A teraz trochę z innej beczki. Nie bardzo się tu chłopaki udzielają to chociaż ja napisze.
Jestem bardziej deckowy ale ostatnio padło mi na szpulowce. I dlatego jestem z tym w tym miejscu.
Opisze sytuację z Revoxem B77
Ano mam problem.Co prawda nic więcej z nim nie robiłem bo brak koncepcji co robic ?
Elektronik ze mnie żaden a wygląda na coś w tym kierunku.
Odstawiłem go troche na bocznice i sobie stał a używam inne dziadki pt. Revox, - A77 i te w przeciwieństwie do młodszego brata nie robią mi takich kłopotów. Nawet powiem, że im się polepszyło. Jak na pocżątku nie działała fotka od autostopu tak po zaczęciu ich używania zachciało jej się reagować na brak taśmy.
Dziwne choć fajnie że się obudziły.
A teraz o młodzieńcu B77 - troche go odmłodziłem.
Zachciało mnie się dzisiaj podłączyć go do prądu by zobaczyć czy zadza iiałał Kontakt PR.
Włączam.Oobroty ustawione na przełączniku na 9,5 Oś capstana zaczyna sie sama kręcić - dobre objawy myslę, i cieszę sie po woli. Próbuje chcycic i zatrzymac silnik capstana by stwierdzić czu ma siłę ciągnąć taśme ? Niby ok. Przełączam obroty na 19,5 i silnik przestaje kręcic. Ale myśłę sobie zaraz na początku mi tak zrobił a potem chodził. jak pisałem wcześniej, wię pomyślałem, zę jak go załącze do wzmaka, włoże szpulę na grana na 95 cm o niech sobie pochodzi, Może sie cos poprawi i zacznie działac. Po podłączeniu do wzmaka, założeniu taśmy włącza, słysże jak silnik staruje. powoli rozpędza się do swoich obrotów. Włączam zatem play a tu taśma zaczyna grać z szybszymi obrotami niż 9,5, a zaraz po tym zawalnia do zera. Wyłączam. silnik zaczyna kręćic ponownie. I podobna sytuacja, muzyka biegnie szybko , potem normalnie a potem to już wolniej i staje.
Magnetofon przewija w lewo normalnie w prawo normalnie a capstan sie zbuntował.
Ech mam wkurcz naniego.
Dam mu spokój.
.........
A teraz z innej beczki. Kupiłem sobie Grundiga TS 1000.
Dotarł do mnie w całości. Trochę zakurzony. Trochę przez duże T.
Więc zabrałem się do czyszczenia. Przedtem sprawdziłem czy jest żywy. Załączył się, włączył przewijanie w przód, do tyłu - ok. Play świecił się kontrolką chociaż nie ciągnął capstana.
Zapis włącza kontrolki na wskaźnikach. Ok.
Play- słychać silnik. Licznik nie chodzi.
Rozkręcam tylną pokrywą. Patrzę -no tak paski capstana i licznikie NIET. tj, niet na swoim miejscu ale leżą sobie zerwane na dole. Silnik capstana chodzi. Mówię sobie ok.
Fajnie bo w przypadku PHILIPSA miałem cały dzień czyszczenia po masłowych paskach.
Tutaj spotykam sie podobnie jak w deckach telefunkena, że pasek po prostu pękł ze starości ale się nie rozpuścił.
Miałłem zatem miarę.
Poszedłem na szybko kupiłem oringi pasujące rozmiarem i zabrałem się za wymianę.
Trzeba zdjąc przednią pokrywe. Zdjąłem. Wyczyściłem wszystko, wydmuchałem sprężarką i zakładam.
Pierwszy pasek od licznika. Prosta sprawa, Cyk i jest założony. W serwisie pewnie z 50 zł - zaoszczędzone !
He he he
Potem zabieram się za capstan. rozkręciłem, wyciąmnąłem koło zamachowe z osią capstana. Wyczyściłem, założyłem. zkładam pasek na duże koło potem na małe - przykręcam. I jest git.
Sprawdzanie - bez maski przedniej i tylnej pokrywy. Zastanawiałłem się tylko jakłączę funkcje play bo w tym modelu sa takie bajerowe - na dotyk.
Włączam przycisk siecopwy magnetofon włączył się i patrzę czy chodzi silnik caapstana- chodzi. Mówię sobie dobra robota.
Wydawało mni się że troche wolno i spróbowałem jak w przypadku powyższego Revoxa chwycić i zobaczyc czy daje radę kręcić, Daje !
Ok.
Zatem próba z taśmą,
Zakładam taśme. Włączam Play, włączył sie rolka dociskowa docisnęła i magnetofon ruszył, Nie podłączony do wzmaka ani nie miałem słuchawek. Widze jednak, że wskaźniki ruszyły. Super,
Jednak po chwili zatrzymuje się. Nie wiem dlaczego. Włączam play na przemian e stopem i nic. stoi Patrzę z tyłu silnik capstana nie kręci. Pomagam mu ręką obracając koło zamachowe i nic.
Wow !
Jeszcze lepiej myśłę jak w przypadku Revoxa.
Włączam przewijanie - przewija - W lewo , w prawo - ok. Włączam Play - nic - stoi.
Za jakąś chwile przestają kręcic silniki szpul. Nie wiem co się dzieje. Magnetofon nie działa. Po kolejnym włączeniu Power nie świeci kontrolka stopu - jak zwykle miewała to robić, Sprawdziłem bezpieczniki. Przy okazji jeden popsułem, bo wyszło szkiełko z zakończenia metalowego. Klapa.
Nie wiem - zastanawiam się czy musiała być założona przednia maska żeby poprawnie działał ? Ja je nie miałem założonej i może coś się zepsuło. A może nie ! Klapa jest od środka raczej plastikowa - nic nie łączy. Jedynie co to myśłę czy nie zepsuły się te magiczne wyłączniki jak włączałem funkcję bez maski przedniej. Są takie dotykowe ale działały jak nacisnąłem taka sprężynkę. Ech,
Nie wiem.
Teraz jestem na etapie zepsutego szpulowca. A chodziło niby wszystko pięknie. Wymiana psaków a magnetofon odpłaca mi takim działaniem - a raczej jego brakiem.
Zostawiłem więc magnetofon na bocznicę,
TAAAAkie zakupy a tu masz babo placek. I nie mało kasy. Mogłem sobie kupić Sonego KA6ES i byłbym pewnie bardziej szczęśliwy.
Chyba nie dla mnie szpulowce.
Teraz mam doła i nawet nie chce mi się na nie patrzeć.
Sorry koledzy za moje długie wywody ale może będziecie mieli jakąś lekturke na sobotę. Wiem wiem. Nie macie czasu !