Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Tandberg => Wątek zaczęty przez: AUDIOTONE w 19-10-2019, 23:39
-
Odnośnie Tandberg-a, mój w naprawach, TCD 310.
Zdjęcia poniżej:
-
Niebawem wrzucę tu coś ciekawego jak mi się wydaje :)
-
Na pewno ten zapomniany temat rozpoczęty przez Marka jest wart wskrzeszenia. Bo magnetofony firma ta produkowała przepiękne.
-
Zdzichu potwierdzasz? :) Tylko zastanów się zanim napiszesz, bo w zależności od odpowiedzi, możesz mieć nalot na kwadrat. :)))
-
Nalotu na kwadrat się nie boję, obiecanki, cacanki
-
Może kiedyś w końcu dane mi go będzie posłuchać u Ciebie Zdzisławie ;)
-
Zaproszenie cały czas aktualne Arturze i Marku :-)
-
A ja w Gdańsku będę w listopadzie. :)
-
Jeśli trafisz w termin jak będę w domu, to zapraszam Marku, mam nadzieję, że się uda
-
siwy
ja mam tylko 310
jak ja cie nie cierpie za tego 340
ech
-
siwy
ja mam tylko 310
jak ja cie nie cierpie za tego 340
ech
Za co Panie, toć nic nie zrobiłem
-
zazdrosci nie da sie racjonalnie wytlumaczyc
:-)
-
Nano to wrzuć tutaj swojego 310mkII.
Orientuje się ktoś jakie zmiany zaszły w wersji TCD-310mkII w stosunku do starszego jakby "mkI" ? Oczywiście pomijam zmiany wizualne...
-
Jakiś czas temu w moim TCD-310 przestał kręcić silnik od napędu capstanów. Napięcia do niego dochodzą, kondensator rozruchowy również sprawdzony, a silnik nawet nie próbuje wystartować :( Chcę go rozebrać i przejrzeć, ale mam z tym problem. Blacha jest bardzo twarda i nie idzie odgiąć jej śrubokrętem ani kombinerkami, a nie chcę robić tego na siłę. Czy ktoś ma jakąś sprawdzoną metodę, lub jakiś inny pomysł?
-
Te wąsy Jakubie trzeba by odbić delikatnie. A co z resztą tego nie wiem , nigdy tego silnika nie rozbierałem.
-
Właśnie wiem, tylko tak jak mówię, są bardzo twarde. No ale coś wykombinuję...
-
Rozebrałem ten silnik (niestety dwa z tych języczków ułamały się, ale tak jak pisałem wcześniej - są cholernie twarde...) i wygląda to tak. W środku w zasadzie nic nie posprawdzam, ale nic nie wygląda na uszkodzone lub przypalone. Sprawdziłem uzwojenia miernikiem i jest tak: niebieski-czerwony - 1,7 kOhm, niebiebieski-żółty 0,85 kOhm, żółty-czerwony 0,85 kOhm. Wcześniej sprawdzałem także kondensator rozruchowy i jest w porządku. Sprawdzałem też napięcia, które idą do silnika i na każdym z przewodów było odpowiednio 70 V. Nie wiem, co jest. :(
-
Jakubie tak jak widać na schemacie na silnik ma wchodzić 115V z wtórnego z trafa. 70V to zdecydowanie za mało.
Ja przyczepił bym się do tego konda 1uF (rozruchowego) bo on umożliwia start tego silnika.
-
Niby na mierniku pokazywał ładnie 1,05 uF, ale ok, w takim razie spróbuję znaleźć taki kond (przykręcany). Nie chciałbym wstawiać tam zwykłego, małego...
-
A napięcie zmienne jakie masz na zaciskach trafa w punktach 3 i 4 ?
-
W punkcie 4 mam 70V, za to w punkcie 3 skacze od 4-7V, więc chyba tu jest pies pogrzebany :/ Nie wiem, jak ja to wcześniej sprawdzałem...
-
W punkcie 4 mam 70V, za to w punkcie 3 skacze od 4-7V, więc chyba tu jest pies pogrzebany :/ Nie wiem, jak ja to wcześniej sprawdzałem...
Jakubie jak to możliwe byś miał rożne napięcia w dwóch punktach ???
W punkty 4 i 3 podpinasz woltomierz i na napięcie przemienne. Nie ważne jak, czy czerwonym końcem do "3" a czarnym do "4" to napięcie przemienne. Nie da rady mieć dwóch różnych napięć... w tym samy miejscu :)
-
Sorki, mój błąd... Sprawdzałem oba pojedynczo względem masy...
Więc poprawiam - mam tutaj jakieś 14 V
-
To jakby za mało tam mus być 115V Jakubie sprawdź połączenia z trafa do silnika. I sprawdź czy te uzwojenia trafa są połączone tak jak na schemacie.
-
Powtórzyłem pomiar po podłączeniu silnika (wcześniej był odłączony) i teraz w punktach 3 i 4 jest 0V...
-
Czyli Jakubie tak odłącz silnik i trzeba dokładnie sprawdzić połączenia trafa.
Czy te dwa przewody są podłączone do co zaznaczyłem. I jaka jest rezystancja trafa na tym uzwojeniu pomiędzy 3 a 4 punktem.
Pamiętaj odłącz od zasilania magnetofon.
-
Zrobiłem dokładnie tak, jak napisałeś, Wojtku. No i jest przerwa... :(
A te 70V brało mi się stąd, że wcześniej sprawdzałem każdy z tych przewodów względem masy (wiem, głupi jestem... :P )
-
Ulala :(
Sprawdź dokładnie okolice tych przewodów może gdzieś się blisko przewód ułamał i da się go jakoś odratować.
Daj jakieś kilka fot jak to wygląda...
-
Wojtku - jakbyś zgadł! :D I silnik już działa... :D
Po przeczytaniu Twojego postu, ruszyłem delikatnie tym przewodem wychodzącym z transformatora i zauważyłem, że jest luźny. Musiałem tylko dogiąć blaszkę, żeby go wlutować, odpaliłem i silnik działa! ;) Dzięki za tą podpowiedź. Taki ze mnie tuman, że przez tyle czasu na to nie wpadłem, tylko zdążyłem rozdłubać silnik i zrobić z tego problem na forum... Ehh ;) Przepraszam za to zamieszanie wszystkich, którzy to przeczytają... ;)
Właśnie miałem składać maszynę i w końcu odsłuchać go z dobrą głowicą, ale jak na złość, muszę wyjść do sklepu (reszta domowników ma kwarantannę), więc ciąg dalszy relacji później ;)
-
Ok :) Super wieści, to jak już ogarniesz to daj znać co i jak.
-
Dodałem video z pierwszego odpalenia jak był jeszcze u mnie:
I kolejne już po naprawie:
-
Ale to teraz zagrało!!! :O Włączyłem dla próby pierwszą-lepszą kasetę i zrobiłem oczy jak pińć złotych!!! Teraz ten magnetofon zaczął grać nie tylko pięknym dołem, ale już nie brakuje góry! Właśnie takiego efektu się spodziewałem po wymianie głowicy! :) Będzie potrzebna jeszcze kalibracja, bo wskaźniki pokazały coś takiego, jak na pierwszym foto.
3 ostatnie foto to stara głowica i rolki, tak dla porównania ;)
-
Jakubie z tymi poziomami już tak jest bo musiałem jakoś podciągnąć ten zjechany kanał. Musisz na nowo ustawić poziomy odczytu i zapisu.
A co do brzmienia to spodziewam się jak to gra :)
-
Domyśliłem się, w końcu tamta głowica była tak dojechana, że musiał być spory spadek poziomu. Ale kalibrację to już sobie zrobię na spokojnie :) I będzie więcej fot ;)
-
Wojtku, powiedz mi jeszcze proszę, do jakiej normy go ustawiałeś? W serwisówce nie jest dokładnie podane, jest tylko podany numer ich taśmy testowej, a z tego, co wygooglowałem, jest to 250 nWb/m. Wolę się jednak upewnić, żeby ustawić go dobrze.
-
Do ustawienia poziomu odtwarzania to 1kHz 0dB 250nWb/m. Oryginalna taśma Tandberg-a to nr. 24 ja używałem TEAC 112BN o tych samych parametrach te taśmy są zamienne.
-
No to koledzy zdalnie naprawiliście magnetofon, brawo Wy :)
Oby tylko takie usterki się trafiały i równie szybko były usuwane.
A Tadek, jak mój znajomy nazywa na Tandberga, potrafi zaskoczyć, także przy nagrywaniu.
Niejeden już się zdziwił, jak taki leżący drewniak zjadł jakieś japońskie świecidełko ;)
-
OK, poziom odczytu ustawiłem. Następnie chciałem poprawić wskaźniki i tutaj dziwna sprawa... Można sobie kręcić PR-kami od regulacji wskaźników (na pewno ruszałem dobre), a one nie reagują, jakby były ustawione na sztywno.
No to koledzy zdalnie naprawiliście magnetofon, brawo Wy :)
Oby tylko takie usterki się trafiały i równie szybko były usuwane.
Zdziwiłbyś się, jak długo ten magnetofon czekał z tą pierdołowatą usterką, bo zakładałem padnięty silnik... I gdyby Wojtek nie podpowiedział, żeby sprawdzić, czy ktoryś z przewodów transformatora się nie oderwał, to pewnie szukałbym teraz kogoś, kto przewija transformatory... ;) Ale nie było jednak widać, że ten przewód się oderwał. Dopiero, kiedy go delikatnie ruszyłem. Ehh... gdybym wcześniej to zauważył, już 100 razy zrobiłbym ten magnetofon.
-
OK, poziom odczytu ustawiłem. Następnie chciałem poprawić wskaźniki i tutaj dziwna sprawa... Można sobie kręcić PR-kami od regulacji wskaźników (na pewno ruszałem dobre), a one nie reagują, jakby były ustawione na sztywno.
Ten magnetofon niema regulacji wskaźników wysterowania poziom i wskaźniki regulujesz tylko podkówkami od poziomu. Czyli R317 (L) i R417 (R) kanał. I na wyjściu chinch ma być 0.775V.
Jeśli wskazania wskaźników wysterowania się różnią należy sprawdzić kondensatory C102 i C105 (L) i C202 i C205 (R) kanał.
-
Poziom na wyjściu mam już dobry, wskazania wskaźników różnią się tylko minimalnie (około 0,5 dB różnicy), ale chciałem poprawić i zdziwiło mnie to. W takim razie do czego służą R 115 i R 215? Nawet na płycie są opisane jako "Indicator Level"
-
Poziom na wyjściu mam już dobry, wskazania wskaźników różnią się tylko minimalnie (około 0,5 dB różnicy), ale chciałem poprawić i zdziwiło mnie to. W takim razie do czego służą R 115 i R 215? Nawet na płycie są opisane jako "Indicator Level"
Te podkówki służą do regulacji wskaźników w trybie zapis. Poniżej wycinek z serwisówki 400Hz z generatora na oba kanały i do dzieła :)
Odczyt jest na sztywno :)
-
Aa, rozumiem. Czyli w trybie zapis ustawiam poziom zapisu tak, żeby na wyjściu uzyskać 775 mV i wtedy wskaźniki na 0 dB.
Będę z nim dalej działał wieczorkiem, bo wcześniej nie będę miał ku temu warunków...
-
Tak to w skrócie wygląda. :)
-
Dziś miałem niezbyt dobry dzień, więc wolałem odpuścić dalsze majsterkowanie co by nie narobić głupot. Ale żeby nie było kompletnego zastoju, dołączam parę fotek, wykonanych jeszcze wczoraj.
Bardzo podoba mi się ta odchylana blacha, na której są mocowane wskaźniki.
-
Za to nie powstrzymałem się, żeby go chociaż prowizorycznie nie poskładać, żeby tego wieczoru pomógł się wyluzować przy piwku, ciesząc nie tylko ucho, ale także oko :)
-
To czekam z niecierpliwością na dalsze prace :)
-
Jednak dobrze, że kalibracja zapisu nieco się odwlekła, bo przez weekend, słuchając go, zauważyłem, że niektóre taśmy prowadzi nie do końca dobrze (efekt odsłuchowy jak przy źle ustawionej głowicy) i dotyczy to głównie bardziej delikatnych, śliskich taśm. Zacząłem więc od wymiany paska od licznika (był za luźny), ponieważ jest napędzany z lewego talerzyka i ma wpływ na naciąg taśmy, co jest jednak bardzo ważne w magnetofonach z dual capstanem. Jest poprawa, niektóre taśmy idą już dobrze, ale nadal nie wszystkie. Następne, co przyszło mi do głowy, to siła dowijania i chyba trafiłem. Kiedy przyodtwarzaniu delikatnie hamowałem palcem prawy talerzyk, taśma zaczynała być prowadzona poprawnie. Wprawdzie napięcie na prawym silniku podczas odtwarzania jest zgodne z serwisówką, gdzie powinno ono wynosić 2,5V - 3V, u mnie wynosi 2,9V - 3V. Jednak gdyby minimalnie je zmniejszyć, problem powinien ustąpić. Tylko czy można je jakoś regulować?
-
Napięcie jest w normie. A niestety mściwości regulacji tego brak.
-
"Mściwości" regulacji? Czy to jakiś nowe, nieznane nam dotąd określenie serwisowe? ;) Hehe
Posprawdzałem teraz, po wymianie tego paska od licznika radzi sobie już spokojnie z większością tych bardziej cienkich, śliskich taśm. Swoją drogą, ten magnetofon pochodzi z 1976 roku, a wtedy właśnie tak delikatnych taśm nie było, więc ma prawo nie być do nich dostosowany.
Więc jest OK, zostaje tak, jak jest.
-
"Mściwości" regulacji? Czy to jakiś nowe, nieznane nam dotąd określenie serwisowe? ;) Hehe
Teraz zważyłem... miało być oczywiście możliwości :)
-
No i mam problem z ustawieniem prądu podkładu. Jakbym nie ustawił trymerów, magnetofon nagrywa 10 kHz znacznie za wysoko. Sprawdziłem impedancje starej oraz nowej głowicy. Impedancja starej to 135 Ohm, zaś nowej, to 275 Ohm. Sam się zdziwiłem, że stosowano głowice o tak różnych parametrach w takich samych magnetofonach, ale teraz pytanie, co z tym zrobić? Wymiana trymerów na inne, czy może wymiana tych rezystorów przed wejściem na głowicę?
-
Coś mi ta rezystancja nie pasuje... zbyt duże różnice w rezystancji by było to stosowane zamiennie.
Nie posiadam niestety schematu od wersji mkII, ale w 320 jest dodany kondensator 47pF równolegle z trymerem. Ale to nie załatwi podbicia na 10kHz. A jak wygląda charakterystyka odczytu? jest w miarę płaska?
Poczytałem troszkę i Jakubie potwierdza się to co mówiłem wersja mkII miała inne głowice kasujące i uniwersalne. Ten trzeci rodzaj z utwardzanym rdzeniem. Ale one miały parametry zbliżone.
Jest jeszcze kolejna opcja.... i teraz ją znalazłem magnetofony TCD300 miały głowice o rezystancji zbliżonej do 250ohm.....
-
Właśnie sprawdziłem i niestety nie jest płaska. O ile przy sygnałach 315 Hz, 333 Hz, 400 Hz miałem na wyjściu napięcie w okolicach 70 mV, to przy 10 i 12,5 kHz mam już okolice 90 mV.
-
A widzisz to trzeba by to wyrównać. Postaraj się dorównać do reszty poziomów, jeśli to możliwe.
Ale serwisówka podaje że przy -35dB wartości przy 10kHz może się wahać od -2dB do +5dB z dolby wł.
Punkt 11.4 w serwisówce w tabeli.
-
A widzisz to trzeba by to wyrównać. Postaraj się dorównać do reszty poziomów, jeśli to możliwe.
Ale serwisówka podaje że przy -35dB wartości przy 10kHz może się wahać od -2dB do +5dB z dolby wł.
Punkt 11.4 w serwisówce w tabeli.
Tylko że nie ma tutaj regulowanej korekcji odczytu...
Też widziałem to w serwisówce i nie bardzo rozumiem, co mieli na myśli pisząc, że może się wahać od -2dB do +5dB...
-
Tylko że nie ma tutaj regulowanej korekcji odczytu...
:) jest.
To odnośnie zapisu, odczyt jest niestety na sztywno.
Dla chromu: C801 i C901 punkt 9.3 w serwisówce tabelka i dla chromu z Dolby : C501 i C502 kanał L i C601 i C602 punkt 9.5 serwisówki w tabelce
dla żelaza : R807 wtedy nie ruszać już C801 i C901 punkt 11.2 w serwisówce.
I punkt 11.4 w serwisówce tabelka dla żelaza z dolby.
Tak to wygląda, wiem że jest to bardzo utrudnione. Że trzeba "mieszać podzespołami" i je dobierać do danej głowicy ale tak to niestety rozwiązali. Że wartości są na sztywno ale podają gdzie i co zmieniać.
Bo jak już zaczniemy wlutowywać i zmieniać wartości warto spisać wartości początkowe elementów, by mieć możliwość powrotu do pierwotnego stanu.
-
Widzisz, ja miałem na myśli raczej odczyt ;) Nie wiem, czy coś z tym robić, czy zostawić tak, jak jest...
Nie ruszałem R807, więc spróbuję coś zaraz podziałać. Tylko jeśli mam nierówną charakterystykę odczytu, to jak dobrze ustawić prąd podkładu?...
-
Wszystkie częstotliwości powyżej 10kHz są bardzo podciągnięte przy odczycie?
-
Już 1 kHz i 6,3 kHz były nieco wyżej, a 10 kHz i 12,5 kHz znacznie za wysoko (okolice 90 mV, gdzie niskie częstotliwości były odczytywane na poziomie 70 mV)
-
Jakubie z tego co piszą w serwisówce to takie wartości jak podajesz są do przyjęcia. Punkt 9.3 w tabelce od 400Hz do 10kHz żeby się zmieściło do -3dB do +5dB. czyli przyjmując że 0dB to 0.775 to +5dB to już 1,225V a Ty aż takich dużych różnic nie masz więc wydaje się z tego że mieści się raczej w tolerancji. Bardzo duży tutaj jest rozrzut parametrów. Tak patrząc na wartości z serwisówki. Może tak ma być???
Nawet piszą żeby najpierw ustawić chrom a potem żelazo, a nie odwrotnie...
-
OK, więc ulżyło mi :) Odczyt mam jednak OK :)
Ale jeśli chodzi o zapis, to tak, jak mówię, że bez względu na ustawienia trymerów, na chromie nagrywa zdecydowanie za wysoko. Sprawdziłem teraz, jak to wygląda przy taśmie żelazowej i przy skręceniu R807 do minimum, nadal nagrywa za wysoko.
-
Biorąc pod uwagę tą głowice daj te dwa kondy co mówiłem równolegle do trymerów. Tak jak jest na schemacie od TCD420 i sprawdź wtedy jaki to przyniesie efekt.
-
Ok, tak zrobię, jak tylko takie znajdę :)
-
Najbardziej zbliżone wartości, jakie znalazłem na szybko, to 38 pF. Podstawiłem i rzeczywiście jest już lepiej. Ale o ile lewy kanał udało się ustawić, to z prawym są jaja. Ale na dziś kończę już "dłubanie"... Jutro będę toczył dalsze boje (jeśli nikt/nic mi nie przeszkodzi).
-
Przy podstawieniu identycznych kondów 38pF w obu kanałach powinno być identycznie, ale jeszcze sprawa ustawienia trymerów żeby one były ustawione tak samo.
-
Próbowałem je ustawiać i o ile właśnie lewy się udało, to z prawym cały czas mam problem... Ale to jutro będę dalej drążył temat.
-
Sprawdź jutro czy ten trymer nie jest uwalony... że to nic nie daje :)
-
Regulować reguluje, ale nawet nie zbliża się do wartości, którą należy osiągnąć. Ale ok, sprawdzę, jak mówisz i najwyżej podstawię inny :)
-
Pokombinowałem z tymi kondensatorami, ustawiłem trymerami tak, aby wartość dla 10 kHz nagrywała się na takim poziomie, jak 400 Hz i co się okazało? Wyszły głupoty, bo teraz to 400 Hz zaczął nagrywać duużo, dużo ciszej. I jakbym nie ustawił, to wszystko się rozjeżdża.
-
W dalszym ciągu świruje ten jeden kanał, w drugim jest wszystko ok? W granicach tolerancji?
-
Na obu kanałach udało mi się ustawić wartość dla 10 kHz taką, jaka była dla 400 Hz. Już myślałem, że jest ok, więc jeszcze raz sprawdzam 400Hz i poziom jego zapisu drastycznie spadł.
-
Czyli teraz oba kanały źle nagrywają 400Hz , a 10kHz jest poprawnie?
-
Można tak powiedzieć. Bo jeśli ustawię 10 kHz na takim poziomie, na jakim nagrywało się wcześniej 400 Hz, to 400 Hz idzie jeszcze niżej i za cholerę nie da się tego wyrównać :(
-
To trzeba wrócić do ustawień jak jeden kanał grał z oryginalnymi elementami dobrze. I dokładnie sprawdzić ten co świruje. To jedne wyjście na chwile obecną. Bo nie ma co mieszać i domniemywać co było gdyby, bo za jakiś czas rozregulujesz Tadka dokumentnie hehehe :)
-
Popatrz jeszcze na punkt 9.1 w serwisówce. Tam pisze, żeby przed regulacją ustawić trymery tak, żeby woltomierz pokazał w przybliżeniu wartość 6-8 mV, po tej stronie rezystora, którą jest połączony z głowicą. U mnie te wskazania są rzędu 1,5 - 2 mV, więc coś jest nie tak.
-
Podkówką możesz podjechać napięcie R807, do wspomnianych 6-8mV? Czy to już jest max na tej podkówce?
-
Ta podkówka jest tylko dla żelaza, zresztą jest już ustawiona dość wysoko i nie byłoby szans, żeby podjechać do aż takiej wartości.
-
To trzeba zrobić tak jak było na początku wrócić do ustawień jak jeden kanał był ok. I poszukać usterki w tym kanale co nie da się ustawić. Bo jest to definitywnie usterka, skoro jeden kanał można było to drugi także można. Tak to widzę.
-
Powiesiłek Tadka... ;) Ze względu na porządku przed świętami, poskładałem go i przy okazji zdejmowania całego sprzętu z komody, nawierciłem w ścianie otwory na śruby, w celu powieszenia go (magnetofon ma do tego z tyłu obudowy specjalne otwory - jak np. obrazki ;) ).
Do walki z nagrywaniem jeszcze powrócę. Odczyt jest oczywiście OK, więc na razie będzie cieszył ucho i oko, ładnie wyeksponowany na ścianie :)
-
O widzisz Jakubie piknie to wygląda. Tadek wisi jak marzenie :)
Święta w pełni. I nawet "zapchlemius" (kot - Kasprzak) pokazał się do zdjęcia.
-
Dodam jeszcze, że Tadek jak na "wisielca" pięknie gra... :D
A Kasprzak wypoczywa po nocnych bojach ;) Piękna wiosna, to korzysta (przynajmniej on może teraz bezkarnie wychodzić i mieć kontakt z innymi przedstawicielami swojego gatunku ;) )
-
No to koledzy zdalnie naprawiliście magnetofon, brawo Wy :)
Oby tylko takie usterki się trafiały i równie szybko były usuwane.
A Tadek, jak mój znajomy nazywa na Tandberga, potrafi zaskoczyć, także przy nagrywaniu.
Niejeden już się zdziwił, jak taki leżący drewniak zjadł jakieś japońskie świecidełko ;)
[/
quote]
Tez mi sie trafila 310ka przyjechala z UK.Cuz parametrami to jakos nie swieci wiec i tak gra.Nie wiem czym panowie tu sie zachwycaja,ja co prawda pozostalem przy oryginalnej glowicy .Wymiana jej przydalaby sie ale nie wiem niech wlasciciel zdecyduje.Co ja osobiscie mysle o tym modelu ?prosze mnie nie zrozumiec jakos zle ale dla mnie to badziew,niczym nie wyrozniajacy sie,no moze biorac pod uwage lata produkcji wtedy byc moze cos znaczyl.Jednak wole te japonskie swiecidelka.Na plus trzeba zaliczyc temu urzadzeniu zastosowanie tantali ,silniki napedu ale chyba tylko tyle.To tylko moja opinia na podstawie tego konkretnego modelu ktory mnie sie trafil.
-
No to chyba nie wiesz nic o filozofii retro audio......
-
No to chyba nie wiesz nic o filozofii retro audio......
[
/quote]
Wiem czy nie wiem niema to znaczenia.Poprostu podchodze do zagadnienia w sposob bardziej praktyczny,realistyczny czy jak to nazwac.Dla mnie urzadzenie ma spelnic swoje zadanie do jakiego zostalo stworzone,poprostu ma dobrze grac.Tu byla wielka klapa ,cuz jest to krotko mowiac magnet slaby.Nawet M8010 po malych modyfikacjach zagra zdecydowanie lepiej.Wiem ,wiem bo firma bo to i owo.Ale jednak ja u siebie tego bym nie chcial bez wzgledu na wszystko.Mam chyba z 15 kaseciakow ale wszyskie graja a to wypadlo nedznie.Cieszy mnie fakt ze nie jestem sam z tymi kaseciakami,ze sa jeszcze ludzie co to lubia .Dlubia w tym ITD ,naprawde swietnie,milo tu zajrzec,oby tylko sie nie popsulo jak chore audiostereo.
-
Tez oczywiscie biore pod uwage lata tego Tandberga,chociaz wszystko co trzeba zostalo zmienione.Cuz stopien komplikacji samego toru jest prostszy od chyba samego wzm zapisu w jego bracie 3014.Wiec czego tu oczekiwac.Niema sprawy jezeli dla kogos gra ladnie ok.
-
Jak cytujesz czyjąś wypowiedź to należy ją kończyć:
[/quote]
a nie
[
/quote]
, bo się robi kaszana i nic nie widać o co chodzi ...
-
wojtek
ja ci poweim tal tandberg szedl troche swoja droga
ale tak zostajac przy 310 zerknij sobie na rodzaj prowadzenia tasmy
cos wspanialego nieprawdarz
to jak syrenka z napedem na 4 kola ..cos niebywalego ..znow mnie ponioslo ..
trza podotykac posluchac momentow z utworami klawiszowymi ...udalo im sie wyciaganac ton bez gornego falowania
o tak
cos wspanialego
-
Jak cytujesz czyjąś wypowiedź to należy ją kończyć:
Dokładnie.
Kolego @WOJTEK911 prosił bym o sprawdzanie swoich wpisów, przed wysłaniem.
Ponieważ to nie pierwszy raz...się zdarza. Wystarczy edytować, nawet do kilku minut po zatwierdzeniu wpisu.