Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

wiktor

  • 2503 / 6104
  • Moderator Działu Słuchawki
06-05-2014, 20:40
Miałem HD 540 Limited Gold Edition. Mnie też się bardzo podobały. Rzeczywiście, relacja cena/ jakość jest na bardzo wysokim poziomie.

Co do padów. Masz dwie opcje: pasują z serii 250 oraz ze Stax SR-007 Omega II. Te drugie dają niesamowitą wygodę i komfort użytkowania. Oryginalne są nieosiągalne.

:)

Poniżej dwa zdjęcia. Pierwsze pokazuje oryginalne earpady. Drugie po modyfikacji Stax.

  • Gość
06-05-2014, 20:50
Ja nie słyszałem tych Gold ale to chyba to były ogólnie jedynki tylko w złotym kolorze i były ponoć jasne. Te to dwójki, podobno coś w nich poprawili i ja je odbieram jako dość neutralne. Pady mam takie welurowe, grubością na pewno nie takie jak te ze zdjęcia, ale wygodne to one są. Brzmieniowo są zbliżone do HD800 bardziej niż jakiekolwiek inne jakie miałem na uszach, jak dla mnie to przegrywają tylko z nimi. A można gdzieś dostać te pady od SR007 Omega 2? Wyglądają na grube i dobrze izolujące, może wniosą dużą poprawę, bo jednak te to takie zwykłe pluszaki miękkie z jakąś gąbką tanią w środku. Czuć to ewidentnie. Niby fajne ale żadna tam jakość.

  • Gość
06-05-2014, 20:53
Te pierwsze się ponoć do łupanki nie nadawały, na tych Reference 2 spokojnie śmiga nawet elektronika i różne rzeczy z mocnym basem i nie ma wstydu.

Perul

  • 246 / 4573
  • Aktywny użytkownik
06-05-2014, 21:45
Ja miałem jedynki do tego jeszcze z wykruszoną skórą i nie nadawały się do elektroniki, za to Jelonka słuchało się całkiem przyjemnie :)
Ten opis dźwięku na skórkowych padach to dotyczył HD560, ale zmiany na innych słuchawkach będą podobne.

  • Gość
06-05-2014, 21:54
Napisałem o tej elektronice bo zarzuca się tym słuchawkom brak basu, a ja absolutnie ich tak nie odbieram. Bas jest i to jak najbardziej na miejscu, tam gdzie być powinien. Przynajmniej jak gram z Perły. Jasno jakoś strasznie nie jest, mam u siebie DT990 32 ohm i chyba one są jaśniejsze, a już na pewno nie tak naturalnie brzmiące.

Chyba zamówię te pady z Thomanna. Patrzyłem za tymi z MK2 ale chyba nie idzie ich dokupić osobno, przynajmniej ja nie widzę. Ostatecznie te od HD250 to jeszcze nie taki wydatek., a z tego co widzę to odległość ucha od przetwornika powinna się zwiększyć. Te pady co są założone są bardzo cienkie, ucho przylega do tej gąbki wewnątrz.

  • Gość
06-05-2014, 22:35
Perul a co to za ulubione nauszniki Króla Juliana? HD600 czy HD650? ;D

Perul

  • 246 / 4573
  • Aktywny użytkownik
06-05-2014, 23:36
>> kabak1991, 2014-05-06 22:35:58
>Perul a co to za ulubione nauszniki Króla Juliana? HD600 czy HD650? ;D

To jeszcze stary awatar z czasów kiedy miałem HD600, obecnie (już od ponad roku) na topie są X1 :)
Imo nie do pobicia (w swojej cenie), mają solidny ale jeszcze nie przegięty bas, naturalną średnicę i pięknie rozciągnięte wysokie. Tylko w orto słyszałem lepsze wysokie (elektrostatów jeszcze żadnych nie słuchałem) inne dynamiki co najwyżej równie dobre.
Oczywiście to na moim neutralno-sterylnym torze, bo jak tor będzie przymulać, albo podbijać bas, to może być nieciekawie - z Corolfly C4 ponoć się nie zgrywają.

Jeśli szukasz naturalnego brzmienia wśród zamkniętych, to polecam HD265 z welurowymi padami (fabrycznie są skórkowe). Do dostania w podobnej cenie jak te HD540. Znaczy same HD265 to pewnie taniej, ale pady welurowe tanie nie są (chyba, że trochę przechodzone kupisz jak mi się udało).

  • Gość
07-05-2014, 00:32
Hmm, zamkniętych raczej nie szukam, ostatnio coś parcie na otwarte, odwyk od denonów D7100 trochę, często mam zmęczenie przekazem jednostajnym - czytaj strasznie szybko mi się nudzi jedno i to samo brzmienie. Na razie otwarty konstrukt na dzień dzisiejszy mi robi robotę na uszach :) A że mnie te HD540 zaskoczyły totalnie to chyba się prędko ich nie pozbędę, bo ja lubię być... zaskakiwany (od czasu do czasu, bez przesady oczywiście, zbyt dużo wrażeń na jeden dzień też niedobrze) :D

aulait

  • 1420 / 5764
  • Ekspert
07-05-2014, 08:02
Kabak najlepsze do HD 540 Reference I są oryginalne regenerowane pady. Te od HD 250 Linear są już słabsze, średni bas się uwypukla i ma czasami tendencję do utraty kontroli, trochę szpiczasta/rachityczna robi się średnica. Pady od HD 560 Ovation są jeszcze słabsze, gorsza przestrzeń, bas, choć mają piękne słodkie wokale kobiece. Te od HD 430 są najsłabsze.

W HD 540 I nie ma mało basu na oryginalnych, regenerowanych padach. Jest w sam raz, ma kopa i schodzi nisko. Przestrzeń lepsza niż w w AKG K701.

Pewnie z dwójkami będzie podobnie... coś nie mogę ich upolować w rozsądnej cenie :/

Trochę pisałem o tych słuchawkach na Head Fi w temacie, który zalinkował Perul i jak reanimować pady w działe DIY : http://audiohobby.pl/topic/1/8147/1

aulait

  • 1420 / 5764
  • Ekspert
07-05-2014, 12:48
Od lewej oryginalne zregenerowane pady, pady od HD 560 Ovation i od HD 250 Linear.

brodacz

  • 1780 / 4039
  • Ekspert
07-05-2014, 19:22
>> kabak1991, 2014-05-06 21:54:32

"Chyba zamówię te pady z Thomanna. Patrzyłem za tymi z MK2 ale chyba nie idzie ich dokupić osobno, przynajmniej ja nie widzę."


Pady do MK2 dostać to nic trudnego.Ludzie pady do Orfeusza,Omegi ,K1000 i starych Sony jeszcze dostaja a Ty Przemek do MK2 nie możesz.
:-)

Karol

  • 2030 / 4534
  • Ekspert
17-05-2014, 21:01
Grado PS 1000 czyli dalszy ciąg pewnej opowieści...


Grado PS1000 mam już z pół miesiąca.
Do tej pory jakoś nie było czasu by usiąść na dłużej, posłuchać i po porównywać.
Wczoraj i dziś do popołudnia nieźle padało.
Po takich opadach wizyta na działce straciła sens, bo praktycznie nie da się na niej nic zrobić.
Aby nie marnować czasu, włączyłem sprzęt i zacząłem słuchać.
Po paru godzinach zacząłem spisywać swoje wcześniejsze i dzisiejsze spostrzeżenia.
I tak oto powstała ta relacja.
Trochę wahałem się gdzie ją umieścić.
Padło na ten wątek, bo jest w nim więcej informacji o PS1000, niż w wątku Majkela o słuchawkach Grado.

Karol

  • 2030 / 4534
  • Ekspert
17-05-2014, 21:02
W przedświąteczny piątek byłem w salonie audio "Hi-Fi Reference" odebrać wzmacniacz Cary Sli-80.
...
Będąc w salonie, przy okazji posłuchałem Grado PS 1000.
Słuchałem krótko, bo ok. 20-30 min.
...
Od tej pory brakuje mi czegoś w słuchanej muzyce i przez LCD3 i przez AKG K1000.
Brakuje mi rozmachu połączonego z potęgą brzmienia oraz basu PS 1000.
W AKG K1000 jest podobny, ale bardziej płytki.
Ten z LCD3 jest wyraźnie bardziej miękki i bardziej rozlazły.
Postanowiłem umówić się, zabrać swoje interkonekty i sprawdzić czy ten dźwięk, który mi się podobał, to zasługa źródła i być może kabli, czy tylko samych Grado PS 1000.
Brakuje mi tej podstawy, tej podbudowy dźwięku, którą słyszałem na PS 1000.
Wydaje mi się, że to ona daje tę moc i rozmach.
...



Tekst znajomy?
A oto dalszy ciąg tej historii.

Jakiś tydzień później zabrałem trochę swoich słuchawek, kabli i wybrałem się do salonu na odsłuch.
Poprosiłem o ten sam, co poprzednio zestaw tzn.:
 - wzmacniacz Cary Sli-80,
 - przetwornik cyfrowo-analogowy "Creek Evolution 50CD" jako źródło,
 - interkonekty "Tara Labs ISM Onboard The 2" i oczywiście
 - słuchawki Grado PS 1000.

Muzyka to firmowe samplery Naima, składanki muzyki klasycznej i jakaś płyta Raya Charlesa.
Miałem też swoją płytę z nagranymi utworami, które bardzo dobrze znam i lubię.
Posłuchałem swoich Audeze LCD3, Hifiman HE-5LE, Grado RS2 i Sony MDR-CD3000.
Pan zaproponował mi też kilka interkonektów, tak od ponad 6700 do ok. 2000 zł.
Miałem ze sobą swoje "samoróbki" z kabli Schultza, Supra DAC, Ultralinka.
Dla porównania wziąłem też gotowe interkonekty firmy Cabletech, w tekturowym pudełku, za jedyne 55 zł.
Przesiedziałem ładnych parę godzin i przesłuchałem to wszystko w różnych konfiguracjach.

Karol

  • 2030 / 4534
  • Ekspert
17-05-2014, 21:03
Oczywiście kable przynoszone przez sprzedawcę miały miażdżyć te moje.
A ja było w rzeczywistości? Żeby nie przedłużać.
Najdroższe te firmy Tara Labs miały minimalnie gładszą górę niż moje zrobione z kabla Schulza.
Na Schulzu wysokie tony były jakby troszeczkę chropawe, co w rocku, moim zdaniem, jest nawet zaletą.
Jedynym kablem gdzie wyraźnie słyszałem różnicę był kabel Fadela.
Po posłuchaniu, jeszcze raz zapytałem, co on właściwie miał robić z dźwiękiem.
Pan mniej więcej powtórzył to samo, co mówił przy podłączaniu i jego prezentacji.
Przede wszystkim oczywiście to znakomity kabel.
Uspokaja górę, dodaje wypełnienia i dociążenia na dole, poprawia średnicę i przestrzeń.
Powiedziałem, że z tego wszystkiego mógłby potwierdzić, niejakie uspokojenie góry.
Polega ono na tym, że kabel "obcina" cały jej kawał.
Kontynuowałem, że dla mnie taki kabel to zły kabel.
Jak nożem ucina sporo wysokich tonów i do tego miejsca zaokrągla górę, by nie było to zbyt rażące.
Natomiast z dołem, średnicą, przestrzenią czy dociążeniem nic specjalnego nie robi.
Ale jestem zadowolony, bo pierwszy raz mogę uczciwie stwierdzić, że wyraźnie słyszałem różnicę.
Czyli spokojnie mogę się zaliczyć do słyszących jak grają kable.
Żeby nie robić panu dalszych przykrości, powiedziałem:
 - taki kabel może okazać się bardzo przydatny komuś, kto ma bardzo ostrą, skrzekliwą górę,
 - może być nieocenionym narzędziem do kreowania dźwięku w takim torze.
Po cichu pomyślałem, że za te jedyne 4200 zł, (bo zdaje się tyle miał kosztować ten kabel), ja wymieniłbym wzmacniacz albo źródło.
O tańszych kolumnach czy słuchawkach nie wspomnę.
A co pan sądzi o tych pierwszych, które podpiłem tzn. o "Tara Labs ISM Onboard The 2"? - zapytał jeszcze.
Powiedziałem o tej aksamitnej górze w porównaniu do moich interkonektów z Schulza, oraz o czującej się klasie.
Tylko nie wiem czy jest to zasługa konstrukcji czy wyglądu i ceny. :-)
Bo moim zdaniem te kable niczego dźwiękowi nie dodają, nic nie kreują.
Są takie, nazwałbym to, przezroczyste. Takie zresztą powinny być, moim zdaniem, intrkonekty.
Inne kable firm: Adam Hall, Van den Hul, Verastarr, tak za ok.: 2400, 3900, 4700, to...
Wypisz, wymaluj moje Cabletech-y za 55 zł, jeśli chodzi o dźwięk.
Przynajmniej ja tam żadnej specjalnej różnicy nie słyszałem.
Chyba już każdy się zorientował, że kabli nie kupiłem. :)

Karol

  • 2030 / 4534
  • Ekspert
17-05-2014, 21:04
Poprosiłem sprzedawcę o przyniesienie Grado PS 1000.
Wystarczyła chwila by stwierdzić, że to, co mi się podobało w ich graniu podczas poprzedniej wizyty, to zasługa słuchawek nie toru.
W tym momencie odpadło kupienie nowego źródła.
Choć później posłuchałem jeszcze odtwarzacza Creeka podobno wyższej klasy niż Evolution 50CD.
Nie zmieniło to jednak mojego zdania.
Grado to słuchawki otwarte o:
- paśmie przenoszenia 5 - 50 000 Hz,
- czułości 98 dB/ mW,
- impedancji 32 Ohm, i
- długości przewodu ok. 1,7 m
Wyglądają dosyć elegancko, co widać na zdjęciach.
Jeżeli chodzi o dźwięk, to średnica i góra w Grado PS1000, jest bardzo dobra.
Ale tak ma też wiele innych słuchawek.
To, co je charakteryzuje i poniekąd wyróżnia, to bardzo dobry dół i ogólnie bardziej wypełniony, zagęszczony dźwięk.
Co kryje się pod tymi określeniami?
Czasami w telewizji można zobaczyć amerykańskie parady na cześć kogoś tam?
Ulica zasypywana jest papierowym konfetti różnego rodzaju kształtów i kolorów.
Pasków, drobniutkich i większych krążków, prostokątów czy nieregularnych ścinków.
Sypie się to z góry niczym gęsty śnieg gigantycznych, mieniących się kolorami tęczy, płatków.
Bywają różne parady. Bardziej i mniej bogate w konfetti.
Czasami w metrze sześciennym jest tych elementów na "gęsto", czasami sporo mniej.
Jeśli porównać dźwięk do czegoś takiego, to w PS1000 zaprasza na paradę z gigantyczną ilością konfetti.
Cząstek każdego rodzaju jest po prosu mnóstwo i "śnieg" jest naprawdę gęsty.
Dźwięk powiedziałbym, ponadprzeciętnie wypełnia przestrzeń między słuchaczem i sceną.
Nadaje mu to też odpowiednią masę i ciężkość. Na dodatek taką, jaką lubię.
Tu pierwszy raz pomyślałem, raczej baz Grado PS1000 nie wyjadę. :)