Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

AdamWysokinski

  • 358 / 6365
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2009, 23:27
> Piotr Ryka, 2009-08-26 21:24:56
> K1000 niewątpliwie są najgłośniejsze dla zewnętrznego otoczenia. Drugie miejsce przypada pod tym względem bezdyskusyjnie HD 800

Czy można liczyć na porównanie tych dwóch słuchawek? Czym więcej czytam o K1000, tym bardziej mnie one intrygują..


________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

fallow

  • 6463 / 6347
  • Ekspert
27-08-2009, 09:58
Piotrze, czyli dobrze rozumiem ze PS1000 pojechaly do serwisu, E9 odeszly, K1000,HD600 i 650 zostaly i przyszly HD800 ?

Ja teraz jestem jeszcze na ostatnim 5dniowym urlopie w gorach wiec w weekend jak wroce przebadam Telefunkeny i Brimary. Bede chcial jeszcze dokupic Sylvanie 7308 i TungSole 6922 bo Sylvanie i TungSole to byly najciekawsze 408a jakie mialem z Yamamoto.

Rafaell

  • 5033 / 6374
  • Ekspert
27-08-2009, 10:10
>> AdamWysokinski, 2009-08-26 21:15:52
>Czy K1000 są rzeczywiście tak uciążliwe dla otoczenia jak napisałeś powyżej? I czy to prawda, że do pełnego komfortu użytkowania wymagają ciszy wokół?

Pierwsza część jest oczywista, można powiedzieć przyjemność dla nas katorga dla współobecnych.

Nie wszyscy, także podobno ja :) lubią słuchać głośno i bardzo głośno i dzięki temu nie męczącym ale długim  słuchaniu każdy zewnętrzny hałas, nawet 30dB ! cykanie zegara może po prostu denerwować. W słuchaniu muzyki istnieje coś takiego jak przyjemność odcięcia się od obecnego tła i zanurzenie całym sobą w muzyce i jej tle. Przy hałasie na poziomie +25dB tej frajdy w k1000 po prostu nie będzie.Musimy pamiętać ze muzyka jest przeważnie nagrywana w komfortowych warunkach gdzie hałas tła jest znacznie niższy; choćby kościoły z grubymi na 3 metry murami gdzie jak wiemy panuje grobowa cisza ;) Jak to napisał Piotr Ryka "zagłuszą przeciętny hałas środowiska mieszkaniowego" zapominając że mieszka poza miastem i ruchliwymi trasami drogowymi i faktycznie ma cicho! Mieszkając w mieście człowiek "przyzwyczaja" się do wysokiego poziomu tła hałasu (hałas niszczy nam układ nerwowy). Kiedyś mierzyłem (wieczór sobota!) u znajomego przy Alejach Trzech Wieszczy w Krakowie hałas i przy zamkniętych! starego typu skręcanych drewnianych oknach i w pokojach od strony ulicy poziom hałasu wynosił 76dB (A) (dopuszczalny hałas do pracy umysłowej w pomieszczeniach biurowych nie powinien być wyższy niż 65dB) Poziom hałasu zalecany jako nieprzekraczalny !!! w pomieszczeniach mieszkalnych nie powinien być większy niż 30-40dB .Jak widać to drugie przez ustawodawstwo państwowe jest naciągane żeby się ludziska nie czepiali że przestrzeń publiczna ingeruje nam w prywatną przestrzeń (interes ogółu, niszczy interes ogółu-jakiś absurd nam się kolejny wykluł). Hałas i jego aspekt objawiany jako całodobowy szum tła w dużych miastach jest coraz wyższy i nie ma już teraz cichych nocy! Parę samochodów nawet daleko, tramwaj, samoloty (tak teraz w nocy też latają) potrafią go tyle naprodukować że to co układ nerwowy pozornie wyłącza cały czas nas w tle atakuje. I pomyśleć że jeszcze w 1990 roku mierzony poziom hałasu u mnie w najcichszym pomieszczeniu wynosił 8dB ! i były to tylko pojedyncze piki typu skrzypnięcia konstrukcji,czy szelest trącej pod pachą koszuli. Przypomnę że sonometr był typu pro te ogólnie dostępne zabawki przeważnie mierza od 30dB w górę czyli można przyjąć za dobra monetę że 30 dB to już nie jest dobre dla słuchu i układu nerwowego człowieka. Coś z tym tłem hałasu jest na rzeczy nie na darmo Witold Lutosławski komponował w pokoju wyciszonym gruba warstwą korka. Skoro on do pisania muzyki potrzebował zupełnej ciszy jako przerwy w muzyce to coś w tym jest.

Tak że przed kupnem K1000 pożyczyć porządny sonometr (sporo uczelni wydziały techniczne takowe maja na stanie) zbadać czy warunki naprawdę cichego pomieszczenia mamy zapewnione i dopiero wtedy podjąć decyzje co dalej.



Rafaell

             

asmagus

  • 4439 / 5926
  • Ekspert
27-08-2009, 10:39
Prościej kupić zamknięte słuchawki ;)

Rafaell

  • 5033 / 6374
  • Ekspert
27-08-2009, 10:58
które? jeśli to takie proste              

Brestinder

  • 224 / 5968
  • Aktywny użytkownik
27-08-2009, 11:07
ze wam tak tutaj przy offtopuje, ale musze sie pochwalic tym ze wlasnie nabyłem seny hd 1000 ;)

majkel

  • 7477 / 6377
  • Ekspert
27-08-2009, 11:14
O, to recenzję napisz! Ciekawe, czy grają lepiej od PX100? Przetworniki mają z HD435.

aasat

  • 2393 / 6360
  • Ekspert
27-08-2009, 11:15
>> Brestinder, 2009-08-27 11:07:40
ze wam tak tutaj przy offtopuje, ale musze sie pochwalic tym ze wlasnie nabyłem seny hd 1000 ;)

No to teraz HD800 już nie podskoczy :)

A tak na poważnie to jest to kolekcjonerki model bardziej, a ta numeracja to zaszaleli trochę
Pewnie kiedyś wyjdzie HD1000 i nie beda przejmować się tym, ze 20 lat temu wypuścili HD1000 jakieś
Podobnie jak zrobiła firma AKG z k340, teraz k340 to są douszne słuchaweczki

Brestinder

  • 224 / 5968
  • Aktywny użytkownik
27-08-2009, 11:16
od px100 napewno lepiej zagraja, juz nie przesadzajmy ^^, co do przetwornikow to wiem skad pochodza, troche je chyba jednak podtunowali bo opor maja wiekszy 1000\'siaczkach. Zwreszta nadrabiają rzadkością i wyglądem.

Rafaell

  • 5033 / 6374
  • Ekspert
27-08-2009, 11:19
Musimy pamiętać ze zamknięte słuchawki działają jak filtr obcinają o ok 10-15dB wysokie i część średnich częstotliwości i wtedy jak złe duchy z ciemności wychodzą nam na wierzch niskie.  Nasz układ nerwowy zaczyna odbierać je nie jako szum tła, tylko istotny dźwięk-informacje dla mózgu no i wtedy d4.  Wychodzą nam wszelkie zakłócające trudne do wyciszenia źródła maskowane dotąd ogólnym hałasem a wtedy ręka chwyta za gałę robi głośniej a przecież nie o to nam chodzi żeby się szybciej zmęczyć muzyką.

Prawidłowo dla organizmu odebrany relaks wyglądał u mnie tak:

W późnych godzinach nocnych na otwartych K701 muzyka brzmiała tak czysto klarownie że człowiek nagle budził się dopiero po dwóch godzinach, gdyż relaks przechodził w stan snu :)   Czy warunki odsłuchu były ekstremalne dobre? Podejrzewam ze tak-winne było za wygodne siedzisko ;) i oby takie problemy nam dokuczały w tym miłym hobby.                        

asmagus

  • 4439 / 5926
  • Ekspert
27-08-2009, 11:25
Wczoraj "kimnąłem" z AKG 271 mk II na głowie ... więc jak żywo to o czym piszesz z tym jednak wyjątkiem, że pałąk tam mocno ściska, że się kółka od padów na głowie odciskają ;) Nie mam pomysłu jak go "stuningować" bu docisk był mniejszy.

Gustaw

  • Gość
27-08-2009, 11:27
>> fallow, 2009-08-27 09:58:30
Piotrze, czyli dobrze rozumiem ze PS1000 pojechaly do serwisu,

W zasadzie to trzeba chyba stworzyć dla nich specjalny wątek, również utrzymany w konwencji lotniczej.

Proponuję tytuł - "Słuchawki awaryjnego lądowania"
:)

Rafaell

  • 5033 / 6374
  • Ekspert
27-08-2009, 11:31
Podobne zjawiska wystepuja w systemach głośnikowych. W bardzo dobrze przygotowanym  akustycznie studiu odsłuchowym Nautiliusa miałem przyjemność słuchać naprawdę topowego zestawu  na referencyjnych kolumnach i wszystko było super poza tym ze w pobliżu biegnie intensywnie obciążona droga i nie sposób dobrze wytłumić tych najniższych drgań przenoszonych przez grunt na konstrukcje budynku. Adaptacja pomieszczenia działała jak filtr przepuszcząjący najniższe dźwięki które zaczynaliśmy odbierać jako istotna informację. No i tak to jest z tym naszym mózgiem.  i sposobem odbierania dźwięku.          

Krzysiek-RMS.pl

  • 8 / 5843
  • Nowy użytkownik
27-08-2009, 11:41
Witam. Mając chwile wolnego czasu postanowiłem skonfrontować 3 modele słuchawek, a mianowicie: AKG K701, Beyerdynamic BT990 PRO oraz Sennheiser HD650. Jako źródło posłużył odtwarzacz Vincent CD-S1.1. Jako utwory testowe wybrałem dobrze mi znane; Red Rain -Peter Gabriel, CYE feat. Kasia Kurzawska -Smolik oraz Moun Madinina -Anna Maria Jopek. Do pierwszego odsłuchu wybrałem K701. Dźwięk łady klarowny, całkiem przyzwoita scena. Troszkę brakowało mi dynamiki szczególnie przy partiach instrumentalnych w utworze AMJ. Mogę ocenić je jako bardzo przyzwoite. Myślę, że przy podłączeniu pod odpowiednio dobrany wzmacniacz słuchawkowy mogą zagrać stanowczo lepiej. Czułem, że mają potencjał który przy moim odsłuchu nie został wykorzystany.  Następne na głowę trafiły HD650. Wcześniej słuchałem ich tylko ze wzmacniaczem słuchawkowym. Myślałem, że to za jego sprawą dolne pasmo było dobrze wyeksponowane. Przy odtwarzaczu było podobnie lecz już nie tak dynamicznie. Przy utworze AMJ  świetnie brzmiała gitara basowa. Suma summarum ciekawe słuchawki, ale jak dla mnie za słabe przy wokalach. Poza tym słuchawki troszkę uciskają. Kolejne to DT990  PRO. Pierwsze wrażenie, leżą chyba najlepiej z całej trójki. Pierwszy utwór to Red Rain repertuaru Petera Gabriela i byłem zachwycony jak czysto były w stanie przenieść wokal wykonawcy. Klarowne w całym paśmie. Na pewno najciekawsza barwa. W mojej opinii najlepiej sprawdziły się w w/w repertuarze.
Krzysiek-RMS.pl

szwagiero

  • 2240 / 6379
  • Ekspert
27-08-2009, 12:43
>> kopaczmopa, 2009-08-26 16:59:07

Tu nie chodzi o detale i smaczki w stylu szurnięcie butem kontrabasisty albo lekkie pierdnięcie w 30 rzędzie pośród widowni na koncercie.

"Słabszy sprzęt" jak to piszesz ma tendencje (zależnie) do mulenia albo rozjaśniania i wyostrzania, eksponowania poszczególnych zakresów albo nie odtwarzania części z nich wcale, do odchudzania brzmienia czy suchości oddania barw itd itd.

>Inna sprawa ze nie zgadzam sie z wizja realnosci Majkela - dla mnie rzeczywistosc nie pokazuje tak niuansow jak >niektore sluchawki staraja sie pokazac. I ta szczegolowosc i smaczki wcale nie sa miara jakosci sprzetu.

Z tym się zgadzam, ale te niuanse są dla audiofili którzy ich szukają i na ich podstawie oceniają sprzęt, bo "usłyszeli coś czego wcześniej nie było" - dla mnie to jest chore i nie w tym rzecz. To, że jest to nienaturalne niewiele ludzi obchodzi.

Pozdrawiam,