Audiohobby.pl

Testy ABX decydujące starcie :-)

colcolcol

  • 925 / 5253
  • Ekspert
03-01-2016, 12:27
Ok, pozostańmy przy skali mikro, bo tylko tu pojawiają się różnice w ocenie.
Nie jest problemem stwierdzenie: system A gra inaczej niż system B. Słyszałem różnice w kablach a nawet w naklejkach na płyty CD. Problem pojawia się przy próbie udowodnienia, który system gra LEPIEJ. Rozumiesz?  ;D i w tym wypadku endorfinami można się podetrzeć a skutek wszystkich testów i tak pozostanie subiektywny. Niby co to znaczy lepiej?
Nic nie udowodnimy testem abx super gniazda sieciowego za 5 mln, bo ocena będzie splamiona zaangażowaniem, świadomością materiału badawczego i tymi zmiennymi, o których pisałem.
Czas nie ma znaczenia w ocenie albo inaczej, będzie tą samą "bronią" w rękach zaciekłych dyskutantów.

Gustaw

  • 3846 / 3286
  • Administrator
03-01-2016, 13:08
Cytat z AS:

"W kwestii Sablona nadmienię tylko, że te kable dość długo "układają" się w systemie ze względu na kryształy we wtyczkach, które początkowo odchudzają dźwięk. Na pewno kilkuminutowe odsłuchy A/B nie będą wiarygodne"

Zatkalo mnie na amen...! Nie wiem jak to skomentowac...?   ????    ;-)

Muszę zacząć notować te cytaty. Jest już tego tak dużo, że zbierze się spora książka.

Już kiedyś o tym pisałem. Nie ma takiej rzeczy na świecie, która nie ma wpływu na dźwięk. Oczywiście w.g. "audiofilskich druidów". Spróbuj otworzyć wątek np. pt "Wpływ zapachu lawendy na lokalizację pozornych źródeł dźwięku" z sugestią , że przetestowałeś i to działa. Większość zareaguje sceptycznie ale kilku jednak przetestuje i potwierdzi, że działa i będzie "ewangelizować" w tym innych :-)

lancaster

  • Gość
03-01-2016, 13:13
colcol, najpierw trzeba zdefiniowac co owo "lepiej" oznacza ?

Jesli lepiej oznacza naturalniej to stawiasz 2 systemy i przykladowo skrzypka. odtwarzamy skrzypce i ktory jest blizej ten jest naturalniejszy czyli lepszy.

Druga opcja jest jak z kryształem Karwoskiego na Węgrzech, czyli nikt nic nie wie poza samym oceniającym :-)
Wtedy jakakolwiek dyskusja traci sens bo kazdy wie najllepiej co JEMU sie podoba. Naturalne skrzypce przykladowo moga sie mniej podobac i po temacie. Nie mam problemu zeby przyjąć do wiadomości, byle nikt nie cisnął ze tak jest OBIEKTYWNIE "lepiej"

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
03-01-2016, 15:39
Te kryształki mogą być nielegalne!

colcolcol

  • 925 / 5253
  • Ekspert
03-01-2016, 16:13
lan, system odtwarzający muzykę na kolumnach zawsze będzie kreował dźwięk i w mojej aktualnie promowanej teorii (która jutro może ulec zmianie) takim ma pozostać.
Może od początku,
 - bierzemy skrzypce i tu na razie problemu nie widzę
 - bierzemy mikrofony iii    zaczynają się schody, jakie mikrofony a może jeden, a może przetwornik piezo w pudle, jeżeli nie w pudle to jak daleko od pudła, dwa centymetry, 10 cm, 50 cm czy 2 metry w trójkącie równobocznym?
 - ok, dwa metry, najlepsze mikrofony, skrzypek unieruchomiony, żeby się nie odwracał za bardzo, bo zmieni odległość, kąt i wrażliwe na na sprawy mikrofony nagle zgubią część informacji
 - no dobra, skrzypek w kamizelce i w dybach jedzie z muzą, ale w jakim pomieszczeniu?
 - jeżeli nagramy to w studio, absolutnie bez pogłosu to uzyskamy efekt zbliżony do tego na płycie  The Yuri Honing Trio z ad 96`czyli można puścić pawia, ale wrażenie robi.
W takim układzie pomieszczenie audiofila będzie kreowało dźwięk na spółkę z kolumnami i gniazdkiem w ścianie, zachowując proporcje.  :D
W każdym innym, to co usłyszymy będzie wypadkową skrzypek/mikrofon/kable(wątpię)/studio/realizator/koncepcja/tłocznia/materiał/sprzęt audiofila/jego pomieszczenie/i jego słuch.

Widzisz tu gdzieś miejsce na tzw naturalność? Bo ja nie i tzw naturalność nie będzie dla mnie nigdy cechą systemu marzeń.
Uwielbiam wyraźne źródła pozorne, które w życiu zdarzają się niezwykle rzadko, może za wyjątkiem zapalania zapałki. Skrzypce odtwarzane mają najczęściej dużo wyraźniejsze kontury i zajmują bardziej precyzyjne miejsce na scenie od tych w rzeczywistości. Tych cech odróżniających system od live można wymieniać więcej i więcej.

W jednej rzeczy zgodzę się z "naturalnością". Niektóre dźwięki (jeżeli takie było zamierzenie realizatora) mogą mimowolnie przykuwać naszą uwagę swoją odlepioną od systemu istotą. Wrażenie wyizolowania niektórych dźwięków z całej masy odtwarzanego utworu, jest cechą wielu kolumn, również bardzo tanich.

lancaster

  • Gość
03-01-2016, 16:22
bierzemy dobra realizacje i nie zajmujemy sie tym na czym sie nie znamy czyli realizacja nagran :-)

Oczywiscie druid ortodoks moze uznac ze pomysł jest niewystarczajacy a krysztalki xle sie ulozyly, do sluchania muzyki jest to rzecz zbędna.

Po prostu oceniamy ktory system brzmi blizej zywego instrumentu i nie robimy sobie pod gorkę.
taki moj pomysl.

skrzypce na zywo moga sobie grac pod dowolnym katem a nawet muzyk moze stanąc tylem.

colcolcol

  • 925 / 5253
  • Ekspert
03-01-2016, 18:16
Zapodaj dobra realizacje skrzypiec.

Jestem pewien mozliwosci zmylenia Twoich zmyslow za pomoca mojego systemu, ale na moich warunkach. Przygotuje nagranie skrzypka, ktory bedzie mial mozliwosc zagrania live i umieszcze zarowno skrzypka jak i sprzet w zamknietym pomieszczeniu. Ty bedziesz musial odgadnac co\kto zagral fragment utworu z za sciany lub drzwi.

Tak naprawde rozpoznajemy srodowisko a nie dzwiek zrodla.

Swietnie nagrana sciezka dzwiekowa do Ameli, szczegolnie Le Moulin moze sluzyc do sprawdzania systemu wg Twojej teorii dzwieku naturalnego. Poczatek nagrania zostal zarejestrowany z minimalnym poglosem i tylko takie NEUTRALNE realizacje tworza iluzje dzwieku naturalnego w domowych warunkach.

Taka moja hipoteza  8)

lancaster

  • Gość
03-01-2016, 18:57
moze byc i akordeon z Amelii, mozesz wziac jakas trąbkę, gitare albo perkusje. Nawet cos mniej ambitnego typu tamburyn.

Tylko nie rozumiem dlaczego zza drzwi ? Nie sadze zeby byl to problem bo nawet w warunkach "ulicznych" słysze kiedy gra żywy instrument, pytam z ciekawosci.

Jak ma byc iluzja to co za roznica ? Nawet zaryzykuje ze za drzwiami sprzecior bedzie mial gorzej bo o ile wewnatrz jakas tam aure odtworzy to za drzwiami dxwiek ze sprzetu audiow  porownaniu z zywym instrumentem nie niesie sie.

Ile razy miales zludzenie stojac na korytarzu "za drzwiami" ze wewnatrz pomiesxczenia  jest koncert na żywo ?
Łatwiej o takie wewnatrz w przypadku sprzetu a instrumentowi to bez różnicy.
« Ostatnia zmiana: 03-01-2016, 18:59 wysłana przez lancaster »

lancaster

  • Gość
03-01-2016, 20:37
Dodam tylko ze naprawde z duza przyjemnoscia nie odroznie trabki odtworzonej od granej na zywo, nie mam uprzedzeń.
Wnioski jakie mam do tej pory zakladam ze moze mi sie tylko "wydają".

Nie mam problemu z poddaniem sie abx w kazdym razie.

Cypis

  • 2479 / 5004
  • Ekspert
03-01-2016, 21:27
Problem pojawia się przy próbie udowodnienia, który system gra LEPIEJ.

Chyba czegoś nie zrozumiałem. W wszystkich dyskusjach jakie czytywałem, w teście ABX chodziło o wskazanie, który zestaw A czy B aktualnie gra. Nie ma tam słowa o tym czy lepiej czy gorzej.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

magus

  • 20990 / 5868
  • Ekspert
03-01-2016, 22:57
Kiedyś bawiłem się w rozsyłanie płytki testowej, która zawierała chyba 12 fragmentów różnych utworów, z których trzy były przepuszczone przez enkoder mp3/320. Zadanie polegało na wskazaniu tych trzech fragmentów. Testujący miał dowolną ilość czasu na podjęcie decyzji. Oczywiście nikomu się to nie udało, a były to osoby dysponujące super sprzętem - tuzy hiendowe z AS :)


Jeśli testowali na swoich hajendach, to raczej nie mieli wielkich szans w tych zawodach


Natomiast jesli teoria mowiaca ze sluchanie muzyki wytwarza w mozgu okreslone procesy biochemiczne jest prawdziwa zakladam ze test abx polegajacy na szybkim przelaczeniu pstryk-pstryk bedzie niemiarodajny nawet gdyby obiektywna roznica w endorfinkach miedzy systemem a i b byla dla danej osoby spora..

Marek, domyślam się, że mówisz o tym, że muzyka odbierana jest przez mózg jako przyjemność, a przyjemność na poziomie czysto fizycznym (biologicznym) sprowadza się do pewnych biochemicznych procesów

Ale to raczej nie oznacza, że każdy bodziec dźwiękowy jest odbierany przez mózg jedynie na poziomie przyjemny-nieprzyjemny
Przyjemność to wartość dodana, a w teście abx mamy jedynie ocenę różnic w brzmieniu, a nie odbiór muzyki jako takiej


p.s. Choć ja osobiście przy ocenie sprzętu mam ten problem, że podświadomie, z automatu, słucham jedynie muzyki, a brzmienie ma znaczenie 2-go, albo 3-rzędne - tzn. jak sprzęt nie jest wysokiej klasy, ale też jego brzmienie nie boli, to po prostu odbieram jedynie muzykę, a sam dźwięk - jego jakość - nie jest analizowany/oceniany, a wręcz natychmiast włącza mi się equalizer. Dopiero jak sprzęt gra naprawdę dobrze, to zwracam uwagę na jakość. Czyli, jak gra saksofon z radia, to kwestia jakości brzmienia przestaje wręcz dla mnie istnieć, a jak gra saksofon na ulicy, to wsłuchuję się w każdą nutkę, ale właśnie w jej brzmienie ...

Odszedł 13.10.2016r.

cadam

  • 4401 / 5867
  • Ekspert
03-01-2016, 23:47
Przecież to latwo wytłumaczyć. Sprzęt na odpowiednim poziomie cenowym ma te właściwości, że jak dasz mu nagranie, którego źródłem jest mp3 to on odtworzy brakujące dźwięki usunięte przez algorytm mp3, bowiem pojawiają się niesłyszane wcześniej dźwięki i zdarzenia międzydźwiekowe ... krystalizuje się jakość przekazu jako takiego ... te wszystkie subtelności nie giną (w przekazie elektrycznym), one są - ale NIEUJAWNIANE w przekazie akustycznym na słabym torze, dlatego słyszymy je dopiero po zmianie jakości toru. Muzyka jest ciągiem impulsów, aparatura mająca służyć do jej reprodukcji, powinna z zapasem tego rodzaju impulsy potrafić przetwarzać i wzmacniać, co się niestety nie dzieje z powodu barier i ograniczeń każdego typu.

Ten super sprzęt który to potrafi nazywa się Sound Blaster X-Fi od Creative

https://en.wikipedia.org/wiki/Sound_Blaster_X-Fi#Crystalizer
« Ostatnia zmiana: 03-01-2016, 23:51 wysłana przez cadam »

colcolcol

  • 925 / 5253
  • Ekspert
04-01-2016, 09:05
...Dopiero jak sprzęt gra naprawdę dobrze, to zwracam uwagę na jakość. Czyli, jak gra saksofon z radia, to kwestia jakości brzmienia przestaje wręcz dla mnie istnieć, a jak gra saksofon na ulicy, to wsłuchuję się w każdą nutkę, ale właśnie w jej brzmienie ...

Przełączanie mózgu w stan eco po wykluczeniu bodźców jest chyba cechą każdego człowieka, ssaka a może nawet każdej żywej istoty. Podczas snu nadrabiamy. 
Tak, miałem wielokrotnie złudny efekt słuchania live z za drzwi, stąd taki pomysł i jestem przekonany o decydującym wpływie widoku oglądanego systemu na jego ocenę. Znaczy nie na mnie ten wpływ i nie na Was, ale na innym forum...
Wydaje się, że potrzeba udowodnienia wyższości/lepszości systemu A nad B zrodziła ABX.

Aha, sam właśnie przyznałem, że widok podstawek pod kable sieciowe zmienia ocenę systemu a nawet  ocenę posiadacza systemu, czyli wpływ jest, a więc warto je kupić, czyli proszę nie kpić w sąsiednim wątku z posiadaczy podstawek. Warto je mieć dla faktu zmiany oceny. Czy zmienia dźwięk? Niech się wypowie ABX albo kobieta z kuchni, z za ściany, z za drzwi... Niech gra trąbka albo audiofilski tamburyn.

lancaster

  • Gość
04-01-2016, 09:16
No i sie wyjasniło :-)

moze czas na kolejne podsumowanko ?

1. Kazdy ma pełne prawo uwazac sobie prywatnie co tam tylko chce na dowolny temat. Stad jesli teza nie jets podparta obiektywnym testem milo kiedy zakonczona "moim zdaniem". Nikomu korona z glowy nie spada i spiec w rozmowie podejrzewam ułamek.
2 świetna wiadomosc dla wszystkich aspirujacych do miana guru : przejdziesz testy abx na kablach, podstawkach pod nie, wzmacniaczach, CD playerach i juz tylko to oznacza ze masz zdolnosci powyzej przeciętnych. Zatem wato sprobowac, ucina to zbedne rozmowy.
3. Prywatnie nie uznaje abx za miarodajny test w audio gdyz uwazam ze rozncice miedzy kablami, wzmacniaczami czy CD playerami oczywiscie są :-) ale są one tez w zbyt malej skali bym mogl poddac sie abx. Nie twierdze ze sa to roznce klas, przepasci itd. stąd oczywistym jest ze abx ze wzgldow o ktorych pisalem we watku ma prawo byc koncertowo uwalony. Zakladam przy tym ze są osoby ktore abx przejdą, z mojej strony szacun, na wlasne oczy nie widxialem, ani o takowych nie slyszalem niestety.
4. Podejme sie abx miedzy zywym instrumentem a systemem audio gdyz uwazam ze roznica jest duża :-) Podobnie zaryzykuje zestawy głośnikowe miezy sobą czy na podobnej zasadzie porownanie sluchawek (dwie pary ktore uznam za różne miedzy sobą)

magus

  • 20990 / 5868
  • Ekspert
04-01-2016, 09:22
Zakladam przy tym ze są osoby ktore abx przejdą, z mojej strony szacun, na wlasne oczy nie widxialem, ani o takowych nie slyszalem niestety


podczas ustawiania systemu podczas ostatniego szołku zrobiłeś nam z Grześkiem swoisty test abx
przełączanie względnie szybkie i odsłuch bardzo krótki, choć pewnie pod ścisłe warunki testu to nie podpadało
jednak nie wiedzieliśmy (w każdym razie ja nie wiedziałem), jaki kabel gra, a tak jakoś w 90% byliśmy zgodni, o ile pamiętam

Odszedł 13.10.2016r.