Odpowiadasz na wpis
>> asmagus, 2010-03-24 20:43:20
Dla mnie to nie bylo o muzyce tylko o zdolnosci do jej reprodukcji. Ktos kiedys (nie pamietam juz kto) powiedzial, ze sluchawki sa jak intrument muzyczny. Kiedys sie z tym zgadzalem, obecnie uwazam jednak ze jest zasadnicza roznica. Na instrumencie gra przede wszystkim czlowiek - jest czynnik ludzki, mozna mowic o kunszcie muzyka etc. ale sluchawki "graja" jedynie to co kaze im sprzet, nie ma mowy tutaj o kunszcie muzyka - to czysta inzynieria.
O muzyce to dla mnie jest np. recenzja najnowszej plyty "kogos tam" :)) Tam moge poczytac o muzyce a nie o zdolnosci do jej reprodukcji.
@Intuos: Bez urazy, bez ataku - jaki sprzet oprocz Twojego jest w takim razie w stanie dogonic ta technologie sprzed 50 lat albo nawet ja przegonic :D :) ? Istnieje taki, ktory mozna po prostu kupic w sklepie ?
Odpowiadasz na wpis
>> pastwa, 2010-03-24 21:43:14
Wiesz Fallow, tak jest mysle ze wszystkim, nie bylo kolorowych telewizorow, a sie przeciez super ogladalo filmy na czarno bialych bankach itd. (...)
Mysle, ze ta analogia jest nie za bardzo trafiona. Kolorowe telewizory to dzisiaj standard - kazdy jezeli uzywa telewizora to taki ma. Grado GS1000 to produkt niszowy i skierowany do konkretnej wybrednej grupy odbiorcow. Dla normalnych ludzi Senki HD 595 to jest juz "hi-end". Sluchawki takie jak Grado PS1000 czy Beyerdynamic T1 sa daleko poza tym czym dla przecietnego czlowieka jest kolorowy telewizor. Oczywiscie wspomniane przez Ciebie HD 380 Pro maja teraz taka cene, ze sa dostepne nawet dla tego przecietnego posiadacza kolorowego telewizora :D
Tak czy siak - przecietny czlowiek sluchajacy muzyki raczej nie ma systemu sluchawkowego za 15K PLN, dobiera lampy, kabelki, zrodla - jezeli juz to predzej ma glosniki :)) hehe :)) A sluchawki to takie "jak sie nie ma glosnikow" albo jak sie nie chce przeszkadzac zonie :))
Odpowiadasz na wpis
>> majkel, 2010-03-25 00:13:03
Wielka szkoda, że wspaniała recenzja Piotra Ryki niewątpliwe zacnego produktu słuchawkowego ukazała się w wątku akurat wtedy, gdy sporo osób weszło w odmienny stan świadomości, gdzie nic nie jest piękne, albo tylko jedne słuchawki grają dobrze. Wygląda to trochę jak przysłowiowa perła walająca się w wyściółce chlewika. Po publikacji tejże recenzji w Stereo-Underground usunąłbym ją stąd, albo niech parę osób poprosi o usunięcie swoich dzisiejszych wpisów. Głupio to wygląda te posty i recenzja obok siebie, bez urazy.
Majkel dla mnie to przegiecie. Watek wydawalo mi sie sluzy do dyskusji a do publikowanie recenzji jest dzial "recenzje". Oczywiscie kazdy moze sobie przeciez tutaj wkleic recenzje ale co - wychodzi na to, ze jak ktos napisze recenzje to ja sie musze "zachowywac" stosownie do faktu ze kilka postow wyzej mial opis "krola" ?
No bez przesady :D
Pewnie jeszcze mam napisac, ze padam na kolona przed sluchawkowa legenda, jestem dozgonnie wdzieczny za recenzje i kocham Wiktora oraz ze mdleje kiedy to czytalem i ze jest mi wstyd, ze ich nie mam i nawet nie slyszalem i umieram z zazdrosci i wielki wielki ponadczasowe dzieki za ten opis na forum i kocham Was wszystkich :) ??
Wiec co, mozemy pisac tylko to co innym sie wydaje, ze wypada ? Bez jaj :)
Watek moim zdaniem sluzy przede wszystkim do dyskusji, chyba ze mamy dyskutowac tylko o tym co ktos uzna za "wlasciwe" :)