Wychodzi na to, że Audeze zatrudnia kiepskich inżynierów ;) Koledzy podeślijcie im kilka Waszych pomysłów :D
Myślę, że Audeze nie zatrudnia inżynierów. Patrząc po wielkości firmy, to słuchawki u nich wymyślają tacy sami ludzie jak tutejsi forumowicze, bazujący na swoich preferencjach.
Złapali Fazor, to wsadzili go do wszystkich słuchawek, chociaż zarzuty wobec których fazor miał być panaceum, dotyczyły tylko LCD2.
Z drugiej strony, nawet na chłopski rozum, zasada działania fazora dotyczy całkiem sporej odległości ucha od przetwornika, a nie sytuacji gdzie ucho praktycznie o przetwornik się opiera.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że w lewej słuchawce miałem całkiem inny system mocowania tegoż fazora niż w prawej. W jednej taśma TESA, w drugiej zwykła dwustronna przeźroczysta, a więc i odległość od przetwornika mniejsza o prawie 1mm. Z zewnętrznej strony totalna blokada dopływu powietrza, która mocno ograniczała przestrzeń.