Słuchawki wysokiego lotu

[lancaster]

Rafaell, pisalem....ale chyba nie  wtym watku poszło, albo wpis wcieło....zaraz poszukam.

[lancaster]

Rafaell, system testowy skladał sie z playera Docet Lector 5, Wzmacniacza Linnart + okablowanie firmowe - linnartowskie.
Oczywiscie różnie może byc i różne moga byc przyczyny takich czy innych opinii - pisze tylko o tym co slyszalem. Już wczesniej dalem znac ze choc CAL nie bola przy Grado RS2 to jednak im ustepują pod względami czyto technicznymi tak ze nie uwazam CAL za jakiś tam top....ale paradoksalnie moim zdaniem są wystarczająco znakomite(to słowo w tym momencie to nie pomyłka:)) żeby z ograomną przyjemnoscią i zaangażowanie słuchać muzyki - nawet jezeli cos uronia to reszta jest an tyle interesujaca dźwiekowo ze szczerze powiedziawszy nie zwrócilem uwagi na felery(moze poza lekko poluzownym basem w wersji niewygrzanej)

Lubie CAL i nie ukrywam tego....ujme to moze tak - nie chcę lepszych słuchawek jeżeli mają być "lepsze" a dawac mi mniejsza przyjemnosc słuchania.
zobacz cały temat: DAC+dodatki trudny dobór
   lancaster    
15:41 / 3 godz. temu


voile

[rafal996]

Panowie, tak zachęcająco piszecie o tych CAL, że niedługo sam będę mógł się przekonać o co ta awantura - dziś zamówiłem :)

[miku]

witam.
moje CAL! zamowione na allegro, sa juz w drodze z pl (razem z kobieta :)
zobaczymy co sa warte. na poczatek pojda w konkury z grado sr 80, akg 240s.
ponadto znalazlem dzis w jednym sklepiku cudownie wygladajace sluchawki vintage TEAC. muszle z metalu  i brazowa skora na obreczy.  (przypominaja troche grado sr 325)nie mialem gotowki przy sobie a pan juz zamykal wiec odbieram jutro i wtedy tez przesle zdjecia i szczegoly. zaplace za nie 40 euro. za sam wyglad warto.
sluchawki maja impedancje 8 ohm. i tu pojawil sie pomysl co by podpiac je do wzmaka jak glosniki. pomyslalem o skonstruowaniu przejsciowki z wejscia duzy jack stereo do ktorego moglbym przylutowac kabelki i podpiac pod wejscia na kolumny.
ma ktos doswiadczenia z takim polaczeniem?
jak wielokrotnie wspominalem ciagle podrozuje i tymczasowo za stereo sluzy mi marantz pm 750 dc i vintage\'owe kolumny hiszpanskie. pod dziurke marantza szkoda podpinac, wiec chcialbym skorzystac z okazji ze sluchawki maja 8ohm.
do tego, w tym sklepiku, byly tez jakeis vintage\'ove 2-drozne sluchawki japonskie. ciekawy wyglad - trapezowe muszle. posluchalem i bardzo ciekawie. jedynie moge powiedziec ze zupelnie inna prezentacja do ktorej nie jestem przyzwyczajony, przecietna srednica i dobrze rozbudowany, szczegolowy bas - chociaz nie schodza nisko.
. czy ktos moze powiedziec jakie sa wady i zalety wielodroznych sluchawek? czy podobnie jak w kolumnach?chyba tez sproboje i je kupie.

[skygge]

A ja z niecierpliwością czekam na recenzję tych Denonów AH-D5000. Jestem ciekaw, czy ktoś z Was miał okazję porównać je z tańszymi 2000, wyposażonymi w ten sam przetwornik. Cena w USA jest na tyle atrakcyjna, że poważnie rozważam taki zakup.
--
Pozdrawiam, Skygge

[szwagiero]

Ktoś z Was kupił te Pionki Monitor 10 z wczorajszej aukcji? Licytowałem je pod wpływem impulsu, bo jestem ciekaw jak one grają, no ale zalicytowałem minimalnie i przelicytował mnie ktoś o 1$.

[aasat]

Ja kupiłem wczoraj (dzięki Rafaell\'owi), ale te za kup teraz 65$, więc to nie ta aukcja

[szwagiero]

>> aasat, 2008-06-04 20:36:40

A co Pionki Ci się bardziej podobają niż K340?

[Dawindyk]

>>Piotr Ryka

Ni widze powodu do zazdrosci - jestem w Krakowie praktycznie codziennie wiec mozemy sie kiedys umowic na odsluch

[aasat]

Odpowiadasz na wpis
>> szwagiero, 2008-06-04 21:00:44

> A co Pionki Ci się bardziej podobają niż K340?
Jeszcze nie wiem, będę je dokładniej porównywać jak przyjdę.
Pioneer\'y podobały mi się bardziej niż DT880, ale raczej nie mają tej magii co w k340

[kopaczmopa]

co do CAL. Po ok ponad 2 tyg uzytkowania - nadal przegrywaja z Ultrasone Proline 550. Ultrasone maja szybszy lepiej kontrolowanyy, gleboki naprawde swietny bas, szersza scene, stawiaja w duzej mierze na fun wiec tez sa muzykalne aczkolwiek jasniejsze od CALow. Blachy sa bardziej odczuwalne. CAL jednak sa rewelacja w swej cenie i w ogole podejrzewam ze bede ich uzywal tak samo czesto jak innych sluchawek z mojej kolekcji w tym ich sila, sila takich Grado jak dla mnie jest zywsze brzmienie, Selnkow wieksza kultura.

[Rolandsinger]

@ Piotr Ryka

>> Piotr Ryka, 2008-06-04 12:41:15
>>Tak jak w Grado GS1000 mamy do czynienia z ogromnym przekłamaniem w zakresie balansu przesuniętego nienaturalnie w górę i ogólnego odchudzenia całej prezentacji ...

Całkowicie nie zgadzam się z tą opinią.<<

Są dwie możliwości:

1) Mamy różne gusta, co zresztą można juz wywnioskować na podstawie Twojej recenzji K701. Napisałeś, że nie odpowiadają Twoim preferencjom, tymczasem moim odpowiadają znakomicie. To samo zapewne dotyczy GS1000, tylko w przeciwną stronę.

2) GS1000 nie były w swoim optymalnym towarzystwie, gdy ich słuchałem na meetingu i kiedyś wcześniej gdy Fallow przybył z nimi. Jednak swego czasu słuchałem dość długo RS1 i byłem niepomiernie rozczarowany, myślę więc jednak, że to kwestia preferencji. Ja po prostu nie rozumiem szkoły brzmienia Grado.

Rollo

[Rolandsinger]

Są dwie możliwości:

1) Mamy różne gusta, co zresztą można juz wywnioskować na podstawie Twojej recenzji K701. Napisałeś, że nie odpowiadają Twoim preferencjom, tymczasem moim odpowiadają znakomicie. To samo zapewne dotyczy GS1000, tylko w przeciwną stronę.

2) GS1000 nie były w swoim optymalnym towarzystwie, gdy ich słuchałem na meetingu i kiedyś wcześniej gdy Fallow przybył z nimi. Jednak swego czasu słuchałem dość długo RS1 i byłem niepomiernie rozczarowany, myślę więc jednak, że to kwestia preferencji. Ja po prostu nie rozumiem szkoły brzmienia Grado.

Rollo


Rollo

[holy]

Słów parę jeszcze o CAL. To, jak grają, opisane już zostało dość szczegółowo. Są to bardzo przyjemnie i przebojowo grające słuchawki. Akceptacja płynącego przez nie dźwięku przychodzi łatwo. Można też ich długo słuchać bez fatygi. Niestety nie potrafią w takim stopniu jak AKG różnicować nagrań i oddać brzmnienia naturalnych instrumentów. W mojej płytotece większość nagrań to utwory akustyczne, jeśli elektryczne, to głównie jazz. Cięższych brzmień w sumie niewiele. Może to lepiej naświetli moją opinię napisaną wcześniej.

Jeszcze raz podkreślam,że moim zdaniem wydobycie całego potencjału z CAL też wymaga czasu i zaangazowania w dobór systemu.  

[p.f.pawlikowski]

Witam!

Zachęcony pozytywnymi opiniami, zakupiłem CAL ;] Słuchawki grają u mnie już około 20h, coś więc można na pierwszy ogień powiedzieć...

Przestrzeń dobra, ale słabsza niż w moich Tonsilach SD-524, creativy graja bardziej dolną częścią pasma, i jakby ten bas wychodzi trochę naprzeciw, brak mi tej góry jednak.... dynamika, barwa, szczegółowość (choć ta barwa mniej naturalna) jak najbardziej na wysokim poziomie... brzmienie typowo ciemne, ciepłe...

jestem zadowolony, choć średnio trafiony zakup patrząc na mój gust ;) mam nadzieję, że z czasem pokaże się góra pasma bo mnie to nieco niepokoi... czekam i słucham ;]

pozdrawiam!