Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
23-09-2010, 22:45
>> Piotr Ryka, 2010-09-23 21:28:38
>Ośmielę się suponować, że nawet Rolandsinger by to przyznał i to bez bicia.  

To jeszcze ktoś chce bić Rolandsingera? myślałem że już wszystkim ręce opadły ;)              

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
23-09-2010, 23:06
Dziś miałem okazję zajrzeć na targi Music Media w Krakowie  http://www.targi.krakow.pl/pl/targi/MUSIC_MEDIA/  dla osób nie mających okazji zapoznania się ze słuchawkami Beyerdynamic jest okazja je poznać (spory wybór ale bez topowych T1). Niestety przypuszczalnie trzeba przyjść z własnym źródłem i wzmacniaczem :(   Na stoisku A12 wystawia także słuchawki firma Mega Music z Sopotu. Ponieważ nie miała zbytnio czasu porwałem tylko ich aktualny cennik w sumie nie było za bardzo z kim rozmawiać bo osoba od słuchawek nie dojechała. Targi trwają jeszcze jutro i w piątek.                            

Vinyloid

  • 2470 / 5683
  • Ekspert
23-09-2010, 23:13
Hmm, ciekawa strategia - wystawić słuchawki do oglądania i macania. Nie lepiej postawić tam jakąś fajną hostessę ? Brak faceta od słuchawek i źródeł muzyki byłby równie zbędny i o wiele mniej frustrujący ;)

majkel

  • 7477 / 6468
  • Ekspert
23-09-2010, 23:17
Rok temu słuchałem tam Ultrasone Edition 8, hostessy też były. Może w tym roku będą mieli Pro 900? W cenniku nie widzę Beyerów T5p, więc na targach pewnie też nie będzie.

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
23-09-2010, 23:29
W tym roku bardzo skromnie jest z wystawcami :( mnie bardziej interesowały wykłady, zawsze się człowiek czegoś nowego dowiedział od kuchni nagrywania dźwięku. Nastawiłem się np że posłucham nowych aktywnych kolumn Lipińskiego (circa 3000$) ale się po prostu nie wystawiali może na AS w Warszawie będą? Były też bardzo dobre kolumny KRK Expose ale podpięte do jakiegoś pianinka tak ze nic o ich brzmieniu nie można było powiedzieć jedynie próbowałem je podnieść , mimo niewielkich gabarytów jak na ich topowy produkt ciężkie jak fix :)                              

Vinyloid

  • 2470 / 5683
  • Ekspert
23-09-2010, 23:30
Miałem okazję krótko zapoznać się z oboma modelami (T5p i Pro900) i sądzę, że naprawdę nie ma czego żałować. O ile T5p da się jeszcze po kilku piwach słuchać, to Pro900 już nie. Ich pusty, pudełkowaty bas to jakiś ponury żart.

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
23-09-2010, 23:33
>> Vinyloid, 2010-09-23 23:30:43
No ale T1 ujarzmione po przeróbce kabla i gra muzyka :)

Vinyloid

  • 2470 / 5683
  • Ekspert
23-09-2010, 23:47
T1 to inna para kaloszy. Póki co, po MDR10 i Staxach 404 są u mnie na 3 miejscu. Orfeuszy i wyższych Staxów nie słyszałem, wtedy być może spadłyby o 1-2 miejsca. No, właściwie to jeszcze K1000 należałoby wziąc pod uwagę...i pewnie z 20 innych modeli słuchawek ;)

majkel

  • 7477 / 6468
  • Ekspert
23-09-2010, 23:59
Właściwie to należałoby najpierw T1 godnie napędzić, a pewnie i zmodować. Orfeusz to referencja pod paroma względami, ale też dźwięk, którego nie chciałbym mieć jako jedynego w domu. T1 to prawdopodobnie najlepszy all-rounder obecnie na rynku. Po przeróbce nie grają jak T1 tylko jak słuchawki przeźroczyste, których sygnaturę można wyłowić tylko w bezpośrednim porównaniu z innymi wysokiej klasy słuchawkami, i okazuje się ona oprócz przejrzystości także dosyć szlachetna. Słuchając ich nie tęsknię ani za Orfeuszem, ani za Omegami 2. No ale, na mnie SR-404 zrobiły wrażenie dopiero w towarzystwie SRM-727II, 007tII i obydwa niższe wzmacniacze pozostawiały mnie niewzruszonego.

Vinyloid

  • 2470 / 5683
  • Ekspert
24-09-2010, 00:09
>> majkel, 2010-09-23 23:59:47
(...) SR-404 zrobiły wrażenie dopiero w towarzystwie SRM-727II, 007tII i obydwa niższe wzmacniacze pozostawiały mnie niewzruszonego.

Zaiste rutyna uczyniła serce twe niewrażliwym ! Bój się Boga, majkelu - herezje takowe czynić na publicznym forum rzecz niegodna umysłu światłego.

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
24-09-2010, 00:12
>> Vinyloid, 2010-09-23 23:47:51
Przede wszystkim T1 (oczywiście po przeróbce kabla) słuchane na Lake People G99/2 czy jeszcze bez nazwy najnowszym wzmacniaczu majkela  to kapitalnie transparentny system, można by powiedzieć że za niewielkie pieniądze! Ja byłem naprawdę mile zaskoczony i nie podejrzewałem że mój odtwarzacz CD jeszcze tyle muzyki ma w sobie :)
Już pisałem wcześniej że na pewnych odpowiednio zrealizowanych nagraniach zagrały z dużą przestrzenią jak AKG K1000 :) tak że te słuchawki sporo potrafią. One stanowią jakiś kompromis słuchawkowy i z każdych topowych słuchawek coś dobrego zapożyczyły . Moim zdaniem za te pieniądze otrzymujemy masę radości no i jak ktoś lubi to właśnie ten duży realizm w którym jest piękno instrumentów, akustyka pomieszczenia i masa szczegółów które cieszą ucho bo zniknęła kolejna kotara która występuje w wielu innych słuchawkach. Powiem nawet tyle że użytkownikom Ortho się T1 także powinny podobać :) Kapitalnie płynne naturalnie brzmiace skrzypce, czy talerze perkusji. Jesli by grymasić to np w stosunku do GS1000 jest mniejszy fun wynikajacy z bardzo zrównoważonego podania basu; w GS1000 jest go na prawdę sporo i noga sama chodzi :)

Vinyloid

  • 2470 / 5683
  • Ekspert
24-09-2010, 00:23
Ja też lubię jak jest trochę mięcha w dźwięku ale z drugiej strony za dużo też niezdrowo. W 100% zgadzanm się z majkelem, że T1 to obecnie topowy all-rounder. Nie potrafę nawet określić co należałoby zmienić aby poprawić ich brzmienie. Możliwe, że za krótko miałem je na uszach albo...po prostu nic nie trzeba zmieniać.

  • Gość
24-09-2010, 00:34
>> Piotr Ryka, 2010-09-23 18:08:10

,,A przy okazji zrobiłem króciutki odsłuch, bo są w Nautilusie HD 800 i mieli Lebena CS300X spiętego z Accuphase DP-78 kablami Purista (bagatela, 16 tysięcy), a wszystko pod prądem od wielu godzin więc szkoda było przepuścić okazję, zwłaszcza że ten Leben lubi słuchawki wysokoohmowe, a ja go tylko z HD 600 i 650 wysokoohmowymi słuchałem.
Jak grało? Nade wszystko spektakularnie. Potężna przestrzeń, potężny (tak, tak, nie przesadzam) potężny bas, echa, pogłosy i wielokierunkowość dźwięku jak w dobrym systemie wielokanałowym kina domowego. Brakowało natomiast nieco bezpośredniości i emocjonalnego aspektu, który rodzi się bardziej w przestrzeniach intymnych, na bliskim pierwszym planie i w jego okolicy. Ale ogólnie był to pewien przepis na audiofilską ucztę. Ucztę swoistego rodzaju; ucztę niewątpliwie bardzo wyrafinowaną brzmieniowo. ,,

Hd 800 tak zagrały Piotrze? Dobrze zrozumiałem?:)

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
24-09-2010, 00:36
>> Vinyloid, 2010-09-24 00:23:13
>Nie potrafę nawet określić co należałoby zmienić aby poprawić ich brzmienie.

Masz okazję w Poznaniu w Intradzie na miejscu posłuchać Nagry CDC to pewnie byś się dowiedział co i jak :)

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
24-09-2010, 00:40
>> Piotr Ryka, 2010-09-23 18:08:10
> Brakowało natomiast nieco bezpośredniości i emocjonalnego aspektu, który rodzi się bardziej w przestrzeniach intymnych, na bliskim pierwszym planie i w jego okolicy.

To jest to, co w sumie bardzo udane! HD800 Sennheisera zabija na śmierć :(