>> majkel, 2009-09-03 11:02:06
Niedawno też analizowałem te wykresy. Tu się liczy przede wszystkim kształt opadania dźwięku. Narastanie i ustalanie się dźwięku jest lepiej widoczne na pomiarach przy 500Hz. Nie słuchałem GS-1000, ale na podstawie tych przebiegów, a szczególnie dla 50Hz postanowiłem testowo odtworzyć komputerowo przebiegi z GS-1000. Brzmieniowo bas jest inny, jest też słabszy. Góra jest bardziej obecna, ale jest też nieco inna i nie jest ostra. Można dopatrywać się lekkiej poprawy w przestrzeni, która się trochę zmieniła. W przybliżeniu to jest filtr górnoprzepustowy, a mimo tego zmienił się kształt odbieranego dźwięku nawet w górnych rejestrach.
To był eksperyment i założenia miał zasymulować pewną ułomność membrany w GS-1000, a mianowicie niemożliwość zachowania zadanej pozycji wychylenia membrany. Coś tą membranę ściąga do pozycji środkowej i w dodatku ta membrana ma nadany taki pęd, że występuje przeregulowanie. Dokładnej przyczyny nie znam, a z ciekawości bym poznał.
Próbowałem też to kompensować, ale na moich CAL i bez dokładnych pomiarów uaktualnianych na żywo nie da się tego zrobić dobrze. Pewnym kompensującym DSP może się okazać taki, który popełniłem kilka dni temu, a symuluje przesunięcie punktu BIAS między maksymalnym napięciem dodatnim, a ujemnym przy sterowaniu m.in. wyjścia, gdzie używa się np. mosfetów. Takie coś pod wpływem odpowiedniego sygnału powoduje dodatkowe przesunięcie. Zmiana BIASu jest wykonana na uproszczonej pętli histerezy.