Witam "herbatników"
W końcu was znalazłem ...
A tak na marginesie starych Harbeth (z serii 7) dochodzę do wnioskuże były lepsze niż nowe es3....
Ja prowadzę dalszy ciąg walki z amplifikacją Harbeth 7es3 i nawet zaczyna mnie to bawić
Były już u mnie:
ECI-3 + różne cd - marnie
Naim 5i + Naim cd 5i - no cóż - może wyższy naim zagra z Harbeth - ale raczej seria 5i to porażka
Wadia + Pass (150?) - 30 tyś zł. nieszczęścia z Harbeth 7
Arcam FMJ 32 - dobry wzmacniacz - ale bardziej do rocka, brak mu odrobiny finezji tego czegoś .... ale ogólnie wrażenie poprawne
Jhon Shaearne Phase 2 cd + amp + końcówka - największa porażka jaką słyszałem z Harbeth
Creek destiny cd + amp - nie wart tych pieniędzy - wolałbym naima z serii 5...
Sonneteer Alabaster + Cd MBL - bardzo dobre zestawienie z Harbeth - gdyby tylko ciut więcej dynamiki
Lampa Cary audio SLI-80 +cd MBL - miód na me uszy ... ale mnie nie stać...
A zdecydowałem się kupić.... Sugdena 21a + cd Sugdena 21 - biorę w ciemno - cena super, stan gabinetowy - w tym tygodniu powinien zestawik u mnie być - mam nadzieję że ... to będzie to...
Ps. Przepraszam za pisownię (w pracy jestem ... szef nad uchem stoi...)