Akurat u mnie wzmacniaczem jest 4558. Początkowo też go podejrzewałem ale wymiana na inny egzemplarz czy zupełnie inny opamp nic nie zmienia. Nawet jak całkiem wyjmę 4558 (mam wlutowaną podstawkę) nic nie zmienia, smażenie dalej jest.
Z tego co ustaliłem: zakłócenie jest takie same dla obu kanałów, co sugeruje jakiś element wspólny dla obu, o czym wspomniał już wcześniej Hammer. Zakłócenia nie ma na wejściu sygnału do IC301 (piny 5 i 3) a jest na wyjściu (piny 7 i 1). W zasilaniu też wydaje mi się nie ma (pin 8 i 4(masa)).
Więc skoro po wyjęciu IC301 zakłócenie dalej jest to musi ono pochodzić z pinów 6 i 2, które prowadzą sygnał do regulacji poziomu nagrywania z CN 4 (na micro-scan PCB). Po odpięciu tego konektora smażenie znika. Co mnie prowadzi do smutnej konkluzji, że problem może być na płytce micro-scan.
Chyba, że czegoś nie dostrzegam.