Audiohobby.pl

Który magnetofon wybrać

AUDIOTONE

  • 9890 / 6044
  • Moderator Globalny
01-05-2021, 23:01
Tak patrzę co PAX wypisał..... z tych co mu się "widziały".
I nic się nie pokryło... co mu zaproponowaliśmy. :)

Więc zsumowanie...
Jeden magnet to moim zdaniem mała wiarygodność porównań dźwiękowych.
Co za tym idzie musimy mieć co najmniej dwie lub trzy... opcje. I są takie by pozyskać droga zakupu...:
1. Naka, Nad-a , Tandberg-a do wrażeń słuchowych i zaznajomienia się z barwą muzycznego przekazu :)
2. Pionka, Sony, Aiwę itp. by móc porównać je z wyżej wymienionymi.
....

a na koniec i tak skończymy na Nakach... lub wejdziemy w dużą szpulę.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Hammer

  • 4866 / 2505
  • Ekspert
01-05-2021, 23:12
Nie nie nie .....Naki są dobre do grzebania w nich i naprawiania...... hehehe
Kup Pan se szpule.......co tam będziesz się zajmował takimi małymi szpulkami i wąską taśmą to jest trendy...

AUDIOTONE

  • 9890 / 6044
  • Moderator Globalny
01-05-2021, 23:14
Nie nie nie .....Naki są dobre do grzebania w nich i naprawiania...... hehehe
Kup Pan se szpule.......co tam będziesz się zajmował takimi małymi szpulkami i wąską taśmą to jest trendy...
No właśnie...
Od razu szpula czy dalej bawimy się kasetami.....KOSZTY..... tylko to nas chyba zatrzymuje by przejść na szpulaki.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Hammer

  • 4866 / 2505
  • Ekspert
01-05-2021, 23:27
No to polemika....mając powiedzmy niewiele czasu ile szpul odsłuchamy na dzień na tydzień .......to już nie te czasy jak latało się z kasetami i kopiowało, lub szpulami....siedziało jak kret przy radio i nagrywało wieczory płytowe....
Teraz muzyka jest wszędzie dostępna, więc magnetofon jest jakby naszym dodatkiem, wybrykiem dnia codziennego.
Tak samo szpula, kupisz 10 szpul nowych, nagrasz z 20-40 płyt , w końcu się to okaże końcowym wyjściem....u mnie w głowie już zaczyna to pączkować, ile można siedzieć i gapić się na sprzęt ten sam...
Znajomy handluje płytami, ma tego pare tysięcy......coś se skopiuję do niego, odpalę raz na dzień przesłucham połowe i tak se leci życie...
No i wlaśnie kaseciaki, malutkie trybiki, ośki, łożyska sypie się to coraz bardziej.

A kasa .....czasem jest ...

nano

  • 9079 / 5197
  • Ekspert
02-05-2021, 00:33
dla mnie kaseciak  to choroba... juz pare razy prubowalem odwykiem zalatwic sprawe...nic z tego..mam tu zle towarzystwo...😄

AUDIOTONE

  • 9890 / 6044
  • Moderator Globalny
02-05-2021, 00:46
dla mnie kaseciak  to choroba...
po części masz racją Nano..
Ale co mamy do analogowego wyboru prócz LP... ? tylko CC i dłużą szpulę.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

chorazy3

  • 1690 / 1808
  • Ekspert
02-05-2021, 09:53
Dla mnie oprócz samej muzyki dochodzi radość z grzebania w magnetach, przywracanie ich do życia.
I czasem sam nie wiem która z tych dwóch rzeczy ważniejsza. 
Paweł

dr_magneto

  • 19 / 1306
  • Nowy użytkownik
02-05-2021, 13:35
na analogu nie ma mniej wysokich.....tyle samo na cd to co słyszymy, a to że są podbite, czy dynamika większa to odrębna para kaloszy.
Płyta Yazoo Upstairs.....jest AAD i gra tak samo jak wersja analogowa, czyli płyta cd nie podbija. podbija tylko gościu na konsoli jak masteryzują, albo robią DDD.

Nie wiem skąd pomysł że słyszymy więcej jak więcej się nie da słyszeć, chyba ze poziom się zwiększy tez....ale ja głuchy jestem jak pień i ide na płukanie..

Mylę że płukanie nie będzie potrzebne ;)
- mam tą płytę na CD - nie mam na analogu.
I jedno drugiego nie wyklucza.
Mam wrażenie że ciągle mówimy jednak o innych rzeczach.
Mnie chodzi cały czas o techniczny aspekt.
Bo można nagrać CD tak jak vinyl ale nie można w każdym przypadku nagrać vinylu jak CD!
Kiedyś przy masteringu analogowym nagrania nie były tak "wyciśnięte".
Właśnie dla tego mamy w pewnym sensie chętny powrót do wcześniejszych nośników jak np.vinyl który jest absolutnie odporny na "loudness war" bo podczas jego produkcji ograniczają go prawa fizyki, które przez lata się nie zmieniły a nie ustawiony ekstremalnie limiter przez masteringowca barbarzyńcę...
Nie wiem, może jako realizator nie jestem zbyt precyzyjny w opisie tego co mam w głowie i zbyt często posługuję się skrótami myślowymi. I zakładam że, "mówiąc" było by mi znacznie łatwiej to przekazać ;)
Ale może ten link będzie pomocny...
 - koś tu bardzo zręcznie to zjawisko opisał i wytłumaczył.
Ja chyba lepiej już nie potrafię...

https://vinylrecord.pl/mastering-do-plyt-winylowych-analog-vinyl-mastering-,70.html

nano

  • 9079 / 5197
  • Ekspert
02-05-2021, 13:41
dr magneto..ja nie pomoge ..nie odbieram mojego hobby magnetofoniarstwa tak drobiazgowo...sorry odpadam  z dyskusji na ten temat

judasz94

  • 440 / 1317
  • Zaawansowany użytkownik
02-05-2021, 15:23
Nie wiem, może jako realizator nie jestem zbyt precyzyjny w opisie tego co mam w głowie i zbyt często posługuję się skrótami myślowymi. I zakładam że, "mówiąc" było by mi znacznie łatwiej to przekazać ;)
Ale może ten link będzie pomocny...
 - koś tu bardzo zręcznie to zjawisko opisał i wytłumaczył.
Ja chyba lepiej już nie potrafię...


Najprościej. Sygnał cyfrowy który mamy w studio przenosimy na analog bez używania nadmiernej ilości kompresora. Analogowe brzmienie taśmy czy to płyty digitalizujemy bardo gęstym próbkowaniem i nagrywamy z tego CD, lub tworzymy pliki cyfrowe o wysokiej wierności odtwarzania. Ponieważ zostały one zanalogowane to brzmienie cyfry końcowej zawiera te smaczki co analog.

Ale tak jak powiedziałem. Kompresor końcowy, który zostaje nałożony na sygnał sumy musi zostać ukręcony do minimum. Loudness war polega na dość mocnym skompresowaniu całego materiału i poszczególnych jego składowych na etapie nagrywania.

To w takim telegraficznym skrócie

A ilość wysokich tonów nie ma aż tak znaczenia od nośnika. Zależy od realizacji nagrania i potem od jakości sprzętu odtwarzającego albo nawet nie jakości co korekcji barwy. Na analogu mogę mieć mniej lub więcej wysokich tonów jak na cyfrze. Zależy jak ustawię korekcję
Adam
Pro audio, muzyk, elektronik

Pax

  • 7 / 1310
  • Nowy użytkownik
09-05-2021, 17:31
Tak patrzę co PAX wypisał..... z tych co mu się "widziały".
I nic się nie pokryło... co mu zaproponowaliśmy. :)

Więc zsumowanie...
Jeden magnet to moim zdaniem mała wiarygodność porównań dźwiękowych.
Co za tym idzie musimy mieć co najmniej dwie lub trzy... opcje. I są takie by pozyskać droga zakupu...:
1. Naka, Nad-a , Tandberg-a do wrażeń słuchowych i zaznajomienia się z barwą muzycznego przekazu :)
2. Pionka, Sony, Aiwę itp. by móc porównać je z wyżej wymienionymi.
....

a na koniec i tak skończymy na Nakach... lub wejdziemy w dużą szpulę.

Bardzo pomocne są wszystkie wypowiedzi. Dziękuję. Obecnie czekam jeszcze na mojego decka. W między czasie zmieniłem wzmacniacz na hybryda AMC CVT 3030: po dwie lampy EL34 na kanał. Kolumny na vintage Technics SB 202. Mam też już 2 walkmany: zwykła Aiwa i "cieńki" Panasonic z Dolby B. Panasonic brzmi zdecydowanie lepiej. Kasety są super. U mnie muzyka leci cały czas: w pracy w studiu i w domu. Dlatego w domu potrzebuje odpocząć trochę od cyfry i słucham kaset. Słaby jest też dźwięk z telefonów więc na spacerach słucham walkmana. Analogowy tor ma coś w sobie. Dam znać jak przyjdzie deck. Pozdrawiam

AUDIOTONE

  • 9890 / 6044
  • Moderator Globalny
09-05-2021, 18:39
Cieszę się że nasze " typy i pomysły" na coś Ci się przydały. Jak dojdzie Twój magnet daj znać :)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Hammer

  • 4866 / 2505
  • Ekspert
09-05-2021, 23:22

 Analogowy tor ma coś w sobie. Dam znać jak przyjdzie deck. Pozdrawiam

To proste, Twoje ucho jest analogowe jak widać z budowy człowieka, i nie jest przystosowane do "ulepszeń" cyfrowych.
Wszelkie odgłosy naturalne są także analogowe.....
Słucham teraz analoga Simple Minds z płyty gramofonowej i brzmi to całkiem inaczej...pełniej...

Homeopata

  • 10 / 1038
  • Nowy użytkownik
23-01-2022, 18:04
Dolby wieczór,
trochę chciałbym odświeżyć temat bo...po latach posuchy zachciało mi się troszkę wrócić do kaset..(trochę żałuję bo kiedyś zamieniłem wszystko z kolekcji na książki i cd)...zostało kilka, w tym takie...na których studyjnie zarejestrowała się moja kapelka :);) Posłuchało by się tego z tych kaset....(a nie z kompa w zgrane dp mp3:(
A więc szukam dobrego źródła (na alle i olx  jakoś drogo i jakoś niepewnie) do zakupu decka w budżecie powiedzmy do 500zł. Najlepiej srebrny bo będzie pasował do reszty (Y602rn i cd onkyo 7030), choć jak będzie coś fajnego to i inny wezmę...Nie jestem też specem od elektroniki więc ocena techniczna średnio...
Muzyka - rock (od Beatlesów do Radiohead) jazz, soul, blues lata 60, 70, 80, 90, 00 i trochę mniej 21 wiek...
Ma być przyjemnie dźwiękowo i wizualnie:)
Kwestia nagrywanie...znając życie być może (...jest tyle muzy niszowej.. w tajdalach co jest fajna a nie występująca do kupienia )...
Ktoś coś...?

artekk

  • 1699 / 6091
  • Ekspert
23-01-2022, 23:18
Ze srebrnymi jest trochę problem. Jest ich znacznie mniej niż czarnych.
Przejrzałem alledrogo w zakresie 100-550zł i nic ciekawego nie znalazłem.

Do odtwarzania nadałby się od biedy Technics RS-M45 :
https://allegrolokalnie.pl/oferta/magnetofon-technics-rs-m45-direct-drive

Jakiegoś godnego uwagi 3 głowicowego w sensownym stanie nie zauważyłem.
Niby jest Hitachi, ale brak kalibracji choćby biasu czyni z niego średnio przydatne narzędzie do nagrywania :
https://allegrolokalnie.pl/oferta/deck-hitachi-d-e65-magnetofon
« Ostatnia zmiana: 23-01-2022, 23:21 wysłana przez artekk »
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo