Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

alghar

  • 639 / 6048
  • Ekspert
16-02-2009, 19:20
Co  jest  bardziej  wymagające  dla  sprzętu  (  więcej  ukryją  niedoskonałości )  HD600  czy  HD650 ?

majkel

  • 7477 / 6336
  • Ekspert
16-02-2009, 19:24
Według mnie HD650.

Rolandsinger

  • 2894 / 6337
  • Ekspert
16-02-2009, 20:42
Majkel, przyczyna dość chudego grania K701 u mnie leży we wzmaku. Dlaczego?

Otóż Marantz jako cyfra był porównywany na tym samym coax z Denone DCD2000AE i 1500AE i z tych trasportów Nemesis grał znacznie, znacznie ostrzej, wręcz cyfrowo. DCD1500AE, którego ongiś testowałem w roli transportu w moim systemie słyszał Fallow. Marek dosłownie zrobił z niego miazgę. Jeśli nie wierzysz, spytaj Michała. Nie mam więc nic do zarzucenia Maratzowi jako źródłu bitów.

Inna rzecz to Acrolink. On wygrładza, ale jest neutralny, niczego nie dopala.

Natomiast problem leży głębiej, jak wspomniałem w Moonlightcie. Wziął się najpewniej stąd, że Twój autorski DAC bardzo mocno dopala średnicę, jest ona wręcz bardzo mocno wypchnięta i niezwykle słodka, plastyczna. Nemesis jest pod tym względem analogowy, ale neutralny, stawia bardziej na relacje przestrzenne między instrumentami grając mocno w głąb, ma także barwę, jednak obiektywną, a nie dogrzaną i to z kolei jest źródłem problemów w moim torze. Jeśli u Ciebie w systemie Twój wzmak brzmi OK, u mnie jest już chudo i to bez względu na słuchawki. Sądzę, że aby u mnie te same słuchawki zagrały tak samo jak u Ciebie, zoptymalizowana pod mój tor wersja Moona w Twoim torze powinna wręcz zamulać, przesładzać i dopiero taka jego charakterystyka, dałaby podobny efekt, co na Twoim DACu.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

majkel

  • 7477 / 6336
  • Ekspert
16-02-2009, 21:03
Roland, to w takim razie muszę rozegrać temat wypożyczenia/zakupu/modyfikacji wzmacniaczy. Jeśli nie meeting w najbliższy weekend, to trzeba, żebyś odsłuchał v.8 jakoś wkrótce, napisał mi wnioski, i będę kombinował.  Możesz mi też odesłać w bliższym lub dalszym czasie swojego v.6 na podrasowanie do klasy A i inne modyfikacje. Stroiłem go na wyjściu analogowym technicsa, on rzeczywiście grał wtedy słodko - tak jak go pierwszy raz słuchaliśmy na głośnikach, potem jeszcze coś tam w nim grzebałem, ale koniec końców przerzuciłem się na DACa.

Rolandsinger

  • 2894 / 6337
  • Ekspert
16-02-2009, 21:11
Ja myślę, że ten meet w weekend wypali. Jeśli tylko Tobie jest po drodze, serdecznie zapraszam.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

majkel

  • 7477 / 6336
  • Ekspert
16-02-2009, 21:43
No i git. Tymczasem sięgnąłem po kolejne dwunogie klejnoty z ebay\'a, i doświadczam czegoś zadziwiającego - Grado GS1000 grają gładko, sybilacji brak, góra lekko przygładzona... Istne cuda - by Elna.

Rolandsinger

  • 2894 / 6337
  • Ekspert
16-02-2009, 22:20
Teraz nie dziwi mnie, dlaczego cenisz sobie GS1000. Najprawdopodobniej po ostatnich zmianach w Moonie i na Twoim niezwykle ciepłym, a także ciemnym DACu grają wybornie,  do tego stopnia, że pewnie w ogóle nie pojmujesz moich i kilku osób utyskiwań nad ich ostrością. Lan i Gustaw jako głośnikowcy, też pewnie dysponują neutralnymi źródłami, optymalnymi pod systemy kolumnowe, stąd ich zastrzeżenia pod adresem topowych Grado.

Ja jednak nie mogę sobie pozwolić na źródło zalatujące kremem Snickers, gdyż na głośnikach wyszły by z tego kluchy z karmelem. Po prostu najlepsze skrzynki są ciepłe (większość modeli Dynaudio, VA, Dali, AE, Jamo, AP, SF, Magnat, Paradigm, choć są wyjątki - do niedawna B&W - teraz przeszli na ciepłą stronę mocy, ale wciąż - Harpia Acoustic, KEF) analogowe i słodkie same w sobie, a najlepsze słuchawki z kilkoma wyj. to niemnal studyjne żyletki, jeśli więc ktoś chce używać jednego źródła dla słuchawek i głośników, charakterystykę toru powinien korygować stosowny wzmacniacz słuchawkowy.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6463 / 6306
  • Ekspert
16-02-2009, 22:35
Zaraz zaraz, to wczesniej nie graly bez sybilacji i z gladka ale rozdzielcza gora ;) ? :)))

fallow

  • 6463 / 6306
  • Ekspert
16-02-2009, 22:37
To wyzej bylo do Majkela :)

Roland: Ale sam stwierdziles ostatnio, ze sluchasz kolumn raz na ruski rok, wiec jak to nie mozesz sobie pozwolic. Jezeli tak rzadko z nich korzystasz to po co trzymac taka swieta krowe, kiedy mozna ulozyc system pod to, czego sie rzeczywiscie slucha lub chcialo by sluchac :)

majkel

  • 7477 / 6336
  • Ekspert
16-02-2009, 22:46
@Roland, to wszystko jest do sprawdzenia, co z czym jak wypadnie. Nie przypominam sobie, abym cierpiał mdłości słuchając Twoich głośników z jakiegokolwiek odtwarzacza i DACa. Ja tam lubię dźwięk piękny u źródła, wzmocniony bez wypaczeń, no może przy okazji lekko dopieszczony. Ja już nie słodzę, nie ten etap. Ja walczę o jakość w sensie absolutnym. W Technicsie kiedyś miałem takie kondensatory Jamicon, karmelowe jak nic innego, ale je wyrzuciłem, bo przyzwyczajenie do ich brzmienia powodowało stawianie dziwnych oczekiwań nawet drogim i porządnym urządzeniom. To, że mi się w DACu zrobił gładki dźwięk to bardzo miły efekt, ale że talerze nabrały przy okazji trójwymiarowości i wybrzmienia kontrabasu również, to są aspekty czysto jakościowe, i stąd wiem że jest lepiej, nie tylko stwierdzając, że gładziej = lepiej, bo to pewnie nie w każdej muzyce prawda.

Mogę też powiedzieć, że mając takie to a takie źródło, słuchawki i głośniki, trzeba pod nie dobrać wzmacniacze. Jak jest muzykalne źródło, to do ciepłych głośników jakiś piecyk Krella powinien schłodzić atmosferę. Nie wydaje mi się, aby źródła firm Ayon lub JAG Electronics zostały wymyślone pod słuchawki. Pewnie, że mniej zachodu ze wzmacniaczem słuchawkowym, ale też mniej swobody w wyborze kabli między przetwornikami elektroakustycznymi, a wzmacniaczem. Dostępność audiofilskich kabli do słuchawek można policzyć na palcach, do głośników jest tego multum, i można tu coś poprawić jeszcze.

majkel

  • 7477 / 6336
  • Ekspert
16-02-2009, 22:48
@fallow, nie na płycie Raz, Dwa, Trzy - Czy te oczy mogą kłamać? :) Poza tym ja muszę nieco kontrastowo pisać, by wytłumaczyć efekt. To nie jest tak, że wcześniej sybilowało jak diabli, a teraz w ogóle. Po prostu, jak było chwilami dosadnie, to teraz nie jest. Plus to co napisałem powyżej.

Rolandsinger

  • 2894 / 6337
  • Ekspert
16-02-2009, 22:56
@ Majkel

A słuchałeś tego Ayona? Ja miałem okazję w jednym katowickim salonie i na AS2008. To ciepełko w nim to poziom Nemesisa, a u Ciebie DAC tak gra niczym z lampowego magentofonu szpulowego:)) Podobnie jest z topowymi Accu, nie zauważyłeś, że ten Wiktorowy cedek jest chłodniejszy od Twojego DACa i jemu te K1000 czy GS1000 cokolwiek za lekko grają? Nie słuchałem wprawdzie u niego, ale znam dokładnie brzmienie Accu DP700 i nie podejrzewam by dzielony model szedł drastycznie w stronę polewy karmelowej.  

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6463 / 6306
  • Ekspert
16-02-2009, 22:59
Rozumiem :)

Ja jescze wroce do wypowiedzi Kopaczmopa odnosnie basu K701 i DT 880 Pro.

Swego czasu dzieki uprzejmosci Rolanda, mialem je w domu i sluchalem leb w leb na Lynxie Two i RudiStorze NX33. Dla mnie wtedy ewidentnie wiecej ilosciowo basu i wiekszy jego impakt byl na K701 - takze lepsze wypelnienie. DT 880 Pro natomiast wygrywaly samym rysunkiem/konturem.

Kiedy pozniej jeszcze sluchalem zbalansowanych K701 na NX33 i Lynxie Two jak juz gdzies wspomnialem, to byl swoisty basowy drive. Byc moze wynikalo to z tego, ze niesymetryczne wyjscie w NX33 jest slabsze niz symetryczne no ale co jak co - nawet na tym niesymetrycznym tego basu wcale nie bylo tam malo.

Co innego, ze wtedy te niewygrzane K701 byly cieplejsze i ciemniejsze niz DT 880 Pro a teraz jest odwrotnie :)

fallow

  • 6463 / 6306
  • Ekspert
16-02-2009, 23:03
A wlaczajac sie do dyskusji o ciepelku - dla mnie Rolandowy Nemesis - czyli upgrade + tuning gra naturalnie oraz neutralnie pod katem ciepla.

Jak dla mnie naturalnie grajace zrodlo powinno miec szczypte ciepla, poniewaz taki jest wlasnie w moim odczuciu dzwiek w nauturze, jest tam po prostu taka naturalna - nie za duza - ale jest - szczypta ciepla.

Podobno szczypte ciepla ma tez moj North Star. Przesadnie slodki w zadnym wypadku nie jest, ani tez nie jest zimny. Raczej neutralnosc z lekkim biegiem w stronie ciepla + dawka powsciagliwosci.

majkel

  • 7477 / 6336
  • Ekspert
16-02-2009, 23:13
Ayona nie, ale cały tor JAG Electronics to i owszem. Granie oparte było niemal wyłącznie o czarującą barwę lamp, od DACa począwszy. Nie, nie grało to jak Audionemesis, przy czym ja wcale nie muszę mieć cieplej niż z Audionemesisa. Słodzenie i wypełnienie to dwie różne rzeczy, do GS1000 potrzebne jest wypełnienie, a ono się na nich pojawia przy poprawkach czysto jakościowych. Podobnież jak ich przestrzeń się rozrasta po zastosowaniu lepszej filtracji zasilania, a nie na przykład dosypaniu cukru. Co do Accu - no był album, na którym mój tor grał barwniej od K1000 i Staxów z Accuphase, ale jak wszedł do akcji gramofon, to gładkość, barwa, realizm, rozkwitły w pełnej krasie, a żadnych lamp w preampie podobno nie ma - RCM Sensor gdyby kto pytał. Nie nazwałbym tego co usłyszałem w żadnym razie słodzeniem lub dobarwianiem. Polecam wsłuchać się w orkiestrę, gdy grają różnymi instrumentami unison - to jest bogactwo harmoniczne i nasycenie barwą przede wszystkim, zwłaszcza gdy się pomieszają różnego rodzaju dęciaki i smyczki.