Audiohobby.pl

Psychologiczne pułapki audiofilii II

aulait

  • 1420 / 5763
  • Ekspert
09-12-2015, 09:32
  Zgadzam się Pawłem, osłuchana osoba wybierze system o którym początkujący audiofil powie, że gra kiepsko lub średnio. Na pewno słyszeliście kiedyś talerze perkusji na żywo? One grają środkiem pasma a nie jakieś tam cyk cyk pss.. :) i duużo góry.
środkiem pasma z bardzo dużo paletą barw.... i to jest wyzwanie dla systemu, jak największy zakres barw.
Ostrożnie podchodzę do elitarnych kręgów wtajemniczonych audiofilii, którzy jako jedni z niewielu wiedzą czy coś gra dobrze czy źle. Za to bardzo poważnie traktuje wypowiedzi muzyków, czy zwykłych ludzi, którzy jak ja słuchają muzyki na żywo w filharmonii, klubach jazzowych, czy na chodniku.

Muzycy są prawie głusi. Szczególnie perkusiści ;-)
Zdecydowanie muszę się z Tobą zgodzić. Bardzo nieliczni rasowi wykwintni audiofile słuchający w 99% bardzo drogich Hi Endowych klocków a w jednym procencie muzykę na żywo wiedzą lepiej jak ona powinna brzmieć niż jacyś przygłupi, przygłusi muzycy ;-)

lancaster

  • Gość
09-12-2015, 11:26
kazdy ma inne oczekiwania. Jesli komus pasuje dxwiek z systemu odtwarzajacego wciagajaco 3 samplery na krzyz to kto zabroni ?
Z drugiej strony chora rzecza sa opowiesci jakich mnostwo w audiofilskich mediach jakby topowe systemu ograniczaja plytoteke do 3 płyt....i to zapewne na kazdym wykwincie trzech innych ;-)

Prywatnie uwazam ze system powinien grac w taki sposob zeby dobrze sie na nm sluchalo wiekszosci nagran. 100% raczej sie nie uda, ale stara prawa : jak z jutuba jest kaszana sprzętu czeka Cie wymiana uwazam uniwersalna.
Mam na mysli dobre realizacje na jutubie, a jesli ktos uwaza ze takich nie ma to patrz wyzej ;-)

aulait

  • 1420 / 5763
  • Ekspert
09-12-2015, 11:38
kazdy ma inne oczekiwania. Jesli komus pasuje dxwiek z systemu odtwarzajacego wciagajaco 3 samplery na krzyz to kto zabroni ?
Z drugiej strony chora rzecza sa opowiesci jakich mnostwo w audiofilskich mediach jakby topowe systemu ograniczaja plytoteke do 3 płyt....i to zapewne na kazdym wykwincie trzech innych ;-)
Zgadzam się z Tobą, właściwie uważam, że takie teorie tworzą na początku cwani marketingowcy, zresztą takie, że na prawdziwie Hi Endowym sprzęcie wszystkie płyty brzmią dobrze też a to dlatego po prowokują do dalszych poszukiwań i wydawania kasy. Ja sobie dawno powiedziałem, że każdy sprzęt nawet najdroższy brzmi jakoś, czyli płyty nagrywane też jakoś na jednym jakosiu będą brzmieć lepiej na innym gorzej ;)

lancaster

  • Gość
09-12-2015, 11:40
moze i marketingowcy, ale ja to czytalem pisane piorem Panów redaktorów, wiec wyglada na to ze i oni padli ofiara marketingu :-)

aulait

  • 1420 / 5763
  • Ekspert
09-12-2015, 11:42
To raczej my bywamy ofiarami redaktorów ;)

lancaster

  • Gość
09-12-2015, 12:00
a oni marketingowcow - naturalny system żywieniowy ;-)

najlepsze ze marketingowcy maja gleboko co sprzedaja, rownie dobrze moglyby isc parowki, tylko inna grupa docelowa.

w kazdym razie syetem nie jest zainteresowany w  uswiadamianiu kogokolwiek. A w sumie to moze nawet bez teorii spiskowych, brak doswiadczenia i dupa, dopoki sie go nie zdobedzie i tak jest sie zdanym na warunki wokol.

w kazdym razie w pewnym momencie marketing dziala jak zaklecia z ezo TV a recki sa xrodlem fajnych foci + ew. info o nowych plytach dobrze zrealizowanych (coby nie bylo, ze czlowiek uwagi na to zupelnie nie zwraca ;-))
JAk wyjatkowy dobry w sensie beletrystycznym opis to sie go czyta jak kazdy inny tego typu, czyliz  przyjemnoscią, dystans, humor i lekkosc piora przy unikaniu dluzyzn zawsze w cenie. Szkoda ze tak malo tego typu publikacji w naszym hobby.

chyba nie ma sensu kopac sie z systemem, po prostu z czasem sie  z niego wyrasta.

Synthax

  • 2323 / 4322
  • Ekspert
09-12-2015, 21:20

Wniosek: unikajmy kupowania oczami. Coś co ładne, czasem dziwaczne, nie musi brzmieć adekwatnie do wyglądu . Do ceny również.

Drugi efekt: efekt stada baranów lub efekt nietrafionego guru.. Jak jeden baran kupi, ale przy okazji potrafiący swym głosem zagłuszyć pozostałe w stadzie, to reszta baranów "idzie w dym". Czytajmy, słuchajmy, ale sami dla siebie bądźmy "przewodnikiem stada".

+

aallen

  • 651 / 5553
  • Ekspert
10-12-2015, 12:37
Przede wszystkim największą pułapką jest dźwięk sam w sobie. Tak oczywisty a tak inny dla każdego częstokroć bazujący na olbrzymich emocjach które w wielu wypadkach są odbierane indywidualnie.
To idealna pożywka dla speców od marketingu

aulait

  • 1420 / 5763
  • Ekspert
10-12-2015, 21:40
częstokroć bazujący na olbrzymich emocjach które w wielu wypadkach są odbierane indywidualnie.
Ja tam swoje emocje zawsze odbieram indywidualnie, ale ja jestem prymitywną, egoistyczną, niezbiorową świadomością.

lancaster

  • Gość
10-12-2015, 22:58
ja w ramach zbiorowej swiadomosci nie dziele zbioru wspolnego z osobnikami kierujacymi sie owczym pędem.
Pogodzilem sie ze jestem w tych paru % spoleczenstwa do ktorych nie sa adresowane kampanie marketingowe.
Irytujące jak nagabywanie geja.

aulait

  • 1420 / 5763
  • Ekspert
11-12-2015, 04:21
Jesteś pewien, że jesteś taki odporny na reklamy? Nie masz smartfona, smart telewizora, blu ray, nigdy nie zdarzy Ci sie wypić Coka Coli, zjeść jakiegoś marsa, snickersa czy innego syfa, o którym byś nawet nie wiedział , że istnieje, gdyby nie pierdylion razy powtarzana reklama? ;) Myślę, że marketing jest jak dżuma, nikt nie jest odporny. Nawet Dalajlama pewnie wpieprzy czasem takiego reklamowanego batonika, w przerwie jak nie lewituje podczas medytacji  :)))
Ze mnie ostatnio zlewała moja Pani, jak przytargałem z Saturna za parę ładnych tysiaków, do domu wielki LCD Sonego, choć sam się śmiałem, jak ciągną z ludzi pięknie kasę za takie badziewia a przecież prawdziwi kinomani i tak oglądają filmy na projektorach albo w kinach. W dodatku w dobie planowanego starzenia pewnie się zepsuje całkiem przypadkiem za dwa lata i trzy dni, o 15:45  trzy dni po aktualizacji softu, ale to z tą aktualizacją nic wspólnego oczywiście nie będzie miało.
Myślę, że reklamy są jak katar, każdy wcześniej czy później, choć raz na jakiś czas musi go przejść. Tylko po katarze masz osłabienie organizmu a po praniu mózgu osłabienie w portfelu :)))

colcolcol

  • 925 / 5491
  • Ekspert
11-12-2015, 08:22
  Audiofile to faceci i mnie najbardziej irytuje słuchanie jajami. Banda kretynów, która znajdzie sobie jakieś guru, namaści go na przywódcę stada i nawet jak taki kretyn pociągnie towarzystwo w szambo, znajdzie się spora grupa gotowa podążyć za nim bez zmrużenia oka.

  Kim jest guru. Hmm, musi mieć kasę. Bez kasy nie da się słuchać muzyki. Musi się z tą kasą obnosić. Guru ma najlepsze auto, telewizor, słuch, żonę, wczasy, życie a nawet żyje na innej planecie i sra czekoladą. Nie ważne, że słucha muzyki od pięciu lat i nie potrafi sprecyzować co go w konkretnym utworze zafascynowało. Stado musi jeszcze długo jeść szczaw z nasypów, aby słyszeć jak on. Guru nie musi niczego udowadniać w kwestii słuchu poza dowodem na posiadanie gotówki.

  Trwa nieustanna walka o przywództwo polegająca na licytowaniu. Licytują: ja mam Audi! ja mam Reimyo! ja mam Siltecha! a ja telewizor 65 cali! Czasami się spotkają licząc na nić porozumienia, ale na takim poziomie intelektualnym tego porozumienia nie da się osiągnąć, bo nic ich nie łączy a wszystko dzieli.

lancaster

  • Gość
11-12-2015, 09:28
"Jesteś pewien, że jesteś taki odporny na reklamy? Nie masz smartfona, smart telewizora, blu ray, nigdy nie zdarzy Ci sie wypić Coka Coli, zjeść jakiegoś marsa, snickersa czy innego syfa, o którym byś nawet nie wiedział , że istnieje, gdyby nie pierdylion razy powtarzana reklama? ;) "

ciekawe zalozenie , niech sie zastanowie.....telewizor crt wymienilem na lcd dopiero kiedy crt sie zepsul (pare ładnych lat).
Telewizory nowej generacji byly dla mnie na poczatku nie do zaakceptowania ze wzgledu na plynnosc obrazu na nich.
Kiedy poszedlem do sklepu (media markt - tu mozesz powiedziec ze mnie masz, poddalem sie reklamie :-) - ale to dlatego ze wokol mam same sklepy ktore sie reklamuja wiec jakby nie ma wyboru :-)).
W kazdym razie telewizor wybralem po krotkich porownaniach obrazu droga eliminacji, dobrze tez wyborowi zrobila 5-cio letnia gwarancja, ale gdyby obraz mi sie nie podobal nie bralbym jej pod uwage. Zakupilem telewizor mniej reklamowany, zeby nie powiedziec chyba najmniej sposrod porownywanych :-)

telefon ? jeszcze ze 3 miesiace temu mialem Nokie E52 z ktorej bylem b. zadowolony. Dostalem ja do abonamentu lata temu. Wszyscy wokol smartfony oczywista. Nokia mi padła wiec poszedlem wybrac sobie telefon, poradzilem sie kumpla i ostatecznie wybralem smartfona za 300zł, fakt ze reklamowanej firmy ale kryterium oceny bylo to ze telefon jest odporny w miare trzyma baterie i nie wygląda w kieszeni jak cegłówka. Z telefonu ogolnie jestem zadowolony jak z Nokii, moglby byc troche mniejszy ale spoko, wszyscy wokol maja większe :-)

O Coca Cole serio pytasz ? Nie pije ścirerwa, zdarza mi sie Cola zero jak mnie cos nachodzi i sie odchudzam, bo to niby slodkie ale kalorii nie ma. smakuje jak zwykle czyli jak dla mnie do bani.

"Trwa nieustanna walka o przywództwo polegająca na licytowaniu. Licytują: ja mam Audi! ja mam Reimyo! ja mam Siltecha! a ja telewizor 65 cali! "

wchodzę w to ! Reimyo bym nie kupil, Audi spoko A6 ladne autko i chetnie bym kupil ale mnie nie stać póki co, nie zeby sie licytowac tylko do jeżdzenia, co tam jeszcze....mialem Siltecha, pewnie nie tego ktory masz na mysli bo nie byl zaden top, telewizor 65 by mi do pokoju nie wlazł, w 18m2 na grzyba taki ?
Obolnie mam normalnych znajomych i tych mogących sobie pozwolic na powyższe albo i lepiej oraz takich biedniejszych ode mnie. Żaden wyscig nie jest kryterium znajomosci.

No i druga strona po grzyba komus przedmioty ktorych nie doceni ? Nie kupilbym wypasionego aparatu foto bo nie robie zdjec pro a nie bede cegly ze soba na wakacjach nosil. Przymierzam sie do nowej Sigmy DP1, sama robi ladne zdjecia ;-)

colcolcol

  • 925 / 5491
  • Ekspert
11-12-2015, 10:02
...Reimyo bym nie kupil, Audi spoko A6 ladne autko i chetnie bym kupil ale mnie nie stać póki co, nie zeby sie licytowac tylko do jeżdzenia, co tam jeszcze....mialem Siltecha, pewnie nie tego ktory masz na mysli bo nie byl zaden top, telewizor 65 by mi do pokoju nie wlazł, w 18m2 na grzyba taki ?..

Zaszalałeś z licytacją.  ;D
Zdrowy rozsądek jest mało popularny w stadzie. Fajna i ginąca cecha.

lancaster

  • Gość
11-12-2015, 10:05
aaaa i jeszcze snickersy, batoniki odkrylismy z kumplem jakos tak kolo 89-90 roku jak w sklepiku z prywacizną byl tego wysyp, żadnych reklam wtedy nie bylo poza prusakolepem.
Czasami zjem batonika, choc mam wrazenie ze to juz nie to co kiedys.

Obecnie wole wyroby poznanskiej cukierni Elite (nazwa mowi sama za siebie !) ktora tez nigdzie nie widzialem zeby sie reklamowala. Mam ich pod ręką i dzis pewnie pojdzie kostka owocowa z galaretką :-) Snickers przy tym smakuje jak wióry dla kota.