Jednak dobrze, że kalibracja zapisu nieco się odwlekła, bo przez weekend, słuchając go, zauważyłem, że niektóre taśmy prowadzi nie do końca dobrze (efekt odsłuchowy jak przy źle ustawionej głowicy) i dotyczy to głównie bardziej delikatnych, śliskich taśm. Zacząłem więc od wymiany paska od licznika (był za luźny), ponieważ jest napędzany z lewego talerzyka i ma wpływ na naciąg taśmy, co jest jednak bardzo ważne w magnetofonach z dual capstanem. Jest poprawa, niektóre taśmy idą już dobrze, ale nadal nie wszystkie. Następne, co przyszło mi do głowy, to siła dowijania i chyba trafiłem. Kiedy przyodtwarzaniu delikatnie hamowałem palcem prawy talerzyk, taśma zaczynała być prowadzona poprawnie. Wprawdzie napięcie na prawym silniku podczas odtwarzania jest zgodne z serwisówką, gdzie powinno ono wynosić 2,5V - 3V, u mnie wynosi 2,9V - 3V. Jednak gdyby minimalnie je zmniejszyć, problem powinien ustąpić. Tylko czy można je jakoś regulować?