No idzie mi to jak koledze Pepe (tego od Zorro) w namawianiu numera 7 , żeby ruszył cztery litery na kamienistej drodze pod górę gdy załadowany worami agawy. Na tequile oczywiście hehehehehe, tyle że on osioł i nie wie co dobre.
Przy okazji>
Nowa wersja VIS-a na malince 3B nie działa. Wszystko odwala kite już na etapie instalacji, zapewne przez niekompatybilność z grafiką na pokładzie.
Wersja 10.0.0 pcp 64bit pracuje lepiej nawet na tej starej malince. Widać to wyraźnie gdy odpali się wskaźniki wysterowania.
Z dyskami podłączonymi do pcp to jest tak: Żeby możliwe było wskazanie ich w LMS jako źródło , że się tak wyrażę > strumieniowania wewnętrznego na własne potrzeby. Muszą być w systemie plików ext4 ew od biedy NTFS. Pozostałe faty, dosy i inne dziwadła wykluczają możliwość wskazania ich jako źródła. Owszem, można je doczepić ale dostęp tylko z boku a nie jako >Moja muzyka
Dobra, jade podlać kwiatki i poszukać pare kabelków USB hehehe
Ostatnim alternatywnym rozwiązaniem, którego jeszcze nie testowałem to malinka jako serwer i odtwarzacz, bez podtrzymania zasilania, ale dysk z muzyką podmontowany w trybie readonly.
Teoretycznie utrata zasilania nigdy nie powinna zepsuć czegokolwiek na takim dysku.
Pozostaje sprawdzić to w praktyce.
Zasadniczo to tak mam to urządzone z muzą na dysku który wmontowałem w swojego dac-a ulepa. Poprzednio też tak samo zrobiłem z bankiem muzy w tym wzmaku który ślimakiem nazwałem.
Nigdy żadnych problemów z tymi dyskami nie miałem :)
Ta gadka o tym że odłączanie częste dysków szkodliwe to chyba ciągnie się od czasów gdy dyski trzeba było ręcznie parkować i potrzebowały na to kilka sekund hehehehe. Te współczesne maciupeńkie 3,5 cala to w setnych sekundy głowice zabierają z talerzy gdzie on jeszcze i tak kilka sekund kręci z rozpędu.
No ale jak przekonałem się to skoki , niewydolność zasilania potrafi bałaganu zrobić.
W sumie to najwyższa już chyba pora odpuścić to badziewie w postaci dysków. Cyca 1 czy 2TB też już można kupić chyba.