Rozstrzygnięcie quizu:
1. D. The Prodigy - Fat of the Land - Smack My Bitch Up (wejście basu ok. 50 sekundy)
2. B. Mahler - Boulez - Symphony No.1 In D: 4. Stürmisch bewegt - Deutsche Grammophon 2013 (bębny)
Wszystko się zgadza, ten mega bas z Prodigy na wykresie wygląda dużo skromniej od bębnów z orkiestry symfonicznej.
@Gustaw dobry wybór artystów ale zła kolejność :).
Jeżeli ktoś nie słuchał muzyki z takimi analizatorami widma, to quiz był na pewno ciężki. Jeśli ktoś oglądał, to można by odgadnąć, że pierwszy to elektronika, bo bas potrafi momentalnie opaść. Jeżeli bas jest generowany przez instrumenty, to opada dużo wolniej. Ale i tak jest trudno, np. hiphopowy bas może wyglądać podobnie na analizatorze do bębnów z orkiestry.
Przede wszystkim to, co jest zaskakujące, to że to co na słuch jest dużym i dynamicznym basem (elektronika, hip-hop), na analizatorze widma niekoniecznie tak wygląda i wcale nie musi nisko schodzić. A to, co na słuch jest zwykłym miękkim basem instrumentów, jak bębny czy basy z orkiestry symfonicznej, na wykresie może wyglądać bardzo okazale i schodzić nisko.
Ja po popatrzeniu na ten analizator widma jeszcze bardziej przekonałem się, że nawet do klasyki słuchawki/kolumny nie powinny za bardzo obcinać subbasu. I w drugą stronę, do muzyki rozrywkowej subbas nie jest tak potrzebny. Czyli coś przeciwnego do powszechnej opinii.