Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Ahmed

  • Gość
25-03-2010, 10:20
>> fallow, 2010-03-25 10:15:00
i kocham Was wszystkich :)


Spoko, my też Ciebie kochamy.


______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.

szwagiero

  • 2240 / 6470
  • Ekspert
25-03-2010, 10:26
>> fallow, 2010-03-25 10:16:45

Być może rozmowa o muzyce Chopina jest bardziej na miejscu w stosunku do recenzji Sony? Wiesz, taka kultura wysokich lotów do słuchawek wysokich lotów... tak jak napisałeś przynajmniej 30 osób najpierw musi podziękować za recenzję (co zresztą zrobiłem i ja, bo recenzja tym razem przednia i w konkretnym stylu), potem należy podyskutować o słuchawkach, których słuchało na tym forum 2 czy 3 osoby, reszta zaś może sobie podywagować. Oj Fallow nie jesteś "dostosowany" ;))

szwagiero

  • 2240 / 6470
  • Ekspert
25-03-2010, 10:30
>> Rafaell, 2010-03-25 10:00:06

>Dobrze żebyś się Wojtku pofatygował do Piotra Ryki to byś zrozumiał choćby słuchając AKG K1000 o czym mówimy, >Jęśli cały czas otrzymujemy informacje że YH-1000 sa genialne a według paru osób nie sa to coś jednak musi być na >rzeczy.

Tak, na rzeczy jest, że dwie osoby mają takie zdanie, a nie inne - Wasza sprawa, ale nic z tego nie wynika. Myślę, że aasat powinien pofatygować się i posłuchać AKG K1000, a potem czym prędzej zamienić się z jednym z użytkowników head-fi, który chciał oddać swoje AKG za Yamahy!

>Co do moich Pioneer Monitor10 to wiem że jak na 95 dolarów z wysyłką z USA to sa bardzo dobre słuchawki. >Ciężko o tak dobry stosunek cena jakość. Oczywiście mówię o tych z cieńszym drutem nawojowym, bo te z grubym >to bas coś jak z YH1000 ale nie moja szkoła -ten woal :))

No i tutaj się mylisz, wcale nie ciężko za ok. 300 PLN kupić coś z dobrym stosunkiem cena-jakość, przecież dowodem tego nowy hit Sennheisera HD-380, a ja np. wolę stare Fostexy T20v2 za 150 PLN jakie za nie dałem z przesyłką, bo Pioneer Monitor10 w ogóle mi nie podchodzą i nie tylko mi, i co Ty na to? Można sobie tak odbijać piłeczkę w nieskończoność...


Sim1

  • 1829 / 6432
  • Ekspert
25-03-2010, 10:37
Fallow ma sporo racji, jest na a-h dział MUZYKA i służy do dyskusji o muzyce, nawet tej granej na grzebieniu... tu wypowiadamy się w wątku z działu SŁUCHAWKI i nie ma potrzeby toczyć pianę o to że tylko o słuchawkach się tu rozmawia.
Całkiem odrębną sprawą jest, że dużo ludzi (tu niestety moja wypowiedź też podpada pod tę kategorię) traktuje w szczególności ten wątek jako irc (czyli po nowemu chat) i pomimo dużej ilości ciekawych i wartościowych informacji "na temat" stał się on zakalcem, którym ciężko coś sensownego w miarę szybko wygrzebać bez pomocy googla :/.

fallow

  • 6463 / 6438
  • Ekspert
25-03-2010, 10:50
Odpowiadasz na wpis
>> szwagiero, 2010-03-25 10:26:21
Być może rozmowa o muzyce Chopina jest bardziej na miejscu w stosunku do recenzji Sony?

Hmm. To Slayera byc moze na nich juz tez nie mozna sluchac ? :) Albo zalozmy The Prodigy czy jakiegos setu ragga-jungle? :)))

chrees

  • 1662 / 6468
  • Ekspert
25-03-2010, 10:52
O wypraszam sobie, dla mnie obecnie kluczowym elementem testu słuchawek wysokiego lotu jest to, czy mogę na nich posłuchać, bez nadmiernego bólu, skandynawskiego metalu niskich lotów :)



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

szwagiero

  • 2240 / 6470
  • Ekspert
25-03-2010, 10:55
>> fallow, 2010-03-25 10:50:29

Ależ słuchać możesz wszystkiego, byle byś nie pisał o tym, że słuchasz Slayera zamiast Chopina ;)) No przecież dysputując o Maybachu czy innym Rolls Royce nie będziemy gadać jak się nim jeździ na kapciach Dębicy... ;)

szwagiero

  • 2240 / 6470
  • Ekspert
25-03-2010, 11:00
>> chrees, 2010-03-25 10:52:46

>O wypraszam sobie, dla mnie obecnie kluczowym elementem testu słuchawek wysokiego lotu jest to, czy mogę na >nich posłuchać, bez nadmiernego bólu, skandynawskiego metalu niskich lotów :)

I dlatego właśnie ciągle zmieniasz sprzęt ;) Odpal sobie to na mp3 i CAL! No chyba, że "bez nadmiernego bólu" oznacza niewielki ból, który w jakiś sposób lubisz - to OK :)

majkel

  • 7477 / 6468
  • Ekspert
25-03-2010, 11:07
My się nie za bardzo rozumiemy. Nie chodzi o to, o czym piszemy, tylko jak. Reakcje na krytykę jak dzieci w piaskownicy, które stawiają babki, i jak jednemu wyszła ładniejsza, albo twierdzi, że jego jest ładniejsza, to ten drugi bierze łopatkę i mu tą jego babkę rozwala, albo gada, że jego babka jest ładniejsza, bo sobie wziął najlepsze sitko i wiaderko nie wyszczerbione, jakie ma ten drugi.
Ten wątek jest pełen dygresji i niech tak pozostanie. Nie da się gadać na jeden temat bez dygresji wynikających z kontekstu. Trzymanie się tematu z zakazem schodzenia na tematy powiązane to sztuczny twór internetowy niemyślących moderatorów.

@aasat, nie pękaj. ;) Jestem ciekawy Twojej opinii o K1000. Tak samo jestem ciekawy opinii Piotra o YH-1000. Mogę pożyczyć HD438 na czas spotkania, HD565 w sumie też.

Jak usłyszę cudowność YH-1000 to o niej napiszę. Na razie nie było mi dane. Tzn. było proponowane, ale nie miałem możliwości skorzystać. Nie wiem co będzie, gdy znów nie padnę na kolana?

szwagiero

  • 2240 / 6470
  • Ekspert
25-03-2010, 11:10
>> majkel, 2010-03-25 11:07:21

>Nie wiem co będzie, gdy znów nie padnę na kolana?

Sekta ortho wynajmie jednego z użytkowników tego forum o xywie Ahmed, a on... już sam wiesz ;)))

Rolandsinger

  • 2894 / 6469
  • Ekspert
25-03-2010, 11:18
Do metalu większość słuchawek ma za mało basu, za słabe jest przyłożenie, co sprawia, że ta muzyka brzmi karykaturalnie i jazgotliwie na tzw. hi-endzie.

Jedynie Sony 7509HD/V900HD się bronią, ale one najgorzej grają z kolorowych, "nasyconych wspaniała paletą barw i utrafionych tonacyjnie aż łzy się do oczu cisną" lampowych wynalazków dla audiolubów. To nie jest jednak żadnym problemem, gdyż audiofyle zazwyczaj nie słuchają takiej muzyki, gdyż jest dla nich źle zrealizowana.

 


_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Ahmed

  • Gość
25-03-2010, 11:19
>> szwagiero, 2010-03-25 11:10:58
>> majkel, 2010-03-25 11:07:21
>Nie wiem co będzie, gdy znów nie padnę na kolana?
Sekta ortho wynajmie jednego z użytkowników tego forum o xywie Ahmed, a on... już sam wiesz ;)))


______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.

pastwa

  • 3849 / 6468
  • Ekspert
25-03-2010, 11:32
>> fallow, 2010-03-25 10:15:00

No nie wiem ;\')) Mam wrazenie, ze mnie namawiasz na przecietnosc, a ja tej nie postrzegam jako cos az tak atrakcyjnego by rezygnowac z ciekawszych (dla mnie) produktow niszowych, no moze inny jestem ;\')) Nie chce nosic sie tak, jak statystyczny obywatel, tylko dlatego, ze tak jest normalniej, to samo sie bedzie tyczyc muzyki, dlaczego nie sluchasz na okraglo standardow radiowych, tylko wydziwiasz, he ?

Z drugiej strony, aby dokonac oceny owych standardow nalezycie, powinno sie dac kazdemu czlowiekowi zainteresowanemu muzyka swobodny wybor, ciekam jestem ile osob wybralo by przecietne sluchawki mogac miec dowolne inne, czy tez majac chociaz tych niszowych produktow swiadomosc.

ps. a po drugie to zaraz wyjdzie, ze drogie produkty niszowe tez sa ok pod warunkiem, ze komus uda sie je nabyc za odpowiednio nizsza cene ;\'))) Chociaz jestem pewien, ze przecietny sluchawkowiec nie uzywa nawet wspomnianych 380-tek, bo to tez produkt niszowy ale za wzglednie przyjazna cene ;\'))

lancaster

  • Gość
25-03-2010, 11:43
W tym co pisze Roland jest sporo prawdy, majac pewne doświadczenia np. przychodzi człowiek z góry deklarujący: "nie jestem audiofilem" po czym wyjmuje sampler Mangera(perka 9minut :)) albo inne wydawnictwo którego nikt poza audiofilem nie kupiłby/słuchał ze wzgledu na jego marna wartosć artystyczną powiedzmy.
Odniośnie Piotra jednak nie wiem o co biega, bo korzysta z interpreatacji o wysokich walorach artystyycznych a przy okazji znakomicie zrealizowanych.
Jeśli tak jak Roland pisze tylko lekko domulone słuchawy nadają sie do słuchania metalu(moze i racja, czasami słucham na CAL) to....nie bardzo wiem na czym to "nadawanie" sie polega poza gustem słuchającego.
Perka na zywo nie wytwarza jakichś wielkich ciśnień stopy(wrażenia jakie wywołuje biorą się z szybkosci i uderzenia/gwałtowności....na pewno nei ejst to żaden większy wolumen co sekcja talerzy - mówie o instrumencie nienagłaśnianym....a talerze jak wiadomo....a moze nie wiadomo :)  nie cykają :)), gitara basowa pełni rolę akompanijacą, nadajacą rytm.

fallow

  • 6463 / 6438
  • Ekspert
25-03-2010, 11:50
Pastwa ja Cie do niczego nie namawiam :))

Chodzi mi tylk o jedne, nie ma to zwiazku z noszeniem sie czy checie bycia bardziej indywidualnym niz wszyscy ludzie w metrze :))

W zasadzie kazdy ma dostep do kolorowej telewizji, kazdy moze sobie pojsc do kina 3D, na koncert metalowy czy do filharmonii - gdzie tam chce. Jednak cos tak niszowego jak Grado GS1000 to absolutnie nie jest produkt dla przecietnego kowalskiego.

Stawianie sprawy tak, ze kiedys ludzie mieli czarno-biale telewizory a dzis maja kolorowe plasmy i to analogia do tego, ze mozna sluchac na sluchawkach za 100PLN albo na Grado GS1000 jest po prostu bledna.

Ktos moze sobie kupic scyzoryk za 4.5K PLN, moze wydac 4.5K PLN na T-Shirt zamiast kupic za 49 czy 99PLN albo taniej lub troche drozej, moze wydac 4.5KPLN na niszowy odkurzacz, moze wydac 4.5K PLN na niszowy hi-endowy telefon komorkowy i moze wydac 4.5K PLN na buty oraz na sluchawki.

Wszystko to bedzie odroznialo go od kowalskiego ktory niszowych rzeczy nie kupuje. I nad kazda z tych rzeczy jej uzytkonwik moze piac z zachwytu tak samo jak na Grado GS1000 wymieniajac niezutinkowe cechy jakie posiada ten produkt i udowadniajac dlaczego jest lepsszy niz robiac to samo (ale nie tak niszowo i hi-endowo) za 10 razy mniej.

Czy osoba ktora slucha Slayera na Philipsach z Media Martk za 100 PLN jest gorsza albo musi cieszyc sie muzyka mniej lub gorzej ja rozumiec nie bedzie juz nigdy tak "cool" jak osoba ktora robi to powiedzmy na Denonach D7000 ?

Te dwie osoby nie moga pogadac o tej samej plycie Chopina ktora ta pierwsza slucha na swoim low-endzie a druga na hi-endzie ? :) bo bedzie dzielila ich przepasc w odbiorze muzyki ?

na pewno bedzie dzielila ich przepasc w odbiorze dzwieku ale czy muzyki ? :) Nie sadze.

Oczywiscie, ze sluchac na trzeszczacym lomocie zlej realizacji nie jest przyjemne dla nikogo. Ale to takie samo ekstremum jak hi-end, tyle ze w druga strone ;)