Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

szwagiero

  • 2240 / 6105
  • Ekspert
05-06-2008, 17:59
A co się stało z T50RP? Stare wycofali i czekają na mk2? Jeszcze nie dawno były do kupienia w cenie 415 zł w Polsce, w Stanach są znacznie tańsze i tam warto je kupować.

Słuchałem T20RP, T40RP i T50RP i szczerze mówiąc w ogóle warte zainteresowania jakiegokolwiek są jedynie te ostatnie, no chyba że ktoś potrzebuje ewidentnie zamkniętych to T40RP ale poleciłbym je tylko perkusiście albo komuś do nagrywania wokali.

Ogólnie polecam najpierw przesłuchać np. T50RP, bo prezentacja dźwięku jest odmienna niż w tradycyjnych słuchawkach tak jak pisałem wcześniej, na starym forum są recenzje tych słuchawek, ja ze swojej strony powiem tylko, że obecnie niestety w kwestii orthodynamików nie produkuje się tak dobrych słuchawek jak kiedyś (np. Yamaha albo stare Fostexy T50). Nie słuchałem natomiast T7 - może okażą się czarnym koniem na miarę CAL? Zobaczymy, ja wątpię.

pastwa

  • 3826 / 6103
  • Ekspert
05-06-2008, 20:46
Przeczytalem to porownanie Denonow, w konkluzji posiadacza wychodzi, ze w procesie wygrzewania modyfikowane MD5000 zmienily sie znacznie i na lepsze, a niemodyfikowane D5000 pozostaly niemal takie same jak byly, a co wiecej, MD5000 wyraznie je przeskoczyly w niemal kazdym aspekcie. Powstala zagadka, dlaczego D5000 sie niezmienily po tych 120 godzinach grzania, a MD5000 i to dramatycznie. Na moje zrozumienie obecne tych procesow, odpowiedz jest dosc prosta, ano jak sam posiadacz stwierdzil, MD5000 maja dodatkowe wypelnienie oddalajace je od uszy w wyniku czego musial on wyraznie podkrecic pokretlo mocy, znaczy sie glosnosci. I to jest wlasnie moim zdaniem zasadnicza przyczyna, MD5000 graly bowiem (ich przetwornik pracowal) na wyzszych poziomie mocy/wychylen tym samym sie wygrzaly (choc watpie czy do konca, patrzac na to malenstwo robiace za wzmacniacz) natomiast te niemodyfikowane, co najwyzej sobie poplumkaly, jako ze same tylko godziny, to w zasadzie niczego nie wygrzeja.

Naturalnie to tylko moje bajanie, to powyzej,ale tak mi sie pomyslalo to sie podzielilem uwaga :"))

ps. nie zdziwil bym sie rowniez, gdyby owo bumienie basu w Denonach bylo rowniez w duzej mierze efektem niewygrzania, u mnie GS 1000 bumily wszedobylsko jakies pierwsze 200-300 godzin (potem sie uspokoilo wyraznie), a zmiany konkretne (na calej lini) nastapily jak im doladowalem ostatnio moca, niestety nie dane mi tego teraz doceniac. To samo stalo sie jednak i z Dt880, po 5 latach grania/plumkania i kilkudziesieciu godzinach (w ostatnich dniach) lojenia, nie poznaje tych sluchawek. Samo to ze zeszly laskawie z godziny 12 na 10, wlasnie teraz tez o czyms swiadczy....

jeszcze do Rolanda,

Odnosnie tej uwagi jakoby GS 1000 mialy balans przesuniety do gory, u mnie, zwlaszcza pierwsze kilkaset godzin (niepotrzebnie, bo z mojej niewiedzy az tyle) to raczej byl on odrobine za malo wysuniety ale do gory(graly troche ciemno zwyczajnie), w ktorej chwilami czulem brak przyslowiowej kropki nad \'i\' w temacie jej ilosci/swietlistosci/rozjasnienia. No ale fakt, nie slyszalem tez standardowych (kabel) Grado.

Cervantes

  • 398 / 6106
  • Zaawansowany użytkownik
05-06-2008, 21:10
U mnie CAL grają lepiej z CD yamaha niż z lampówką. O ile lampa sprawdza się z RS2 bo dodaje ciężkości, o tyle z CAL pojawia się zamulenie i spowolnienie dźwięku zatopione w jednym wielkim lizaku. Kurde ten wzmak słuchawkowy w Yamaszce daje takiego speeda CAL ze aż milo : )

.............................
no box is best box
.............................
When the Last Tree Is Cut Down, the Last Fish Eaten, and the Last Stream Poisoned, You Will Realize That You Cannot Eat Money

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
05-06-2008, 22:03
A mnie tu nie bylo przez jakis czas wiec tez dodam cos od siebie :)

Co do tego przesunietego balansu tonalnego w gore przy GS1000.
IMHO i tak balans np. DT 880 Pro jest wyzszy. Mnie osobiscie to nie przeszkadza, poza tym ja po prostu lubie jasne sluchawki. Mysle, ze taki balans Grado zmierza po prostu w strone dzwieku live. Nie chodzi mi tutaj o analogie do np. imprez naglasnianych bo tam jest tendecnja dazenia w ciemna strone mocy. To po prostu bardziej trafia w gusta ludzi, wiec tak tez sa takie imprezy naglasniane. Jesli jest sie blisko muzykow ktorzy graja na zywo bez naglosnienia, moim zdaniem jest wlasnie tak jasno. Wysokie tony sa otwarte i czytelne nie ma na pewno dazenia w strone ciemnosci wrecz odwrotnie. Moze to nie za bardzo trafiony przyklad ale nawet proste EQ z presetami "Live" maja balans ustawiony....wlasnie tak :) milion uzytkownikow prostych equalizerow nie moze sie mylic hehehe :)

Ja znow w przeciwienstwie do Pastwy nie slyszalem GS1000 z Black Dragonem, mam zamiar jednak wymienic w przyszlosci kabel w swoich GS1000 na zbalansowany, jednak raczej nie chcialbym obnizac ich balansu tonalnego. Odpowiada mi taki jaki jest. Ciekawie byloby oczywiscie tez przesluchac GS1000 z Black Dragonem.
Ale jest jeszcze alternatywa - posredni etap miedzy Black a Silver Dragonem - czyli Blue Dragon. Tak niesmialo przypuszczam, ze moze ten traiflby w takim razie w moj gust. Silver jest polecany np. do Denonow ktore znow maja przesuniety balans tonaly w dol. Wiec do GS1000 raczej by sie nie nadawal :)

PS. Wiem Dawindyk, ze pewnie boli Cie to co czytasz, ze mozna wykorzystywac kabel jako filtr, ale coz - takie czasy. ja nie widze nic zlego w takim zostosowaniu kabli/interkonektow/glosnikowcow etc. itp. itd. Wzmacniacze i zrodla tez nie sa przezroczyste, czy cokolwiek jest przezroczyste ? :) Oj - nie chce wywolywac wilka dyskusyjnego z lasu w tym temacie. Tak tylko nadszarpnalem, chociaz wiem ze istota tematu jest dobrym zapalnikiem.

Moj zakup zbalansowanych Denonow D2000/D5000 tez sie poki co odsunie w czasie, bo w koncu po wielu wielu wielu probach i testach znalazlem odpowiednie interkonekty - wybor padl na Straight Wire Crescendo.

Jeszcze co do tych Monitrow 10. Te sluchawki kosztuja po prostu grosze. Jesli dobrze utrwalilo mi sie w glowie to 65  USD. Za taka cene to sa takze b.dobre sluchawy. Srednica po prostu byla tak slodka i milutka ale za razem akuratna i prawdziwa ze mozna sie bylo w niej zauroczyc. Mnie brakowalo gory, bo ja po prostu lubie - kiedy ona jest :) Kiedy jej nie ma to jestem smutny i osowialy i mam ochote zjesc sloik dzemu z owocow lesnych - a to nie jest dobre. Kazdy wszak wie, ze pol sloika to i tak duzo jak na jeden raz. Do tego basu mozna by sie bylo przyzwyczaic :)

Ostatnio za wszechobecnymi radami katuje tez moge GS1000. Poza tym, okazuje sie ze nie ma to jak porzadnie je sprac, lepsze prawdziwe 10godzinne "łojenie" niz 100 godzin plumkania :)

Wzywam wszystkich Denonowiczow do rozpisywania sie na ich temat :)


Rolandsinger

  • 2894 / 6104
  • Ekspert
05-06-2008, 22:56
@ fallow

A tak przy okazji, jutro do mnie dotrze przedłużacz słuchawkowy Grado. Wiem,  że w GS1000 jest on seryjnym wyposażeniem. Mam w związku z tym pytanie, czy aby on nic nie wnosi do dźwięku, bo zasugerowałem się opinią na headroom.com i kupiłem. Poszukuję przedłużki, która jest całkowicie transparentna (pod CAL! i DT880Pro, bo te mają z kolei kabelek z telefonu vintage).

PS. Co do biletów na Agę Skrzypek, dziś nie miałem czasu ich osobiście odebrać. Ale są zarezerwowane na bank telefonicznie. Zostały tylko miejsca na balkonie, ale to i tak lepsze niż koncert z płyty :) Jak chcesz, to możesz podejść do Muza Art Cafe (centrum, dawne kino, pewnie wiesz),  i je odebrać, o ile Twoja Pani również reflektuje na ten koncert.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
05-06-2008, 23:04
@Roland:

W sumie musze przyznac, ze nie wiem - nie uzywalem go jeszcze :) Ja siedze sobie w dosc bliskiej odleglosci od wzmacniacza i na kanapie albo leze i jakosc tak sie u mnie wszystko zgralo, ze nie potrzebuje go uzywac.

Co do Agi, jak najbardziej reflektujemy oboje :) Jutro mam sporo pracy i pewnie skoncze pozno, ale gdybys nie odebral w weekend - to jesli bede w owy na miescie - to podskocze :) Jasne, w pelni sie zgadzam. Trzeba by sie takze wybrac do Hipnozy. Ja przegapilem Ala Fostera. Na stronie nie ma jeszcze programu na czerwiec.

p.f.pawlikowski

  • 289 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
05-06-2008, 23:43
>fallow

mam identyczne potrzeby w sprzęcie audio, góra musi być ;)) a będąc w filharmonii lub widząc (słysząc) jakieś próby koncertowe to uderza to, że brzmienie jest jasne.... zdecydowanie jasne...

i tu właśnie w tym polu troszkę CAL mnie zawiodły... choć pozbywać pewnie się ich nie zamierzam bo i tak grają świetnie i dobre będą mi do mp3-playera... ale ta góra słaba i matowa jednak nieco...

grzeje je jeszcze i licze na poprawe...

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
05-06-2008, 23:47
>> fallow, 2008-06-05 22:03:21

>Jeszcze co do tych Monitrow 10
>Mnie brakowalo gory, bo ja po prostu lubie - kiedy ona jest :)

Właśnie zauważyłeś dobrze z tą górą one Monitor10 mają w porównaniu do takiego zestawienia; Stax Omega SR-007 Wzmacniacz Stax SRM-727 Odtwarzacz Accuphase SA-CD DP-800/801 jeszcze lekko wycofaną górę dla mnie jest to ten "złoty środek" w Sony MDR7509HD była za bardzo wycofana i grały ciemno ale np. W BD DT880PRO też było jej trochę za dużo i przypominało mi to trochę manierę słuchania na słynnych kiedyś Altusach ;) czyli cyk, cyk, cyk. Moim zdaniem jest to dobre jak jest taka konieczność w utworze ale jak cały czas mi coś robi cyk, cyk, cyk; to zaczynam mieć wrażenie że wszystkie utwory są na jedno kopyto i tak po prostu nie lubię

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

intuos

  • 1003 / 6103
  • Ekspert
06-06-2008, 07:20
fallow,
"Mnie osobiscie to nie przeszkadza, poza tym ja po prostu lubie jasne sluchawki. Mysle, ze taki balans Grado zmierza po prostu w strone dzwieku live. Nie chodzi mi tutaj o analogie do np. imprez naglasnianych bo tam jest tendecnja dazenia w ciemna strone mocy."

ile razy bylem na koncercie live maloskladowym bez naglosnienia ani razu nie odczulem by dzwiek w ktorym kolwiek aspekcie byl jasny, czy ktorys z kolegow ma podobne odczucia do koncertow nie naglasnianych elektr.?
zreszta podobnie jest z basem, na zywo ma on koloryty, i wcale nie jest boomowy... owy boom powstaje na dyskotekach lub przy zlym naglosnieniu, i niestety cos w tym jest ze sprzet hi-fi moze wydawac sie ze ma poobcinane gore i dol, a to ze nam sie podoba jasne czy porzadnie kopniete to juz inna sprawa. Wg mnie za duzo osob twierdzi o muzie live nie podajac konkretnie jaki live-przez mikrofon i elektronike czy poprostu na zywo, niczym falmenko w hiszpani, jezeli na zywo to nigdy dzwiek nie bedzie jasny ..... od tak poprostu:)

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
06-06-2008, 07:26
Intuos>
No własnie wystarczy pójśc do filharmonii i faktycznie jesli kotły nap..,skrzybce zgrzyczą talerze sycza a trójkat słychać jak przeszkadzajka klawsyn brzeczy niemiłosiernie kontrabasy robią bum bum bum to tak odtworzony dzwiek na słuchawkach faktycznie jest referencyjnyJa

Ja niestety mam inne zdanie o tym
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
06-06-2008, 08:49
:)
Napisalem wyraznie, ze chodzi mi o granie live bez naglosnienia gdy znajdujesz sie dosc blisko muzykow. Basu nadmuchanego i z duzym punchem nigdy nie odczulem, napisalem tez Panowie nie o kolacej w uszy gorze a o otwartej i dobrze slyszalnej. Bardzo prosze, zeby nie przeinaczac ;) :d
Zadnego ciecia nozem po uszach nigdy nie doswiadczylem i tak tez tego nie ujalem :)

Wedlug mnie na takich koncertach balans jest naturalny i przesuniety w gore wzgledem naglasnianego koncertu rockowego np. Nawet bardzo wyraznie ;)

Inna rzecz, ze uzywamy pojec bardzo wzglednych i mowimy o bardzo wzglednej sprawie. To co dla mnie jasne dla kogos nie musi byc. A to co dla kogos naturalne dla mnie moze byc ciemne. A jak dojsc do ladu - nie wiem. Wiem, ze zawsze w warunkach jakie opisywalem najlepiej slyszalna byla gora a najslabiej bas. Wydaje sie mi to z reszta calkowicie logiczne, wszak czestotliwosci nizsze nie rozchodza sie tak jak wysokie i srednie.

Slucham i zajmuje sie takze muzyka elektroniczna, na takich koncertach nigdy jeszcze nie slyszalem aby balans byl jasny, zawsze dazyl do Lorda Vadera :)

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
06-06-2008, 09:03
Już kiedyś chciałem zorganizować takie odsłuchy słuchawkowe z instrumentami grającymi na żywo, no ale światek słuchawkowy jest w Krakowie tak mały że muzyków jest chyba więcej od słuchawkowców ;) , tak w każdym razie wyszło po paru spotkaniach zrobionych przeze mnie i ilości chętnych.

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

holy

  • 114 / 6106
  • Aktywny użytkownik
06-06-2008, 09:07
 to i ja dołożę swoje marene spostrzeżenia- odnośnie koncertów nagłaśnianych elektrycznie, to w sumie nie ma o czym mówić, w zależności od miejsca na sali, umiejętności dźwiękowca i preferencji muzyków mamy efekt taki lub inny, inna sprawa to instrumenty bez wspomagaczy - i tu nie jest ani jasno ani ciemno, a każdy instrument i dźwięk jako całość ma - tak to odbieram - niepowtarzalną, jakby matową, naleciałość , tłumaczę sobię,  ze to chyba jest barwa dźwięku

  inna sprawa, na którą zwróciłem uwagę, to fakt, że nawet duża masa dźwięku naturalnych instrumentów nie ma kłopotów z szybkością i nie wypada na zakrętach, jak to się często zdarza na domowym sprzecie

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
06-06-2008, 09:30
>niepowtarzalną, jakby matową, naleciałość , tłumaczę sobię, ze to chyba jest barwa dźwięku

to wszech otaczające nas powietrze i przestrzeń przeważnie większa niż u nas w mieszkaniach jest przyczyną "zmatowienia wyższych i średnich tonów instrumentów "klasycznych" i także powoduje to że bas nie burzy nam ściany za nami tulko się pięknie łagodnie przez nas przemieszcza bez wibracji wątrobą

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

vector

  • 321 / 6105
  • Zaawansowany użytkownik
06-06-2008, 10:10
A moim zdanie zarowno CAL jak i Pioneery 10 maja bardzo dobra gore! Zgadzam sie, ze w Cal moglo by byc jej troszke wiecej (stosunkowo) ale jakosciowo jest OK. Nie ma zadnej krzykliwosci. Glosy i instrumenty wybrzmiewaja naturalnie. Nie ma tez zadnego cyk,cyk,cyk jak to juz ktos zauwazyl. Nie ma bo i nie powinno byc. Instrumenty nie cykaja jak stare altusy...:)))
Zgadzam sie natomiast, ze balans dzwiekowy w CAL jest raczej basowy. Czy jest przesuniety czy nie to juz inna kwestia. Na razie sie jeszcze nie wypowiadam bo ten balans moze sie zmiecnic w trakcie wygrzewania. Jesli postrzegana ilosc basu np. sie zmniejszy to automatycznie balans zmieni sie na jasniejszy i bedzie slychac lepiej wysokie tony.
Osobiscie uwazam, ze i tak najwazniejsze jest pasmo do jakis 10 moze 14kHz max. Ja to gra porzadnie to jest cala muzyka i przyjemnosc. Sluchanie powyzej cykniec to "zboczenie".....:))), ktore nie ma wiele wspolnego z muzyka.....:))))

A Ty co mozesz zrobic dla Vectora?