Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

  • Gość
24-09-2010, 00:46
>> Rafaell, 2010-09-24 00:40:04

Szkoda ,że nie miałeś okazji posłuchać mojego modelu zrekablowanego, ale....cóż, idziemy dalej:)

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
24-09-2010, 00:51
>> John, 2010-09-24 00:46:48
Sam myślałem o wyciśnięciu z nich wiecej i  zrobieniu swoich Rafaell\'s Cable do nich ale na myśl ściągania "głupich" wtyków Cardasa z USA jakoś mi się odechciało, poza tym nie mam  HD800 :)                          

  • Gość
24-09-2010, 00:54
 >> Piotr Ryka, 2010-09-24 00:49:38
>> John, 2010-09-24 00:34:53

,,Tak właśnie HD 800 zagrały. Dobrze to, czy źle? A może coś jest w tym nie do wiary? Nikt nie musi wierzyć, ale dla mnie tak to zagrało. Słuchałem The Dark Side (na żadnych słuchawkach podobnie dotąd nie brzmiało) i kilku płyt mi nie znanych, min pokazówki dźwiękowej Fim-u XRCD24 i muzyki filmowej.
Twoja odpowiedź,,

Piotrze to bardzo dobrze. Przynajmniej nie jestem odosobniony w entuzjastycznych opiniach hd 800:) Aaa i Mogos jeszcze je bardzo lubi. Byłbym zapomniał.
Tak właśnie grały u mnie hd 800 w moim torze.

pozdrawiam

  • Gość
24-09-2010, 00:58
>> Rafaell, 2010-09-24 00:51:50
>> John, 2010-09-24 00:46:48
Sam myślałem o wyciśnięciu z nich wiecej i zrobieniu swoich Rafaell\'s Cable do nich ale na myśl ściągania "głupich" wtyków Cardasa z USA jakoś mi się odechciało, poza tym nie mam HD800 :)

A widzisz i to był Twój błąd:) Wtyki może i głupie ale w połączeniu z innym, dobrym przewodem dodają skrzydeł tym słuchawkom.
Ale podejrzewam, że nawet bez niego w bardzo dobrze skonfigurowanym systemie zagrają pięknie.

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
24-09-2010, 00:58
>> Piotr Ryka, 2010-09-24 00:49:38
Tak właśnie HD 800 zagrały. Dobrze to, czy źle? A może coś jest w tym nie do wiary? Nikt nie musi wierzyć, ale dla mnie tak to zagrało. Słuchałem The Dark Side (na żadnych słuchawkach podobnie dotąd nie brzmiało) i kilku płyt mi nie znanych, min pokazówki dźwiękowej Fim-u XRCD24 i muzyki filmowej.

Piotrze to tylko 15kzł kabla :)                      

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
24-09-2010, 01:06
>> John, 2010-09-24 00:58:05  
>A widzisz i to był Twój błąd:) Wtyki może i głupie ale w połączeniu z innym, dobrym przewodem dodają skrzydeł tym słuchawkom.
Ale podejrzewam, że nawet bez niego w bardzo dobrze skonfigurowanym systemie zagrają pięknie.

No cóż moim zdaniem niestety ale cały tor jest ważny ale pewne garby mogą być po prostu trudne do zamaskowania mimo świetnego krawca choćby nawet za 15 kzł.  

Vinyloid

  • 2470 / 5683
  • Ekspert
24-09-2010, 01:53
>> Rafaell, 2010-09-24 00:36:50
>> Vinyloid, 2010-09-24 00:23:13
>Nie potrafę nawet określić co należałoby zmienić aby poprawić ich brzmienie.

Masz okazję w Poznaniu w Intradzie na miejscu posłuchać Nagry CDC to pewnie byś się dowiedział co i jak :)


A tu Cię zaskoczę bo kilka miesięcy temu słuchałem tej Nagry w duecie z (bodajże) PL-L na Szewskiej w Hi-End Corner (Intrada to chyba to samo bo adres się zgadza ?) z Denonami i nic mnie w niej specjalnie nie zauroczyło. Przynajmniej nie na tyle aby przeszło mi przez myśl wydanie ponad 40.000 zł na tą "legendę".

szwagiero

  • 2240 / 6470
  • Ekspert
24-09-2010, 09:38
>> Rafaell, 2010-09-24 00:12:44

>Powiem nawet tyle że użytkownikom Ortho się T1 także powinny podobać :)

Miłośnicy ortho to mają inne słuchawki do obadania co najmniej dwie pary...

ps. vinyloid nie wiesz co piszesz, nagra jest święta! ;)

fallow

  • 6463 / 6438
  • Ekspert
24-09-2010, 09:54
Odpowiadasz na wpis
>> Rolandsinger, 2010-09-23 18:31:34
Fajnie Was znowu poczytać...o tych ucztach, nastrojach, uniesieniach, basach, sopranach, spadających kotarach....przy okazji uświadamiam sobie przy tej lekturze, o ile mi się poprawiło. I to jest różnica przepastna!

---

Hehehe :))) Tak to chyba najbardziej przepastna roznica ze wszystkich :) Ja rowniez czytajac wiekszosc opisow odnosze wrazenie obcowania ze swiatem YIP-YIPow z Ulicy Sezamkowej :)



Bawia mnie tez bardzo super szybkie oceny i wyrokowanie po jednym odsluchu (sami z reszta tez tak kiedys robilismy) :D :))

Chyba po prostu juz czas udac sie do Valhalli :)

asmagus

  • 4439 / 6017
  • Ekspert
24-09-2010, 10:03
>> frackowiak, 2010-09-24 08:42:59
Piotr Ryka-czy D7000+LEBEN CS300X bedzie dobrym polaczeniem?

Raczej nie.
D7000 to słuchawki wybitnie nisko Ohm\'owe a jak piotr pisze w swoim świetnym teście Lebena CS300X:

"Pozostaje żałować, że bardzo dobrze zaprojektowany i zrealizowany Leben CS300X posiada przełącznik impedancji tylko dla wyjścia głośnikowego. Gdyby miał taki i dla słuchawek, byłby zapewne urządzeniem znacznie bardziej uniwersalnym. Nie jest to wszakże kardynalną wadą. Głośniki obsługuje perfekcyjnie, a w kwestii słuchawek zmusza do wyboru średnio i wysokoohmowych,  o ile oczywiście komuś zależy na dźwięku naprawdę wybitnym. "

Radical

  • 721 / 5771
  • Ekspert
24-09-2010, 10:54
>> fallow, 2010-09-24 09:54:38
Odpowiadasz na wpis
>> Rolandsinger, 2010-09-23 18:31:34
Fajnie Was znowu poczytać...o tych ucztach, nastrojach, uniesieniach, basach, sopranach, spadających kotarach....przy okazji uświadamiam sobie przy tej lekturze, o ile mi się poprawiło. I to jest różnica przepastna!

---

Hehehe :))) Tak to chyba najbardziej przepastna roznica ze wszystkich :) Ja rowniez czytajac wiekszosc opisow odnosze wrazenie obcowania ze swiatem YIP-YIPow z Ulicy Sezamkowej :)



Bawia mnie tez bardzo super szybkie oceny i wyrokowanie po jednym odsluchu (sami z reszta tez tak kiedys robilismy) :D :))

Chyba po prostu juz czas udac sie do Valhalli :)

-----------------------

Najwyraźniej propaganda Rolanda przynosi efekty ;)

asmagus

  • 4439 / 6017
  • Ekspert
24-09-2010, 11:16
Roland ma trochę racji, jednak każdy z nas widzi sprawę "audio" inaczej.
Dla jednych celem jest muzyka dla innych sprzęt to hobby samo w sobie.

Osobiście nie mam wątpliwości, że zaliczam się do pierwszej grupy ale skłamałbym, że nie cieszy mnie "luksusowe" wykonanie Denonów D7000 i że nie zwracam uwagę na różnice w brzmieniu rożnych "sprzętów".

Ten temat był wałkowany wiele razy, więc może lepiej nie poruszajmy go ponownie.

majkel

  • 7477 / 6468
  • Ekspert
24-09-2010, 11:49
@fallow, Twoje konstatacje i Rolandsingera to coś na kształt gościa, który codziennie obwieszcza światu jak to wspaniale zerwać z nałogiem i być trzeźwym, a przy tym bez przerwy bawi się kieliszkiem i ogląda zamkniętą butelkę whisky pod słońce.

szwagiero

  • 2240 / 6470
  • Ekspert
24-09-2010, 11:52
Założę się, że koledzy, którzy tutaj się "wyleczyli" znaleźli sobie inne hobby, w które równie mocno "wsiąknęli".

Ciekaw jestem też, czy od "wyleczenia" nie kupili żadnego klocka/urządzenia służącego bezpośrednio lub pośrednio słuchaniu muzyki?

Kolejna sprawa - jeśli ktoś lubi sobie posłuchać czegoś nowego gdzieś tam, to czemu ktoś drugi mu wciska, że jest chory? Chory jest ten, kto zamiast zajmować się sobą, wytyka rzekome dewiacje u innych. Prawda jest taka, że wszelkiej maści krytykanci, prześmiewcy, ludzie wytykający innym błędy mają kłopoty ze sobą i nie pomoże tutaj znajomość terminów psychologiczno-psychiatrycznych oraz wszelkiej maści zaburzeń. Jeśli ktoś jest oblatany w temacie psychologii-psychiatrii i nie jest to związek zawodowy, to może oznaczać tylko jedno...

Panowie, jeśli uważacie, że ktoś z Waszego otoczenia ma poważne problemy i grozi mu coś strasznego, to może wyciągnijcie do niego rękę i zacznijcie go motywować pozytywnie, wystarczy zmienić podejście - wiem, że to niezwykle trudne!

majkel

  • 7477 / 6468
  • Ekspert
24-09-2010, 11:59
@szwagiero, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Poza tym tu nie chodzi o pomoc tylko poprawienie sobie samopoczucia, a jeśli trzeba je w ten sposób poprawiać, to pozostaje nam współczuć, że takie ono ogólnie kiepskie. Poza tym to powszechnie znana prawda, że specjaliści od rozwiązywania cudzych problemów często mają własne, z którymi sobie nie radzą.