Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony => Wątek zaczęty przez: Pax w 24-04-2021, 11:46
-
Witam
Jestem nowy na forum. Chcę kupić jakiś magnetofon jednokasetowy dobrej klasy. Zależy mi na najlepszej jakości odtwarzania i nagrywania. Nigdy nie kupowałem sprzętu bez wcześniejszego odsłuchu ale w sklepach nie ma już magnetofonów i pozostaje rynek wtórny. Moje typy to:
Pieneer CT 939
PIONEER CT-S820S
Akai GX-R35
AKAI GX-95 - drogi, ale jeśli na prawdę warto to dołożę
TEAC V-3000
YAMAHA KX-670 - tu mnie kusi ten TRIM przy odtwarzaniu
YAMAHA KX-493
YAMAHA KX-490
YAMAHA KX-200 RS - zdecydowanie najtańsza opcja
NAKAMICHI BX-1 - ciekawi mnie czy faktycznie brzmi dużo lepiej niż reszta magnetofonów z tej grupy ze względu na legendę NAK
Nakamichi BX-100
NAKAMICHI 600 - wygląd ma przepiękny ale to chyba za stare urządzenie, żeby poprawnie nagrywało, gdybym mógł mieć dwa to na bank bym tego wziął ;)
SONY TC-K770ES
Sony TC-K 600ES
SONY TC-K700 ES
Sony TC KB 920 QS
Sony TC- K715S
Technics RS-AZ-6
Denon DRS 810
DENON DN-770R
ONKYO TA-6211
ONKYO TA-6210
kolejność przypadkowa
Wiem, że jest tego sporo ale pomóżcie proszę oddzielić ziarno od plew. Chciałbym już coś kupić a mam mętlik. Mam możliwość zgrywania kaset z winyla ale i też z porządnego, studyjnego przetwornika C/A Mythek. Oprócz tego będę kupował oryginalne kasety na rynku wtórnym. Mój tor odsłuchowy to kolumny Castle Warwick I, wzmak NAD312. W przyszłości mam plan dokupić preamp lampowy albo lampową integrę. Także będzie to w pełni analogowy tor. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
-
Z tej listy to "kuszą" tylko:
CT939, S820S, GX-95, 770ES, 700ES. Ale ceny obecnie sporę i ja bym poszedł w inna stronę.
Starsze Soniaki 700ES, 730ES, 777/ES/ES2 lub 750ES, 850ES, 950ES.
Nak BX-1 to najniższy z serii to samo co BX-100. Jeśli z Naków 3 głowicowe to np. BX-300, 482/Z, 582/Z, LX-5 i wyżej.
Pionki "audiofilskie zamulacze" sobie odpuszczam ;)
-
Z tej listy to "kuszą" tylko:
CT939, S820S, GX-95, 770ES, 700ES. Ale ceny obecnie sporę i ja bym poszedł w inna stronę.
Starsze Soniaki 700ES, 730ES, 777/ES/ES2 lub 750ES, 850ES, 950ES.
Nak BX-1 to najniższy z serii to samo co BX-100. Jeśli z Naków 3 głowicowe to np. BX-300, 482/Z, 582/Z, LX-5 i wyżej.
Pionki "audiofilskie zamulacze" sobie odpuszczam ;)
Dzięki za PRO porady. Pozdrawiam.
-
Do "oryginalnych" kaset wtórnych raczej kup se drugi magnetofon za stówke czy dwie do ich odsłuchu, reszta j.w
-
najpierw poogladaj co ci optycznie pasuje...a potrem skrobnij nam
spojrz w kierunku kenwood kx 9010 . 880
i jvc..a nad to cos specyficznego..
jesli te sony z gory..to od razu remont mechanizmu bezwzglednie..to upierdliwe magnety....aiwy z tzw parapetem..poogladaj
-
jesli te sony z gory..to od razu remont mechanizmu bezwzglednie..to upierdliwe magnety....
Każdy wymaga remontu jak jest zepsuty lub niedomaga, nawet najlepsze i najdroższe.
I to nie wada mechaniki, tylko po prostu braku serwisu lub wina intensywnej eksploatacji.
A fakt, Kenwood-y dobry stosunek cena jakość, ale już obecnie mniej... Harman także modele 4600, 4500.
-
jesli te sony z gory..to od razu remont mechanizmu bezwzglednie..to upierdliwe magnety....
Każdy wymaga remontu jak jest zepsuty lub niedomaga, nawet najlepsze i najdroższe.
I to nie wada mechaniki, tylko po prostu braku serwisu lub wina intensywnej eksploatacji.
A fakt, Kenwood-y dobry stosunek cena jakość, ale już obecnie mniej... Harman także modele 4600, 4500.
"Każdy wymaga remontu jak jest zepsuty lub niedomaga, nawet najlepsze i najdroższe."
Masz rację Wojtku. Właśnie niedawno wymieniałem przepaloną żarówkę funkcyjną w moim "najdroższym". Mogłem zostawić bo niczego do jakości dźwięku nie wnosiła. Ale u mnie musi być wszystko perfekt. Jak zdemontowałem front to wszystkie 28 szt(bo tyle jest ich w sumie) wysypały się ze swoich okienek i potem żeby je tam zapędzić z powrotem to wymagało to iście cyrkowej akrobacji. W sumie musiałem powtarzać to czterokrotnie bo posypały się następne.
I tak z tymi gratami co jakiś czas, ciągle coś....))
-
najpierw poogladaj co ci optycznie pasuje...a potrem skrobnij nam
spojrz w kierunku kenwood kx 9010 . 880
i jvc..a nad to cos specyficznego..
jesli te sony z gory..to od razu remont mechanizmu bezwzglednie..to upierdliwe magnety....aiwy z tzw parapetem..poogladaj
Walory wizualne są dla mnie drugorzędne. Zależy mi przede wszystkim na jakości dźwięku. Szukam dźwięku jak najbardziej "muzykalnego". Na co dzień pracuję w studiu i w domu nie szukam "technicznego", neutralnego soundu tylko "to coś". Taśma to ma i po prostu się tego bardzo dobrze słucha. No i można wziąć do walkmana i iść na spacer bo dźwięku z telefonu nie mogę już słuchać.
-
No to pozostaje Ci tylko NAD.
-
jak zobaczyle slowo
NAD
to sie ucieszylem
no
-
KENWOODa KX-9010 niestety ciężko kupić w rozsądnej cenie. Jako tańszą alternatywę, polecam KX-5010. Dobrze grająca, niezawodna 2-głowicówka z auto-kalibracją. Bardzo wygodny w użytkowaniu. Mam od około 6-7 lat, męczyłem go sporo i jedyne, co w tym czasie siadło, to pasek od hamulca lewego talerzyka (i to jedyny pasek, jaki jest w tym magnetofonie, bo w końcu ma Direct Drive, co też jest na duży plus!). Może nie zagra aż tak ładnie jak NAD czy Nakamichi, ale w dalszym ciągu bardzo dobrze i muzykalnie.
Mówisz, Nakamichi BX-1... Mam BX-2 i jak najbardziej polecam, gdyby udało Ci się go trafić.
H/K TD-4600 też jak najbardziej. To jest petarda ;)
-
Taśma to ma i po prostu się tego bardzo dobrze słucha.
- nic dodać, nic ująć ;)
-pozdrawiam M.
-
tak kena 5010 mam tu jeszcze i fakt..to pozadny grajek b b bardzo pozadny..az za pozadny na ceny rynkowe
-
az za pozadny na ceny rynkowe
U mnie już co jakiś czas jest także ale zbyt drogo (120-150 pandów)... to cena z ...upy. Max to 50-60 pandów za niego to jest dobra cena.
-
A ja bym poszedł w inną stronę. Każdy ma swoje ucho. Bo wiecie, mogę napisać ze mój ulubiony deck to taki i taki. Ale to jest subiektywna ocena. Nawet obiektywna ocena opiera się na subiektywnych wrażeniach słuchowych.
Walory wizualne są dla mnie drugorzędne. Zależy mi przede wszystkim na jakości dźwięku. Szukam dźwięku jak najbardziej "muzykalnego". Na co dzień pracuję w studiu i w domu nie szukam "technicznego", neutralnego soundu tylko "to coś". Taśma to ma i po prostu się tego bardzo dobrze słucha. No i można wziąć do walkmana i iść na spacer bo dźwięku z telefonu nie mogę już słuchać.
To szczerze poszedłbym w coś bardziej vintage niż NAD który tutaj chłopaki dawali. Nad jest dobry, nawet świetny, ale czy o to chodzi? Może właśnie coś mniej idealnego, może coś co da radość. I tu bym się skłaniał ku starszym deckom. Dlaczego? Bo potrafią mieć to coś, tę muzykalność.
Pax, wiem co czujesz, bo obracam się w sprzęcie proaudio i ta laboratoryjność mnie męczy po pewnym czasie. Nawet teraz, słucham z polskiego decka m8010. Czemu? Bo mam taki kaprys, bo mam ochotę na wymulone analogowe brzmienie z permalojowej głowicy i toru z wyschniętymi elektrolitami. Ale ma to coś, ten dźwięk jest fajny. Ciebie do tego nie zachęcam. Na Twoim miejscu uderzyłbym w jakiś hitachi, mają to coś, brzmienie, barwa. Ale to tez moje subiektywne odczucia. Dlatego najlepiej jest posłuchać ;)
Na temat Hitachi najlepiej jak wypowie się Jakub.
-
Kup sobie dwa trzy modele może.
Albo podjedź do kogoś z kolegów posłuchaj nagraj coś będzie łatwiej zdecydować.
Ja zawsze wolę coś organoleptycznie sprawdzić.
-
Kup sobie dwa trzy modele może.
Albo podjedź do kogoś z kolegów posłuchaj nagraj coś będzie łatwiej zdecydować.
Ja zawsze wolę coś organoleptycznie sprawdzić.
Dobra myśl. Są tu może jacyś koledzy z Wrocławia i okolic co mają może kilka decków i zaprezentowali by możliwości na krótkiej sesji? Na ucho najlepiej wybierać :)
-
Na temat Hitachi najlepiej jak wypowie się Jakub.
Słyszałem kilka HITACHI, sam mam D-900 i bardzo lubię ich granie. Ciepłe i miękkie, jak przystało na "vintage'owe" (nie lubię tego określenia) magnetofony, przy czym nie jest zamulaste! :)
Bardzo fajnie potrafią też zagrać stare JVC. Mam KD-A7, brzmi może trochę ciemnawo, ale przyjemnie. Słyszałem też KD-A22 i parę podobnych do niego - też jak najbardziej polecam na początek.
Mogę polecić także ONKYO TA-2360. Mam i jestem zadowolony. Może bez jakichś fajerwerków, ale gra naprawdę przyzwoicie. Ze starszych ONKYO gra fajnie też TA-2040. Jak najbardziej warto też pomyśleć o TA-2570 i pokrewnych.
-
Bardzo fajnie potrafią też zagrać stare JVC.
Tak jak się spodziewałem powiedziałeś o jvc.
Hitachi sam chetnie bym złapał kiedyś. Ale tak jak Kuba mówi. Są klarowne i ciepłe. To jest dobre analogowe granie :)
-
Bardzo fajnie potrafią też zagrać stare JVC
Cała seria JVC KD A... to bardzo dobre magnetofony.
-
Bardzo fajnie potrafią też zagrać stare JVC
Cała seria JVC KD A... to bardzo dobre magnetofony.
Jak są sprawne......i nie wyeksploatowane.
-
Każdy sprzęt musi być sprawny i niewyeksploatowany, żeby mógł prawidłowo zagrać, to chyba logiczne. A że trafiają się w różnym stanie, to wiemy wszyscy :)
-
Jeśli chodzi o moją subiektywną ocenę i dobre „magnetofonowe” brzmienie mogę polecić:
A & D GX-Z7100EV / Z9100EV (brzmi prawie jak dobra szpula, genialny odstęp od szumów i na dobrej taśmie jest praktycznie pomijalny bez NR)
- w AKAI’a warto inwestować, ma dobre brzmienie i głowica jest nie do zdarcia! ;)
AKAI GX-93 (klasyk)
oraz
Yamaha K-9 (zaskakująco dobry brzmieniowo)
Teac V-900X / V-800X (bardzo fajne brzmienie)
Sansui sc-55 (tu całkiem ciepło)
Mam też Yamaha KX-640 z funkcją trim (mnie ta funkcja tyłka nie urwała)
- sam magnetofon brzmi całkiem dobrze z tym że przy „mocniejszych, głośniejszych” nagraniach jakby trochę góra się lekko zatykała. (tak - głowica jest rozmagnesowana)
Nie polecam w tej sytuacji:
Technics AZ7 / AZ6 - dość analityczny mniej magnetyczny (bardzo swobodny w górze pasma z całkiem niezłym dołem - świetny odstęp od szumów. Ale brzmienie, jak to ktoś gdzieś trafnie uchwycił „połączenie CD z magnetofonem” Istotnie analityczne, mniej ciepła.
i podobnie jest z brzmieniem TEAC V-6030S / 8030S - ale gorszy sygnał / szum.
Pax, myślę że istotne jest też to jakich kaset chcesz używać.
Często podając informacje że ten magnetofon jest lepszy od innego, dość istotne znaczenie może mieć to jakich kaset na nim używamy. Przy oczywistym założeniu tego samego odsłuchu.
Taśma wydaje mi się dość niedocenionym parametrem mającym jednak spory wpływ na naszą „subiektywną” ocenę słyszanego dźwięku. Potrafi go bardzo zmienić. Co nie zmienia faktu że każdy magnetofon brzmi inaczej. Mnie osobiście bardzo rajcuje właśnie ta zabawa w różne magnetofony i różne taśmy. I osiągane w ten sposób rezultaty.
Było by faktycznie idealnie gdybyś mógł sam posłuchać jakie możliwości ma konkretny model na konkretnej kasecie. A najlepiej na Twoim odsłuchu. A sugerowanie się opiniami innych może nie koniecznie się pokrywać z Twoimi oczekiwaniami mimo zaawansowanej wiedzy, szerokich doświadczeń i najszczerszych chęci pomocy naszych szanownych kolegów.
-
Często podając informacje że ten magnetofon jest lepszy od innego, dość istotne znaczenie może mieć to jakich kaset na nim używamy. Przy oczywistym założeniu tego samego odsłuchu.
Taśma wydaje mi się dość niedocenionym parametrem mającym jednak spory wpływ na naszą „subiektywną” ocenę słyszanego dźwięku. Potrafi go bardzo zmienić.
Nawet nie tylko subiektywne a i obiektywne wzgledy (pomiary). W wielu przypadkach jest tak, że magnetofon lepiej pracuje z danymi taśmami bo ich charakterystyka magnesowania od częstotliwości "poprawia" pasmo przenoszenia toru. Jeden deck będzie lepiej pracował z fe inny z cr. Trzeba pamiętać, że charakterystyki zapis i odczyt są kompletnie różne od siebie i nawet nie są do siebie "odwrocone" tak jak to jest w riaa. Dodatkowo normy. Mamy 160, 200 i 250 nWb/m. To też deklaruje nam odstep sygnal szum przy 0 dB. Wiadomo, że im wyższe namagnesowanie tym mniej trzeba wzmacniać w torze a to przekłada się na szum. Ale nie każde taśmy są w stanie przyjąć na warstwę wartości tak wysokie. Wiec albo wybierasz wtedy zapis poniżej zera jeżeli masz ryzyko przesterowania albo bierzesz magnetofon o niższym poziome zapisu względem zera dB. O tym decyduje co lubisz słuchać i nagrywać na taśmy. Jedne gatunki muzyki mają większy zaktes dynamiki od drugich.
-
O tym decyduje co lubisz słuchać i nagrywać na taśmy. Jedne gatunki muzyki mają większy zaktes dynamiki od drugich.
- istotnie ;)
- to również jest dość kluczowe.
Starsze (bardziej analogowe) nagrania mają mniejsze zapotrzebowanie na wysokie pasmo (taki skrót myślowy ;) )
Do tego dochodzi wojna głośności.
Generalnie można by przyjąć że starsze nagrania będą się lepiej "mieścić" na starszych kasetach i pod względem dynamiki i pasma.
Ale "nowoczesne" nagrania na starszych taśmach raczej polegną - no chyba że mamy jakiś "cudowny" magnetofon typu Dragon itp... - czysta spekulacja ;) - nigdy go nie słyszałem ;)
Ja zrobiłem sobie odpowiedni mix nagrań do testowania kaset, wymagający sporo od kasety i magnetofonu.
Na razie to takie małe próby, na których np. kasety AXIA wychodzą mi zaskakująco dobrze brzmieniowo.
Ale myślę o jakimś poważniejszym podejściu do testów, a kaset mam sporo do przetestowania.
I tak się zastanawiam jak ugryźć ten temat od strony testów syntetycznych.
Może ktoś jest w stanie podpowiedzieć jakieś uniwersalne i proste w implementacji podejście...?
-
Starsze nagrania mają mało wysokich ? a to ciekawe ....wystarczy trochę płyt analogowych posłuchać z dobrej wkładki.
( dr magneto mi sie kojarzy z niedawnym uzytkownikiem, który nas opusciil gwaltownie .....)
-
ja tu jestem od kilku dni... ;)
-
Starsze nagrania mają mało wysokich ? a to ciekawe ....wystarczy trochę płyt analogowych posłuchać z dobrej wkładki.
i z tego powodu napisałem że to skrót myślowy… ;)
- w domenie analogowej często jest mniej wysokich niż na płycie CD lub na DAT.
- na nośniku cyfrowym możesz umieścić dowolnie dużo wysokich.
- na płycie analogowej już nie, gdyż ma ograniczenia mechaniczne podczas wycinania płyty i nawet najlepsza wkładka niestety tu nie pomoże. Że nie wspomnę o zmianie pasma i zniekształceń wraz ze zbliżaniem się do końca płyty.
- wszystkie starsze nagrania (zgrywane np. na szpule) są bardziej subtelne w górnym pasmie niż płyta CD.
- no chyba że ta płyta CD jest tylko „przedrukiem” tego analogowego nagrania „np. master AAD”.
- i to jest często to, co lubimy z w zapisie magnetycznym.
-
mnie denerwuje ostra gora w cd ..
-
na analogu nie ma mniej wysokich.....tyle samo na cd to co słyszymy, a to że są podbite, czy dynamika większa to odrębna para kaloszy.
Płyta Yazoo Upstairs.....jest AAD i gra tak samo jak wersja analogowa, czyli płyta cd nie podbija. podbija tylko gościu na konsoli jak masteryzują, albo robią DDD.
Nie wiem skąd pomysł że słyszymy więcej jak więcej się nie da słyszeć, chyba ze poziom się zwiększy tez....ale ja głuchy jestem jak pień i ide na płukanie..
-
Tak patrzę co PAX wypisał..... z tych co mu się "widziały".
I nic się nie pokryło... co mu zaproponowaliśmy. :)
Więc zsumowanie...
Jeden magnet to moim zdaniem mała wiarygodność porównań dźwiękowych.
Co za tym idzie musimy mieć co najmniej dwie lub trzy... opcje. I są takie by pozyskać droga zakupu...:
1. Naka, Nad-a , Tandberg-a do wrażeń słuchowych i zaznajomienia się z barwą muzycznego przekazu :)
2. Pionka, Sony, Aiwę itp. by móc porównać je z wyżej wymienionymi.
....
a na koniec i tak skończymy na Nakach... lub wejdziemy w dużą szpulę.
-
Nie nie nie .....Naki są dobre do grzebania w nich i naprawiania...... hehehe
Kup Pan se szpule.......co tam będziesz się zajmował takimi małymi szpulkami i wąską taśmą to jest trendy...
-
Nie nie nie .....Naki są dobre do grzebania w nich i naprawiania...... hehehe
Kup Pan se szpule.......co tam będziesz się zajmował takimi małymi szpulkami i wąską taśmą to jest trendy...
No właśnie...
Od razu szpula czy dalej bawimy się kasetami.....KOSZTY..... tylko to nas chyba zatrzymuje by przejść na szpulaki.
-
No to polemika....mając powiedzmy niewiele czasu ile szpul odsłuchamy na dzień na tydzień .......to już nie te czasy jak latało się z kasetami i kopiowało, lub szpulami....siedziało jak kret przy radio i nagrywało wieczory płytowe....
Teraz muzyka jest wszędzie dostępna, więc magnetofon jest jakby naszym dodatkiem, wybrykiem dnia codziennego.
Tak samo szpula, kupisz 10 szpul nowych, nagrasz z 20-40 płyt , w końcu się to okaże końcowym wyjściem....u mnie w głowie już zaczyna to pączkować, ile można siedzieć i gapić się na sprzęt ten sam...
Znajomy handluje płytami, ma tego pare tysięcy......coś se skopiuję do niego, odpalę raz na dzień przesłucham połowe i tak se leci życie...
No i wlaśnie kaseciaki, malutkie trybiki, ośki, łożyska sypie się to coraz bardziej.
A kasa .....czasem jest ...
-
dla mnie kaseciak to choroba... juz pare razy prubowalem odwykiem zalatwic sprawe...nic z tego..mam tu zle towarzystwo...😄
-
dla mnie kaseciak to choroba...
po części masz racją Nano..
Ale co mamy do analogowego wyboru prócz LP... ? tylko CC i dłużą szpulę.
-
Dla mnie oprócz samej muzyki dochodzi radość z grzebania w magnetach, przywracanie ich do życia.
I czasem sam nie wiem która z tych dwóch rzeczy ważniejsza.
-
na analogu nie ma mniej wysokich.....tyle samo na cd to co słyszymy, a to że są podbite, czy dynamika większa to odrębna para kaloszy.
Płyta Yazoo Upstairs.....jest AAD i gra tak samo jak wersja analogowa, czyli płyta cd nie podbija. podbija tylko gościu na konsoli jak masteryzują, albo robią DDD.
Nie wiem skąd pomysł że słyszymy więcej jak więcej się nie da słyszeć, chyba ze poziom się zwiększy tez....ale ja głuchy jestem jak pień i ide na płukanie..
Mylę że płukanie nie będzie potrzebne ;)
- mam tą płytę na CD - nie mam na analogu.
I jedno drugiego nie wyklucza.
Mam wrażenie że ciągle mówimy jednak o innych rzeczach.
Mnie chodzi cały czas o techniczny aspekt.
Bo można nagrać CD tak jak vinyl ale nie można w każdym przypadku nagrać vinylu jak CD!
Kiedyś przy masteringu analogowym nagrania nie były tak "wyciśnięte".
Właśnie dla tego mamy w pewnym sensie chętny powrót do wcześniejszych nośników jak np.vinyl który jest absolutnie odporny na "loudness war" bo podczas jego produkcji ograniczają go prawa fizyki, które przez lata się nie zmieniły a nie ustawiony ekstremalnie limiter przez masteringowca barbarzyńcę...
Nie wiem, może jako realizator nie jestem zbyt precyzyjny w opisie tego co mam w głowie i zbyt często posługuję się skrótami myślowymi. I zakładam że, "mówiąc" było by mi znacznie łatwiej to przekazać ;)
Ale może ten link będzie pomocny...
- koś tu bardzo zręcznie to zjawisko opisał i wytłumaczył.
Ja chyba lepiej już nie potrafię...
https://vinylrecord.pl/mastering-do-plyt-winylowych-analog-vinyl-mastering-,70.html
-
dr magneto..ja nie pomoge ..nie odbieram mojego hobby magnetofoniarstwa tak drobiazgowo...sorry odpadam z dyskusji na ten temat
-
Nie wiem, może jako realizator nie jestem zbyt precyzyjny w opisie tego co mam w głowie i zbyt często posługuję się skrótami myślowymi. I zakładam że, "mówiąc" było by mi znacznie łatwiej to przekazać ;)
Ale może ten link będzie pomocny...
- koś tu bardzo zręcznie to zjawisko opisał i wytłumaczył.
Ja chyba lepiej już nie potrafię...
Najprościej. Sygnał cyfrowy który mamy w studio przenosimy na analog bez używania nadmiernej ilości kompresora. Analogowe brzmienie taśmy czy to płyty digitalizujemy bardo gęstym próbkowaniem i nagrywamy z tego CD, lub tworzymy pliki cyfrowe o wysokiej wierności odtwarzania. Ponieważ zostały one zanalogowane to brzmienie cyfry końcowej zawiera te smaczki co analog.
Ale tak jak powiedziałem. Kompresor końcowy, który zostaje nałożony na sygnał sumy musi zostać ukręcony do minimum. Loudness war polega na dość mocnym skompresowaniu całego materiału i poszczególnych jego składowych na etapie nagrywania.
To w takim telegraficznym skrócie
A ilość wysokich tonów nie ma aż tak znaczenia od nośnika. Zależy od realizacji nagrania i potem od jakości sprzętu odtwarzającego albo nawet nie jakości co korekcji barwy. Na analogu mogę mieć mniej lub więcej wysokich tonów jak na cyfrze. Zależy jak ustawię korekcję
-
Tak patrzę co PAX wypisał..... z tych co mu się "widziały".
I nic się nie pokryło... co mu zaproponowaliśmy. :)
Więc zsumowanie...
Jeden magnet to moim zdaniem mała wiarygodność porównań dźwiękowych.
Co za tym idzie musimy mieć co najmniej dwie lub trzy... opcje. I są takie by pozyskać droga zakupu...:
1. Naka, Nad-a , Tandberg-a do wrażeń słuchowych i zaznajomienia się z barwą muzycznego przekazu :)
2. Pionka, Sony, Aiwę itp. by móc porównać je z wyżej wymienionymi.
....
a na koniec i tak skończymy na Nakach... lub wejdziemy w dużą szpulę.
Bardzo pomocne są wszystkie wypowiedzi. Dziękuję. Obecnie czekam jeszcze na mojego decka. W między czasie zmieniłem wzmacniacz na hybryda AMC CVT 3030: po dwie lampy EL34 na kanał. Kolumny na vintage Technics SB 202. Mam też już 2 walkmany: zwykła Aiwa i "cieńki" Panasonic z Dolby B. Panasonic brzmi zdecydowanie lepiej. Kasety są super. U mnie muzyka leci cały czas: w pracy w studiu i w domu. Dlatego w domu potrzebuje odpocząć trochę od cyfry i słucham kaset. Słaby jest też dźwięk z telefonów więc na spacerach słucham walkmana. Analogowy tor ma coś w sobie. Dam znać jak przyjdzie deck. Pozdrawiam
-
Cieszę się że nasze " typy i pomysły" na coś Ci się przydały. Jak dojdzie Twój magnet daj znać :)
-
Analogowy tor ma coś w sobie. Dam znać jak przyjdzie deck. Pozdrawiam
To proste, Twoje ucho jest analogowe jak widać z budowy człowieka, i nie jest przystosowane do "ulepszeń" cyfrowych.
Wszelkie odgłosy naturalne są także analogowe.....
Słucham teraz analoga Simple Minds z płyty gramofonowej i brzmi to całkiem inaczej...pełniej...
-
Dolby wieczór,
trochę chciałbym odświeżyć temat bo...po latach posuchy zachciało mi się troszkę wrócić do kaset..(trochę żałuję bo kiedyś zamieniłem wszystko z kolekcji na książki i cd)...zostało kilka, w tym takie...na których studyjnie zarejestrowała się moja kapelka :);) Posłuchało by się tego z tych kaset....(a nie z kompa w zgrane dp mp3:(
A więc szukam dobrego źródła (na alle i olx jakoś drogo i jakoś niepewnie) do zakupu decka w budżecie powiedzmy do 500zł. Najlepiej srebrny bo będzie pasował do reszty (Y602rn i cd onkyo 7030), choć jak będzie coś fajnego to i inny wezmę...Nie jestem też specem od elektroniki więc ocena techniczna średnio...
Muzyka - rock (od Beatlesów do Radiohead) jazz, soul, blues lata 60, 70, 80, 90, 00 i trochę mniej 21 wiek...
Ma być przyjemnie dźwiękowo i wizualnie:)
Kwestia nagrywanie...znając życie być może (...jest tyle muzy niszowej.. w tajdalach co jest fajna a nie występująca do kupienia )...
Ktoś coś...?
-
Ze srebrnymi jest trochę problem. Jest ich znacznie mniej niż czarnych.
Przejrzałem alledrogo w zakresie 100-550zł i nic ciekawego nie znalazłem.
Do odtwarzania nadałby się od biedy Technics RS-M45 :
https://allegrolokalnie.pl/oferta/magnetofon-technics-rs-m45-direct-drive
Jakiegoś godnego uwagi 3 głowicowego w sensownym stanie nie zauważyłem.
Niby jest Hitachi, ale brak kalibracji choćby biasu czyni z niego średnio przydatne narzędzie do nagrywania :
https://allegrolokalnie.pl/oferta/deck-hitachi-d-e65-magnetofon
-
https://sprzedajemy.pl/magnetofon-luxman-k-115-grabowo-2-0010c9-nr62810477 (https://sprzedajemy.pl/magnetofon-luxman-k-115-grabowo-2-0010c9-nr62810477)
https://sprzedajemy.pl/magnetofon-deck-sharp-rt-100h-legnica-2-0010c9-nr65292442 (https://sprzedajemy.pl/magnetofon-deck-sharp-rt-100h-legnica-2-0010c9-nr65292442)
https://sprzedajemy.pl/magnetofon-deck-vintage-jvc-kd-a3-warszawa-2-0010c9-nr64868854 (https://sprzedajemy.pl/magnetofon-deck-vintage-jvc-kd-a3-warszawa-2-0010c9-nr64868854)
-
https://sprzedajemy.pl/magnetofon-luxman-k-115-grabowo-2-0010c9-nr62810477 (https://sprzedajemy.pl/magnetofon-luxman-k-115-grabowo-2-0010c9-nr62810477)
https://sprzedajemy.pl/magnetofon-deck-sharp-rt-100h-legnica-2-0010c9-nr65292442 (https://sprzedajemy.pl/magnetofon-deck-sharp-rt-100h-legnica-2-0010c9-nr65292442)
https://sprzedajemy.pl/magnetofon-deck-vintage-jvc-kd-a3-warszawa-2-0010c9-nr64868854 (https://sprzedajemy.pl/magnetofon-deck-vintage-jvc-kd-a3-warszawa-2-0010c9-nr64868854)
Te co pokazaleś Wojtku, to niestety nic godnego uwagi lub polecenia. Trzeba pisać odrazu o tym by ktoś nie nadział się na tzw. minę. Ja też przejrzałem całe aledrogo i nic ciekawego w tej cenie nie zauważyłem prócz tego co pokazał Arturo.
Co do wyboru srebrnego może kolega Nano będzie miał coś do zaoferowania z swojej przepastnej szafy... ;)
-
[/quote]
(...) tzw. minę.
[/quote]
Tego się obawiam.
Dlatego też muszę patrzeć szerzej - też na czarne...
W okolicy jest za 600
-
Tego śmietniksa z nowszej serii bym sobie odpuścił. Aczkolwiek 747 robi wzorcowe kopie źródła. Tyle że potem nie chce się tego słuchać. Arturo jakiś czas temu robił tego 747 i własnie podobnie go opisał. Tutaj kilka słow w temacie 747 : http://audiohobby.pl/index.php?topic=14040.msg467889
-
Nie znam tego modelu, ale Denony z tej serii chodzą dość przyzwoicie, mają bardzo dobre mechanizmy i twarde głowice sendust/ferryt, dlatego może taki :
https://allegro.pl/oferta/magnetofon-denon-dr-m22-stereo-cassette-tape-deck-11713368984
-
Nie znam tego modelu, ale Denony z tej serii chodzą dość przyzwoicie, mają bardzo dobre mechanizmy i twarde głowice sendust/ferryt, dlatego może taki :
https://allegro.pl/oferta/magnetofon-denon-dr-m22-stereo-cassette-tape-deck-11713368984
I cenowo do przyjęcia. 3 głowicówka, chyba warto sprawdzić. Poprosić sprzedającego o zdjecia glowic i co było robione wewnątrz.
-
Nie wiem czy 22 miały dokładnie te same głowice co 33 i 44
Mam parę sztuk z tej serii i 24 też dobre magnetofony jak się zrobi paski i idlera
-
Nie znam tego modelu, ale Denony z tej serii chodzą dość przyzwoicie, mają bardzo dobre mechanizmy i twarde głowice sendust/ferryt, dlatego może taki :
https://allegro.pl/oferta/magnetofon-denon-dr-m22-stereo-cassette-tape-deck-11713368984
I cenowo do przyjęcia. 3 głowicówka, chyba warto sprawdzić. Poprosić sprzedającego o zdjecia glowic i co było robione wewnątrz.
Mogę potwierdzić opinię Artura i Wojtka. Miałem DR-M22. Bardzo dobry magnetofon i jednocześnie niedoceniany. Świetnie działający mechanizm, znakomita głowica, dźwiękowo rewelacja. Tutaj dodatkowo w srebrnej wersji. Z pewnością wart wzięcia pod uwagę.
-
Jeśli chcesz, mogę zapytać się mojego kolegi, bo chyba chce się pozbyć swojego Kenwooda KX 5030. Z tego co wiem jest w dobrym stanie i nawet chyba ostatnio robił mu przegląd. Na pewno wymieniał paski
W kolorze, niestety, czarnym.
-
W tym przypadku Denon napewno bedzie lepiej grający. Pod warunkiem że ten z aukcji jest w pełni sprawny. I nie ma zajechanych głowic lub nie jest pokręcony. Czyli wiadomo zawsze są jakieś ale..... ;)
-
dzięki za wsparcie w temacie, uruchomiłem też dialog z kolegą nano i tu czekam z nadziejami...
Coś wymyślimy...Zobaczymy co.
-
Poprosić sprzedającego o zdjecia glowic i co było robione wewnątrz
wczoraj zapytałem...ale wiecie nie ma opcji, spakowany i gotowy do wysyłki :).
Także działam z Nano
-
Poprosić sprzedającego o zdjecia glowic i co było robione wewnątrz
wczoraj zapytałem...ale wiecie nie ma opcji, spakowany i gotowy do wysyłki :).
Także działam z Nano
Nie, to faktycznie nie ma co sobie głowy zawracać. Fantastycznie podejście sprzedającego... :(
-
https://allegrolokalnie.pl/oferta/denon-dr-m-800a
najniższa cena, do zrobienia albo paski albo silnik, bo tam pracuje cały czas.
Przy okazji tez idler
Całość zrobić i będzie piknie, jak nie zjechany.
Czy warto ? ten model jest super
Można też polować na model 700 A , jednowałkowy, też daje rade .
-
Sądząc po stanie przycisków na ostatnim zdjęciu to ten DR-M800
raczej właśnie zajechany będzie.
-
Sądząc po stanie przycisków na ostatnim zdjęciu to ten DR-M800
raczej właśnie zajechany będzie.
Mój ma bardziej starte, zwłaszcza Play i nic się nie zmieniło, pozostałe tez trochę już przyklepane grają ok, te napisy szybko schodzą .
-
Aaa, czyli głowica jest tam odporna na ścieranie.
-
Tego ja nie wiem , ale w moich 3 sztukach głowica jest ok, zapytaj Audiotone też.
-
W mojej 800-tce głowice były "pierwyj sort" ;) Fakt mój Denon był bardzo mało używany. Swoją drogą bardzo dobra amorficzna głowica, stosowana także prawdopodobnie w Delcie 100.
-
homeaopata,,, o widze ze znow sie narazam :-) to normalne
..
nie zaptylem o nic bo byla niesamowita okazja
i slepo bralem... spojrzcie sami jak to nie brac.... no tak moj blad niestety nie jestem perfekcyjny
spojrzcie sami ech ...trzymajcie lapska za dpd ! :-) zeby kolega mal kupe radochy a nie cyrkow
-
W tym kolorze ładnie się prezentuje. :)
-
Jaki ładny, jak nowy.
-
kolega mal kupe radochy a nie cyrkow
...wyglądam przez okno i czekam:) i paciorki coby dpd nie dało ciała....
-
Co do 700A to jest różnica do 800A ale dla powiedzmy sporadycznego amatora będzie ok.
Jeden wałek niby mniej więc niby mniej kłopotów choć też nie do końca.
Nie pamiętam czy 700 ma idlera bo jeszcze swojego mechanizmu nie rozbierałem, 800 ma na pewno i wiem że siadają po latach.
Nowy idler i paseczek i będzie długo hulał.
Nie wiem co tam Nano wymieniał ....
-
Teraz wiadomo jaki ma mechanizm DENON DRM A-700
-
wygląda że ma tam paseczak mały i coś jeszcze ....może ktoś rozbierał ?
-
Jak kupie taki magnetofon to zaraz otworze i będę się zastanawiał co tam można "pokręcić"-)))
-
nie zaptylem o nic bo byla niesamowita okazja
Eeee tam- prawie normalny magnetofon tylko od czyszczenia lakier mu zdarli i do blachy się dostali.
Ale w razie co to ja poratuję- dopóki idzie to zmień adres na mój i jakoś się policzymy.
:)
-
No i gra...DENON DRM700A
Cieszę się, że znowu mam kaseciaka....
Dzięki Nano...
-
Tor prowadzenia byś sobie umył bo brudno
-
Wygląda dobrze. Tylko zrobić mu małe spa jak napisał kolega Hammer i bedzie git.
-
Ładnie wygląda na zewnątrz i ma taką dużą PBC.
Gratulacje z udanego zakupu i Witamy w Klubie Magnetofonowców:)))
-
No i gra...DENON DRM700A
Cieszę się, że znowu mam kaseciaka....
Dzięki Nano...
Resztę opisu i zdjęcia możesz dawać w tym temacie o DRM-700, link poniżej.
http://audiohobby.pl/index.php?topic=13833.msg468419
-
Czołem Panowie!
Przed chwilą dokonałem rejestracji na forum :) niemniej wcześniej coś już tam poczytałem.
Postanowiłem podłączyć się do tematu.
W chwili obecnej mam na stanie Technics RS-BX701. Wiem, że to nic specjalnego (raczej średniawka czy nawet miernota) i nie ma się czym chwalić. Magnetofon jakiś czas temu uległ awarii - najprawdopodobniej zębatka - nie przesuwa/odbiera taśmy a jak przytrzymuję przycisk play taśma jest wciągana. Nie przewija też ani w przód ani w tył. Konieczna będzie też wymiana rolki dociskowej (jest mocno wyświecona a dźwięk przed awarią "falował"). Jestem umówiony w serwisie na wstępne oględziny i naprawę.
Pytanie czy warto ten sprzęt ratować?
W międzyczasie zakupiłem na Allegro Technics RS-BX747 (tak, wiem, też raczej średniawka czy nawet miernota). Cena to niespełna 600 zł z wysyłką. Sprzedający nie wysłał jeszcze towaru więc to jest minimalne pole do manewru.
W międzyczasie trafiłem na to forum i poczytałem o DENON DRM-700A
Znalazłem ofertę na na allegro:
https://allegro.pl/oferta/denon-drm-700a-magnetofon-kasetowy-3-head-11794404460
Czy warto w tej cenie?
Mój problem polega na tym, że nie umiem samodzielnie naprawiać sprzętu, nawet np. wymienić rolki dociskowej i raczej w tym temacie nic się nie zmieni.
Jestem takim zwykłym słuchaczem :)
Czy w okolicach Bielska - Białej (+/- 50 - 100 kilometrów) jest Wam zanany ktoś kto mógłby się podejmować w razie potrzeby naprawy czy też serwisowania sprzętu?
Na początek i przede wszystkim planuję słuchać oryginalnych kaset licencyjnych (profanacja?), których mam spora kolekcję.
Później może przejdę do nagrywania i odtwarzania na dobrych taśmach ale nie jest to nic pewnego.
Stąd też moje pytania.
Co do sprzętu, którym dysponuję to absolutnie nie ma się czym chwalić - budżetowy Pioneer oraz ekonomiczne kolumny Sharp ze zdekompletowanej wierzy.
Co radzicie w takiej sytuacji?
Gdzieś tam wyczytałem, że do kaset licencyjnych nie warto inwestować w poważny sprzęt.
Z drugiej strony może jednak lepiej odpuścić tego Technicsa i dopłacić do Denona albo zainwestować w coś innego?
Będę wdzięczy za pomoc.
-
ta 700-tka... z linku:
Czy warto w tej cenie?
nie warto, cena z kosmosu....
Ten 747 będzie robił kopie wzorcowe (bezduszne, ale wzorcowe), musisz wpierw sobie go posłuchać. Nie należy go przekreślać odrazu, sporo zależy od reszty systemu audio. A może być tak że przypadki Ci do gustu. Poczekaj z decyzja aż przyjdzie i trochę na nim pograsz. Odnośnie naprawy 701 to oczywiście warto, jeśli to tylko rolka i zębatka. Niektóre kasety są bardzo dobrze nagrane, a jeśli są w dobrym stanie to można je zostawić. A potem sobie coś ponagrywać po swojemu.
-
Jeszcze tylko dodam, że 747 może być ciekawy ze względu na absulutny brak pasków napędowych, co czyni go trochę bardziej future-proof. Niestety wadą są pękające zębatki silniczka dowijania (dostępne zamienniki) oraz dość miękka głowica (nowe nie są już dostępne).
-
Ale kogoś posrało z ceną Denona 700A ..........on nie gra na taką cenę !
Chopie jak sie nie znasz na magnetofonach to zacznij z ...średniej półki na razie , bo wydając kupe kasy można wpaść na mine, zwłaszcza na allegro.
Ratuj tego co masz to wystarczająca dobra maszyna.
Rolke kupisz na portalu, zębatke także, serwis czyli wymiana tego nie powinna być droga , no do 100 zł
-
No i oczywiście proś o zdjęcia głowic. Jak nie chcą dać to od razu takie oferty odpuść sobie.
-
Jeśli słuchasz głównie "oryginalnych" kaset kup sobie jakiegoś NADa albo Yamahę z play trim, lub dwugłowicowego Nakamichi. Ze wskazaniem na NADa, jeśli jesteś w stanie znieść jego wygląd.
NADy typu 6340, 6100 etc. grają znakomicie, a jakością zapisu są w stanie zawstydzić niejedną zaawansowaną trzygłowicówkę.
Z przykrością muszę poinformować, że Technicsy, które wymieniłeś zostaną sponiewierane (bez urazy) ;).
-
Zapewne kolega kupił podobny model do tego, który miał. Jeśli sprzeda 701 jako uszkodzony to będzie miał kilka stówek do przodu. 747 ma napęd bezpośredni więc kłopot z paskami odpada i będzie miał lepszy parametr drżenia i kołysania, co się przydaje w większości nagrań. Jeśli tylko głowica i zębatka są ok będzie dobrze. Sprzęt kupiony to trzeba go przetestować, jest duża szansa że będzie sukces. Tak jak wspominali koledzy wyżej nie kupuj Denona.
-
B. wdzięcznym deckiem do nagrywania jest Onkyo 2570 albo 2066. Miałem ich kilka. Czasami są problemy z silniczkami ale to w każdej innej firmie tez się zdarza. Pamiętam jeden 2570 w którym wymieniłem zdychający silnik na silnik ze starszego modelu TA 2080. To był potężny silnik starszej generacji Sankyo. Pięknie się prezentował, idealnie pasował i co naważniejsze, doskonale trzymał obroty.Ten kto go ode mnie odkupił cieszy się nim i pewno czyta ten post.....))
-
nie kupuj Denona.
W tej cenie, wart no na siłę 400-500 zeta ....
-
ktos napisal pare slow pozytywnie o ceglach NAD ach
to bardzo cieszy
tak polecam rowniez
-
O wilkach mowa. Właśnie wczoraj odpaliłem 6340 i przypomniałem sobie jak fajnie on brzmi.
Do tego serwis tego mechanizmu jest prosty, idealny wręcz do nauki. Można pasek wymienić po odkręceniu jedynie górnej pokrywy. Czego oczywiście nie polecam:)
-
chorazy..my jako milosnicy dzwieku NAD nie mozemy objektywnie rozmawiac o tych ceglach
--
dlatego walne z grubej rury
moj ulubeiniec z innej seri bajkopisarstwa
czyli
kenwood kx880
jest swietny polecam
-
O wilkach mowa. Właśnie wczoraj odpaliłem 6340 i przypomniałem sobie jak fajnie on brzmi.
Do tego serwis tego mechanizmu jest prosty, idealny wręcz do nauki. Można pasek wymienić po odkręceniu jedynie górnej pokrywy. Czego oczywiście nie polecam:)
Jak wymienisz w nim pasek bez rozbierania płytki stalowej z silnikiem odciagnięcia sprężyny itd....
-
Hamemer .. nie czepiaj sie he he he eh he ..mysle ze to sarkastyczny wpis ze jest latwo i juz
-
Ależ to nie sarkazm nano. Na prawdę się da.
-
polak potrafi ..
sam pasek hm moze i sie da,,,
ale nie tak na serio ...trzeba rozwalic to wsio na czesci ,,, tam jest styk na kole ..trza to wsio poczyscic ,..
inaczej to nie ma sensu ..
-
Oczywiście, najlepiej mech. wyjąć i zrobić wszystko porządnie jak należy.
A sposób znalazłem na forum TH.
-
ok dzieki
-
Panowie, bardzo serdecznie dziękuję za odzew i pomoc.
Na podstawie Waszych wskazówek stworzyłem sobie taką mini listę, z której będę chciał coś wybrać dla siebie (kolejność przypadkowa):
Denon 700A: 400 – 500 zł
Onkyo 2570
Onkyo 2066
NAD 6340
NAD 6100
Kenwood kx880
Yamach ?
Nakamichi ?
Czy radzilibyście skupić się nad czymś konkretnym?
Znalazłem taką ofertę Kenwood kx880:
https://allegro.pl/oferta/magnetofon-deck-kenwood-kx-880d-10898697686
Co o tym sądzicie?
Tak jak pisałem u mnie jest problem z serwisowaniem, zatem jestem skłonny nawet sporo dopłacić aby tylko zakupić model po solidnym przeglądzie, w dobrym stanie i przygotowany do długiej bezawaryjnej (przynajmniej w założeniu) pracy.
Z opisu oferty wynika, iż sprzedawca jest solidny i rzetelny.
Pytanie - czy są jakieś serwisy wysyłkowe, chociaż wiem, że tak wysyłać to trochę strach...
Co do tego 747 to mam pytanie ponieważ na Allegro widzę paski do niego - jak to zatem jest z tym jego napędem?
Zastanawiam się też czy nie zostawić sobie obu tj 701 i 747 - czy głowicę z jednego można zamontować w drugim?
Na chwilę obecną planowałbym posiadanie takiego jednego Technicsa oraz jednego "starszego kultowego" modelu do naprzemiennego odsłuchu.
Czy w tej mojej liście moglibyście wskazać takie widełki cenowe w jakich warto kupować?
-
Kolego, na początek kup sobie jakiś prosty, ale przyzwoity deck dwugłowicowy jednowałkowy z mechanizmem Alps, jaki ma większość decków z lat 90-tych. Np. w/w Nad 6340/6100 lub inny podobny. Sam wymień pasek i nasmaruj oś capstanu oraz wyczyść tor audio. Na początek to wystarczy. To łatwe, zazwyczaj wymaga odkręcenia kilku śrubek, tu na forum te mechanizmy i decki są rozpracowane i ich naprawy sfotografowane. Dasz radę, wystarczą podstawowe narzędzia. Zobaczysz ile radochy daje ożywienie takiego decka. Znajdź model "niegrzebany". Zapytaj na forum o konkretne znalezione oferty.
Nie ma żadnych serwisów, jak sobie nie naprawisz to musisz liczyć na wątpliwej uczciwości sprzedawców allegrowych lub ew. kupić deck od kogoś z forum.
Te ich "naprawy" to głównie przetarcie decka szmatą, napsikanie WD-40 gdzie popadnie i wymiana paska na chiński.
-
Co do tego 747 to mam pytanie ponieważ na Allegro widzę paski do niego - jak to zatem jest z tym jego napędem?
Zastanawiam się też czy nie zostawić sobie obu tj 701 i 747 - czy głowicę z jednego można zamontować w drugim?
Pasek jest tylko do mechanizmu otwierania klapki, w napędzie samej kasety na ma pasków. Głowica jak sądzę jest taka sama, ma ona symbol RBR4CY009-C. Można ją wymienić, ale to dość precyzyjna operacja i bez posiadania choćby podstawowej wprawy w lutowaniu lepiej tego nie robić. Zresztą po wymianie głowicy trzeba ją jeszcze odpowiednio ustawić (skos), a do tego potrzebne są specjalne kasety serwisowe i aparatura pomiarowa (może być też zwykły komputer z odpowiednim oprogramowaniem).
-
Nie paski tylko pasek.......zresztą w cenie ....sporej. jak za taki.
Co do głowicy to mozna ją wymienić jak oczywiście znajdzie się nową , bo z tego co widać to jest na 2 srubki, czyli jedna do oporu i druga regulowana, powinno się dac ustawić jak zwykłą pojedynczą na tasme testową skosu, albo do starych swoich kaset.
http://www.angelicaaudio.cz/magnetofony/technics-rs-bx747-tape-deck-japan-1994-1995/
-
Nie ma żadnych serwisów, jak sobie nie naprawisz to musisz liczyć na wątpliwej uczciwości sprzedawców allegrowych lub ew. kupić deck od kogoś z forum.
Te ich "naprawy" to głównie przetarcie decka szmatą, napsikanie WD-40 gdzie popadnie i wymiana paska na chiński.
Święte słowa. Przy czym ja nie byłbym taki łaskawy w ocenie zakresu robót. Najczęściej jest to przetarcie szmatą nasączoną czymś tłustym po wierzchu.
Jeżeli byłbyś zainteresowany to mogę ci podesłać namiar na sprzedawcę który generalnie z góry pisze :
Nie grzebany- wytargany gdzieś np. na strychu albo w szafie u babci. Lampki świecą ale nie wiem czy działa bo dalej nie sprawdzałem.
Towar nie myty-czyszczony bo mi się nie chce> patrz zdjęcia. (czyli bez ściemy widziały gały co brały)
Cena Buy now i ew. twoja propozycja.
Z podobnym opisem kupiłem za grosze (przystał na moją propozycję cenową) zajebistego Techniksa RS-X 901. Wyglądał na fotach jakby ruski front przetrwał. Po wyczyszczeniu okazało się że można by się cofnąć w czasie i postawić go w sklepie jako nówkę.
aaaa-zapomniałem dodać. To duży handlarz -leś tam tysięcy transakcji i pod 100% opinie.
Wysłał pierońsko szybko- wielkie brzydkie pudło z recyclingu (pewno gdzieś z jakiegoś kosza pod sklepem wyciągnięte) z małym magnetem w środku paskudnie owiniętym ogromną ilością papieru, słoń by nadepnął to nic by mu nie było. Gdybym mógł to dałbym mu więcej pozytywów.
-
Serwisy naprawiające magnetofony są. Wystarczy pooglądać YT i często filmiki z napraw nagrywają właśnie osoby/firmy zajmujące się przywracaniem magnetofonów do użytku. Jest tylko kwestia opłacalności, a są to drogie naprawy, często przekraczające cenę jaką zapłaciliśmy za sprzęt. Dlatego warto się nauczyć samemu podstawowych czynności serwisowych. Są to przeważnie naprawy mechaniczne, które da się w wystarczającym stopniu opanować. Rzadziej występują problemy z elektroniką i jeśli już są, to znalezienie co się zepsuło może okazać się zbyt trudne. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że większość napraw obejmuje kilka tych samych elementów, wymiany pasków, rolek, zębatek, czasem silnika, konserwację przycisków sterujących i styczników rodzaju kasety, smarowanie i czyszczenie. Na koniec regulacja poziomów odtwarzania, nagrywania, prędkości przesuwu taśmy i skosu głowicy. Jeśli to opanujemy mamy swój własny serwis w domu.
-
Serwisy naprawiające magnetofony są. Wystarczy pooglądać YT i często filmiki z napraw nagrywają właśnie osoby/firmy zajmujące się przywracaniem magnetofonów do użytku.
Chyba nie wiesz co piszesz, sporo tych gości nie wie co robi.....a jeden najmądrzejszy szlifował rolki z beczki na plasko..... brawooooooo
Inny mądrala wyciągnął silnik z naka rozebrał ...brawo mu, ale szlifierką jechał po stykach ........zamiast delikatnie papierkiem aby nie zjechać styków... brawoo internet bawi, uczy i wychowuje ale dziwnych ludzi, przepraszamAanunaki mówili na takie Istoty..
-
Chyba nie wiesz co piszesz, sporo tych gości nie wie co robi.....a jeden najmądrzejszy szlifował rolki z beczki na plasko..... brawooooooo
Jeśli zajmujesz się naprawą magnetofonów, to pomyśl czy zawsze wszystko zrobiłeś dobrze, czy nigdy nic nie zepsułeś ? Wyciąganie wniosków, że wszyscy są nieprofesjonalni i nie wiedzą co robią jest błędne. Widziałem multum filmów, z których sam się dużo nauczyłem i były fachowe. Większość osób nie nagrywa żadnych filmów i ma ogromną wiedzę.
-
Chyba nie wiesz co piszesz, sporo tych gości nie wie co robi.....a jeden najmądrzejszy szlifował rolki z beczki na plasko..... brawooooooo
Jeśli zajmujesz się naprawą magnetofonów, to pomyśl czy zawsze wszystko zrobiłeś dobrze, czy nigdy nic nie zepsułeś ? Wyciąganie wniosków, że wszyscy są nieprofesjonalni i nie wiedzą co robią jest błędne. Widziałem multum filmów, z których sam się dużo nauczyłem i były fachowe. Większość osób nie nagrywa żadnych filmów i ma ogromną wiedzę.
Nie robie filmów i nie kreuje się na speca a to co wiem to zebrałem z forów i wyssałem tylko pozytywne porady, zebrałem do kupy, zepsułem tylko póltora magnetofonu, a przerobiłem ponad setke i moze mało wiem ale dalej nie będe aktorem żeby szlifować rolki.
-
dalej nie będe aktorem żeby szlifować rolki
---------------------------------------
ja lubie eksperymentowac sam szlifowalem rolki w dualu to bylo jak sie nie myle
http://audiohobby.pl/index.php?topic=13369.msg448115#new
potem robilem rolki ze silikonu z rurek z intensywnej terapi ( dostalem tn na forum opiernicz he he he he he )
idlery z uszczelek kranowych no i z balonow do dmuchania ,,
super eksperymenty ,,,skutek na koncu slaby ,,,ale jestem z tego dumny bo to wlasnymi plauchami i glowa sie duuuzo rzeczy nauczylem ,,wiem ze jak ciezko jest podrobic fabryke na wlasnej skurze sie przekonalem
-
Ja próbowałem zamiast idlera założyć oring. Też dość słabo to wyszło.
-
problem jest w tym taki ze mozna
ja np z balonami robilem na ider zakladlem . zeby testnac czy ruszy machnizm ..ale pozniej i tak i tak sie laduje przy zamienniku aaa kiedy no
jak sie poslucha muzy i zacznie falowac !!!!
i nie ma co tu dysktowac
.....
a co do paskow jak dlugo sie bawie np z magntofonami nie trafielm nigdy na rozjechany glowny pasek w
mechanizmie tcm-200 ...cos tam
sony tc k750 770 itd
...
paski do mikrofalowki i wody.....he he he he he
tez testowalem
..
tu moje rolki z rurek ale wstyd
http://audiohobby.pl/index.php?topic=13377.msg409642#msg409642
-
NANO Ty w wodociągach u Hansa robisz ? !.....
Ja tylko raz oringa założyłem, nie zdążyłem idlera zamówić a kaseciak poszedł w świat.....no tak wyszło, ale była to taniocha.
Oringi mają to do siebie że się ścierają bo mają przekrój okrągły i bardzo miękką gumę, się nie nadają....
-
NANO Ty w wodociągach u Hansa robisz ? !.....
Ja tylko raz oringa założyłem, nie zdążyłem idlera zamówić a kaseciak poszedł w świat.....no tak wyszło, ale była to taniocha.
Oringi mają to do siebie że się ścierają bo mają przekrój okrągły i bardzo miękką gumę, się nie nadają....
A poza tym ogromnie hałasują. Kółko lata na wszystkie strony.
-
idler...
nie chece dysktuowac o idlera z uszczelek bo tak sie nie powinno robic
nagram wam filmik w jakis pioneer co sobie gra na na oringu
i nie ma mowy o lataniu podczas przewijania itd
co do scerania materialu oj zeby nas nie przezyl
--
praca
nie u skapego zyda pracuje
-
Czołem Panowie, w czwartek dotarł ten mój Technics. Wyczyściłem tor taśmy i słucha go sobie intensywnie i jeśli chodzi o ten mój skromny tor odsłuchu to jestem zadowolony.
Mam jednak pewne spostrzeżenie/obserwację - strony A kaset (kasety oryginalne) są odtwarzane OK, natomiast po zmianie na stronę B jest ona taka jakby nieco przytłumiona...
Czy jest to możliwe i czym może być spowodowane?
Sprawdzałem na kilku taśmach i jest podobnie.
-
Czołem Panowie, w czwartek dotarł ten mój Technics. Wyczyściłem tor taśmy i słucha go sobie intensywnie i jeśli chodzi o ten mój skromny tor odsłuchu to jestem zadowolony.
Mam jednak pewne spostrzeżenie/obserwację - strony A kaset (kasety oryginalne) są odtwarzane OK, natomiast po zmianie na stronę B jest ona taka jakby nieco przytłumiona...
Czy jest to możliwe i czym może być spowodowane?
Sprawdzałem na kilku taśmach i jest podobnie.
Jest taki temat...... http://audiohobby.pl/index.php?topic=14315.msg468587#new
Jak masz nagrane na zewnętrznym magnetofonie to odtwarzając na tym możesz mieć taki efekt. zwłaszcza jak to była 3 głowicówka z popapranym ustawieniem
Poza tym czy Twój skos jest poprawny a temten też ?
-
Rzecz w tym, że u mnie sprawa dotyczy kaset oryginalnych, tak jak pisałem w poście...
Z tego co pamiętam na poprzednim magnetofonie obie strony śmigały OK.
-
Nie na allegro, ani ebay, a na fejsbukowej grupie znalezione takie cudeńko. Jedyny srebrny CR-4.
Ponoć wszystkie przełączniki i pokrętła dorobione z alu. Cena jedyne 2000$.
-
Wygląda fantastycznie!
-
Przyznam, że trochę choruję na CR-4, a ten srebrny faktycznie ujmuje za serce.
Ale mnie wystarczyłby zwykły CR-4 :)
-
Przyznam, że trochę choruję na CR-4, a ten srebrny faktycznie ujmuje za serce.
Ale mnie wystarczyłby zwykły CR-4 :)
Ja bym się już nie pchał w CR-4... mało uniwersalne granie. W tej cenie jest sporo lepszych i bardziej uniwersalnych wyborów. Ale to tylko moje zdanie.
-
Przyznam, że trochę choruję na CR-4, a ten srebrny faktycznie ujmuje za serce.
Ale mnie wystarczyłby zwykły CR-4 :)
Ja bym się już nie pchał w CR-4... mało uniwersalne granie. W tej cenie jest sporo lepszych i bardziej uniwersalnych wyborów. Ale to tylko moje zdanie.
Problem mam taki, że nie wiem o jakich cenach mowa, bo spotkać ofertę jest ciężko (ja żadnej nie widziałem).
Parafrazując klasyków, drugi sęk w tym, że nie mam pojęcia co to znaczy "mało uniwersalne granie".
Mam w domu CR-2, ale nieczynny obecnie. Jak gra i jak nagrywa to nie wiem. Ale pewnie nic porównywalnego z takim CR-4.
Marzy mi się Nak 3 głowicowy z regulacja azymutu i sygnałami kalibracji - kicham automatyczną, mogę sobie gałkami pokręcić z radością.
CR-4 oczywiście spełnia jedynie warunki tonów kalibracji i 3 głowic. Ale to już byłoby przysłowiowe "coś" do przodu :)
-
W takim razie szukaj 582z.
-
Parafrazując klasyków, drugi sęk w tym, że nie mam pojęcia co to znaczy "mało uniwersalne granie".
CR-4 poprostu nie nadaje się do każdego rodzaju muzyki. Było o tym nie raz pisane, może znajdziesz coś o jego brzmieniu w dedykowanym temacie na forum.
W takim razie szukaj 582z.
Bardzo dobry wybór.
-
Dzięki za sugestie, porozglądam się :)
-
Moze też być 582 bez "Z" czyli brak Dolby C.
Lub może coś bez kalibracji.. LX-5, 482Z... itp.
-
W tym 582 nie podobają mi się te malutkie otworki do kalibracji - to fajne jeśli mam kupione 3 wagony taśm tego samego typu.
Ale w dzisiejszych czasach to mało spotykane, ja mam stada różnorakich taśm, więc potrzeba kalibracji jest zdecydowanie częstsza.
Regulacja skosu jest przez śrubokręt?
LX-5 mi się bardzo podoba wizualnie, ale nie ma ani kalibracji ani zmotoryzowanej sekcji reg. azymutu.
Najbliżej chyba CR-7 do moich wymagań, ale nie ma manualnej możliwości kalibracji, to chyba jedyne odstępstwo.
Kręcenie tymi wszystkimi pokrętłami to ważny element całej tej zabawy w analog :)
Tak czy siak, cokolwiek sobie nie wymyślę, to trafić coś sensownego jest bardzo trudne.
Oczywiście ktoś kto wie jak gra 582, czy LX-5 czy Dragon, czy Cr-4 to może mnie teraz krytykować za "wybrzydzanie" - też chętnie bym tego wszystkie posłuchał, ale tak po cichu sądzę, że stać mnie będzie mentalnie raczej na jeden solidny strzał w kierunku Nakamichi, więc nie mogę się rozdrabniać na "degustowanie" rożnych modeli.
Raczej kryzysik w gospodarce się nam rysuje na horyzoncie coraz wyraźniejszy.
-
Oczywiście ktoś kto wie jak gra 582, czy LX-5 czy Dragon, czy Cr-4 to może mnie teraz krytykować za "wybrzydzanie" - też chętnie bym tego wszystkie posłuchał, ale tak po cichu sądzę, że stać mnie będzie mentalnie raczej na jeden solidny strzał w kierunku Nakamichi, więc nie mogę się rozdrabniać na "degustowanie" rożnych modeli.
Raczej kryzysik w gospodarce się nam rysuje na horyzoncie coraz wyraźniejszy.
Nie Krzysztofie, trzeba szukać tego co nam pasuje. Zgadzam się z Tobą. Pozostaje Ci tylko jedyny słuszny wybór...ZX-7. polecam.
-
Oczywiście ktoś kto wie jak gra 582, czy LX-5 czy Dragon, czy Cr-4 to może mnie teraz krytykować za "wybrzydzanie" - też chętnie bym tego wszystkie posłuchał, ale tak po cichu sądzę, że stać mnie będzie mentalnie raczej na jeden solidny strzał w kierunku Nakamichi, więc nie mogę się rozdrabniać na "degustowanie" rożnych modeli.
Raczej kryzysik w gospodarce się nam rysuje na horyzoncie coraz wyraźniejszy.
Nie Krzysztofie, trzeba szukać tego co nam pasuje. Zgadzam się z Tobą. Pozostaje Ci tylko jedyny słuszny wybór...ZX-7. polecam.
ZX-7 i ZX-9 posiadają regulacje azymutu, ale głowicy zapisującej :-)
W moich warunkach sensowniej byłoby regulować głowicę odtwarzającą, ponieważ to jest to co robię notorycznie obecnie.
Nie chciałbym, ale muszę, bo inaczej mnie źle odtwarzana kaseta zabija z każdym kolejnym taktem ... :)
Ja często słucham na słuchawkach elektrostatycznych - to soniczne mikroskopy, ulga i nirwana przychodzi jedynie gdy skos jest ustawiony idealnie w czasie odtwarzania :)
-
To se kup po prostu jeden porządny deck do nagrywania o jedym i niezmiennym skosie
Bo takie zabawy ze skosem żle się kończą dla głowicy z czasem.
I pewnie lepiej kupić decka z autokalibracją, będzie szybciej i wygodniej, a rączki puste można wypełnić np kieliszkiem z czymś tam....
-
To se kup po prostu jeden porządny deck do nagrywania o jedym i niezmiennym skosie
Bo takie zabawy ze skosem żle się kończą dla głowicy z czasem.
I pewnie lepiej kupić decka z autokalibracją, będzie szybciej i wygodniej, a rączki puste można wypełnić np kieliszkiem z czymś tam....
Myślę, że się nie rozumiemy :)
Ja nie urodziłem się wczoraj, wracam do kaset po ponad 20 latach. Mam trochę nagranych, mam kolegów z innymi magnetofonami. Trochę już kaset kupiłem gotowych nagranych itd ...
Odtwarzanie tego dzisiaj a potem w przyszłości, gdzie nadal będą dochodzić kasety nagrane na innych maszynach powoduje, że Twoja propozycja nie ma dla mnie sensu. Chyba pobieżnie przeczytałeś moje posty :)
Nie da się przeskoczyć tego bez kręcenia przy głowicy, dlatego Nakamichi z taką regulacją jest w takim wypadku dla mnie ratunkiem.
Gdybym był 23 latkiem z wypiekami wchodzącym w świat analogu i własnych kaset - zgoda, mogę sobie kupić czyste kasety, sam sobie je ponagrywać i odtwarzać i nawet mając kilka maszyn w domu wszystkie ustawić pod jeden skos.
No ale to nie mój przypadek i sądzę, że nie przypadek wielu z nas tutaj.
Co do kalibracji - automatyczna jest fajna, ale nie widzę nic złego w zabawie manualnej.
Na sprzedaż kaset nie będę nagrywać, więc ta gałkologia od czasu do czasu może być postrzegana jako element zabawy a nie utrudnienia.
-
Ok. Odbiegamy od zasadniczego tematu...Temat wyboru lub poszukiwania magnetofonów jest osobny. Tutaj skupmy sie na propozycjach aukcyjnych portali internetowych.
Przykładowo można tutaj.. http://audiohobby.pl/index.php?topic=14044.0
-
To se kup po prostu jeden porządny deck do nagrywania o jedym i niezmiennym skosie
Bo takie zabawy ze skosem żle się kończą dla głowicy z czasem.
I pewnie lepiej kupić decka z autokalibracją, będzie szybciej i wygodniej, a rączki puste można wypełnić np kieliszkiem z czymś tam....
Myślę, że się nie rozumiemy :)
Ja nie urodziłem się wczoraj, wracam do kaset po ponad 20 latach. Mam trochę nagranych, mam kolegów z innymi magnetofonami. Trochę już kaset kupiłem gotowych nagranych itd ...
Odtwarzanie tego dzisiaj a potem w przyszłości, gdzie nadal będą dochodzić kasety nagrane na innych maszynach powoduje, że Twoja propozycja nie ma dla mnie sensu. Chyba pobieżnie przeczytałeś moje posty :)
Nie da się przeskoczyć tego bez kręcenia przy głowicy, dlatego Nakamichi z taką regulacją jest w takim wypadku dla mnie ratunkiem.
Gdybym był 23 latkiem z wypiekami wchodzącym w świat analogu i własnych kaset - zgoda, mogę sobie kupić czyste kasety, sam sobie je ponagrywać i odtwarzać i nawet mając kilka maszyn w domu wszystkie ustawić pod jeden skos.
No ale to nie mój przypadek i sądzę, że nie przypadek wielu z nas tutaj.
Co do kalibracji - automatyczna jest fajna, ale nie widzę nic złego w zabawie manualnej.
Na sprzedaż kaset nie będę nagrywać, więc ta gałkologia od czasu do czasu może być postrzegana jako element zabawy a nie utrudnienia.
Odpowiem kończąc wątek..ja usunąłem z bólem wszystkie nagrania z różnymi skosami, ustawiam jeden słuszny prawidłowy skos i tyle, boli to trochę ale nie ma wyjścia....
Jeśli jest coś bardzo cenne i nie występuje na innych nośnikach , można zgrać na kompa i zgrać na kasete od nowa.
nie ma co się męczyć.
Pozdrówki
-
Przepraszam za offtop, tylko kilka słów.
Twoje założenia Krzysztofie spełnia tylko Dragon. Jest NAAC i jest czym kręcić przy nagrywaniu. Niestety specjalne zachcianki z reguły słono kosztują ;) I można wpakować się na minę. Szczególnie z portali jak w tytule wątku. To nawet nie do końca offtop wyszedł ;)
-
Przepraszam za offtop, tylko kilka słów.
Twoje założenia Krzysztofie spełnia tylko Dragon. Jest NAAC i jest czym kręcić przy nagrywaniu. Niestety specjalne zachcianki z reguły słono kosztują ;) I można wpakować się na minę. Szczególnie z portali jak w tytule wątku. To nawet nie do końca offtop wyszedł ;)
Dzięki Panowie za głos w dyskusji :) doceniam doświadczenie w temacie. Jak będę miał wątpliwości to według porady Moderatora, założę odpowiedni wątek.
-
Pisząc z własnego doświadczenia, to mając ustawiony prawidłowy skos głowicy wg. firmowych kaset kalibracyjnych większość kaset oryginalnych działa prawidłowo. Niektóre mają pewne odchyłki, ale różnica nie jest taka aby nie dało się tego spokojnie słuchać. Te, które nagrywam sam są ustawione wg. tych samych kaset serwisowych, zatem problem nie występuje. Są też takie (w znacznej mniejszości), które mają inny skos i wtedy teoretycznie należałoby pokręcić śrubką, ale ja tego nie robię, gdyż uznaję, że nie warto męczyć sprzętu dla kilku źle nagranych kaset.
Mam też KX-R730 Yamahy z autorewersem i ustawiłem sprzęt w taki sposób, że w jednym kierunku zostawiłem firmowe ustawienie głowicy, a w drugą skorygowałem nieznaczenie z kasetą kalibracyjną. Na tych 2 ustawieniach działa praktycznie wszystko jak należy. Jest to też jakieś rozwiązanie dla osób mających magnetofon odtwarzający w obu kierunkach.
Nie wyobrażam sobie, aby była konieczność korygowania sporej liczby kaset śrubką głowicy. Byłoby to zwyczajnie zbyt kłopotliwe i ciągle miałbym wrażenie, że posiadam masę zwyczajnie źle nagranych kaset.
-
Pisząc z własnego doświadczenia, to mając ustawiony prawidłowy skos głowicy wg. firmowych kaset kalibracyjnych większość kaset oryginalnych działa prawidłowo. Niektóre mają pewne odchyłki, ale różnica nie jest taka aby nie dało się tego spokojnie słuchać. Te, które nagrywam sam są ustawione wg. tych samych kaset serwisowych, zatem problem nie występuje. Są też takie (w znacznej mniejszości), które mają inny skos i wtedy teoretycznie należałoby pokręcić śrubką, ale ja tego nie robię, gdyż uznaję, że nie warto męczyć sprzętu dla kilku źle nagranych kaset.
Mam też KX-R730 Yamahy z autorewersem i ustawiłem sprzęt w taki sposób, że w jednym kierunku zostawiłem firmowe ustawienie głowicy, a w drugą skorygowałem nieznaczenie z kasetą kalibracyjną. Na tych 2 ustawieniach działa praktycznie wszystko jak należy. Jest to też jakieś rozwiązanie dla osób mających magnetofon odtwarzający w obu kierunkach.
Nie wyobrażam sobie, aby była konieczność korygowania sporej liczby kaset śrubką głowicy. Byłoby to zwyczajnie zbyt kłopotliwe i ciągle miałbym wrażenie, że posiadam masę zwyczajnie źle nagranych kaset.
Nie wiem czy to ja mam tylko takie złe doświadczenia ale mając kaseciaki z autorewersem zauważyłem że oryginalne firmowe kasety z tej samej firmy w ilości ok 20 mają u mnie nieznacznie (ok 1/4 obrotu śrubki) różne skosy nagrań przy odtwarzaniu stron . Sam nie wiem czy to może być niejednakowość prowadzenia taśmy w przeciwnych kierunkach? Potem już przeszedłem na dwa takie same kaseciaki z których jeden do nagrań ma ustawiony na stałe azymut. I co? niektóre nagrania na nim zrobione wymagają korekcji azymutu przy odczycie na drugim i to aż o 1/2 obrotu a inne nie. A były nagrywane na tym samym sprzęcie be ruszania głowic. Zgodziłem się na to że za każdym odtworzeniem ustawiam kasecie azymut. Mam na to bardzo szybki sposób na ucho nawet na muzyce ale najlepiej byłoby nagrywać odcinek szumu przed sesją nagraniową. Tak robię w szpulowcach.
-
Cyt-"Pionki "audiofilskie zamulacze" sobie odpuszczam ;) "- pięknie zamulają już polubiłem takie granie ich. Nawet pieskówna słucha i czasami merda ogonem:)))
-
Radykalizm pt. "jeden skos" do mnie niestety nie przemawia.
To nie działa chyba, że byłbym kolekcjonerem i kasety i magnetofony mam głównie dla samego posiadania.
I gdyby to była idealna opcja Nakamichi nie wymyśliłoby bardzo skomplikowanego sposobu aby ten problem rozwiązać.
U mnie w grę wchodzi odtwarzanie starych moich kaset, kaset oryginalnych i kaset od przyjaciół.
Artekk słusznie zauważył, że w sumie to moje założenia spełnia Dragon :) trochę mnie to zaskoczyło, ale przyznaję mu rację :)
Nie przymierzam się do takich zakupów, ale w innym wypadku moje wymagania nie mogą być spełnione.
Więc muszę coś innego wymyślić, może będzie trzeba jednak dwa magnetofony?
Nagrywający z ustawionym trwale skosem a odtwarzający z możliwością regulacji.
Podziwiam kolegów z obozu "jednego skosu", ja niestety nie dałbym tak rady, kręcenie azymutem odkryłem w okolicach 2 klasy podstawówki i od tego czasu nie ma dla mnie odwrotu :)
Obecne moje maszyny czyli GX-6, RS-BX626 i CR-2 wymagają zdjęcia kieszeni aby dokonać regulacji skosu - w żadnym wypadku to nie jest wygodne posunięcie.
Szukam dalej :) w końcu pogoń za króliczkiem to jest niezaprzeczalnie jeden z większych elementów tej zabawy :)
-
W sumie to chyba najlepszą opcją będa trzy magnetofony >) Nagrywający i kompatybilny z nim odczytujący w sytuacji gdy któryś z nich jest lepszy w konkretnej sytuacji. Jeden eksperymentalny do słuchania starych taśm nagranych w przeróżnych maszynach.
Ze swojego podwórka mogę chyba powiedzieć że walka z autorewersami nie ma wiekszych szans na sukces jeżeli oczekujemy idealnej precyzji. Nawet gdy ustawić np. na pracę do przodu dobrze, rewers będzie już trochę krzywo i po przełączeniu transportu ponownie na >przód będzie już inaczej. Nie da się tych szprzętów ustawić idealnie i tyle. Za dużo tam się kręci i za dużo zależności od zderzaków itd.....
Nigdy idealne w tej samej pozycji się nie zatrzyma dwa razy - taki ich urok. Mają inne zalety >)
przy okazji pytanko> Taki Dragon to skos ustawia na maksymalny sygnał w kanałach czy tam jakaś inna metodologia jest?
-
Ogólnie ze skosem się już nawalczyłem, pamiętam jak w latach 80-tych koledzy mi pożyczali kasety do ZX Spectrum a potem do Atari i nie mogłem ich wgrać bo ciągle kręcili śrubkami w swoich magnetofonach i wszystko rozstrajali. Miałem kasetę kalibracyjną do magnetofonu komputera (było coś takiego specjalnie do ZX Spectrum +2) i prawidłowo ustawiałem potem mozolnie skos po rozstrojeniu dobrego ustawienia.
Teraz gdy mam odpowiednio ustawione maszyny, nie wyobrażam sobie, abym miał co chwilę rozstrajać to co wcześniej ustawiłem. Wcale nie jest to takie proste, bo na słuch z precyzją może być problem, a podłączanie pod komputer i kalibrowanie zabiera trochę czasu jeśli chce się to zrobić porządnie. Chyba, że faktycznie będziemy mieli magnetofon przeznaczony do ciągłego kręcenia śrubką.
Nie mam problemu z moją Yamaszką z autorewersem. Nie doświadczam problemów z różnym skosem na każdej ze stron o czym pisał kolega wcześniej, ani z trzymaniem ustawień głowicy. Tak jak wspominałem mam dwa różne ustawienia skosu na każdą ze stron i jeśli słyszę, że w jedną stronę gra słabo próbuję w drugą. Tylko bardzo mały procent kaset, na tych dwóch ustawieniach gra źle. Resztę sprzętu mam ustawioną do kasety kalibracyjnej i już nawet nie pamiętam kiedy trafiłem na kasetę, której nie dało się słuchać, a mam też je z bardzo wielu źródeł.
Jeśli ktoś jednak potrzebuje często kręcić śrubką, to faktycznie wyznaczenie jednego urządzenia do ciągłego "męczenia" wydaje się optymalne.
-
Krzysztof_M z reguły zaczyna się od jednego ,dwóch potem już z górki i dosłownie śpisz na magnetofonach:)
Dragona sobie daruj, wiadomo dlaczego. Natomiast tak jak koledzy piszą co najmniej trzy sztuki i będzie dobrze.
-
Dlaczego 3 a nie 5 .... 3 to mam ustawione na 1 półce ale z tym samym skosem ...... ale jak nie mamy przymiaru do kalibracji wysokości głowicy to potrzeba jeszcze ze 2 lub 3 ......
Ja proponuje taki co można mu frezem zrobić w kieszeni i ramie otwór podłużny aby zamiast śrubki regulacyjnej zamontować pokrętło i po kłopocie hahahahhahah.
To jest chore.... proponuje decka z amorficzną głowica .
-
Zaczynałem od jednego magnetofonu.Po jakimś czasie była ciekawość jak grają inne modele magnetofonów.Po sugestii jednego z kolegi na forum -AUDIOTONE (jeśli mogę tak napisać) zacząłem na tym forum czytać o innych, szukać na portalach gdzie mógłbym ewentualnie zakupić w cenie dostępnej dla mnie. Nazbierało się tego trochę, są różne modele,proste i z kalibracją taśmy, obracaną głowicą. Czasami podsypiam na nich- bo jest więcej niż 3 sztuki-hehehe....
Przez pewien czas po głowie mi chodził jakiś model Nakamichi- ale czy naprawdę muszę taki posiadać -te co mam w zupełności wystarczają.Wszystkie mają dobrze ustawione głowice-odpada śrubokręt-:))) Oczywiście podczas tych w czasie zakupów trafiły się jak się potem okazało trochę niesprawne-są jako dawcy teraz przydały się.
-
Koledzy, trochę inna kwestia. Technics RS-B505 którego przywracam do życia potrzebuje nowej głowicy. Najpierw chciałem wypolerować starą, ale jednak mi się nie chce, no i nie mam wprawy bo tego nigdy nie robiłem. Widzę, że na znanym portalu można kupić kilka różnych głowic stereo. Czy ktoś może coś powiedzieć o głowicach Amir 666, Sony PP128 3602C czy bezfirmowa AX (ta prawie za 100zł raczej odpada) ? Szukałem w sieci jakiejś dokumentacji, ale nic nie znalazłem. Myślę o tej Sony, ale może ktoś już to montował i napisze, że jest ok.
-
Spróbuj z uniwersalną Alps. Na YT jest film jak ktoś tak zrobił. Ale to wydatek ok 100 zł obecnie.
Albo lepiej użyj jakiegoś współczesnego chińczyka z AliExpress, oni tam nawet impedancję podają.
Polecana jest głowica ss-15RAA4 (seria Txxxx), wciąż dostępna. Wątek na TH:
https://www.tapeheads.net/threads/ss-15raa4-t2725-r-p-head.27134/ (https://www.tapeheads.net/threads/ss-15raa4-t2725-r-p-head.27134/)
-
Kup sobie Krzysztofie Naka Cassette Deck 1 lub DR1 z manualną regulacją azymutu do odczytu, a skoro lubisz kręcić - do nagrywania drugi magnetofon z pełną manualną kalibracją taśmy, niekoniecznie firmy Nakamichi i sprawa załatwiona.
Sumarycznie wydasz mniej niż na Dragona i oszczędzisz sobie kłopotów z nim. Zapewne wydasz też mniej niż na wypasionego Naka z pełną kalibracją, typu ZX7, ZX9. Chyba, że odpuścisz regulację azumutu przy zapisie, wtedy wystarczy CR4, czy 582.
Tak na marginesie, taki Cassette Deck 1 i DR1, mimo braku zaawansowanej kalibracji genialnie nagrywają typowe (AD, SA, MA, UDI, XLII, MX etc.) taśmy, bo przy egzotykach nieco regulacji brakuje.
Taki Dragon to skos ustawia na maksymalny sygnał w kanałach czy tam jakaś inna metodologia jest?
No trooochę inna ;) Dragon ma 6 śladową głowicę odczytującą, przy czym prawy kanał w obu kieunkach składa się jakby z dwóch śladów i w obrębie tego kanału następuje ciągłe porównanie faz w pasmie 2-8kHz między śladami. Jeśli wykryje różnicę, na bieżąco koryguje ustawienie azymutu głowicy. Dlatego np. w czasia odtwarzania źle nagranej taśmy, dioda od NAAC potrafi co jakiś czas mogać informując o korekcji azymutu. Inaczej mówiąc NAAC nigdy nie śpi ;)
Koledzy, trochę inna kwestia. Technics RS-B505 którego przywracam do życia potrzebuje nowej głowicy. Najpierw chciałem wypolerować starą, ale jednak mi się nie chce, no i nie mam wprawy bo tego nigdy nie robiłem. Widzę, że na znanym portalu można kupić kilka różnych głowic stereo. Czy ktoś może coś powiedzieć o głowicach Amir 666, Sony PP128 3602C czy bezfirmowa AX (ta prawie za 100zł raczej odpada) ? Szukałem w sieci jakiejś dokumentacji, ale nic nie znalazłem. Myślę o tej Sony, ale może ktoś już to montował i napisze, że jest ok.
Przede wszystkim zwróć uwagę na impedancję zamiennika głowicy, by była jak najmniej odbiegała od oryginalnej. Druga rzecz to materiał z którego głowica jest wykonana. Dobrze by był taki sam jak oryginał, w przeciwnym wypadku może wystąpić konieczność zmian w układach korekcyjnych wzmacniaczy odczytu i zapisu. Doskonale to wyjaśmił ALEX w wątku, do którego link podał Paweł.
-
Polecana jest głowica ss-15RAA4 (seria Txxxx), wciąż dostępna. Wątek na TH:
https://www.tapeheads.net/threads/ss-15raa4-t2725-r-p-head.27134/ (https://www.tapeheads.net/threads/ss-15raa4-t2725-r-p-head.27134/)
Przede wszystkim zwróć uwagę na impedancję zamiennika głowicy, by była jak najmniej odbiegała od oryginalnej. Druga rzecz to materiał z którego głowica jest wykonana. Dobrze by był taki sam jak oryginał, w przeciwnym wypadku może wystąpić konieczność zmian w układach korekcyjnych wzmacniaczy odczytu i zapisu. Doskonale to wyjaśmił ALEX w wątku, do którego link podał Paweł.
Dzięki za podpowiedzi. Ogólnie jestem w dość komfortowej sytuacji, gdyż zależy mi jedynie na prawidłowym odtwarzaniu. Nie będę nagrywał na nim niczego, a z tym jest dużo większy problem, odpada więc zabawa z prawidłowym prądem podkładu. Regulował po wymianie będę tylko azymut i poziom wyjściowy, choć z ciekawości pewnie też sprawdzę jak wygląda nagrywanie ;)
Wcześniej wymieniałem głowice z RS-B565 i RS-B555 na TEAC 55696000, co dawało fantastyczny efekt. Niestety tych głowic już nigdzie nie ma, a w RS-B505 jest inna głowica (SJH99) i nie wiem jak to zagra z tym co zamontuję. Mam świadomość, że głowice powinny być najlepiej tej samej budowy i zbliżonej impedancji. Poszukam sugerowanych SS-15RAA4, może też sprawdzę wspomnianą przeze mnie SONY jak się uda. Będę musiał kupić w ciemno, gdyż danych o impedancji nigdzie nie ma. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
stary posting
mimo to skrobne
ze tak z serca napisze
wazna jest rowniz oblsuga i wyglad sprzetu
przyjrzy sie czy dany klocek pasuje ci do twarzy i palznokci
pisze w przenosni
mysle ze wiesz o co biega
-
stary posting
mimo to skrobne
ze tak z serca napisze
wazna jest rowniz oblsuga i wyglad sprzetu
przyjrzy sie czy dany klocek pasuje ci do twarzy i palznokci
pisze w przenosni
mysle ze wiesz o co biega
Czyli .... Patrze grają, słucham ? świeci się ....
-
no ...bo magnetofony nie wszystkie ale musza tez wygladac
nie zawsze sercu bliska kobieta ktare nie wyglada
czy jakos tak
-
Serwisy naprawiające magnetofony są. Wystarczy pooglądać YT i często filmiki z napraw nagrywają właśnie osoby/firmy zajmujące się przywracaniem magnetofonów do użytku.
Chyba nie wiesz co piszesz, sporo tych gości nie wie co robi.....a jeden najmądrzejszy szlifował rolki z beczki na plasko..... brawooooooo
Inny mądrala wyciągnął silnik z naka rozebrał ...brawo mu, ale szlifierką jechał po stykach ........zamiast delikatnie papierkiem aby nie zjechać styków... brawoo internet bawi, uczy i wychowuje ale dziwnych ludzi, przepraszamAanunaki mówili na takie Istoty..
Popieram i przyznaje racje ,ci co kreca te filmiki czesto nie maja pojecia co robia .Znam jednego baaardzo znanego serwisanta ktory nie potrafi uzywac oscyloskopu .
-
Spróbuj z uniwersalną Alps. Na YT jest film jak ktoś tak zrobił. Ale to wydatek ok 100 zł obecnie.
Albo lepiej użyj jakiegoś współczesnego chińczyka z AliExpress, oni tam nawet impedancję podają.
Polecana jest głowica ss-15RAA4 (seria Txxxx), wciąż dostępna. Wątek na TH:
https://www.tapeheads.net/threads/ss-15raa4-t2725-r-p-head.27134/ (https://www.tapeheads.net/threads/ss-15raa4-t2725-r-p-head.27134/)
15RAA4 nie pasuje do chyba zadnego Technicsa,zupelnie inne parametry.Grac gra bo kazda zagra pytanie jak zapisze.
-
Przy błędzie w wpisie proszę edytować posta kolego @WOJTEK911 ;-) Od tego jest edycja dostępna jeszcze jakiś czas po zatwierdzeniu posta.