Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

aasat

  • 2393 / 6360
  • Ekspert
26-08-2009, 15:44
>> almagra, 2009-08-26 15:24:23

Najgorszym elementem toru jest słuchacz :)  

AdamWysokinski

  • 358 / 6365
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2009, 15:52
> aasat, 2009-08-26 15:44:10
> Najgorszym elementem toru jest słuchacz :)

Niestety najgorszym elementem toru pozostają płyty/pliki...


________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

Ged

  • 1725 / 6379
  • Ekspert
26-08-2009, 16:00
U mnie najgorszym elementem toru jest niewygodny fotel. A największy wpływ na jakość dźwięku ma piwo.
I to nie są żarty.

kopaczmopa

  • 786 / 6317
  • Ekspert
26-08-2009, 16:14
AdamW - specjalnie nie moge sie zgodzic ze basu bedzie tyle ile zawiera material muzyczny bo skad niby wiemy ile ma zawierac material muzyczny?
Dla mnie K701 graja IEMowo, duzo srodka, te sluchawki maja cos w sobie ale basu maja malo i mi taki nie odpowiada.

Co do piwa to sie zgodze - poprawia percepcje :P
ciekawosc brzmienia

majkel

  • 7477 / 6377
  • Ekspert
26-08-2009, 16:25
Moim zdaniem, wynikającym z mojego doświadczenia, twierdzenie o często kiepskim masteringu płyt wynika ze zbyt dobrego samopoczucia na temat własnego sprzętu grającego. Bywa bowiem tak, że ze wzrostem jakości toru płyty odrzucane w kąt jako nieciekawie zrealizowane zaskakują jakąś skrywaną wcześniej spektakularnością... bo jak wiadomo, diabeł tkwi szczegółach, a im lepszy sprzęt, tym więcej na nim słychać coraz subtelniejszych niuansów różnej maści.

AdamWysokinski

  • 358 / 6365
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2009, 16:43
Obawiam się, że masz rację tylko w odniesieniu do części płyt - MZ mnóstwo wydań szeroko pojętej muzyki rockowej z lat 60/70 jest po prostu średnia/zła/bardzo złe. Co innego w przypadku remasterów - bywają świetne, np. te w wykonaniu Boba Ludwiga.


________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

szwagiero

  • 2240 / 6379
  • Ekspert
26-08-2009, 16:47
>> majkel, 2009-08-26 16:25:36

Dokładnie tak jak piszesz, wbrew temu co twierdzą ludzie, że większość płyt jest kiepsko zrealizowana, w moim mniemaniu to właśnie większość z nich jest zrealizowana dobrze, tylko sprzęt słuchających nie daje im rady.

Road To Nowhere

  • 1036 / 6380
  • Ekspert
26-08-2009, 16:57
Nie ma "siły zmęczyć" tego wątku od początku ,mam pytanie : czy AKG K701 to już są słuchawki "wysokiego lotu" to takie chciałbym sobie sprawić  ? Miałem przez parę dni ,pożyczone od kolegi i bardzo mi się spodobały nawet podłączone do dziurki we wzmaku Luxman.

AdamWysokinski

  • 358 / 6365
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2009, 16:57
> kopaczmopa, 2009-08-26 16:14:57
> AdamW - specjalnie nie moge sie zgodzic ze basu bedzie tyle ile zawiera material muzyczny bo skad niby wiemy ile ma zawierac material muzyczny?

Można kierować się muzyczną intuicją - żaden sensowny muzyk nie będzie nadmiernie eksponował danego fragmentu pasma, jeśli nie służy to granej przez niego muzyce. Jeśli słucham utworu z gatunku muzycznego w którym bas odgrywa zasadniczą rolę (np. trip hop), nastawiam się, że powinien być wyraźny, masywny, nadający muzyce rytm i "ciemną barwę" - bo taki był zamysł muzyków.. Jeśli słuchawki grają w takim przypadku chudo, zbyt lekko - zakładam, że nie oddają zawartości materiału muzycznego. Tak samo jeśli w muzyce, w której nastawiam się na granie całym pasmem albo średnicą - np. małe składy lub wokalistyka okazuje się, że dół dominuje nad resztą pasma. Ponieważ jednak jest to wybitnie indywidualna i subiektywna ocena, stąd taka różnorodność definicji "neutralności" brzemienia :-)


________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

kopaczmopa

  • 786 / 6317
  • Ekspert
26-08-2009, 16:59
>>Dokładnie tak jak piszesz, wbrew temu co twierdzą ludzie, że większość płyt jest kiepsko zrealizowana, w moim mniemaniu to właśnie większość z nich jest zrealizowana dobrze, tylko sprzęt słuchających nie daje im rady.


nie zgodze sie z tym, przeciez jedno zaprzecza drugiemu - diabel niby tkwi w szczegolach wiec wg Was sprzet ma pokazywac max tych detali i smaczkow a to powoduje ze jesli plyta jest zle nagrana to taki sprzet te zle nagrania wypunktuje.

Gdzie wiec to dobre samopoczucie wlascicieli slabszych rzekomo sprzetow ktore przeciez tylu detali nie pokaza?
W tym wypadku raczej te detale zostana zamaskowane i bedzie sie sluchalo z wieksza przyjemnoscia.

Inna sprawa ze nie zgadzam sie z wizja realnosci Majkela - dla mnie rzeczywistosc nie pokazuje tak niuansow jak niektore sluchawki staraja sie pokazac. I ta szczegolowosc i smaczki wcale nie sa miara jakosci sprzetu.


ciekawosc brzmienia

majkel

  • 7477 / 6377
  • Ekspert
26-08-2009, 16:59
Nie mam zbytniego doświadczenia z albumami z lat 70-tych, bo mało słucham takiej muzy. Niemniej, jest to dla mnie zaskakujące, gdyż są to czasy czysto analogowego nagrywania i realizacji płyt, które docelowo trafiały na winyl. Natomiast z własnego podwórka jako przykład podam album Silverchair "Frogstomp" - nagrany w 1995 roku i wydany w Australii. Nawet Sony Music wrzuciło ulotkę o tym, co tracę kupując tę płytę zamiast czegoś na SACD. No ale któregoś pięknego dnia zrewidowałem swoje dobre samopoczucie na temat używanego transportu, gdyż przesłuchałem swojego DACa z Accuphase DP800. Mówiąc krótko - bez ingerencji w poprawność przesyłania bitów z mojego CDka nadal bym uważał, że Frogstomp to album zrealizowany w garażu na kiepskim sprzęcie, ze szczególnie nieszczególnym brzmieniem gitar elektrycznych. Tymczasem jest z lekka na odwrót, a płytę w pewnych aspektach uważam za referencyjną. Mógłbym tu jeszcze zaczepnie napisać, że w torze opartym o nośniki cyfrowe najważniejsze jest prawidłowe przesłanie bitów do przetwornika cyfrowo-analogowego. :)

AdamWysokinski

  • 358 / 6365
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2009, 17:04
> Road To Nowhere, 2009-08-26 16:57:15
> czy AKG K701 to już są słuchawki "wysokiego lotu" to takie chciałbym sobie sprawić ? Miałem przez parę dni ,pożyczone od kolegi i bardzo mi się spodobały nawet podłączone do dziurki we wzmaku Luxman.

Pod względem cenowym - nie są :-) Pod względem jakości dźwięku - rzecz względna. Wielu osobom (w tym mnie i Tobie) się podobają, innym nie. Są nawet tacy, którzy przedkładają je na dużo droższe HD800 czy Staxy.
Czy jak odgórnie orzeczone zostanie, że są "wysokiego lotu", to będą się komuś bardziej niż dotychczas podobały - pewnie tak. Samym słuchawkom to bez różnicy :-)


________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

Renia239

  • 214 / 6335
  • Aktywny użytkownik
26-08-2009, 21:11
> Road To Nowhere,

Dla mnie AKG K701 są słuchawkami nie "naj wyższego lotu" ale napewno są słuchawkami "wysokiego lotu". Napewno są moimi ulubiomymi słuchawkami. Nie narzekam na brak basu w ich brzmieniu w szczególności na Cayinie, gdzie Amperex 12ax7 naprawde daje dosyć dużo dołu.

AdamWysokinski

  • 358 / 6365
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2009, 21:15
>  Piotr Ryka, 2009-08-26 20:44:07
> Sennheiser HD 800 No. 1382 dzisiaj przyjechał.

Czy K1000 są rzeczywiście tak uciążliwe dla otoczenia jak napisałeś powyżej? I czy to prawda, że do pełnego komfortu użytkowania wymagają ciszy wokół?


________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

violett

  • 786 / 6368
  • Ekspert
26-08-2009, 23:13
EISA przyznało tytuł Sennheiser\'om HD800 "europejskie słuchawki roku 2009/2010":

http://www.eisa.eu/awards