Audiohobby.pl

Magnetofon retro, czy warto?

Hammer

  • 4867 / 2505
  • Ekspert
03-01-2022, 22:22
Takie ciekawe zagadnienie, czy warto kupić dla siebie, zainwestowac w starszego kaseciaka retro, typu wskaźniki wychyłowe, czasami tylko jedno dolby, nie wspomnę mechanizm z klawiaturą i inne aspekty retro.
Czy mając podstawową wiedze jest sens się pchać w to ?
W jakie modele, czy w ogóle są takowe co nie sprawią kłopotów w użytkowaniu.
Wiele starszaków ma mechanizmy czasem skomplikowane, masę sprężynek, odciągów.......
Elektronika nie ma co się okłamywać, jest do odnowienia, elektrolity i inne kondensatorki, głownie, przełączniki gniazda do odświeżenia, no jest z nimi sporo roboty, bo też nie ma co się czarować, te magnetofony są stare i każdy wymaga porządnego serwisu.

Czy warto się w taki sprzęt pchać jak samemu z nim nie zrobimy porządku w 100%?

nano

  • 9079 / 5198
  • Ekspert
04-01-2022, 07:43
dal mnie warto zawsze
bo bardzo lubie  koniec lat 70  w brzminu deckow
tak  czarna  ciemna magia

polecam  model  Sony TC-186SD

Wojciech7

  • 1803 / 1307
  • Ekspert
04-01-2022, 09:04
Bardzo dobrze napisał Hammer. Dlatego właśnie pomimo że podobają mi się , wskazniki  wychyłkowe, klawisze i ten niespotykany już wgląd  nie zakupię ponieważ nie będę umiał ewentualnie taki magnetofon  wyserwisować w 100%.
Pewnie można w miarę sprawny zakupić jednak ale...

AUDIOTONE

  • 9890 / 6045
  • Moderator Globalny
04-01-2022, 09:40
Ja jestem niestety przeciwnikiem takich magnetofonów. Po pierwsze to dzwięk. 98% tych magnetów to zamulacze z wszechobecnym nie kontrolowanym rozlazłym basem i wycofaną rozmytą średnicą i tępymi wysokimi. Czyżbym słuchał jakiś niskich modeli....? Otóż nie, przykładowo pionki 9191, F1000, cta1 itp. Pięknie wyglądają a brzmią jak były by zepsute, ale taka moda reprodukcji była kiedyś. Owszem są i inne ktore brzmią dobrze. Tutaj więcej informacji na temat może przekazać Artur, on ma lub miał kilka tych lepiej brzmiących. I kolejna sprawa, dotycząca niskich modeli w ten segment to już w ogóle bym się nie pchał szkoda czasu nerwów i pieniędzy, nie odwdzięczą się dobrym dźwiękiem. Idąc dalej to mechanika w 98% to jedno-silnikowe maszyny i bardzo skomplikowane pod względem zależności cięgien idlerów, prowadnic itp. Zbyt duża ilość elementów mechanicznych które mogą "zdechnąć" w każdej chwili. O elektronice to można by napisać książkę i konieczność przeprowadzenia obowiązkowego "full recapu". To tak na szybko odemnie co myślę na temat zakupu magnetofonów vintage.
Oczywiście to tylko moje zdanie na ten temat i nie trzeba się z nim zgadzać.
« Ostatnia zmiana: 04-01-2022, 10:18 wysłana przez AUDIOTONE »
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Wojciech7

  • 1803 / 1307
  • Ekspert
04-01-2022, 10:07
Jeśli faktycznie tak grają to zakup wątpliwy. Ale  wygląd mają super jeśli lubi się takie klimaty.
Czy CT-S420, CT-S550S, CT-449 też załapują się jako zamulacze akustyczne?

AUDIOTONE

  • 9890 / 6045
  • Moderator Globalny
04-01-2022, 10:21
Jeśli faktycznie tak grają to zakup wątpliwy. Ale  wygląd mają super jeśli lubi się takie klimaty.
Czy CT-S420, CT-S550S, CT-449 też załapują się jako zamulacze akustyczne?
Napisałem powyżej że 98%, nie wszystkie. A magnetofony co podałeś nie kwalifikują się do tematu o vintage.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
04-01-2022, 10:38
No to już wiem czego oczekiwać po moich 40-latkach :-)

Hammer

  • 4867 / 2505
  • Ekspert
04-01-2022, 10:44
ode mnie ....mam parę tych z wachlarzami i szczerze ......to stoją i czekają, tylko nie wiem na co, szkoda wywalić, ale zabrać się za nie to strach czy złożę z powrotem........
Z jedną Aiwą walczyłem z idlerem dłuuugo i dalej nie wiem jak zainplantować opór gumowy na ośke......
No ale ładne są.
Trzeba też uważać czy kupując taki na portalu z opisem że wykonano pełny serwis i cena 300-400 zł za sprzęt jest prawdziwa. wymiana paru pasków, rolki, czyszczenie mechanizmu, pełne odświeżenie elektroniki i pełna regulacja to w ogóle nie ten pułap cenowy, to po prostu wielki kant.

Gustaw, zawsze można je użyć jako podstawki.

nano

  • 9079 / 5198
  • Ekspert
04-01-2022, 10:57
użyć jako podstawki.

ech nie rozumiecie tego hobby


:-)

artekk

  • 1699 / 6092
  • Ekspert
04-01-2022, 12:44
Mam takie zdanie jak Wojtek. Przeważnie to upierdliwe w serwisie i naprawach konstrukcje, niechętnie odwdzięczające się dźwiękiem. Miliony pasków, często niedostępnych idlerów, jednosilnikowe mechanizmy z ogromnym W&F, które słabo przewijają. Pękające plastiki, zębatki, sprzęgła. Uff, nigdy więcej :)

Polecam magnetofony z tzw. okresu przejściowego, czyli początku lat 80-tych, zatem posiadające wskaźniki wychyłowe, a skonstruowane już nowocześniej. Np. wszelkie Duale typu C844 i inne, Onkyo TA-2060, Aurex PC-X88AD, JVC typu KD-A8, KD-A66, AIWA AD-M800, Nakamichi 580-2, 480-2, 680-2, Tandbergi etc. Wymienione decki i podobne im modele, których trochę jest na rynku, grają przeważnie więcej niż dobrze, ich mechanizmy osiągają lepsze wyniki w zakresie W&F, są przyjaźniejsze w obsłudze i serwisie niż typowe dziadki z lat 70-tych.
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo

martingo

  • 129 / 3672
  • Aktywny użytkownik
04-01-2022, 13:08
CT-S420, CT-S550S, CT-449 wszystkie te magnetofony mają bardzo prosty mechanizm alpsa (dwa silniki) i wg mnie przyjazny w naprawach i tylko jeden pasek. Pierwsze dwa to trójgłowicowe decki z automatem do kalibracji, ten trzeci to dwugłowicówka ale z dobrej jakości wyświetlaczem choć z kontrowersyjną grafiką, akurat mi się podoba natomiast ct-s420 to z wyświetlaczem zależy jak się trafi może być ok lub trochę wypalony, a 550s to już praktycznie wszystkie mają powypalane wyświetlacze. Jak dla mnie przyjazne w naprawach, dla początkujących magnetofoniarzy w sam raz. Dźwięk na zadowalającym poziomie, trochę hałaśliwa mechanika ale idzie się przyzwyczaić. Oczywiście są lepsze magnetofony ale należy rozważyć za i przeciw. Łatwość napraw i dostępność części i tu można dokupić paski, rolki itp., to jest niewątpliwy plus, a dźwięk sami sobie musicie odpowiedzieć. No ale to magnetofony z końca lat osiemdziesiątych i początku dziewięćdziesiątych także czy to już vintage?
« Ostatnia zmiana: 04-01-2022, 13:20 wysłana przez martingo »

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
04-01-2022, 13:55
Gustaw, zawsze można je użyć jako podstawki.

Dla mnie główną zaletą magnetofonów retro jest to, że są to magnetofony .....retro. :-)
W domu mam jedną lampę jeszcze na naftę. Nie używam ale stoi.

Osobiście niespecjalnie zależy mi na dźwięku bo musiłabym chyba postawić porządnego szpulowca aby dokopał gramofonowi lub cyfrze. Oczywiście dobrze będzie jak to zagra przynajmniej na średnim poziomie ale skakać ze skały nie będę jeżeli to się nie uda.

AUDIOTONE

  • 9890 / 6045
  • Moderator Globalny
04-01-2022, 14:04
No ale to magnetofony z końca lat osiemdziesiątych i początku dziewięćdziesiątych także czy to już vintage
CT-449 to rok 1991, CT-S420 to już 1993-94 zaś CT-S550S 1996 rok. I nijak mają się one do tzw. Vintage. Są plastikowe prawie w 95%. Nie porównujmy ich do tego o czym tutaj piszemy bo to nie oto chodzi. Górna granica to chyba środek lat 80-tych. Ale już sporo i tak zostało określone w czym jest problem przy tych wiekowych konstrukcjach. Fakt te najwyższe modele vintage wyglądają pięknie tego nie da się im odebrać ;)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

chorazy3

  • 1692 / 1809
  • Ekspert
04-01-2022, 14:29
Ja z "retro" miałem doświadczenie z kilkoma Philipsami z końca lat 70-tych i początku 80-tych. Z tych lepszych były N5756 i N5758. Więc w sumie to już te "nowsze" retro.
Dużo było pracy (sam serwis nie był jakiś przesadnie trudny): pęknięte plastikowe zębatki do wymiany, paski do wymiany, stare kondy do wymiany. W jednym nawet układ Dolby padł (z tych starszych jednokanałowych LM). Przyznam, że spodziewałem się więcej po tych topowych modelach z głowicami ferrytowymi.
Efekt końcowy nie powalił. Dokładnie jak Wojtek opisał mocny bas, słabo zaakcentowane tony wysokie.

Miałem kilka najstarszych Nadów - piekielny serwis tych mechanizmów, żadnych wtyczek, plątanina kabli ktore trzeba odlutować.
 
Dochodzi jeszcze jeden problem o którym nie wspomniano, przy niektórych starych modelach może być problem ze zdobyciem instrukcji serwisowej. A elementy na płytach głównych bardzo słabo opisane.
« Ostatnia zmiana: 04-01-2022, 14:32 wysłana przez chorazy3 »
Paweł

Wojciech7

  • 1803 / 1307
  • Ekspert
04-01-2022, 14:44
CT-S420, CT-S550S, CT-449
CT-S420-wyświetlacz daje po oczach,CT-449 wyświetlacz jasno świeci też. Najsłabiej jednak w CT-S550S- kiepsko niestety.Czy da się to naprawić?