Podbijam wątek bo wlasnie niedawno zanabyłem takowego srebrnego naka. Moj pierwszy nak - chciałem zobaczyć co znaczy legenda - nie wiem czy od dobrego zaczłem, natomiast Wojtek mowił ze cena ok za trupka, więc... kupiłem.
Docelowo ma jedno zadanie aby pozostał u mnie - musi grać co najmniej podobnie do mojej integry 2870 :P albo co najmniej jak rs-bs707 :D Inaczej albo wróci do poprzedniego właściciela (jeśli koszta reanimacji go nie pokonają ) albo no gdzieś w świat.
Jego ostatnia historia zanim trafil do mnie na stół wygląda tak. Pewnien czlowiek kupił go "od serwisanta" z gwarancją, po wymianie części pasków i częściowym recapie. Użytkowany miesiąc regularnie, później kolejne 2 mce sporadycznie i zaniemówił. Tzn lewy kanał zaczał znikać i trzeszczec. Grał coraz ciszej lewym kanałem.. i czasem startował play za któryms razem a do tego przy przewijaniu był głośny. Podobno poki gral dobrze to właściciel był mega zadowolony z jego grania :) ( stąd też wahał sie czy sprzedac, czy naprawic. Ostatecznie sprzedał z opcją ze jak mi nie siądzie jego gra to odkupi sprawny heh
Deck dotarl do mnie i faktycznie lewy kanał robił cyrki. Ale w sumie nie ma co się dziwic. (zanim kupiłem dostałem fotki jak to wyglada w srodku mniej więcej). Jak zacząłem go rozbierac , byłem w cieżkim szoku. Owszem druk w tym naku jest delikatny... ale mam wrazenie ze owy serwisant albo uczył sie lutować albo uzywał transformatorowki. Dla mnie cala płytka wyglądała tak, ze całą naprawę postanowiłem zacząc od ponownego całkowitego recapu. Poprzednik wsadzał co mial pod reką, byly elny, nichicony, Teapo, Lagear, Jamicony .. co miał to wkładał :D czego brakło to nie wymienił. W ogole to magnet wyglądał jakby był długo bez obudowy, a elementy zarowno elektroniczne jak i paski zostały wymienione na takim brudnym sprzęcie. Juz samo umycie płytki uwidoczniło mase zimnych lutów, pourywanych padów .. wszystko "wsiało". No i głowica ustawiona tak, ze prawie kółko pokazuje oscyloskop
Na tą chwilę :
-elektronicznie recap zakończyłem ( zostało 4 szt kondkow, których nigdzie nie ma, ale org póki co trzymają parametry , jak je dorwę gdzieś to wymienię..) Wleciały same nichicon FG, FW i esr
-zająłem się mechaniką. silniki rozebrane, nasmarowane (bez luzów ale suche kompletnie) ( chociaż nie wiem czy nie będę szukał silnika dowijania, okaże sie jak złoże do kupy)
- utkwiłem na rolkach bo org mają garby. póki co czekam na jakieś z Rabki plastikowe, natomiast i tutaj pytanie :
czy ktos kupował rolki od VAN -HURBAN`a z ebaya? czy one sa ok czy szkoda sobie glowy nimi zawracac?
Kilka zdjec jak wygladal przeserwisowany deck..