Zazwyczaj jest tak że jak sie ma urlop to się okazuje że mija tak szybko jakby go nie było......ja za swojej pracy nigdy nie miałem typowego urlopu jako samodzielna jednostka gospodarcza......no chyba że mówimy o jesieni i zimie w tej branży.........
Dlatego góry są piękne do śmigania rowerem na jesieni w błotku oraz piękniejsze jak pierwszy śnieżek i przymrozki nadchodzą, ale żeby się typowo opierdzielać 2 tygodnie to ni huhu, teoretycznie zazdrościć można, ale taka przerwa to człowieka otumania i później gorzej trafić w trybiki.............