Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
11-02-2010, 10:17
Moim zdaniem to przesada Rafaell. Sony Qualia tez ma konnektory i jakos nikt nie narzeka. No ale moze po prostu jej cena jeszcze bardziej zobowiazuje by nie narzekac :)

----

>> aasat, 2010-02-08 11:21:26
Jedna firma wydała kabelek zbalansowany do HD800 za jedyne 1,779$
Po wymianie powinny już grać prawidłowo :)

---

:)))))

majkel

  • 7477 / 6398
  • Ekspert
11-02-2010, 10:32
>> Rafaell, 2010-02-10 23:03:17

>Może trochę za ostro powiedziane ale w HD800 jest irytujące właśnie to podanie przestrzeni w zawsze jednakowy sposób mimo różnych realizacji nagrań!!!

Coś jest na rzeczy. Wczoraj słuchałem Czajkowskiego w wykonaniu Royal Philharmonical Orchestra co by pogłębić swój smutek wynikający ze sprzedaży GS1000i, ale zamiast tęsknoty za drewniakami mnie po prostu zamurowało, bo przestrzeń się tak rozpędziła i rozbudowała, że sobie pomyślałem to samo, co kiedyś słuchając RATM i The Battle of Los Angeles - im mniej masteringu a więcej dobrego ustawienia mikrofonów, tym piękniej i naturalniej PS1000 grają, i nie są wtedy ani przeciążone, ani przesłodzone, ani muzyka się nie tłoczy do głowy, i nieważne czy to rock czy klasyka, ważne, że przy muzyce nie było za dużo grzebane za konsolą. Innymi słowy, PS1000 nie potrzebują zwiększania słuchalności materiału, bo naturalne piękno nie czyni ich prezentacji bardziej męczącą, natomiast czyni ją niezwykle zróżnicowaną, bo zależnie od płyty ktoś by powiedział, że to słuchawki słodkie, gęste i dociążone, a inny z innego albumu, że przestrzennie ekspansywne z odczuciem stalowego chłodu. To jest przeźroczystość, a nie nuda przy rocku, nuda przy dżezie, nuda przy klasyce, tylko przy elektronice nieco ożywienia ze względu na efekty przestrzenne.

Max

  • 2204 / 5895
  • Ekspert
11-02-2010, 11:22
("Wspanialy bas" lub "piekielnie analityczne" to pojecia tak bardzo wzgledne, ze zaleza wlasciwie tylko od punktu odniesienia.)

Nie zgadzam sie. Nie moga to byc pojecia "tak bardzo wzgledne" z uwagi na punkt odniesienia wlasnie. Mozemy konkretnie porownac i precyzyjnie odniesc walory jednych nausznikow do innych.

A HD 800 to sluchawki, ktore mnie rozczarowaly i pozbylem sie ich bez watpliwosci, wlasnie ze wzgledu na braki w przejrzystosci i rozmiekczona prezentacje. A pisanie o nich, ze sa "piekielnie analityczne" i maja "wspanialy bas" to juz zwyczajne nieporozumienie...  

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
11-02-2010, 11:34
>> Max, 2010-02-11 11:22:34

Nie zgadzam sie. Nie moga to byc pojecia "tak bardzo wzgledne" z uwagi na punkt odniesienia wlasnie. Mozemy konkretnie porownac i precyzyjnie odniesc walory jednych nausznikow do innych.

------

A ja uwazam wrecz przeciwnie, to wlasnie punkt odniesienie determinuje ocene.

Przykladowo jezeli ktos slyszal np. tylko HD650 i CAL  to AKG K701 beda dla niego super-przejzyste. Jezeli ktos slyszal takze GS1000 i PS1000 to juz nie powie o K701 ze sa super przejzyste.

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
11-02-2010, 11:36
Osobiscie brakow w przejzystosci HD800 na pewno bym nie zarzucil, okreslenie "rozmiekczona prezentacja" po prostu nie rozumiem i nie potrafie sie odniesc.

Max

  • 2204 / 5895
  • Ekspert
11-02-2010, 11:36
A przy wszystkich kontrowersjach i specyficznej prezentacji GS 1000 - analitycznosc i dobry bas z odpowiednim łupnieciem to zalety wysokich Grado wlasnie.
Takze John, sprobuj produktu imiennika z Brooklynu a zmieni Ci sie optyka;))

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
11-02-2010, 11:38
Tutaj sie nie zgodze. GS1000 maja po prostu gorszy klasowo bas niz PS1000. Nie wiem co prawda jak GS1000i, ale o GS1000 wiem sporo. Co do basu GS1000 to widze w nim wiele maknamentow o ktorych juz tutaj wiele razy pisalem.

Czy jest roznica w tym aspekcie miedzy GS1000 a GS1000i ? :) Majkel, miales jedne i drugie rownoczesnie :D :)

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
11-02-2010, 11:39
... Tego basu na pewno jako zalete GS1000 bym nie wymienil :)) Jest akceptowalny, ale ma solidne braki.

Max

  • 2204 / 5895
  • Ekspert
11-02-2010, 11:44
"A ja uwazam wrecz przeciwnie, to wlasnie punkt odniesienie determinuje ocene"

No jasne, ze tak jest. No a po co odsluchujemy taka mase nausznikow i porownujemy jedne do drugich. Po to chyba aby pogrupowac je sobie ze wzgledu na cechy dominujace i sposob prezentacji. Jesli dla kogos analitycznosc i superprzejrzystosc to priorytety to nie wybiera HD 800 bo sa sluchawki, ktore lepiej sie spisza w tym zakresie. I to nie jest "wzgledne". To po prostu slychac...

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
11-02-2010, 11:47
Moze powiem wprost. A jezeli ktos nie ma szerokiego spektrum odniesienia i dane sluchawki ktorych Ty nie oceniasz jako "mistrza przejzystosci" sa dla niego najbardziej przejzystymi jakie slyszal. Zabronimy mu napisac o nich, ze sa bardzo przejzyste ? Ta osoba bedzie w 100% przekonana o slusznosci swojego pogladu.

majkel

  • 7477 / 6398
  • Ekspert
11-02-2010, 11:53
Porównywałem GS1000 do GS1000i. Te drugie grają bardziej naturalnie, czysto, nieco bardziej bezpośrednio. Różnica jest przede wszystkim w sopranie, który nie jest tak przesadnie skupiony jak na GS1000, naturalnie rozpływa się w powietrzu, przez co zawieszenie dźwięków w przestrzeni jest bardziej swobodne.

Bas PS1000 przede wszystkim niżej schodzi niż w GS1000. Podstawowy test to koncert organowy z płytki Staxa. Zaczyna się od niskiej nuty basowej, w której na niektórych słuchawkach nie słychać podstawowego tonu około 33Hz. GS1000 do nich należą, a PS1000 odgrywają drganie słupa powietrza w wielkiej rurze prawidłowo. Natomiast nie zmienia to faktu, iż wyżej cenię Grado od modelu GS1000 począwszy od HD800. Może jakiś sprzęt to zmieni, albo kabel, ale było jak było kiedy ich słuchałem.

Max

  • 2204 / 5895
  • Ekspert
11-02-2010, 11:58
"Osobiscie brakow w przejzystosci HD800 na pewno bym nie zarzucil, okreslenie "rozmiekczona prezentacja" po prostu nie rozumiem i nie potrafie sie odniesc."

Ktos kiedys na tym forum dopraszal sie o skonstruowanie slownika odpowiednich pojec opisujacych brzmienie nausznikow. Nie sadze by bylo to potrzebne i zastanawiam sie czy wykonalne. Ale zdaje sobie sprawe, ze mozna czasami zagubic sie w jezykowych subiektywnosciach.
Fallow, specjalnie dla Ciebie: "rozmiekczona prezentacja" to wg mnie: braki w szybkosci, brak bezposredniosci, wrazenie istniejacej przegrody, pewna pluszowosc i woal.  

Max

  • 2204 / 5895
  • Ekspert
11-02-2010, 12:12
"Tutaj sie nie zgodze. GS1000 maja po prostu gorszy klasowo bas niz PS1000"

Hehe, a tutaj nie zgadzasz sie z kim ? Bo chyba nie o mnie chodzi;))

Nigdy nie slyszalem PS 1000. Ale na pewno chce uslyszec. Choc cisnienia nie ma, bo GS-y spisuja sie w klasyce znakomicie, dlatego szybkich zmian w systemie nie przewiduje.
Ja uwazam, ze basik jest w GSach fajniejszy niz w HD 800 i  niczego mi w tym zakresie nie brakuje. Ale... ja jestem chyba troche uprzedzony do flagowych Sennheiserow. A moje obecne spojrzenie jest wprost proporcjonalne do rozczarowania tymi sluchawkami sprzed kilku miechow:)

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
11-02-2010, 15:06
>> Max, 2010-02-11 12:12:32
"Tutaj sie nie zgodze. GS1000 maja po prostu gorszy klasowo bas niz PS1000"

Hehe, a tutaj nie zgadzasz sie z kim ? Bo chyba nie o mnie chodzi;))

---

No o Ciebie wlasnie. Napisales:

>> Max, 2010-02-11 11:36:09
A przy wszystkich kontrowersjach i specyficznej prezentacji GS 1000 - analitycznosc i dobry bas z odpowiednim łupnieciem to zalety wysokich Grado wlasnie.

No nie zgadzam sie z tym, ze to zalety tychze wlasnie wysokich Grado GS1000. Oczywiscie w mojej subiektywnej ocenie :)) Jako zalete osobiscie upatruje w nich przeglad, romantyczny zakrawajacy o metafizyke sposob kreowania sceny nie za bardzo zgodny z natura ale majacy swoj wielki urok, przejzystosc, ulotnosc, sluchajac w nich muzyki mozna powiedziec ze lata sie w chmurach. Bas to raczej atut np. Edition9 jak dla mnie no albo PS1000.

No a co do tego, ze GS1000 to wlasnie przedstawiciel wysokich modeli Grado chyba jestesmy zgodni :))

Max

  • 2204 / 5895
  • Ekspert
11-02-2010, 15:47
....ale zgodni rowniez chyba jestesmy co do tego, ze wysokim modelem Grado sa PS1000:)
A o ich wybitnych zdolnosciach do solidnego basowego p....cia sporo sie juz naczytalem.

Co wiecej, bede sie powtarzal ale powiem, ze bas GS1000 jest wystarczajacy i robi na mnie gdy trzeba (a w repertuarze orkiestrowym motywy w dolnych rejestrach czasami pojawiaja sie niespodziewanie i znienacka) bardzo dobre wrazenie. I w zwiazku z ogolnie wieksza bezposrednoscia i klarownoscia, robi lepsze wrazenie niz w HD800.
Calkiem fajny basior byl w Ultrasone Pro900, ale, ze graly ogolnie do kitu, to im podziekowalem ;)))