>>Podsumowując postawę Rolandsingera i Fallowa można napisać, iż niesłusznie dopatrują się oni u innych niezdolności do bezpośredniego obcowania z muzyką, kiedy to pytania o jakość przekazu i jego formę techniczną przestają się liczyć. Tego rodzaju wywyższanie się ma mało wspólnego ze skromnością i dobrym wychowaniem. Według mnie każdy z nas, jak tu jesteśmy, tego rodzaju kontakt z muzyką nawiązuje, a dzięki jakiemu sprzętowi i z jakiego rodzaju muzyką to się dzieje, to już jego prywatna sprawa, podobnie jak to, czy ma ochotę ten nastrój pogłębiać dzięki lepszym środkom technicznym i ile jest za to gotów zapłacić.<<
To jaskrawy przykład socjotechniki, jaką posługują się uzdolnieni lingwistycznie audiofilscy orędownicy. Jest to ta forma manipulacji, jaką służby specjalne stosują dla permanentnego utrzymania nastrojów społecznych w kierunku sobie pożądanym.
W teoriach psychomanipulacji powyższy zabieg zwie się techniką projekcji jednobiegunowej. Polega ona na zilustrowaniu jakiegoś status quo w taki sposób, aby odbiorca widział pewne marginalne aspekty danego zjawiska, jakie są z gruntu oczywiste i z jakimi się nie sposób nie zgodzić. Każdą inną, a zwłaszcza tę główną i najbardziej dystynktywną perspektywę postrzegania danej sprawy się skrzętnie pomija.
Przykład:
Terror i cenzura w ustroju totalitarnym były słuszne, gdyż np. za komuny nie było takiej przestępczości, ani nieprzyzwoitych i obrazoburczych treści w mediach jak obecnie. Na ulicach był porządek i każdy miał pracę, dlatego było lepiej.
Jakże często nasi rodacy, zwłaszcza zaawansowani wiekiem przywołują w politycznych polemikach ten właśnie fałszywy argument.
Wchodząc zaś w szczegóły, należy stwierdzić, że samo słuchanie muzyki dla audiofila nie jest meritum jego aktywności.
Audiofile umawiając się na spotkania we własnym gronie, tzw. odsłuchy, nie konstatują:
- Cześć Piotrek, wpadnę do ciebie posłuchać Jets, bo właśnie wydali nową płytę.
I bynajmniej nie pada wówczas odpowiedź: - Jasne Rafał, przyjedź, ten ich nowy album jest świetny, a przy okazji zgrasz sobie moje klasyczne wydawnictwa RATM z winyla.
Nieee, mili Panowie. To jest przykład rozmowy dwóch melomanów, ewentualnie fanów rocka. Audiofile zagadują w zgoła odmienny sposób:
- Cześć Piotrek, słyszałem, że je już masz te nowe Grado GS4000. Nie mogę się doczekać, aż ich sam posłucham, cały dygotam od momentu ich premiery. W zeszłym tygodniu miałem GS3000 na uszach i gdy je usłyszałem to niemal łzy mi cisnęły się do oczu, choć kable to moje DIY, a i wzmacniacz to tylko lampowy "chińczyk" za 2,5kzł, a przecież tej klasy słuchawki ujawniają swoje wykwintne i czarowne oblicze dopiero przy wzmacniaczu za 8kzł, dlatego zbieram na wzmacniacz xxxxx, bo do końca roku jest promocja i można go kupić za 7 kzł.
A jeśli jest wtręt o muzyce, to pojawia się on raczej w następującym kontekście:
- Jeśli te GS4000 ci nie podeszły, to oznacza, że na bank masz marny tor i wszystko na nim tak będzie grało, on po prostu znieważa te Grado. Źródło masz niestety do chrzanu, wzmacniacz nie lepszy, a o sieciówkach już nie mówię, bo jedziesz na komputerowych. Nawet gdybyś zakupił Accu DP78 jako źródło i wymienił lampy w piecu to i tak wysokich lotów prezentacji nie osiągniesz z płyt o tak miernej realizacji, jaką słyszałem ostatnio u ciebie. Mogę ci zgrac kilka XRCD, ale pierwsza rzecz - przebuduj tor, bez tego nie będzie postępu.
Trzeba przyznać, że każda zdrowa, postronna osoba z tego dyskursu mogłaby wywnioskować jedynie, iż jest to konwersacja dwóch kolejarzy, w której amator TGV dokazuje tradycjonaliście kierującemu parowozem.
I o tym, że audiofila w istocie ma taką postać, jak wyeksplikowałem powyżej, wie każdy, kto się z nią bliżej zetknął. W żaden sposób nie zmienią tego stanu rzeczy kuriozalne uwagi Kol. Piotra Ryki o audiofilach przeżywających muzykę i duecie śląsko-zagłębiowskich kabotynów wylewających ze swych klawiatur swoje najniższych lotów repulsje będące zniewagą dla ich wysmakowanych zainteresowań samą muzyką przez wielkie M.
_____________________________________
Śląski Festiwal Jazzowy przeniesiony na październik - kto będzie? -> Priv