basy w chórach są i wybrzmiewają do końca.
W muzyce orkiestrowej i symfonicznej basetle i kontrabasy mają swoje miejsce a kotły są na właściwą miarę.
Mogę jeszcze dodać, że do muzyki elektronicznej, jazzu i rocka też są wyśmienite.
To teraz wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy słuchając starych rockandrollowych przebojów Jerry Lee Lewisa okazało się, że lepiej brzmią mi na Sony MDR-CD3000.
Bardziej podobał mi się jaśniejszy, bardziej "suchy" trochę ostrzejszy i szybszy, idący górą przekaz Sony
Moim zdaniem to, co słychać z CD3000 jest bardziej podobne do tego, jak kiedyś brzmiała ta muzyka.
A słuchało się jej z radia czy adapteru "Bambino". Ot chyba i cała tajemnica.
Liczyło się by było głośno z odpowiednią energią i żywiołowością.
Reszta była mniej ważna. :)
Na Grado PS1000 kawałki Lewisa brzmią tak dosyć współcześnie.
Na Sony mają ten swój klimat początku lat sześćdziesiątych poprzedniego wieku.

Karol

  • 2002 / 4294
  • Ekspert
17-05-2014, 21:06
Sony CD3000 i Orpheus, to odpowiednio, dosyć "rzadkie" i bardzo "rzadkie" słuchawki.
Zatem porównania z nimi niewiele mówią większości zainteresowych.
To na koniec jeszcze krótkie porównanie Grado PS1000 z Denonami AH-D7100 i Audeze LCD-3
Mając na głowie PS1000, bez problemu daje się zauważyć większą gęstość i dociążenie dźwięku, masywniejszy i głębiej schodzący bas.
Poza tym mają szerszą i dalej odsuniętą scenę oraz lepsze stereo.
Pogłosy są mniejsze, ale za to jakby bardziej naturalne.
Denony mają lepiej zaznaczoną, wyartykułowana górę i wyraźniejsze pogłosy.
Granie dosyć podobne, ale dźwięk lżejszy, trochę jakby cieplejszy i chyba bardziej szczegółowy.
Wokal Hanny Banaszak wydał mi się cieplejszy i bardziej czarujący.
Na AH-D7100 pogłosy są takie, że wydaje się, iż stoi na środku pustej sali.
Za plecami ma przynajmniej z 10m, jak nie więcej, pustego miejsca.
Ten sam utwór "W Peru" na PS1000 brzmi jakby Hania była na większej scenie a za plecami miała góra ze 3-5m.
Porównując LCD-3 z Grado pierwsze, co się zauważa to: bliższe granie, mniejszą masę i całościowo płytszy dźwięk.
Dźwięk gitary akustycznej brzmi tak jakby jej pudło było, może nie mniejszych rozmiarów, ale na pewno miało mniejszą wysokość.
Moim zdaniem trąbka w wydaniu LCD-3 też jest gorsza, bo mniej naturalna.
LCD3 podłączone były do wyjścia słuchawkowego.

Karol

  • 2002 / 4294
  • Ekspert
17-05-2014, 21:06
To, czym Grado biją zdecydowanie wymienione wyżej słuchawki to gęstość dźwięku i potęga brzmienia.
Rzuca się też w uszy lepsza stereofonia i holografia.
To wszystko to plusy Grado PS1000.
A co z wygodą?
Muszle są ciężkie i same zjeżdżają pod własnym ciężarem.
Za rada Brodacza założyłem im plastikowe opaski na drut powyżej i poniżej elementu hamulcowego.
Podobno wszyscy posiadacze Grado PS 1000 tak robią. :-)
Co jeszcze? A no to, że siedzieć trzeba na baczność.
Każdy bardziej gwałtowny ruch, czy większe przechylenie w jakąkolwiek stronę, może zakończy się ich upadkiem z głowy.
No i kabel, choć ponoć 8-żyłowy to krótszy niż w innych słuchawkach, nawet tych ze stajni Grado.
Pozostał za ten sam trójnik, którego funkcjonalność krytykowana jest od samego początku.

Po paro godzinnym okresie przejaśnienia, zaciągnęło się wszędzie i przywlekła się na dodatek jakaś burza.
U, jak walnęło!
Więcej ryzyka żona nie zniesie!
Ale jakby co, to i sprzętu szkoda. :-)
Zdecydowanie, czas kończyć i wszystko powyłączać.

brodacz

  • 1780 / 3799
  • Ekspert
17-05-2014, 21:36
Karol
dzieki za opisy ,fajnie sie czyta.Podoba mi sie szczere sprawozdanie z testu kabli oraz radość z nowych słuchawek.

Co do opasek to wystarczy je założyc tylko pod plastikowymi klockami.

Jako ciekawostke powiem Ci ,że moje odczucia co do LCD3 i PS1000 które też porównywałem bezpośrednio są zupełnie odwrotne.

brodacz

  • 1780 / 3799
  • Ekspert
17-05-2014, 21:45
Karol jeszcze Cie podkręce ,że jeśli kupiłeś nowe PS1000 i są jeszcze nie rozbujane to najlepsza głębia i plastyka brzmienia  jeszcze przed Tobą.
Enjoy!

Soundman

  • 775 / 3988
  • Ekspert
17-05-2014, 21:49
No właśnie, też mi się to nasunęło na myśl...Gradofani twierdzą że dopiero po 1500h słuchawki tej firmy pokazują prawdziwe piękno. Karol ma na razie surowy produkt...he,he.

Karol

  • 2002 / 4294
  • Ekspert
17-05-2014, 22:23
> brodacz, 2014-05-17 21:45:56
Karol jeszcze Cie podkręce ,że jeśli kupiłeś nowe PS1000 i są jeszcze nie rozbujane to najlepsza głębia i plastyka brzmienia jeszcze przed Tobą.
Enjoy!

Przemek,
taką mam właśnie nadzieję! :)
A Ty jeszcze ja podsyciłeś!
Słuchawki rzeczywiście są nowe. U mnie pograły dopiero ok. 20-30 godzin.
Jak pisałem, wszystko przez ten ten brak czasu.
Ale niedługo to się zmieni. Wtedy dam im "popalić" i zobaczymy co z tego wyniknie.
Już teraz jest lepiej niż dobrze i jak zauważyłeś, sprawiają mi radość.
Nawet w obecnym stanie, cieszy mnie to co słyszę.
Aż strach pomyśleć co to będzie jak się wygrzeją i dotrą. :-)

-Pawel-

  • 4720 / 5469
  • Ekspert
17-05-2014, 22:25
Karol gratuluję nowego nabytku! Piękny egzemplarz ;) Ja ze swoimi  już trzeci rok siedzę i ani myślę przesiadać się na cokolwiek innego, wyprzedałem wszystkie inne słuchawki poza przenośnymi. PS1000 zapewniają mi dostateczną dawkę przeżyć każdorazowo gdy słucham muzyki obojętnie co to będzie. Gdybyś miał jeszcze kiedyś możliwość wypróbować je ze wzmacniaczem PS Audio GCHA to szczerze polecam to połączenie.

Karol

  • 2002 / 4294
  • Ekspert
17-05-2014, 22:37
>> -Pawel-, 2014-05-17 22:25:09
Karol gratuluję nowego nabytku!
...
Gdybyś miał jeszcze kiedyś możliwość wypróbować je ze wzmacniaczem PS Audio GCHA to szczerze polecam to połączenie.


Paweł,
przede wszystkim, dziękuję za to, że nie jestem sam ze swą radością. :-)
Jeżeli będę miał okazję na pewno posłucham jak to brzmi na PS Audio GCHA.
Zaciekawił mnie ten wzmacniacz.
Wydaje się prosty, ale może właśnie o to chodzi.
Po co to USB? Czy ma wbudowanego DAC-a?
Możesz dodać co nieco, na jego temat?

brodacz

  • 1780 / 3799
  • Ekspert
17-05-2014, 23:08
>> Karol, 2014-05-17 22:23:46
> brodacz, 2014-05-17 21:45:56
Karol jeszcze Cie podkręce ,że jeśli kupiłeś nowe PS1000 i są jeszcze nie rozbujane to najlepsza głębia i plastyka brzmienia jeszcze przed Tobą.
Enjoy!

Przemek,
taką mam właśnie nadzieję! :)
A Ty jeszcze ja podsyciłeś!
Słuchawki rzeczywiście są nowe. U mnie pograły dopiero ok. 20-30 godzin.
Jak pisałem, wszystko przez ten ten brak czasu.
Ale niedługo to się zmieni. Wtedy dam im "popalić" i zobaczymy co z tego wyniknie.
Już teraz jest lepiej niż dobrze i jak zauważyłeś, sprawiają mi radość.
Nawet w obecnym stanie, cieszy mnie to co słyszę.
Aż strach pomyśleć co to będzie jak się wygrzeją i dotrą. :-)




Powiem szczerze,zmiany przy wygrzewaniu sluchawek idą dla mnie zbyt powolnie abym zauważył to i był tego pewien.Niestety mój słuch nie jest tak dobry.
Zmiany  które nieraz odserwuje raczej traktuje w kategoriach - wydaje mi się lub nie jestem pewien.
Nie lubie wyrokować jak nie mam jasnych dowodów.
W sprawie PS1000 kwiestię mam sprawdzoną gdyż mój były egzęplarz który swego czasu grał prawie 24 na dobę miałem okazję porównać z egzeplarzem mojego kuzyna który był kupiony jako nowy.
Różnica miedzy tymi słuchawkami była łatwa do wychwycenia i obaj z kuzynem potwierdziliśmy te różnice.

Stare PS1000 grały cieplej,plastyczniej i głebiej a nowe bardziej szkliście.

No chyba ,że jest to różnica w grze driverów z różnego okresu produkcji co też jest możliwe.

Perul

  • 246 / 4333
  • Aktywny użytkownik
17-05-2014, 23:31
Karol, uważaj przy wygrzewaniu tych PS1000, ponoć awaryjne są http://forum.mp3store.pl/topic/24013-fanklub-grado/?p=1084834

Jeśli rzeczywiście tak często padają, to możesz nie doczekać tych 1500h grania i na nowo trzeba będzie je wygrzewać ;)

Karol

  • 2002 / 4294
  • Ekspert
17-05-2014, 23:49
>> Perul, 2014-05-17 23:31:33
Karol, uważaj przy wygrzewaniu tych PS1000, ponoć awaryjne są.
Jeśli rzeczywiście tak często padają, to możesz nie doczekać tych 1500h grania i na nowo trzeba będzie je wygrzewać ;)

Słyszałem o tym.
Ponoć to jeszcze jedna z ich wad.
Ale zaryzykowałem z nadzieją, że mnie to nie spotka. :)

brodacz

  • 1780 / 3799
  • Ekspert
17-05-2014, 23:58
>> brodacz, 2014-05-17 21:36:10
"Karol
dzieki za opisy ,fajnie sie czyta.Podoba mi sie szczere sprawozdanie z testu kabli oraz radość z nowych słuchawek.

Co do opasek to wystarczy je założyc tylko pod plastikowymi klockami.

Jako ciekawostke powiem Ci ,że moje odczucia co do LCD3 i PS1000 które też porównywałem bezpośrednio są zupełnie odwrotne."


oczywiście opaski tylko nad...

Karol

  • 2002 / 4294
  • Ekspert
18-05-2014, 00:15
Zgadza się Przemek z tymi opaskami.
Wystarczą tylko nad tym plastikowym elementem mocującym i hamującym zarazem. :)
Ja, tak na wszelki wypadek, założyłem nad nim i pod nim.
Rzeczywiście mógłbym te 2 opaski "przyoszczędzić".
A niech tam! Poza tym, kto bogatemu zabroni...? :-)

mirek10

  • 1210 / 4364
  • Ekspert