colcol z krzywa izofoniczna cos namieszales
Zgadza się, zgubiłem "nie".
Zgadzam się (? :) również z poglądem o dylematach branży na temat referencji i wrzuciłbym kamyczek do ogródka audiofili, którzy również nie wiedzą dlaczego referencji jest wiele. To mniej więcej jak z kobietami, moja aktualna jest najmądrzejsza. Do czasu pozwu o alimenty of course.
Zakładając temat, liczyłem na szczere wyznanie, dlaczego audiofile tak chętnie rezygnują z pasma 20-35 Hz, które słyszalne jest przez wszystkich i dorabiają do tego różnorakie teorie i jednocześnie wysmętniają się na temat pasma powyżej 16kHz, którego najczęściej nie słyszą. Ba, kupują jakieś G-o superwysokotonowe grające do 50kHz i sikają po forach a jak pada pytanie o pasmo od dołu słyszę, że grają na 15 cm midach, bo niżej i tak nic nie ma.
Będę szczery, denerwuje mnie niskotonowy szum klimatyzacji zrealizowany na 99,99% nagrań muzyki klasycznej, ale możliwość odtworzenia przez system tych śmieci, zwiększa realizm bycia w studiu czy na scenie. Nie ekscytuje mnie złamanie batuty na filmiku z YT, w moim odczuciu referencja jest przeniesieniem w przestrzeń realizatorską - jaka by ona nie była. Niemożność odtworzenia 20-35Hz (a chciałbym nawet 16Hz) kaleczy odbiór. Taki system, wyceniony nawet 5 mln będzie dla mnie wart tyle ile zużyte na niego materiały.
Lan, czyżbyś tęsknił za możliwością dawania banów? :P Wyczuwam nostalgię.
Ps pewnie zapchał skrzynkę śmieciami.